Rozwód a kredyt hipoteczny

[Niewiemjakanazwa_89]

Cześć, jestem idiotką i mimo wielu czerwonych flag wzięłam ślub. Później byłam jeszcze większą idiotką, bo mimo kolejnych czerwonych flag wzięłam kredyt hipoteczny. Jakie jest wyjście z tej sytuacji w przypadku rozwodu? Czy jeśli wezmę kredyt na siebie to będę musiała tylko spłacić mężowi połowę wkładu własnego? (zbieraliśmy go wspólnie) Boje się że nigdy się na to nie zgodzi, bo zostanie z niczym.

[Magrru]

Idiotką będziesz jeśli weźmiesz kredyt na siebie zamiast wszystko uregulować podziałem majątku przy rozwodzie. Jeżeli nie macie dodatkowych umów to macie to wszystko po połowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

To nie jest kwestia tylko kredytu. Zapewne macie nieruchomość na własność? Jeżeli tak to mąż będzie musiał sprzedać Ci swoje udziały a to oznacza dla Ciebie 2% podatek PCC a dla niego podatek dochodowy o ile przez 5 lat od sprzedaży nie przeznaczy tych pieniędzy na inne cele mieszkaniowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magmag0194]

Dlaczego nie sprzedacie nieruchomości i nie kupicie czegoś mniejszego, każdy dla siebie?
Unikniecie podatków, każde z czymś zostanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Sprzedaż nieruchomości, spłata kredytu i podział na pół tego co zostanie (nadwyżki po spłacie kredytu). Wtedy możesz kupić coś mniejszego jeśli wystarczy, a jeśli nie to wziąć sobie coś własnego na kredyt.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Niewiemjakanazwa_89]

Najpierw rozwód czy najpierw sprzedaż mieszkania? Jak to zrobić w praktyce?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja bym sprzedala mieszkanie i zalatwila wszystko przed rozwodem

[Aaneczkaa86]

Jak jesteście w stanie się porozumieć lepiej zrobić przed rozwodem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niewiemjakanazwa_89]

Zdałam sobie sprawę, że to mieszkanie możemy sprzedać dopiero gdy dostaniemy wpis do księgi wieczystej. To będzie za rok dopiero. Do tego czasu jedno z nas mieszkałoby w tym mieszkaniu a drugie wynajeloby coś sobie. Czy to ma sens ? Boje się. Czy ktoś przez to przechodził ?

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Nie będzie nas stac na kupno mniejszych mieszkan bo to ma 40m, czyli wtedy będziemy musieli razem zapłacić podatek dochodowy dzielony po połowie? To jest mnóstwo pieniędzy nawet dzielone na pol, bo mieszkamy w dużym mieście i ceny mieszkań są ogromne. Nie ma wyjścia z tej sytuacji.

[Pedro94]

Nie będziesz musiała zapłacić podatku, bo prawdopodobnie nic na tym nie zarobisz. A jeśli nawet to tylko od tej kwoty, którą zarobisz. Wydaje mi się że wpis w księdze wieczystej nie jest wyznacznikiem tego czy możesz sprzedać mieszkanie

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Niewiemjakanazwa_89

Zdałam sobie sprawę, że to mieszkanie możemy sprzedać dopiero gdy dostaniemy wpis do księgi wieczystej. To będzie za rok dopiero. Do tego czasu jedno z nas mieszkałoby w tym mieszkaniu a drugie wynajeloby coś sobie. Czy to ma sens ? Boje się. Czy ktoś przez to przechodził ?

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Nie będzie nas stac na kupno mniejszych mieszkan bo to ma 40m, czyli wtedy będziemy musieli razem zapłacić podatek dochodowy dzielony po połowie? To jest mnóstwo pieniędzy nawet dzielone na pol, bo mieszkamy w dużym mieście i ceny mieszkań są ogromne. Nie ma wyjścia z tej sytuacji.

Nie będziesz musiała zapłacić podatku dochodowego jeżeli w przeciągu 5 lat od sprzedaży przeznaczysz całą kwotę na nowe lokum. Być może nie starczy Ci na nowe mieszkanie ale to co dostaniesz po sprzedaży możesz zakwalifikować jako wkład własny i starać się o kredyt hipoteczny dla siebie. Dlaczego aż rok trzeba czekać na wpis w księdze? To jest za długo nawet jak na duże miasto. Ja mieszkam w takim około 700 tysięcy i tu czeka się max do pół roku. Można też napisać wniosek o przyspieszenie powołując się na chęć zbycia lokalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krystal_26]

A rozmawiałaś z mężem czy on w ogóle chce to sprzedać ? Ma alternatywę gdzie by mógł zamieszkać? Bez wpisu do księgi wieczystej chyba też można sprzedać, tylko potencjalnych kupujących może być mniej?

Jeśli nie przeznaczysz pieniędzy na własne cele mieszkaniowe, na przykład kupisz coś wcześniej przed sprzedażą tego, to tak, na pewno będziesz musiała zapłacić taki

podatek

IMO to są pytania do prawnika a nie na forum. Mąż na pewno też w międzyczasie spłacał kredyt, dokładał się do remontu, więc oddanie mu części kasy tylko za wkład własny na pewno by nie było wystarczające

[Ruwi]

Kupowałam mieszkanie, gdzie właściciele nie widnieli w księdze wieczystej (u mnie to była kwestia spadku). Niektóre banki przy kredycie grymasiły na coś takiego, ale generalnie jest to jak najbardziej do wykonania. Zresztą do czasu aż ogarniecie wszystkie przygotowania do sprzedaży, to może wpis się pojawi, więc nie ma co tego odkładać na później.