Czy to moja wina? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-07-01, 06:38   #1
noname0
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 2

Czy to moja wina?


Witajcie, jestem młodym dorosłym człowiekiem, będąc w związku kilkuletnim po różnych przejściach, ze względu na 6 lat różnicy wieku oraz moich zmian. Aktualnie jestem w sytuacji podbramkowej sama ze sobą. A więc, zdarzyła mi się sytuacja, że dobry kolega mojego chłopaka dał mi do zrozumienia przez wiadomość że chciałby ze mną uprawiać seks, nakreslam ogólnie. Jeśli chodzi o moją relacje z nim wyglądała ona jak z kolegą, lubiłam go, ale nie pisałam z nim codziennie albo co drugi dzień, a jak już to jak jakiś temat poprostu wskoczył. Zresztą jego dziewczynę też lubię, a że jestem osobą otwartą w różnych tematach to też chciałam jakoś pomóc. Zaznaczę że jest on w moim wieku. Niestety tak jak wspomniałam wcześniej chciałby ze mną coś więcej oczywiście w sensie łóżkowym. Odmówiłam, obiecałam że nie powiem ale nie dawało mi to żyć tym bardziej że chciałam z moim facetem ułożyć sobie już tak życie żeby nie było kłamstw. Wahałam się czy mu mówić, tym bardziej że nie przyjechał do mnie do innego miasta, bo nie chciał się dusić w bloku jedną noc 😂 ale zdecydowalam że powiem tylko że nie miałam kiedy mu powiedzieć jak to dokładnie wyglądało, bo musiałam wyjeżdżać a tego dnia zamiast ze mną wrócić do domu, to się bawił, a następnego dnia umierał. Wyjaśnił to z kolegą, ale wszystko zostało przedstawione prawdopodobnie z nie korzyścią dla mnie. Usłyszałam słowa że to MOJA WINA, że gdybym nie podkręcała to nic takiego by się nie stało, a i oczywiście że nie chce mnie narazie widzieć. Jego kolega też sądzi że to moja wina i że wykorzystałam go do mojej relacji z moim facetem. A zaznaczę że jego dziewczyna nic nie wie, choć mogłaby się dowiedzieć także. CZY TO NAPRAWDĘ MOJA WINA?
noname0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 09:29   #2
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Czy to moja wina?

Wmawiają Ci winę, bo kolega zaproponował seks?
Victim blaming poziom expert...
Wiesz, że nic nie zrobiłaś złego czy szkodliwego dla swojej relacji, więc się nie zadręczaj i nie daj wpędzić w chore poczucie winy. Tylko dlatego, że jesteś kobietą i ŚMIAŁAŚ wymieniać wiadomości ze znajomym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 09:33   #3
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 777
Dot.: Czy to moja wina?

Też piszę z kolegami nieraz, gdyby jakiś anormał wmówił sobie, że należy mu się związek /seks, bo przecież byłam taka sympatyczna w rozmowach z nim, to chyba zabiłabym śmiechem.
PS To że kogoś lubię, nawet bardzo nie równa się, że ten ktoś jakkolwiek mnie pociąga jako facet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Snowdrop_
Czas edycji: 2021-07-01 o 09:36
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 09:39   #4
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Czy to moja wina?

Cytat:
Napisane przez noname0 Pokaż wiadomość
Witajcie, jestem młodym dorosłym człowiekiem, będąc w związku kilkuletnim po różnych przejściach, ze względu na 6 lat różnicy wieku oraz moich zmian. Aktualnie jestem w sytuacji podbramkowej sama ze sobą. A więc, zdarzyła mi się sytuacja, że dobry kolega mojego chłopaka dał mi do zrozumienia przez wiadomość że chciałby ze mną uprawiać seks, nakreslam ogólnie. Jeśli chodzi o moją relacje z nim wyglądała ona jak z kolegą, lubiłam go, ale nie pisałam z nim codziennie albo co drugi dzień, a jak już to jak jakiś temat poprostu wskoczył. Zresztą jego dziewczynę też lubię, a że jestem osobą otwartą w różnych tematach to też chciałam jakoś pomóc. Zaznaczę że jest on w moim wieku. Niestety tak jak wspomniałam wcześniej chciałby ze mną coś więcej oczywiście w sensie łóżkowym. Odmówiłam, obiecałam że nie powiem ale nie dawało mi to żyć tym bardziej że chciałam z moim facetem ułożyć sobie już tak życie żeby nie było kłamstw. Wahałam się czy mu mówić, tym bardziej że nie przyjechał do mnie do innego miasta, bo nie chciał się dusić w bloku jedną noc 😂 ale zdecydowalam że powiem tylko że nie miałam kiedy mu powiedzieć jak to dokładnie wyglądało, bo musiałam wyjeżdżać a tego dnia zamiast ze mną wrócić do domu, to się bawił, a następnego dnia umierał. Wyjaśnił to z kolegą, ale wszystko zostało przedstawione prawdopodobnie z nie korzyścią dla mnie. Usłyszałam słowa że to MOJA WINA, że gdybym nie podkręcała to nic takiego by się nie stało, a i oczywiście że nie chce mnie narazie widzieć. Jego kolega też sądzi że to moja wina i że wykorzystałam go do mojej relacji z moim facetem. A zaznaczę że jego dziewczyna nic nie wie, choć mogłaby się dowiedzieć także. CZY TO NAPRAWDĘ MOJA WINA?
Twoją winą jest to, że obiecałaś koledze nikomu nie mówić o tej sytuacji, a i tak wszystko wypaplałaś.
Cała reszta to kompletny absurd z każdej strony.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 09:49   #5
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Czy to moja wina?

Cytat:
Napisane przez noname0 Pokaż wiadomość
Witajcie, jestem młodym dorosłym człowiekiem, będąc w związku kilkuletnim po różnych przejściach, ze względu na 6 lat różnicy wieku oraz moich zmian. Aktualnie jestem w sytuacji podbramkowej sama ze sobą. A więc, zdarzyła mi się sytuacja, że dobry kolega mojego chłopaka dał mi do zrozumienia przez wiadomość że chciałby ze mną uprawiać seks, nakreslam ogólnie. Jeśli chodzi o moją relacje z nim wyglądała ona jak z kolegą, lubiłam go, ale nie pisałam z nim codziennie albo co drugi dzień, a jak już to jak jakiś temat poprostu wskoczył. Zresztą jego dziewczynę też lubię, a że jestem osobą otwartą w różnych tematach to też chciałam jakoś pomóc. Zaznaczę że jest on w moim wieku. Niestety tak jak wspomniałam wcześniej chciałby ze mną coś więcej oczywiście w sensie łóżkowym. Odmówiłam, obiecałam że nie powiem ale nie dawało mi to żyć tym bardziej że chciałam z moim facetem ułożyć sobie już tak życie żeby nie było kłamstw. Wahałam się czy mu mówić, tym bardziej że nie przyjechał do mnie do innego miasta, bo nie chciał się dusić w bloku jedną noc 😂 ale zdecydowalam że powiem tylko że nie miałam kiedy mu powiedzieć jak to dokładnie wyglądało, bo musiałam wyjeżdżać a tego dnia zamiast ze mną wrócić do domu, to się bawił, a następnego dnia umierał. Wyjaśnił to z kolegą, ale wszystko zostało przedstawione prawdopodobnie z nie korzyścią dla mnie. Usłyszałam słowa że to MOJA WINA, że gdybym nie podkręcała to nic takiego by się nie stało, a i oczywiście że nie chce mnie narazie widzieć. Jego kolega też sądzi że to moja wina i że wykorzystałam go do mojej relacji z moim facetem. A zaznaczę że jego dziewczyna nic nie wie, choć mogłaby się dowiedzieć także. CZY TO NAPRAWDĘ MOJA WINA?
Ale ten kolega sugerował Ci seks jak już byłaś ze swoim facetem? ja bym wtedy na twoim miejscu zrobiła print screen i od razu forward do faceta, trochę za późno niestety zareagowałaś i facet mógł sobie pomyśleć że specjalnie to przed nim zataiłaś. W jaki sposób ten kolega twierdzi że go podkręcałaś?
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 09:51   #6
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czy to moja wina?

niech spier.a Skoro slucha innych a nie ciebie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 10:15   #7
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 125
Dot.: Czy to moja wina?

Cytat:
Napisane przez noname0 Pokaż wiadomość
Usłyszałam słowa że to MOJA WINA, że gdybym nie podkręcała to nic takiego by się nie stało, a i oczywiście że nie chce mnie narazie widzieć.
I bardzo dobrze, że się nie odzywa. Wyświadczył Ci przysługę, po tej akcji powinnaś sama odejść.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-07-01 11:15:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.