Jak delikatnie poinformować faceta, że już po wszystkim?

[Taylor_Swift]

Spotykaliśmy się trochę jakiś czas temu, dosyć krótko, iskrzyło strasznie, gadało się super, a bzykało jeszcze lepiej. Na koniec trochę przegięliśmy z romantyzmem, bo sytuacja była taka sobie: rozjeżdżaliśmy się w dwie strony Świata, oboje mieliśmy mieć dużo pracy, no i mieliśmy. Umówiliśmy się, że spróbujemy utrzymać coś w rodzaju przyjaźni, wychodziły z tego kilkugodzinne rozmowy raz na tydzień i niewiele więcej.

Różne słowa padały, na początku fantazjowaliśmy trochę o tym, jak b to było, gdybyśmy nie musieli się rozstawać zanim się na dobre zeszliśmy. Jednocześnie ja narzekałam, że nie mam głowy do związków teraz, a on że nie będzie się pakował w nic na stałe póki się nie dorobi i nie upora z pewnymi rzeczami.

Potem wspomniał, że umawia się na seks i ja też nie powinnam marnować czasu na czekanie, bo jeśli coś do kogoś poczuje to spróbuje w to wejść, ale póki co one nic nie znaczą, bo tęskni za mną.
Ja na to, że mnie do seksu nie ciągnie i póki co mogę sobie "czekać" na niego, bo nie ma dla mnie żadnej różnicy między czekaniem a nie czekaniem.

Potem się trochę pokłóciliśmy a nasze późniejsze cotygodniowe rozmowy były raczej płytkie: co tam w pracy, na obiad i jak tam pogoda u nas. Żadne nie wracało do tych naszych wcześniejszych romansów.

Dwa miesiące temu kogoś poznałam, jesteśmy razem.
Tydzień temu mój książę od fantazji oznajmił, że już rozwiązał wszystko, co miał do rozwiązania, dorobiony jest, dostał awans o który tak walczył, podwyżka od grudnia i teraz to już możemy lecieć z realizacją tego wszystkiego, co planowaliśmy.
Zgłupiałam, nie dopuścił mnie do słowa, nie zapytał, czy nic się nie zmieniło, tylko nawija, nawija i życie mi planuje. Z nim. W Kanadzie. Już, już papiery powinnam zacząć zbierać...

Wiem, że narwany wariat, ale to mi akurat nie przeszkadzało - wtedy. Możliwe, że odpowiadałoby mi nadal... gdybym nie poznała kogoś innego. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że my z wariatem dalej kręcimy, uznałam że się rozmyło, bo na to wyglądało.

Na dniach ma urodziny, głowy nie dam, że sobie nie wymyślił, że to idealna okazja, żeby do mnie przyjechać, bo to by było w jego stylu.
Jak ja mam mu to wyjaśnić, że sorry, ale nie, bo już za późno?
Tak możliwie delikatnie.

[ManillaLatte]

Normalnie, powiedziec mu prawdę. Poznałaś kogoś i tyle, życz mu powodzenia i wszystko. Przeciez nic sobie nie obiecywaliście. Co tu rozkminiać?

Sent from my SM-G780G using Tapatalk

[bombel234]

Powiedzieć prawdę. Ale najpierw sama sobie odpowiedź na pytanie czy to faktycznie koniec bo skoro piszesz o tym tutaj... to może się wahasz ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Jeśli jesteś pewna swojej decyzji, to jak najszybciej powiedzieć że poznałaś kogoś nowego. I to wszystko.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Taylor_Swift

Spotykaliśmy się trochę jakiś czas temu, dosyć krótko, iskrzyło strasznie, gadało się super, a bzykało jeszcze lepiej. Na koniec trochę przegięliśmy z romantyzmem, bo sytuacja była taka sobie: rozjeżdżaliśmy się w dwie strony Świata, oboje mieliśmy mieć dużo pracy, no i mieliśmy. Umówiliśmy się, że spróbujemy utrzymać coś w rodzaju przyjaźni, wychodziły z tego kilkugodzinne rozmowy raz na tydzień i niewiele więcej.

Różne słowa padały, na początku fantazjowaliśmy trochę o tym, jak b to było, gdybyśmy nie musieli się rozstawać zanim się na dobre zeszliśmy. Jednocześnie ja narzekałam, że nie mam głowy do związków teraz, a on że nie będzie się pakował w nic na stałe póki się nie dorobi i nie upora z pewnymi rzeczami.

Potem wspomniał, że umawia się na seks i ja też nie powinnam marnować czasu na czekanie, bo jeśli coś do kogoś poczuje to spróbuje w to wejść, ale póki co one nic nie znaczą, bo tęskni za mną.
Ja na to, że mnie do seksu nie ciągnie i póki co mogę sobie "czekać" na niego, bo nie ma dla mnie żadnej różnicy między czekaniem a nie czekaniem.

Potem się trochę pokłóciliśmy a nasze późniejsze cotygodniowe rozmowy były raczej płytkie: co tam w pracy, na obiad i jak tam pogoda u nas. Żadne nie wracało do tych naszych wcześniejszych romansów.

Dwa miesiące temu kogoś poznałam, jesteśmy razem.
Tydzień temu mój książę od fantazji oznajmił, że już rozwiązał wszystko, co miał do rozwiązania, dorobiony jest, dostał awans o który tak walczył, podwyżka od grudnia i teraz to już możemy lecieć z realizacją tego wszystkiego, co planowaliśmy.
Zgłupiałam, nie dopuścił mnie do słowa, nie zapytał, czy nic się nie zmieniło, tylko nawija, nawija i życie mi planuje. Z nim. W Kanadzie. Już, już papiery powinnam zacząć zbierać...

Wiem, że narwany wariat, ale to mi akurat nie przeszkadzało - wtedy. Możliwe, że odpowiadałoby mi nadal... gdybym nie poznała kogoś innego. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że my z wariatem dalej kręcimy, uznałam że się rozmyło, bo na to wyglądało.

Na dniach ma urodziny, głowy nie dam, że sobie nie wymyślił, że to idealna okazja, żeby do mnie przyjechać, bo to by było w jego stylu.
Jak ja mam mu to wyjaśnić, że sorry, ale nie, bo już za późno?
Tak możliwie delikatnie.

Jak najszybciej powiedzieć mu prawdę. Niech się nie nakręca po próżnicy. Takich rzeczy nie należy odwlekać, bo będzie jeszcze gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Napisane przez ManillaLatte

Normalnie, powiedziec mu prawdę. Poznałaś kogoś i tyle, życz mu powodzenia i wszystko. Przeciez nic sobie nie obiecywaliście. Co tu rozkminiać?

Sent from my SM-G780G using Tapatalk

Dokładnie. Powiedzieć prawdę i ewentualnie podziękować. Cześć cześć i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Powiedz prawdę. Tak jest najlepiej. Jak dla mnie to może tak miało być? Chyba że czujesz że Twój obecny chlopak to tylko by o nim zapomnieć? Myślę że jeżeli jemu bardzo by zależało już wtedy to próbowałby z Tobą choćby związku na odległość. Ja bym się teraz obawiała czy uzna za jakiś czas że jednak nie jest gotowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kalaluli]

Napisz do niego list, jeśli trudno Ci to wyrazić słowami. Właśnie taki list jest czymś delikatnym i subtelnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[linaya]

Powiedz, że po Waszych rozmowach i ustaleniach odniosłaś wrażenie, że daliście sobie wolną rękę i nikt na nikogo nie miał czekać, więc jak Ci radził, w celibacie nie żyłaś i poznałaś kogoś nowego i jesteś w związku. W związku z powyższym jego plany z Tobą nie mają racji bytu. I szczęścia z kimś innym życzysz.
Tyle.

[Ellen_Ripley]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89001299]Treść usunięta[/QUOTE]

No dokładnie. Z takiego cackania się to potem się robią sytuacje pt. a może ona nie jest pewna decyzji? Nie poddam się tak łatwo, będę walczył.

[Miss_Suze]

Już wszystko zostało tutaj powiedziane. Powiedz, że już kogoś masz i życz mu powodzenia.

[Hultaj]

Wygląda na to że nie chcesz tracić tej możliwości. I że musisz wybrać jednego albo drugiego.

Potem wspomniał, że umawia się na seks i ja też nie powinnam marnować czasu na czekanie, bo jeśli coś do kogoś poczuje to spróbuje w to wejść, ale póki co one nic nie znaczą, bo tęskni za mną.
Ja na to, że mnie do seksu nie ciągnie i póki co mogę sobie "czekać" na niego, bo nie ma dla mnie żadnej różnicy między czekaniem a nie czekaniem.

trochę klasyk, zrobiłaś z siebie cnotliwą co to z innymi nie musi i koleś zadowolony, bujał się a opcja grzecznie czekała. Już wtedy byś odpowiedziała że może po drodze też kogoś poznasz.

Generalnie on nie owijał w bawełnę, co Cię zatem powstrzymuje.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Taylor_Swift

Potem wspomniał, że umawia się na seks i ja też nie powinnam marnować czasu na czekanie, bo jeśli coś do kogoś poczuje to spróbuje w to wejść, ale póki co one nic nie znaczą, bo tęskni za mną.
(...)
Tak możliwie delikatnie.

a po co Ty masz się bawić w delikatność. walnij prosto z mostu, tak jak on Tobie
no chyba, że chcesz sobie zostawić furtkę...

[Magrru]

Nie znalazł lepszej puszczając się na prawo i lewo więc bierze cię jako czekającą opcję awaryjną... Dla ciebie jest lepszy niż ten nowy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez Taylor_Swift

, nie dopuścił mnie do słowa,

Po czym rozłączył się i nie zdążyłam mu powiedzieć, że mam chłopaka.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Zadzwon do niego i powiedz mu, ze skorzystalas z jego propozycji i nie czekalas na niego.
Jestes obecnie w fajnym zwiazku.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez Mija62

Po czym rozłączył się i nie zdążyłam mu powiedzieć, że mam chłopaka.

I rozlacz sie

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Podejrzewam ze za twoim pytaniem kryje sie cos jeszcze prawdopodobnie twoj teraźniejszy chłopak nie wie ze co tydzień urzadzalas sobie pogawędki z kim z kim bylas w związku przed nim i nigdy oficjalnie tego związku nie zakonczylas ,boisz sie ze on ci narobi syfu w nowej relacji stąd te pytanie o delikatne poinformowanie bo wiesz ze nie bylas uczciwa wobec obydwu tych facetów i nie spodziewałaś sie ze ten facet wróci tak szybko
No coz nie pozostaje ci nic innego jak poinformowanie ze nie jestes zainteresowana kontynuacja relacji i radziz mu rozejrzec sie za kimś innym.
Jesli uwazasz ze nie byliscie w relacji -jak tu piszesz -nie jestes mu winna żadnych przeprosin czy tłumaczen

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89001757]Podejrzewam ze za twoim pytaniem kryje sie cos jeszcze prawdopodobnie twoj teraźniejszy chłopak nie wie ze co tydzień urzadzalas sobie pogawędki z kim z kim bylas w związku przed nim i nigdy oficjalnie tego związku nie zakonczylas ,boi sie ze on ci narobi syfu w nowej relacji stąd te pytanie o delikatne poinformowanie bo wiesz ze nie bylas uczciwa wobec obydwu tych facetów i nie spodziewałaś sie ze ten facet wróci tak szybko
No coz nie pozostaje ci nic innego jak poinformowanie ze nie jestes zainteresowana kontynuacja relacji i radziz mu rozejrzec sie za kimś innym.
Jesli uwazasz ze nie byliscie w relacji -jak tu piszesz -nie jestes mu winna żadnych przeprosin czy tłumaczen[/QUOTE]


A to takie smaczki. Jak się czyta to forum, to telenowel nie potrzeba.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89001757]Podejrzewam ze za twoim pytaniem kryje sie cos jeszcze prawdopodobnie twoj teraźniejszy chłopak nie wie ze co tydzień urzadzalas sobie pogawędki z kim z kim bylas w związku przed nim i nigdy oficjalnie tego związku nie zakonczylas ,boi sie ze on ci narobi syfu w nowej relacji stąd te pytanie o delikatne poinformowanie bo wiesz ze nie bylas uczciwa wobec obydwu tych facetów i nie spodziewałaś sie ze ten facet wróci tak szybko
No coz nie pozostaje ci nic innego jak poinformowanie ze nie jestes zainteresowana kontynuacja relacji i radziz mu rozejrzec sie za kimś innym.
Jesli uwazasz ze nie byliscie w relacji -jak tu piszesz -nie jestes mu winna żadnych przeprosin czy tłumaczen[/QUOTE]
Kanadyjczyk powiedzial zeby na niego nie czekala wiec sam zakonczyl zwiazek. To ze mu sie coś ubzduralo to nie wina Autorki. Jezeli z aktualnym facetem nie ustalili że nie wolno sobie urzadzac pogaduszek z bylymi to w jaki sposob ex moglby jej nabruździc w zwiazku?
Sadze ze Kanadyjczykowi cos tam nie wyszlo i zadzwonil, szuka pocieszycielki, moze planuje przyjechac do Polski na pare tygodni i chetnie wskoczylby w stary uklad.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89001776]Treść usunięta[/QUOTE]

Nie wiadomo jakie sa uklady w nowym zwiazku
Ja np bylabym rozczarowana gdybym sie dowiedziala ze moj partner utrzymywal jakas relacje z inna kobieta na tyle bliska ze ta kobieta nie zorientowala sie ze nie sa juz w relacji ani nie została poinformowana o moim istnieniu

[bombel234]

Napisane przez Ellen_Ripley

A to takie smaczki. Jak się czyta to forum, to telenowel nie potrzeba.

Jeżeli autorce zależy na tym, żeby rzetelnie ocenić sytuacje to mam nadzieję, że opisała tylko prawdę i opowie jak wygląda sprawa z tym pisaniem w trakcie związku. No chyba, że zataiła jakieś fakty żeby w tej sytuacji nie wyjść na "tą złą", ale to kompletnie bez sensu kiedy prosi się o radę bo rzuca to zupełnie inne światło na całą sprawę...

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89002221]Nie wobec kanadyjczyka tylko tego faceta co z nim teraz jest

Ja sie zgadzam z toba temu kanadyjczykowi nic nie jest winna moglaby go nawet zablokowac bez slowa ale....nie chce tego zrobic podejrzewam ze dlatego ze obawia sie ze ten nowy sie dowie ze przez te 2 miesiace utrzymywała kontakt z tym kanadyjczykiem i bedzie rozczarowany (jak np kanadyjczyk sie zjawi na progu z nienacka)

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------



Nie wiadomo jakie sa uklady w nowym zwiazku
Ja np bylabym rozczarowana gdybym sie dowiedziala ze moj partner utrzymywal jakas relacje z inna kobieta na tyle bliska ze ta kobieta nie zorientowala sie ze nie sa juz w relacji ani nie została poinformowana o moim istnieniu[/QUOTE]

Zgadzam się ,coś w tym może być .
Dlatego ja po prostu podziękowałabym za znajomość poprzedniemu facetowi, mówiąc że nie jestem już nim zwyczajnie zainteresowana , niekoniecznie wspominając że ktoś nowy pojawił się w moim życiu.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89002221
Nie wiadomo jakie sa uklady w nowym zwiazku
Ja np bylabym rozczarowana gdybym sie dowiedziala ze moj partner utrzymywal jakas relacje z inna kobieta na tyle bliska ze ta kobieta nie zorientowala sie ze nie sa juz w relacji ani nie została poinformowana o moim istnieniu[/QUOTE]

Oni poznali sie 2 miesiace temu, w zwiazku moga byc od 2 tygodni. Twoi znajomi i przyjaciele rozgaduja swoim znajomym i ex ze zaczynaja sie z Toba spotykac? Np. Poznalem fajna dziewczne moze cos z tego bedzie? Ja tam takich rzeczy nie rozgaduje zeby nie zapeszyc.
Troche inaczej by wygladalo gdyby ona na seksy sie umawiala z exem w trakcie spotykania sie nowym facetem. Ona z nim sobie rozmawiala o tzw dupie Maryni. Facet jej powiedzial zeby na niego nie czekala, wiec wziela sobie rade do serduszka.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89002981]Oni poznali sie 2 miesiace temu, w zwiazku moga byc od 2 tygodni. Twoi znajomi i przyjaciele rozgaduja swoim znajomym i ex ze zaczynaja sie z Toba spotykac? Np. Poznalem fajna dziewczne moze cos z tego bedzie? Ja tam takich rzeczy nie rozgaduje zeby nie zapeszyc.
Troche inaczej by wygladalo gdyby ona na seksy sie umawiala z exem w trakcie spotykania sie nowym facetem. Ona z nim sobie rozmawiala o tzw dupie Maryni. Facet jej powiedzial zeby na niego nie czekala, wiec wziela sobie rade do serduszka.[/QUOTE]

Jakbym poznala kogos na kim mi zalezy i bym sie z nim regularnie spotykala to bym powiedziała temu kanadyjczkowi ze kogos poznalam i ucięła co tygodniowe pogawędki bo nie widzę sensu w takich rozmowach ktore do niczego nie prowadza ja mam kogos itp to by wyszlo automatycznie a ona sie tu zastanawia jak mu delikatnie powiedzieć, skad te wahanie skoro jej zdaniem nie bylo podstaw do tego zeby myslal ze dalej sa"para"?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89003017]Jakbym poznala kogos na kim mi zalezy i bym sie z nim regularnie spotykala to bym powiedziała temu kanadyjczkowi ze kogos poznalam i ucięła co tygodniowe pogawędki bo nie widzę sensu w takich rozmowach ktore do niczego nie prowadza ja mam kogos itp to by wyszlo automatycznie a ona sie tu zastanawia jak mu delikatnie powiedzieć, skad te wahanie skoro jej zdaniem nie bylo podstaw do tego zeby myslal ze dalej sa"para"?[/QUOTE]

Ja bym powiedziala ze to z zaskoczenia. Sprawa dawno zamknieta, i nagle facet kiedys jej bliski dzwoni i plecie bzdurki. Cos mu w zyciu nie wyszło albo za tydzien laduje na chwile w Polsce. Rozmawiam z roznymi ludzmi i posiadanie faceta nie ma z tym nic wspolnego.
Co to znaczy regularnie spotykala?

[Taylor_Swift]

W dziwnym kierunku to poszło. Walenie w trąbę ich obu byłoby łatwiejsze gdybym gościa w ogóle nie informowała, że kogoś mam.

Lubię go i gdyby miał problemu z tym, że między nami romantycznie już nic nie będzie, wolałabym nie kończyć znajomości, zresztą nawet gdyby miał, to też wolałabym, żeby wyszło to lepiej niż "spadaj, mam chłopaka".

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89003017]ona sie tu zastanawia jak mu delikatnie powiedzieć, skad te wahanie skoro jej zdaniem nie bylo podstaw do tego zeby myslal ze dalej sa"para"?[/QUOTE]
No właśnie stąd że się niepotrzebnie nakręcił, a z moich prób ostudzenia jego zapału nic nie wyszło.
Ja nie widziałam powodu, żeby mu natychmiast donosić o tym, że postanowiłam się z kimś umówić, bo rozmowy były zupełnie nie o tym. Już bez przesady, żebym każdemu gościowi, z którym gadam wysyłała newsletter kiedy zaczynam się z kimś bzykać i wchodzę w związek, bo jeszcze sobie coś pomyśli.

Powinien przed tym wszystkim zapytać, czy dalej jestem nim zainteresowana. Ja powinnam powiedzieć od razu, ale najpierw myślałam, że się zgrywa, żartuje albo nie wiem, co robi, ale nie że on mi z tym tak serio wyjeżdża.
Potem, pewnie niepotrzebnie skupiłam się na tym, że to wszystko nie jest dobry pomysł... i nic. Miewał takie jazdy czasami.

No cóż. Jutro spróbuję z tym listem, bo przez ostatnie dni twierdziłam, że nie mam siły i muszę się wyspać, ale już tak od czwartku nic nie robię tylko śpię.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Po co list. Zadzwon do niego i powiedz ze to nieaktualne.
Ty sie nakombinujesz a on juz sie nakreci na cos innego
Takie nakrecanie i slowotok mial jeden z moich znajomych, po duzej dawce alkoholu. Nastepnego dnia niezbyt pamietal o czym mowil