Gorący podryw- o co chodzi?

[MagicAmy]

Poznałam faceta, znamy się z pracy, razem jesteśmy w delegacji. Zastanawiam się czy jego zaloty to tylko próba przespania się ze mną czy coś więcej z jego strony. Jest uparty, pisze do mnie prawie codziennie z prośbami o spotkanie od dwóch tygodni. A raczej o zbliźenie, całowanie, przytulanie. Raz namówiłam go na krótki spacer, pozwoliłam się przytulić. Próby pocałunku w widoczny, zaznaczony mocno sposób odrzuciłam. On się nie zraził, dalej próbuje. Ostatnio było drugie krótkie spotkanie, dałam mu pewne sygnały, że mogę pozwolić na więcej, ale po krótkim spotkaniu w moim pokoju i przytulaniu poźegnałam go. Wydaje mi się że moje odmowy były zbyt dosadne. Nie zraziło go to również. Nadal mnie namawia na spotkanie, na seks itp. I tak myślę, czy to nie za długo na próby zwyczajnego przespania się z kimś. Jakie macie doświadczenia, co myślicie. ???

[karola11]

Napisane przez MagicAmy

Poznałam faceta, znamy się z pracy, razem jesteśmy w delegacji. Zastanawiam się czy jego zaloty to tylko próba przespania się ze mną czy coś więcej z jego strony. Jest uparty, pisze do mnie prawie codziennie z prośbami o spotkanie od dwóch tygodni. A raczej o zbliźenie, całowanie, przytulanie. Raz namówiłam go na krótki spacer, pozwoliłam się przytulić. Próby pocałunku w widoczny, zaznaczony mocno sposób odrzuciłam. On się nie zraził, dalej próbuje. Ostatnio było drugie krótkie spotkanie, dałam mu pewne sygnały, że mogę pozwolić na więcej, ale po krótkim spotkaniu w moim pokoju i przytulaniu poźegnałam go. Wydaje mi się że moje odmowy były zbyt dosadne. Nie zraziło go to również. Nadal mnie namawia na spotkanie, na seks itp. I tak myślę, czy to nie za długo na próby zwyczajnego przespania się z kimś. Jakie macie doświadczenia, co myślicie. ???

Nie sraj tam gdzie jesz. Romans w pracy to bardzo kiepski pomysł.

[Miss_Suze]

Napisane przez karola11

Nie sraj tam gdzie jesz. Romans w pracy to bardzo kiepski pomysł.

Zgadzam się.

Daj temu Panu jasno do zrozumienia, że ma się odp..., bo jak dajesz mu się poprzytulać to dajesz mu sprzeczne sygnały.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

A czy on próbuje cię jakość poznać albo wprowadzić do swojego życia czy tylko się do ciebie lepi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

Napisane przez MagicAmy

Poznałam faceta, znamy się z pracy, razem jesteśmy w delegacji. Zastanawiam się czy jego zaloty to tylko próba przespania się ze mną czy coś więcej z jego strony. Jest uparty, pisze do mnie prawie codziennie z prośbami o spotkanie od dwóch tygodni. A raczej o zbliźenie, całowanie, przytulanie. Raz namówiłam go na krótki spacer, pozwoliłam się przytulić. Próby pocałunku w widoczny, zaznaczony mocno sposób odrzuciłam. On się nie zraził, dalej próbuje. Ostatnio było drugie krótkie spotkanie, dałam mu pewne sygnały, że mogę pozwolić na więcej, ale po krótkim spotkaniu w moim pokoju i przytulaniu poźegnałam go. Wydaje mi się że moje odmowy były zbyt dosadne. Nie zraziło go to również. Nadal mnie namawia na spotkanie, na seks itp. I tak myślę, czy to nie za długo na próby zwyczajnego przespania się z kimś. Jakie macie doświadczenia, co myślicie. ???

Tak, pragnie seksu z Tobą, chce Cię przelecieć. To jasne jak słońce. Jeszcze w delegacji, to oczywiste, że chce z dala od ludzkich oczu uciąć sobie z Tobą miły romansik.



Nie, Twoje odmowy nie były dosadne. Jeśli dajesz się przytulać i dajesz jakieś sygnały, że możesz mu pozwolić na więcej, zapraszasz go do siebie do pokoju lub przyjmujesz zaproszenia do jego pokoju - to w jego rozumieniu dajesz mu "zielone światło". Myśli, że się z nim tak droczysz, że może zgrywasz trudną do zdobycia (ale wcale nie niechętną mu), i że to tylko kwestia czasu, jak mu ulegniesz.


Jeśli naprawdę nie chcesz, daj mu wyraźny odpór. Łapy przy sobie, żadnych przytulanek, całusków na dobranoc, wizyt w pokoju. Plus słowny komentarz, że nie życzysz sobie takich gestów z jego strony i nie jesteś zainteresowana.

[skara]

Ale Ty chcesz czy nie chcesz romansu? Bo wygląda, że masz chęć, tylko chcesz żeby trochę dłużej Cię pozdobywał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Czekam na wątek z "problemem" co facet robi w WC jeżeli prosi o podanie papieru toaletowego. Według mnie troll od wątków z oczywistymi problemami.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez MagicAmy

Poznałam faceta, znamy się z pracy, razem jesteśmy w delegacji. Zastanawiam się czy jego zaloty to tylko próba przespania się ze mną czy coś więcej z jego strony. Jest uparty, pisze do mnie prawie codziennie z prośbami o spotkanie od dwóch tygodni. A raczej o zbliźenie, całowanie, przytulanie. Raz namówiłam go na krótki spacer, pozwoliłam się przytulić. Próby pocałunku w widoczny, zaznaczony mocno sposób odrzuciłam. On się nie zraził, dalej próbuje. Ostatnio było drugie krótkie spotkanie, dałam mu pewne sygnały, że mogę pozwolić na więcej, ale po krótkim spotkaniu w moim pokoju i przytulaniu poźegnałam go. Wydaje mi się że moje odmowy były zbyt dosadne. Nie zraziło go to również. Nadal mnie namawia na spotkanie, na seks itp. I tak myślę, czy to nie za długo na próby zwyczajnego przespania się z kimś. Jakie macie doświadczenia, co myślicie. ???

2 tygodnie to długo?
On widzi ze chcesz ,caly czas dajesz mu do zrozumienia ze moze liczyc na cos wiecej wiec probuje
Nalega bo jest sprzyjajaca sytuacja (wasza delegacja) w tym momencie on jest zainteresowany seksem a czy cokolwiek innego z tego mogłoby wyniknac? Tego niestety nie sposob przewidziec na tym etapie znajomosci
Poprzez pocalunki przytulanki w pokoju sprawiasz wrazenie ze to tylko kwestia czasu kiedy sciagniesz majtki i on na to liczy
Jesli nie jestes zainteresowana seksem powinnas mu to jasno powiedziec a prowadzic jakies glupie gierki jakbys muala lat 15

[ateris]

Napisane przez MagicAmy

Poznałam faceta, znamy się z pracy, razem jesteśmy w delegacji. Zastanawiam się czy jego zaloty to tylko próba przespania się ze mną czy coś więcej z jego strony. Jest uparty, pisze do mnie prawie codziennie z prośbami o spotkanie od dwóch tygodni. A raczej o zbliźenie, całowanie, przytulanie. Raz namówiłam go na krótki spacer, pozwoliłam się przytulić. Próby pocałunku w widoczny, zaznaczony mocno sposób odrzuciłam. On się nie zraził, dalej próbuje. Ostatnio było drugie krótkie spotkanie, dałam mu pewne sygnały, że mogę pozwolić na więcej, ale po krótkim spotkaniu w moim pokoju i przytulaniu poźegnałam go. Wydaje mi się że moje odmowy były zbyt dosadne. Nie zraziło go to również. Nadal mnie namawia na spotkanie, na seks itp. I tak myślę, czy to nie za długo na próby zwyczajnego przespania się z kimś. Jakie macie doświadczenia, co myślicie. ???

Wcale nie tak długo to raz, faceci potrafią miesiącami łazić za kobieta, aby się z nią przespać to dwa. Stare jak świat W pracy nie polecam romansów. Jak już będzie po seksie, przerzuci się na kolejną zdobycz Chyba, że ci to pasuje i lubisz taki sport w delegacjach. Nie zdziw się tylko byciem obiektem plotek w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[MagicAmy]

No właśnie chodzi i to, że dla mnie to było za szybko, nie znaczy, że nie chciałam, żeby przyszedł, ale nie wiem czemu liczyłam na wolniejsze tempo Trochę macie rację, że zachowałam się jak dziecko, które nie wie, czego chce i nie stawia jasno granicy, ale jak dla mnie dobrze jest wiedzieć, że facet wyjdzie czy przestanie mnie dotykać, jeśli uznam, że jednak nie chcę więcej, bo przecież nawet jak go zapraszam do pokoju na pogawędki, to nie znaczy, że nie mogę powiedzieć nie, bo uznam, że mnie stres zjada ,albo że za szybko, albo że jednak nie chcę tego dnia więcej. Zaskoczyło mnie, że jednak jest zdeterminowany na tyle, że dalej pisze do mnie i zagaduje, znaczy pomyślałam, że żeby sobie jeden numerek uciąć, to mógłby się znudzić podchodami i przerzucić na inny i łatwiejszy do zdobycia obiekt. Gdybym chciała, żeby totalnie trzymał "łapy z dala" to bym nawet nie odpisywała na the wiadomości...Nie napisałam przecież, że chce sie pozbyć go a nie wiem jak, albo że ja chcę od razu związku i obietnicy ślubu

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

No oczywiście, że chce seksu, jasne, każdy chce tylko ludzie są różni i różnie to wygląda czasowo, powinnam poczekać kilka miesięcy, żeby się przespać z nim, jeśli chciałabym czegoś więcej? Na razie seks mi wystarczy, zastanawiam się jak z jego strony, nie chce go zranić

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Ale dlaczego ma się odpitolić, ja go lubię po prostu nie chce robić z gościa debila, widzę, że mnie lubi, spodziewałam się, że gorycz porażki i odepchnięcie poskutkuje niechęcią do mnie

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez MagicAmy

No właśnie chodzi i to, że dla mnie to było za szybko, nie znaczy, że nie chciałam, żeby przyszedł, ale nie wiem czemu liczyłam na wolniejsze tempo Trochę macie rację, że zachowałam się jak dziecko, które nie wie, czego chce i nie stawia jasno granicy, ale jak dla mnie dobrze jest wiedzieć, że facet wyjdzie czy przestanie mnie dotykać, jeśli uznam, że jednak nie chcę więcej, bo przecież nawet jak go zapraszam do pokoju na pogawędki, to nie znaczy, że nie mogę powiedzieć nie, bo uznam, że mnie stres zjada ,albo że za szybko, albo że jednak nie chcę tego dnia więcej. Zaskoczyło mnie, że jednak jest zdeterminowany na tyle, że dalej pisze do mnie i zagaduje, znaczy pomyślałam, że żeby sobie jeden numerek uciąć, to mógłby się znudzić podchodami i przerzucić na inny i łatwiejszy do zdobycia obiekt. Gdybym chciała, żeby totalnie trzymał "łapy z dala" to bym nawet nie odpisywała na the wiadomości...Nie napisałam przecież, że chce sie pozbyć go a nie wiem jak, albo że ja chcę od razu związku i obietnicy ślubu

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

No oczywiście, że chce seksu, jasne, każdy chce tylko ludzie są różni i różnie to wygląda czasowo, powinnam poczekać kilka miesięcy, żeby się przespać z nim, jeśli chciałabym czegoś więcej? Na razie seks mi wystarczy, zastanawiam się jak z jego strony, nie chce go zranić

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Ale dlaczego ma się odpitolić, ja go lubię po prostu nie chce robić z gościa debila, widzę, że mnie lubi, spodziewałam się, że gorycz porażki i odepchnięcie poskutkuje niechęcią do mnie

Wez mnie nie rozsmieszaj
O jakim zranieniu ty mowisz gosciu poprostu chcecie przeleciec na delegacji ,widzi ze jestes chetna to napiera
Piszesz ze tobie tylko tylko seks tez by wystarczyl to nie wiem nad czym te rozkminy?
On nie zasugerowal w zaden sposib nawet minimalny ze chodzi mu o cos wiecej niz seks wiec jesli tobie to odpowiada to nie wiem po co udajesz ze nie i chcesz cos tam przeczekiwac ?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Medins]

Bo Autorka chce być taka wyzwolona seksualnie, ale z drugiej strony, żeby nie było, że jakaś łatwa jest albo że ona tak z każdym, to trochę niech się chłop postara zanim przejdą do rzeczy. To przecież takie miłe jak ktoś nas tak pożąda, a my mu dawkujemy. Pani sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

No to wygląda na to, że też masz ochotę na seks z nim i pewnie prędzej niż później do tego dojdzie Co my tu możemy poradzić. No chyba tylko możemy życzyć bezpiecznego seksu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz