Dziewczyna ma problem z wyrażeniem uczuć

[Juliusz123]

Witam wczoraj dowiedziałem sie o czymś dla mnie fatalnym mianowicie moja dziewczyna po randce wyznała mi ze od paru tygodni nie wie co czuje jestesmy ze sobą juz blisko rok i jak narazie nie było większych kłótni ale mielismy chwile przerwy i wlasnie z niej wrociliśmy. Jak o tym rozmawiałem z nią to powiedziała mi ze chce byc ze mną i nie chce mnie stracić że bardzo jej na mnie zależy, i chce byc ze mną i chce mnie kochać ale ostatnio nie moze tego poczuc. jestem zalamany prosze o jakąś pomoc co mam zrobic w tej sytuacji

[Luxanna]

Ale to nie jest problem z wyrażaniem uczuć (byłby, gdyby cię kochała, ale nie umiała tego powiedzieć), ona wyraźnie mówi, że nie wie co czuje, co równa się temu, że w sumie to nie czuje nic, ale nie zerwie.

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Juliusz123

Witam wczoraj dowiedziałem sie o czymś dla mnie fatalnym mianowicie moja dziewczyna po randce wyznała mi ze od paru tygodni nie wie co czuje jestesmy ze sobą juz blisko rok i jak narazie nie było większych kłótni ale mielismy chwile przerwy i wlasnie z niej wrociliśmy. Jak o tym rozmawiałem z nią to powiedziała mi ze chce byc ze mną i nie chce mnie stracić że bardzo jej na mnie zależy, i chce byc ze mną i chce mnie kochać ale ostatnio nie moze tego poczuc. jestem zalamany prosze o jakąś pomoc co mam zrobic w tej sytuacji

Terapia wspólna? Chyba, że sami potraficie rozmawiać o skrytych emocjach. Niewiele osób to umie z tego co wiem.

[skara]

Napisane przez Luxanna

Ale to nie jest problem z wyrażaniem uczuć (byłby, gdyby cię kochała, ale nie umiała tego powiedzieć), ona wyraźnie mówi, że nie wie co czuje, co równa się temu, że w sumie to nie czuje nic, ale nie zerwie.

Dokładnie. Nic do Ciebie nie czuje, ale nie ma jaj żeby zerwać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[v-x-n]

Rok razem - czyli świeży związek, przez pierwszy rok czy dwa powinno się chodzić wręcz na miłosnym haju. A u was przerwa, ona nie żywi do Ciebie głębszych uczuć.. zaryzykuję stwierdzenie, że nawet ten brak kłótni to nie objaw niesamowitego zgrania, a raczej tego, że dziewczynie w sumie wszystko jedno. Odpuściłabym. Jak ktoś po kilku miesiącach mówi, że nic nie czuje, to sorry - później może być tylko gorzej.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Luxanna

Ale to nie jest problem z wyrażaniem uczuć (byłby, gdyby cię kochała, ale nie umiała tego powiedzieć), ona wyraźnie mówi, że nie wie co czuje, co równa się temu, że w sumie to nie czuje nic, ale nie zerwie.

No dokładnie. Ona chyba po prostu nie ma czego wyrażać. Czas zakończyć tą farsę i tyle.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Luxanna

Ale to nie jest problem z wyrażaniem uczuć (byłby, gdyby cię kochała, ale nie umiała tego powiedzieć), ona wyraźnie mówi, że nie wie co czuje, co równa się temu, że w sumie to nie czuje nic, ale nie zerwie.

Ewidentnie jesteś dla niej opcją z braku laku, a nie jakąś miłością.

[Mija62]

Napisane przez Juliusz123

jestem zalamany prosze o jakąś pomoc co mam zrobic w tej sytuacji

Weź się w garść. Wszystko zostało powiedziane.
Będziesz singlem, żadna tragedia. Większe są przed tobą

[trzyplusy]

Ona nie ma problemu z wyrazaniem uczuc. Wyrazila uczucia calkiem czytelnie. Lubi cie a nie kocha.

[Miss_Suze]

Hola, hola. A to nie tak, że u niej wszedł etap poważniejszej relacji, gdzie haj emocjonalny minął? Niestety, dużo osób ma myślenie 'czuję to kocham', a prawda jest taka, że zauroczenie wypala się od roku do dwóch lat. Wtedy związek się rozpada i ktoś szuka haju emocjonalnego gdzieś indziej albo przeradza się w dojrzalszą miłość. Słowa, że dziewczynie zależy, że chce być z Tobą na to mi wskazują, że jej uczucie jest po prostu dojrzalsze. Porozmawiaj z nią autorze na ten temat.

[bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f]

Napisane przez Miss_Suze

Hola, hola. A to nie tak, że u niej wszedł etap poważniejszej relacji, gdzie haj emocjonalny minął? Niestety, dużo osób ma myślenie 'czuję to kocham', a prawda jest taka, że zauroczenie wypala się od roku do dwóch lat. Wtedy związek się rozpada i ktoś szuka haju emocjonalnego gdzieś indziej albo przeradza się w dojrzalszą miłość. Słowa, że dziewczynie zależy, że chce być z Tobą na to mi wskazują, że jej uczucie jest po prostu dojrzalsze. Porozmawiaj z nią autorze na ten temat.

Hmm. Faktycznie psycholodzy wskazują, że po roku do 2 lat związku spadają różowe okulary i z zauroczenia przechodzi się wtedy w budowanie miłości. I albo ludzie się rozstaną, albo zrozumieją co się dzieje i pogłębią związek. Ale wtedy też następuje urealnienie partnera, więc można też dojść do wniosku że to jednak nie jest osoba dla mnie.
Pytanie czy dziewczyna autora ma przejściowe wątpliwości związane z tym zjawiskiem czy jednak nie czuje NIC.

[Midziak]

Jak zauważono - to nie jest problem z wyrażaniem uczuć tylko wypalenie sie pierwszego miłosnego haju. Hormony przestały buzować i te sprawy. Jeżeli po tym czasie nie ma między wami chemii to raczej cienko.

[Juliusz123]

Jest jeszcze pare spraw których nie poruszyłem, moja dziewczyna dzis wyznała mi ze sie stara nad sobą pracować bo powiedziała ze "nie wybaczy sobie jak mnie straci, że za bardzo jej na mnie zależy"
wydaje mi sie ze moze przechodzić po prostu jakiś gorszy okres lub coś w tym stylu.

[bloom26]

Napisane przez Juliusz123

Jest jeszcze pare spraw których nie poruszyłem, moja dziewczyna dzis wyznała mi ze sie stara nad sobą pracować bo powiedziała ze "nie wybaczy sobie jak mnie straci, że za bardzo jej na mnie zależy"
wydaje mi sie ze moze przechodzić po prostu jakiś gorszy okres lub coś w tym stylu.

To, że jej na Tobie zależy nie oznacza, że Cię kocha, wprost Ci powiedziała, że nie wie co czuje. Równie dobrze może Cię traktować jako opcję a jak kogoś pozna to zostawi.

[v-x-n]

Napisane przez bloom26

To, że jej na Tobie zależy nie oznacza, że Cię kocha, wprost Ci powiedziała, że nie wie co czuje. Równie dobrze może Cię traktować jako opcję a jak kogoś pozna to zostawi.

Dokładnie tak. Byłam w takiej sytuacji, żal mi było chłopaka zostawić, bo w sumie był miły, fajny, dobrze się spędzało czas razem, w sumie mi na nim zależało - ale po kilku miesiącach motylki opadły i nie było tego czegoś.

Poważnie, rok związku, przerwa i już problem z "nie wiem co czuję"? To nie świadczy dobrze o relacji. I nie zgodzę się, że zejście z "haju" i przejście w dojrzałą miłość tak wygląda. Jak relacja jest dobra, to przy opadnięciu motylków uczucia są silne i nie ma wątpliwości.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Juliusz123

Jest jeszcze pare spraw których nie poruszyłem, moja dziewczyna dzis wyznała mi ze sie stara nad sobą pracować bo powiedziała ze "nie wybaczy sobie jak mnie straci, że za bardzo jej na mnie zależy"
wydaje mi sie ze moze przechodzić po prostu jakiś gorszy okres lub coś w tym stylu.

To może powinieneś jej zasugerować psychologa?

[Juliusz123]

Po przerowadzeniu rozmowy z dziewczyną powiedziała mi ze czuje ze mnie kocha ale coś ją blokuje zeby w jaki kolwiek sposób okazywać uczucia. Wsponiała tez ze jak była wcześniej w związku to tez miała takie przejście a pożniej sie rozstali bo bartner nie chciał być z dziewczyną która ma problemy z uczuciami

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Juliusz123

Po przerowadzeniu rozmowy z dziewczyną powiedziała mi ze czuje ze mnie kocha ale coś ją blokuje zeby w jaki kolwiek sposób okazywać uczucia. Wsponiała tez ze jak była wcześniej w związku to tez miała takie przejście a pożniej sie rozstali bo bartner nie chciał być z dziewczyną która ma problemy z uczuciami

To niech zacznie nad tym pracować np. z terapeutą.

[Juliusz123]

W sobote sie z nią spotykam mam zamiar zrobić nam kolacje i zabrać ją do miejsca gdzie wszystko sie zaczeło zobaczymy czy to moze w jakiś sposób w niej obudzi uczucia jak narazie jestem dobrej myśli, nie ma co ukrywać ze ostatnio przez zime i wgl w nasz związek wdarła sie monotnonia wsm to nic nie robimy i podejrzewam ze to tez mogło miec na to wpływ. Jak sie nie uda to trudno spróbuje z nią jeszcze troche a jak nie będzie szło to to po prostuzakończe.

[25b2a07661c38f1fbeb6ed1b51a706f49250c239_6721770231591]

Napisane przez Juliusz123

W sobote sie z nią spotykam mam zamiar zrobić nam kolacje i zabrać ją do miejsca gdzie wszystko sie zaczeło zobaczymy czy to moze w jakiś sposób w niej obudzi uczucia jak narazie jestem dobrej myśli, nie ma co ukrywać ze ostatnio przez zime i wgl w nasz związek wdarła sie monotnonia wsm to nic nie robimy i podejrzewam ze to tez mogło miec na to wpływ. Jak sie nie uda to trudno spróbuje z nią jeszcze troche a jak nie będzie szło to to po prostuzakończe.

I co, masz zamiar ją tak cyklicznie wozić w miejsca wzbudzające uczucia i robić kolacje - reanimacje? Można, ale szkoda Twojego wysiłku i czasu.

Wiadomo, boli, ale widać, że to nie pierwszy raz bo już tak miała z poprzednim, płomień się wypalił i tyle. Może to taki typ, nie każdy jest stworzony i powinien być w związku. Nie każdy jest w stanie udźwignąć relację. Zwłaszcza, że wróciliście do siebie po przerwie i nie gra nadal, nie czuje do Ciebie tego co by chciała. Pora przełknąć poczucie porażki i iść dalej ze swoim życiem. To się nie uda.

[v-x-n]

Przepraszam, rok związku i monotonia? To brzmi absurdalnie. Dla mnie próbujesz składać do kupy coś, co i tak prędzej czy później j##nie. I w sumie prawidłowo, próbuj, bo przynajmniej nie będziesz żałował, że czegoś nie zrobiłeś.

Wiesz kiedy jest dobry związek? Jak możesz nic nie robić z partnerem i nadal jest super. Czy leżycie na kanapie, czy oglądacie tv - jest dobrze i są uczucia. Jak teraz szukasz sposobów na obudzenie uczuć, to co zrobisz za rok czy dwa?

[bloom26]

Napisane przez v-x-n

Przepraszam, rok związku i monotonia? To brzmi absurdalnie. Dla mnie próbujesz składać do kupy coś, co i tak prędzej czy później j##nie. I w sumie prawidłowo, próbuj, bo przynajmniej nie będziesz żałował, że czegoś nie zrobiłeś.

Wiesz kiedy jest dobry związek? Jak możesz nic nie robić z partnerem i nadal jest super. Czy leżycie na kanapie, czy oglądacie tv - jest dobrze i są uczucia. Jak teraz szukasz sposobów na obudzenie uczuć, to co zrobisz za rok czy dwa?

Otóż to, poprzeczka może być coraz to wyższa.

Mi się wydaje, że dziewczyna się boi takiej samej sytuacji co poprzednio, że autor ją zostawi jak ex bo też nie wiedziała co czuje i dlatego używa formułek "zależy mi na Tobie" i "czuje że cię kocham ale mnie coś blokuje" żeby go przy sobie zatrzymać. Może się boi samotności. Jeśli faktycznie ma jakąś blokadę bądź nie umie poskładać swoich uczuć to powinna się skupić na terapii i to przepracować a nie pakować się w związek.

[Mija62]

[1=25b2a07661c38f1fbeb6ed1 b51a706f49250c239_6721770 231591;89128100]I co, masz zamiar ją tak cyklicznie wozić w miejsca wzbudzające uczucia i robić kolacje - reanimacje? Można, ale szkoda Twojego wysiłku i czasu.

.[/QUOTE]

Przypomniała mi się komedia z Drew Barrymore, 50 pierwszych randek

Autorze, jesteś super, ale ona chyba nie cierpi na demencję, ani nie ma amnezji. Chyba taka pijana też nie była, że musisz jej coś przypomnieć.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Ależ ona kompletnie nie ma problemu z wyrażaniem uczuć, tylko tych uczuć w niej nie ma. Czyli wybrałeś najgorzej, jak tylko można, bo kochać kogoś, kto nie kocha nas, jest chyba najgorzej na świecie. Polecam zostawić ją z tymi wątpliwościami i poszukać prawdziwej miłości. Nie drewna.

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;89130262]Ależ ona kompletnie nie ma problemu z wyrażaniem uczuć, tylko tych uczuć w niej nie ma. Czyli wybrałeś najgorzej, jak tylko można, bo kochać kogoś, kto nie kocha nas, jest chyba najgorzej na świecie. Polecam zostawić ją z tymi wątpliwościami i poszukać prawdziwej miłości. Nie drewna.[/QUOTE]

[Juliusz123]

dziękuje wszystkim za udzielanie sie na forum. Ale pojawia sie kolejna sprawa która podwaza wnioskowanie niektórych z was mianowicie moja dziewczyna zaprasza mnie najbliższą sobote na randke i planuje mnie jak bym chciał spędzic moje nadchodzące urodziny bo musi zaplanować. Więc jak by było tak jak większość z was mowiła ze to bez sensu to tu sie okazuje ze ona sama dązy do kontakty ze mną i planuje w jakiś sposób ze mną przyszłość niedaleką ale planuje

[Mija62]

Qurwa wojna idzie, pakuj bagnet, pakuj broń i bronić polskiej granicy, a nie o jakieś pannicy rozmyślać xD xD xD

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Juliusz123

ze mną i planuje w jakiś sposób ze mną przyszłość niedaleką ale planuje

Planujcie budowę bunkra jak chcecie niedaleką przyszłość, gamonie

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Powiem tak. Jeśli tego naturalnego uczucia miłości z jej strony nie ma (a nie ma, gdyż ona mówi o tym jasno i wprost), to będzie się z Tobą bujać dalej. Widać ma taki charakter, że lubi trzymać faceta na zapas, na wypadek, jakby nie spotkała kogoś innego, kogo autentycznie pokocha. Może to potrwa parę tygodni, miesięcy, kilka lat. Ale prędzej czy później natura z człowieka wychodzi. Nie da się wiecznie chodzić z kamykiem w bucie, prędzej czy później zacznie ją uwierać ten brak uczuć do Ciebie w sposób niemożliwy do wytrzymania.

Na Twoim miejscu naprawdę zastanowiłabym się, czemu tkwię przy kimś, kto powiedział mi wprost, że nic do mnie nie czuje.

[Juliusz123]

a więc tak, po spotkaniu sie z moją dziewczyną powiedziała mi ze troche rozmyślała i ze czuje ze mnie kocha, czuje sie przy mnie super i wgl tak jak przy osobie którą sie kocha ale nie potrafi wręcz nie moze uczuć wykazać np zeby powiedziec cos milego czy zeby powiedziec mi tak wprost ze mnie kocha