czy to jest uzależnienie od porno?

[kania547]

Czesc, nie mam zbytnio do kogo sie wygadac w tej sprawie wiec postanowilam zalozyc nowe konto i opisac sytuacje ktora mnie meczy juz dluzszy okres czasu.

ps. Udzielalam sie tutaj w wielu watkach ale po prostu wstyd mi pisac z glownego konta.

Jetem z mezem juz kilka lat, mamy male dziecko, znamy sie ogolnie ok 6 lat.
Nie bede sie rozpisywac jaki jest czy jaka ja jestem ale uwazalam do tej pory, ze mimo paru wiekszych klotni i sprzeczek jestesmy zgranym malzenstwem. Napisze w skrocie aby nie wyszedl mi poemat, moj maz poswieca duzo uwagi na porno. Od poczatku jak zaczelismy ze soba byc, wiedzial, ze mi to przeszkadza. I nie, nie mam na mysli tutaj obejrzenia filmikow raz na jakis czas, samemu czy ze mna, ale doslownie o notoryczne ogladanie nie tylko filmow ale rowniez sciaganie zdjec lasek z onlyfans, tiktoka, instagramu a nawet dziewczyn, ktore znam w realu:O Wiem, ze nie powinnam ale mialam keidys dostep do jego komputera i odkad zobaczylam pierwszy raz foldery z laskami zaczelam sprawdzac nagminnie jego komputer i telefon i wiem, ze jest to straszne i nie powinnam tego robic, jest mi mega glupio, ale za kazda jego obietnica ze z tym konczy, sprawdzajac niespodzianie jego konto zawsze cos bylo. Zaklada na roznych porn portalach konta, ktorymi sie oczywiscie nie chwali, wykupuje jakies platne subskrypcje do dostepu do "lepszych" zdjec i filmikow itp... Ostatnio w skasowanej historii znalazlam linki do przegladarki tor ale nie umialam tam wejsc wiec nie wiem co tam bylo, moge sie jedynie domyslac....Kilkukrotnie mnie zapewnial, ze nie bedzie juz tak robil jesli sprawia mi to przykrosc (powiedzialam mu to) ale co kilka miesiecy wraca temat. Przykro mi to pisac i w ogole o tym myslec, ale zaluje ze zdecydowalam sie wziac z nim slub i zdecydowac sie na dziecko. Ogolnie jest dobra osoba i tak glupia ja, ale myslalam ze sie zmieni. ..pytalam, czy mu czegos brakuje w zwiazku, rowniez czy mnie czegos brakuje, ze szuka uciechy w internecie ale oczywiscie odpowiedz brzmiala ze nie, ze przeprasza, ze nie wie czemu tak robi. Jakis czas temu przyznal mi sie ze moglibysmy czesciej uprawiac seks,ze jest go za malo po prostu. Ok.. pomijam fakt ze bylam w ciazy, ale po wzielam sobie jego slowa do serca i sie staralam abysmy oboje byli zadowoleni. Odpowiem z gory, ze "zbyt rzadkie w jego mniemaniu zblizenia" byly raczej spowodowane natlokiem obowiazkow jak i stresem,p roblemami rodzinnymo. Bylo super Do czasu az znowu odkrylam kolejne konto gdzie wrzucaja seks zdjecia i filmy, ale juz zarejestrowane na koncie z pracy i znowu kolejna gadka bla bla, mial nie wchodzic..zalozylam sobie tam konto aby sprawdzic czy mowi prwde, i jak zwykle nie... Mam dosc, wczesniej bylo mi przykro, ogolnie jest mi wstyd o tym z kimkolwiek porozmawiac, ale teraz mysle, ze bardziej powinnam mu wspolczuc, ze nie moze wytrzymac bez tych atrakcji.. Notorycznie klamie jesli chodzi o ten temat.. o prawie godzinnym spedzaniu czasu w toalecie nie bede juz nawet tego komentowala bo domyslam sie co wtedy robi. Przez jego zachowanie juz mam wystarzajaco obnizona samoocene i nie wiem czy po prostu nie zrobilam zle wiazac sie z nim na stale, biorac slub, zachodzac w ciaze, o ktorej notabene marzylam z racji wieku, zawsze chcialam byc "mloda mama". Jestesmy dobrze po 30, nie hce sie z nim rozstawac, duzo razem przeszlismy, zbudowalismy ale po prostu dreczy mnie to i sama mysle o konsultacji z psychologiem. Czesto przechodzi mi przez mysl, ze moglabym sobie ulozyc zycie na nowo i zastanawiam sie czy tylko dla mnie to jest problem, czy przesadzam? Bardzo prosze o sensowne odpowiedzi, czy takie zachowanie by wam przeszkadzalo? Czy to wyglada na uzaleznienie? proponowalam wizyte u specjalisty, ale jak naraze do niej nie doszlo. On nie chce isc. Za prawdopodobny chaos w wypowiedzi przepraszam.

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez kania547

Czesc, nie mam zbytnio do kogo sie wygadac w tej sprawie wiec postanowilam zalozyc nowe konto i opisac sytuacje ktora mnie meczy juz dluzszy okres czasu.

ps. Udzielalam sie tutaj w wielu watkach ale po prostu wstyd mi pisac z glownego konta.

Jetem z mezem juz kilka lat, mamy male dziecko, znamy sie ogolnie ok 6 lat.
Nie bede sie rozpisywac jaki jest czy jaka ja jestem ale uwazalam do tej pory, ze mimo paru wiekszych klotni i sprzeczek jestesmy zgranym malzenstwem. Napisze w skrocie aby nie wyszedl mi poemat, moj maz poswieca duzo uwagi na porno. Od poczatku jak zaczelismy ze soba byc, wiedzial, ze mi to przeszkadza. I nie, nie mam na mysli tutaj obejrzenia filmikow raz na jakis czas, samemu czy ze mna, ale doslownie o notoryczne ogladanie nie tylko filmow ale rowniez sciaganie zdjec lasek z onlyfans, tiktoka, instagramu a nawet dziewczyn, ktore znam w realu:O Wiem, ze nie powinnam ale mialam keidys dostep do jego komputera i odkad zobaczylam pierwszy raz foldery z laskami zaczelam sprawdzac nagminnie jego komputer i telefon i wiem, ze jest to straszne i nie powinnam tego robic, jest mi mega glupio, ale za kazda jego obietnica ze z tym konczy, sprawdzajac niespodzianie jego konto zawsze cos bylo. Zaklada na roznych porn portalach konta, ktorymi sie oczywiscie nie chwali, wykupuje jakies platne subskrypcje do dostepu do "lepszych" zdjec i filmikow itp... Ostatnio w skasowanej historii znalazlam linki do przegladarki tor ale nie umialam tam wejsc wiec nie wiem co tam bylo, moge sie jedynie domyslac....Kilkukrotnie mnie zapewnial, ze nie bedzie juz tak robil jesli sprawia mi to przykrosc (powiedzialam mu to) ale co kilka miesiecy wraca temat. Przykro mi to pisac i w ogole o tym myslec, ale zaluje ze zdecydowalam sie wziac z nim slub i zdecydowac sie na dziecko. Ogolnie jest dobra osoba i tak glupia ja, ale myslalam ze sie zmieni. ..pytalam, czy mu czegos brakuje w zwiazku, rowniez czy mnie czegos brakuje, ze szuka uciechy w internecie ale oczywiscie odpowiedz brzmiala ze nie, ze przeprasza, ze nie wie czemu tak robi. Jakis czas temu przyznal mi sie ze moglibysmy czesciej uprawiac seks,ze jest go za malo po prostu. Ok.. pomijam fakt ze bylam w ciazy, ale po wzielam sobie jego slowa do serca i sie staralam abysmy oboje byli zadowoleni. Odpowiem z gory, ze "zbyt rzadkie w jego mniemaniu zblizenia" byly raczej spowodowane natlokiem obowiazkow jak i stresem,p roblemami rodzinnymo. Bylo super Do czasu az znowu odkrylam kolejne konto gdzie wrzucaja seks zdjecia i filmy, ale juz zarejestrowane na koncie z pracy i znowu kolejna gadka bla bla, mial nie wchodzic..zalozylam sobie tam konto aby sprawdzic czy mowi prwde, i jak zwykle nie... Mam dosc, wczesniej bylo mi przykro, ogolnie jest mi wstyd o tym z kimkolwiek porozmawiac, ale teraz mysle, ze bardziej powinnam mu wspolczuc, ze nie moze wytrzymac bez tych atrakcji.. Notorycznie klamie jesli chodzi o ten temat.. o prawie godzinnym spedzaniu czasu w toalecie nie bede juz nawet tego komentowala bo domyslam sie co wtedy robi. Przez jego zachowanie juz mam wystarzajaco obnizona samoocene i nie wiem czy po prostu nie zrobilam zle wiazac sie z nim na stale, biorac slub, zachodzac w ciaze, o ktorej notabene marzylam z racji wieku, zawsze chcialam byc "mloda mama". Jestesmy dobrze po 30, nie hce sie z nim rozstawac, duzo razem przeszlismy, zbudowalismy ale po prostu dreczy mnie to i sama mysle o konsultacji z psychologiem. Czesto przechodzi mi przez mysl, ze moglabym sobie ulozyc zycie na nowo i zastanawiam sie czy tylko dla mnie to jest problem, czy przesadzam? Bardzo prosze o sensowne odpowiedzi, czy takie zachowanie by wam przeszkadzalo? Czy to wyglada na uzaleznienie? proponowalam wizyte u specjalisty, ale jak naraze do niej nie doszlo. On nie chce isc. Za prawdopodobny chaos w wypowiedzi przepraszam.

Jakie znaczenie ma to co my byśmy akceptowały? To ty jesteś w związku z nim, a nie my. To z twoimi preferencjami ma być on zgodny. Nie nam oceniać czy zachowania seksualne twojego wybranka są 'normalne'. Po takie diagnozy zwykle ludzie udają się do psychiatry ze specjalizacją w seksuologii. Ogólnie rzecz biorąc, żeby coś się miało zmienić to:
a) twój mąż musiałby faktycznie widzieć problem w swoim zachowaniu
b) musiałby podjąć jakieś realne kroki by go zmienić

Jeżeli nie zamierza podążać tą ścieżką to ty masz tylko wie opcje - zaakceptować obecny stan rzeczy albo się rozstać. Chociaż dość szokujące jest, że jeszcze chcesz tkwić w tej relacji pomimo notorycznych kłamstw, ale co kto lubi. Ja bym się mimo wszystko bała, że przy tej skali oszustw i braku szacunku prędzej czy później skończę z rogami i chorobą weneryczną albo długiem za seks kamerki.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Formalnie kwestia czy to uzależnienie od porno jest dość skomplikowana. Potocznie bywają takie 'diagnozy', ale formalnie zwykle mówi się o seksoholizmie lub hiperseksualności. Na ile sytuacja wymaga leczenia zwykle zależy od tego jak bardzo wpływa na życie danej osoby i jej relacje z innymi.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Na pewno nie powinnaś obwiniać siebie za sytuację. Masz prawo mieć przecież niższe libido czy okresy w życiu, gdzie z różnych przyczyn aktywność seksualna nie jest dla ciebie priorytetem. Nie powinnaś też uzależniać swojego poziomu poczucia wartości od preferencji i zachowań innych ludzi, na które nie masz wpływu. Przecież nawet piękne, bogate i sławne aktorki bywają zdradzane.

[Mija62]

Po pierwsze awanturami nie dowiesz się, dlaczego to robi i czego mu brakuje, bo będzie bał się, powiedzieć Ci prawdę.

Czy on zawsze miał takie wysokie libido?
Jak często uprawienie sexu by go satysfakcjonowało?

Jaki rodzaj porno on ogląda? Czy jest w tych zdjęciach/filmikach coś konkretnego? Powtarzającego się?

Sorki na koniec.. taki zboczeniec jakby

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Weź kup brom i dosypuj mu to jedzenia xD

[minttee]

On nie chce iść do specjalisty, tzn ze nie widzi problemu. Ty problem widzisz więc sama sobie odpowiedź na pytanie czy chcesz tkwić w związku z takim facetem. Ja bym nie chciała ale co to zmienia? To Twój facet, Twój związek i Twoje życie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

A teraz szczerze: który to już Twój wątek na ten temat?

[kania547]

Mój pierwszy pozdrawiam

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Spokojnie, odebralam to jako żart

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Dzieki za szczera odpowiedz, ciekawi mnie to również..

[kania547]

Dziękuje bardzo odpowiedz.

Dojrzałam do tego, ze nie jest to moja wina i cokolwiek bym nie zmieniła czy w charakterze zachowaniu czy wyglądzie to na sile zachowania innej osoby nie zmienię.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Dziękuje bardzo za odpowiedz Floppa.

Dojrzałam do tego, ze nie jest to moja wina i cokolwiek bym nie zmieniła czy w charakterze zachowaniu czy wyglądzie to na sile zachowania innej osoby nie zmienię.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Czy on zawsze miał takie wysokie libido?

- Raczej tak ale nie zauważyłam żebym ja miała mega niskie tymbardziej ze na seks nie narzekał i nie powiedział nigdy wprost ze coś jest nie tak .



Jak często uprawienie sexu by go satysfakcjonowało?

- myśle ze codzień i niekoniecznie raz ale może się mylę

-Jaki rodzaj porno on ogląda? Czy jest w tych zdjęciach/filmikach coś konkretnego? Powtarzającego się?



- z tego co pokazywał co mu się podoba to raczej bym powiedziała nic nie pokojacego i to co robimy również



Z bromem mnie rozbawiłaś 🤣ps wiem ze to żart

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Dziękuje za każda odpowiedz. Chyba po prostu zależało mi na tym by usłyszeć co chce i żeby doszło do mnie to ze dl własnego zdrowia psychicznego nie powinnam trwać w tej relacji.

[chwast]

O kurde ciekawe czego szukał w tor


Sent from my iPhone using Tapatalk

[pempek]

Co to tor?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Ale mi nie chodzi o to, co on Ci mówi, bo jeśli ma jakiś fetysz, może wstydzić przyznać, że uznasz go za zboka.
Ja bym z ciekawości przyjrzała się, czy jest jakiś rodzaj seksu na tycg filmach, czy coś się powtarza i pewnie to go kręci.

Albo kręci go ukrywanie się przed Tobą.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez pempek

Co to tor?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tor przeszkód, żeby żona się nie dowiedziała.

A serio, też nie mam pojęcia, pierwsze słyszę o tym.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kania547]

„ z ciekawości ale nic tam nie było to odinstalowałem”��…. Mhm ��

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Wyżej do chwast



Mija, z pewnością ma tor przeszkód ��



Tor to przegladarka /sieć anonimowa pozwalajaca wejsc do tzw deep web

Widocznie szukał mocniejszychbwrazen ale jie ma odwagi powiedzieć wprost. Szczerze to dało mi to dużo do myślenia

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Indecence]

Ale o co chodzi, bo nie rozumiem? Przecież oglądał pornosy od początku waszego związku, więc nie wiem dlaczego teraz rozdzierasz szaty i robisz jakieś sondy w necie. Nie wiem na co liczyłaś, wychodząc za niego za mąż i rodząc dziecko - że co, ślub i dziecko magicznie go zmieni?

Mnie by taki facet odrzucał, mimo, że nie mam nic przeciwko porno, ale Twój mąż to z opisu po prostu oblech do kwadratu - a Ty jeszcze szukasz problemów w sobie i spada Ci samoocena.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

O ja ten tor to dla mnie masakra, przecież tam szuka się wyłącznie zakazanych rzeczy typu porno pedofilskie, zoofilia etc. Tragedia. Szczerze mówiąc gdyby temat dotyczył mojego związku to byłabym załamana takimi zainteresowaniami męża, dla mnie to głębokie uzależnienie. Nie mówiąc jak upokarzające jest ściąganie zdjęć osób, które znasz! Mam głęboka awersję do ludzi tak owładniętych i zaślepionych seksem - to już nie jest kwestia wysokiego libido, a jakiejś erotomanii, seksoholizmu, uzależnienia od pornografii. Plus oczywiście perfidne kłamstwa żebyś się odwaliła. Bardzo przykra sytuacja. Raczej nie będziesz szczęśliwa w tym małżeństwie i prędzej czy później sprawa się rypnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Tor to nie deep web, ale przez Tora wchodzi się w takie miejsca właśnie, a takie miejsca są tworzone po to by można było umieszczać w tej sieci nielegalne treści, oraz je oglądać. Handlowanie nielegalnymi rzeczami, treści pedofilskie, ciężkie „porno” czyli przemoc, gwalty, pobicia, morderstwa. No wiec mnie by to przeraziło gdyby mój facet miał to na kompie.

Co to znaczy, ze nic nie ma - a co jego zdaniem miałoby tam być? Pewnie nie umie szukać. Po coś to zainstalował, wiedząc do czego służy.

Dla mnie tragedia, dziewczyny z onlyfans to mały pikus przy tym, choć osobiście nie zniosłabym relacji z takim mężczyzną, dla mnie takie zachowania to niezdrowe podejście do seksualności, jeszcze kumam jak zachowują się tak nastolatkowie, później im przechodzi czy coś, no ale tak….


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kania547]

dzieki za poprawienie, tak, mialam na mysli przegladarke oczywiscie

odpowiedz, ze nie ma tam nic to po prostu abym sie odczepila bo wie, ze ja w takie cos nie wejde.

[Mija62]

Napisane przez chwast

Tor to nie deep web, ale przez Tora wchodzi się w takie miejsca właśnie, a takie miejsca są tworzone po to by można było umieszczać w tej sieci nielegalne treści, oraz je oglądać. Handlowanie nielegalnymi rzeczami, treści pedofilskie, ciężkie „porno” czyli przemoc, gwalty, pobicia, morderstwa. No wiec mnie by to przeraziło gdyby mój facet miał to na kompie.




Sent from my iPhone using Tapatalk

[Złe słowo], jakbym wiedziała, że mój facet ogląda filmiki pedofilskie, przysięgam, sama bym to zgłosiła na policję.

Zresztą to wszystko, co wymieniłeś, co może tam się znajdować, jest nie do zaakceptowania (delikatnie mówiąc).

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Bo z ciężkim uzależnieniem od porno zazwyczaj tak jest - chcesz więcej, bardziej kontrowersyjnie, dostępne powszechnie treści przestają kręcić. Straszna rzecz. Nie chciałabym mieć nic wspólnego z takim człowiekiem. Akceptuje jedynie okazjonalne używanie ogólnodostępnej poronografii.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[chwast]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89306809]Bo z ciężkim uzależnieniem od porno zazwyczaj tak jest - chcesz więcej, bardziej kontrowersyjnie, dostępne powszechnie treści przestają kręcić. Straszna rzecz. Nie chciałabym mieć nic wspólnego z takim człowiekiem. Akceptuje jedynie okazjonalne używanie ogólnodostępnej poronografii.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Jest tak?
Wiem, ze jesli chodzi o chorobę seksoholizm, to jest ona na tyle niebezpieczna, ze właśnie prowadzi do takiej degeneracji zachowań, ale czy uzależnienie od porno się tym charakteryzuje?


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez Mija62

[Złe słowo], jakbym wiedziała, że mój facet ogląda filmiki pedofilskie, przysięgam, sama bym to zgłosiła na policję.

Zresztą to wszystko, co wymieniłeś, co może tam się znajdować, jest nie do zaakceptowania (delikatnie mówiąc).

No chyba kazdy normalny by zgłosił, ale wniosek chyba za daleko wysnuty tutaj


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Magmag0194]

Generalnie nic nie zrobisz, bo facet nie widzi problemu.
Tak, byłaś naiwna i zdesperowana budując rodzinę z kimś takim.
Czas naprawić swoje błędy i tyle.

[NocnaWiedma]

Autorko, Twój związek nie ma sensu i jest toksyczny.
Ty mu nie ufasz co jest absolutną podstawą relacji. Nie masz ku temu podstaw bo bez końca przylapujesz go na kłamstwie. Lepiej nie będzie. On Cię nie przestanie okłamywać, Ty nie zaczniesz mu ufać. A jeśli jest uzależniony to nie zacznie się leczyć dla Ciebie. Nie ma czego zbierać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez chwast

Jest tak?
Wiem, ze jesli chodzi o chorobę seksoholizm, to jest ona na tyle niebezpieczna, ze właśnie prowadzi do takiej degeneracji zachowań, ale czy uzależnienie od porno się tym charakteryzuje?


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------




No chyba kazdy normalny by zgłosił, ale wniosek chyba za daleko wysnuty tutaj


Sent from my iPhone using Tapatalk

Z tego co wiem, to bardzo często tak jest w skrajnej formie uzależnienia. Tak jak alkoholikowi wzrasta tolerancja, tak tutaj też potrzeba więcej, inaczej - słowem, czegoś co da więcej emocji. Bardzo przykra sprawa. Jedynie terapia mogłaby pomóc, ale nie da się terapeutyzować czegoś co nie jest uznawane za problem (vide postawa męża). Przy czym jeśli chodzi o mnie to nie wiem czy w ogóle bym chciała być z takim człowiekiem, nawet jeśli chciałby poddać się terapii. Dla mnie przekroczenie pewnych granic powoduje, że związek przestaje mieć sens, nawet jeśli ktoś chciałby się szczerze zmienić. Tak samo nie chciałabym być z seksoholikiem, który chce poddać się terapii. Dla mnie to zbyt wiele i koszt jest zbyt duży- nie chciałabym takiego męża nawet po odbytym leczeniu.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez chwast

Jest tak?
Wiem, ze jesli chodzi o chorobę seksoholizm, to jest ona na tyle niebezpieczna, ze właśnie prowadzi do takiej degeneracji zachowań, ale czy uzależnienie od porno się tym charakteryzuje?

To co ludzie nazywają 'uzależnieniem od porno' to w klasyfikacji medycznej zwykle jest po prostu seksoholizm. Seksoholik nie musi koniecznie uprawiać seksu z przypadkowymi osobami.

To się leczy nawet czasem w ośrodkach zamkniętych. Tylko że mąż autorki w ogóle musiałby chcieć podjąć się chociaż konsultacji ze specjalistą, a nie chce.

[chwast]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89306858]Z tego co wiem, to bardzo często tak jest w skrajnej formie uzależnienia. Tak jak alkoholikowi wzrasta tolerancja, tak tutaj też potrzeba więcej, inaczej - słowem, czegoś co da więcej emocji. Bardzo przykra sprawa. Jedynie terapia mogłaby pomóc, ale nie da się terapeutyzować czegoś co nie jest uznawane za problem (vide postawa męża). Przy czym jeśli chodzi o mnie to nie wiem czy w ogóle bym chciała być z takim człowiekiem, nawet jeśli chciałby poddać się terapii. Dla mnie przekroczenie pewnych granic powoduje, że związek przestaje mieć sens, nawet jeśli ktoś chciałby się szczerze zmienić. Tak samo nie chciałabym być z seksoholikiem, który chce poddać się terapii. Dla mnie to zbyt wiele i koszt jest zbyt duży- nie chciałabym takiego męża nawet po odbytym leczeniu.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Faktycznie, z tego co widzę I etap to uzależnienie, a II to eskalacja czyli „Z upływem czasu amatorzy pornografii zaczynają rozglądać się za materiałami coraz bardziej wyrazistymi, drastycznymi, dewiacyjnymi, by uzyskiwać dotychczasowy stopień pobudzenia ( przypomina to zjawisko tolerancji obserwowane u narkomanów). Jeżeli mają oni żony albo są w wolnych związkach seksualnych z kobietami, zaczynają wymuszać na partnerkach coraz bardziej dziwaczne i dewiacyjne zachowania seksualne, co doprowadza w efekcie do rozwodu bądź zerwania znajomości.
Bycie w małżeństwie czy czasowym związku seksualnym nie rozwiązuje ich problemu, bowiem w centrum ich pożądania pozostają sugestywne wizje seksualne, wypełniające ich wyobraźnię- wolą oni zwykle pozostać ze swoją wyobraźnią i dokonać masturbacji niż współżyć z kobietą.
Konsekwencją tego stanu rzeczy jest zmniejszenie się u tych osób zdolności do kochania i wyrażania czułości wobec współmałżonka. Popęd seksualny zostaje do pewnego stopnia odwrócony od żony, co ona szybko zauważa i sprawia, że zaczyna czuć się samotna i odrzucona, świadoma, że jej mąż woli masturbować się, oglądając pornografię niż współżyć z nią.”

Etapy są jeszcze dwa po tym. Masakra.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[rukolka]

Przeszkadzałoby mi takie zachowanie, podobnie jak każde inne uzależnienie. Jakby nie poszedł na terapię to bym odeszła.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Dla mnie nie do zaakceptowania, co innego obejrzeć raz na jakiś czas na jakiejś popularnej stronce (come on), a co innego ściągać jakieś zdjęcia na komputer z insta, tiktoka, zdjęcia osób ZNAJOMYCH (wow), robić swoje prywatne foldery, kolekcje, bazy danych, wykupywanie jakichś płatnych subskrypcji (ile na to wydaje? ma nad tym kontrolę?), poświęcanie mnóstwa czasu na siedzenie w kiblu i na to wszystko. Nie, to już realnie wpływa na funkcjonowanie człowieka, nawet jeśli jeszcze nie stracił kontroli, to jak nic z tym nie zrobi, to w końcu to nastąpi. Dałabym mu ultimatum, bo samo się nie rozwiąże, prawdopodobnie będzie szukał coraz większych bodźców

Btw po co piszesz, że masz tutaj konto, ale wstydzisz się z niego napisać, czemu o tym informujesz?