|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 4
|
Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Witajcie, mam ostatnio ogromny problem ze sobą, a nie mam w otoczeniu osób, którym mogę się wygadać. Problem dotyczy mojego związku, albo mnie samej, ciężko powiedzieć
![]() Jestem z moim partnerem od ponad dwóch lat, od prawie roku mieszkamy razem. W ciągu naszej relacji rozstawaliśmy się dwa razy, za pierwszym razem na miesiąc, za drugim na jakiś miesiąc-dwa. W obu przypadkach ja byłam osobą "zrywającą", za pierwszym razem wynikło to z tego, że był początek pandemii, wróciłam do swojego rodzinnego miasta, spotykaliśmy się wtedy od kilku miesięcy, bez jakiegoś większego zaangażowania z jego strony (takie miałam wrażenie). W trakcie izolacji mieliśmy dość ograniczony kontakt (odpisywał półsłówkami etc), doszłam do wniosku, że nie czuję, że ten związek ma szansę stać się poważny i zerwałam. Później wróciłam do miasta studenckiego, z racji wspólnych znajomych spotkaliśmy się na jakimś piwie, no i po deklaracji, że on jednak chce i chce się zaangażować wróciliśmy do siebie. Po tym powrocie nasza relacja diametralnie się zmieniła, bardzo szybko zaczęliśmy być naprawdę blisko, faktycznie wziął sobie do serca to co mówiłam. Drugie zerwanie wyglądało tak, pokłóciliśmy się po pijaku na imprezie i pod wpływem emocji powiedziałam, że to koniec. Kiedy nie byliśmy razem zaczęłam się z kimś spotykać, jednocześnie miałam co jakiś czas kontakt z byłym, bo nie mieliśmy ze sobą negatywnych stosunków. no i zaprosiłam go do siebie w odwiedziny z okazji tego, że przeprowadziłam się do innego mieszkania. Aż do tego spotkania nie było między nami żadnej mowy o tym, żeby do siebie wracać. Na spotkaniu, po kilku piwach, powiedział mi, że on to w sumie chciałby żebyśmy do siebie wrócili i zamieszkali razem, że wie, że się już z kimś spotykam, ale uważa że naprawdę do siebie pasujemy. Long story short - ostatecznie przestałam spotykać się z tamtym facetem, wróciliśmy do siebie i w ciągu miesiąca zamieszkaliśmy razem. I tak jest do teraz. No i teraz trochę tego co mi siedzi w głowie - ogólnie uważam, że dobrze zgrywamy się charakterami. Mieszkanie razem udaje się bez większych konfliktów, koegzystujemy ze sobą wyjątkowo gładko, mamy pełno inside joke'ów, naprawdę, chyba nie spotkałam nikogo z kim rozmowa byłaby tak naturalna i swobodna jak z nim. Z drugiej strony, czasami wydaje mi się, że mam do niego podejście nie do końca romantyczne, bardziej kumpelsko-rodzinne? Ciężko mi to wytłumaczyć, jestem do niego bardzo przywiązana, dzielę się z nim wszystkimi życiowymi przemyśleniami, ciągle sobie żartujemy, albo o czymś dyskutujemy, jednak mam wrażenie, że jest dla mnie romantycznie/seksualnie neutralny. Dosłownie, nie odrzuca mnie od niego, ale też nie mam wielkiej potrzeby fizycznego kontaktu. Seks jest rzadko, ale jak jest, jest fajny. Kiepska częstotliwość wynika z tego, że jakoś nie ma nawet takich sytuacji między nami, które mogłyby do tego prowadzić. Jak wspominałam, bardziej kumpelskie rozmowy i żarty niż całowanie/przytulanie, choć on to czasem inicjuje. Ja sama z siebie chyba nie mam takiej potrzeby i martwi mnie to. Często też mówi mi, że mnie kocha albo pyta czy ja go kocham i jakoś ciężko mi to przechodzi przez gardło, bo w gruncie rzeczy to sama nie wiem. Mam wrażenie, że bardzo się zmieniłam w ciągu ostatniego roku, kiedy się poznaliśmy miałam zupełnie inne sposoby spędzania wolnego czasu, priorytety, mam wrażenie, że stałam się dużo mniej wyluzowana, z powodów zdrowotnych przestałam pić, rzadziej wychodzę na imprezy, a jak już wychodzę to nie mam ochoty siedzieć do 3 nad ranem, przestałam lubić ten "studencki" tryb życia. Mój chłopak za to jest bardzo rozrywkowy i towarzyski, lubi sporo wypić jak już gdzieś wyjdzie(jak się poznawaliśmy to ja też lubiłam ![]() Oprócz tego, jakiś czas temu facet, z którym się spotykałam, gdy nie byliśmy razem, wszedł w związek. Z jakiegoś powodu strasznie mnie to zabolało, zaczął śnić mi się w nocy i zaczęłam zastanawiać się jakby to było, jakbym jednak zdecydowała się z nim być ![]() Nie wiem co mam teraz zrobić, pewnie pominęłam wiele ważnych elementów w tym poście, ale już sama gubię się w tym co chcę napisać. Nie wiem co mam robić, czasem mam wrażenie, że sama sobie podkładam kłody pod nogi, mam ułożone życie i w gruncie rzeczy fajnego faceta, a cały czas analizuję i zamęczam się przemyśleniami ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Zgranie się charakterami to za mało. Z opisu wynika, że fajni z Was współlokatorzy... i tyle. Szkoda, że nie wytrwałaś w postanowieniu rozstania, bo było ono słuszne. To związek z braku laku. Jest miło, patologii brak, ale to nadal nie o to chodzi. Nie musi strzelać piorun sycylijski, bo niewiele osób zakochuje się ot tak. Natomiast musi jednak być to COŚ, drżenie serca, poczucie "to jest mój człowiek, ten człowiek!". U Was jest letnio. Mogłabyś go zastąpić innym o podobnych cechach i wcale nie odczułabyś straty.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2022-03-08 o 15:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Tak to wygląda, że jesteś z nim dlatego, że nie lubisz być sama. Nie lubisz spędzać sama z sobą czasu. Sama wychodzić. Jak napisałaś nie sprawia Ci to przyjemności.
Zwracasz uwagę na byłego partnera i zdjęcia jakie dodaje z obecną dziewczyna bo juz szukasz czegoś innego w obecnym związku i zastanawiasz się jak to by było z kimś innym. Zamiast się tak męczyć lepiej przemyśl czy nie lepiej zakończyć ten związek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Szkoda mi Twojego faceta skoro tak do tego podchodzisz
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Miliony facetów w tym kraju, ale nie - lepiej być na siłę z jakimś trutniem. Dziewczyny, dlaczego? Co Wami kieruje?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Aj słabo to wygląda. Wiem o czym piszesz bo też miałam takie związki, fajne śmieszne, że wspólnym hobby. I zawsze wtedy myślałam, że nie dla mnie romantyzm i patrzenie w oczy, że tego nie lubię, żenada. Zmieniłam zupełnie zdanie kiedy poznałam odpowiednią osobę, przy której topnieje serce i miękną kolana
![]() Szkoda życia na letni związek Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Bałam się, że dostanę takie odpowiedzi
![]() Sama nie wiem dlaczego nie potrafię przestać myśleć o swoim związku w ten sposób i dlaczego coś mi nie pasuje. Bardzo bym chciała, żeby te myśli i odczucia zniknęły z mojej głowy, bo obiektywnie patrząc jest okej... to jest dobry człowiek, dobry przyjaciel, oboje mamy swoje wady, ale nie są to jakieś ogromne problemy. Mamy ze sobą bardzo dużo wspólnego, mamy bardzo podobne zainteresowania, nawet pracujemy w tej samej branży, lubimy podobną muzykę i tak dalej... Osoby, które nas znają też mówią nam czasem, że fajnie się dobraliśmy, kiedy widzą jak ze sobą żartujemy, kiedy mówimy o swojej pracy itd. I tak, ostatnio coraz częściej się zastanawiam, jakby to było z kimś innym i nie wiem z czego to wynika, może mi się po prostu nudzi ustabilizowane życie? Boję się, że jak podejmę radykalną decyzję to później będę tego żałować i pluć sobie w brodę, że rozstałam się z facetem w sumie bez powodu. Z drugiej strony jak nie byliśmy razem to nie przeżywałam tego jakoś zbyt mocno, aż sama się sobie dziwiłam, że tak szybko przeszłam nad tym do porządku dziennego, sama nie wiem czemu go wtedy zaprosiłam, myślałam, że on do mnie też ma takie neutralne podejście, bo mamy skłonność do tego, żeby każdą poważną rozmowę zamieniać w żarty (w sumie ja mam taką skłonność, bo stresują mnie poważne rozmowy, a on to podłapuje)... Przyznam, że boję się perspektywy rozstania, boję się samotności, wyrzutów sumienia i braku poczucia bezpieczeństwa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Związek nie ma być polem nieustannej analizy i wmawianka sobie "ma być dobrze, o co ja się czepiam". Na świecie jest dużo podobnych do siebie osób. 100 innych facetów podobnych do niego odpowiadałoby Ci podobnie. Grunt to właśnie być z kimś, kto ma jeszcze ten czynnik X, który sprawia że wyróżnia się dla nas w niezwykły sposób. A my dla niego.
Plus jeszcze jedno: ktoś Ci obiecał, że związek ma być na 50 lat? Niektóre relacje są ok przez rok, inne sprawdzają się na 5 lat. I tak dalej. U Was formuła się wyczerpała. I lepiej nie będzie. Trochę niepokojące, że Ty ze strachu nie bierzesz pod uwagę najprostszego scenariusza: żeby po prostu pobyć samej. Umrzesz od tego? Nie. Wyszło by Ci to na dobre, bo trochę tu wieje desperacją, aby być z kimś oby był związek.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2022-03-09 o 10:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Cytat:
Oczywiście nie piję w żaden sposób do autorki tematu, tylko chciałem tak nadmienić w odpowiedzi na Twój wpis. Jeśli wszystko wydaje się spoko, a my i tak czujemy że coś nam wierci dziurę w brzuchu, to prawdopdobnie my sami. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Cytat:
To rypnie prędzej czy później, może jak kogoś poznasz i naprawdę się zakochasz. Zgadzam się z Ellen, że widać desperację, byle tylko był związek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
[LIS[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89145109]Ja mam z różnymi ludźmi duzo wspólnego i mają świetny charakter, ale to nie znaczy, że mogłabym być z nimi wszystkimi w związku.
To rypnie prędzej czy później, może jak kogoś poznasz i naprawdę się zakochasz. Zgadzam się z Ellen, że widać desperację, byle tylko był związek. [/QUOTE] ![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Życie przecieka ci przez palce. Zadowalasz się czymś, co ci nie do końca odpowiada i właściwie po co?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Cytat:
Autorko od bycia tylko dla siebie możesz tylko zyskać. Sama piszesz ze w ciągu ostatniego roku dużo się u ciebie zmieniło. To naprawdę nie jest niczym niezwykłym ze wcześniej związek pewnie się sprawdzał. Teraz jak się zmieniło twoje życie już niestety związek się nie sprawdza. Skoro już się nie zgrywanie z partnerem powinniście pomyśleć o rozstaniu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
demoralizator
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 322
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Cytat:
Nie mylić z "letnim związkiem z braku laku". Jeśli macie wspólne zainteresowania, jesteście dobrymi przyjaciółmi, w łóżku też jest dobrze (to bardzo ważne) i jest uczucie, to na twoim miejscu dobrze bym to przemyślała. Rzadko zdarza się fajne zgranie, a ma to wpływ na długoletnią relację. Ale takie rzeczy docenia się dopiero po przejściach z facetami, których bardzo się kochało, ale z którymi wspólne życie kompletnie nie grało (w moim przypadku). Przypuszczam, że w relacji z kimś innym zacznie Ci naprawdę brakować tej zgodności charakterów i zainteresowań. Jeśli brakuje Ci chemii, namiętności to spróbuj coś podziałać w obecnym związku (może randka, wspólny wyjazd, nowa bielizna?) - podejdź do tego inaczej niż dotychczas. Przede wszystkim rozmawiaj i deklaruj swoje potrzeby. Podkreśl że potrzebujesz trochę większego zaangażowania w "was" i większej intymności. Jeśli jednak jesteś rozdarta, to może wyjedź sama na parę dni w przysłowiowe "bieszczady" i przemyśl czego tak naprawdę chcesz. Obawiam się jedynie, że będzie klasyk gatunku - zapewne docenisz mocne fundamenty w tym związku po czasie, gdy tego zabraknie. Edytowane przez twiggz Czas edycji: 2022-03-11 o 14:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Właśnie tego się boję-że zakończę to z potrzeby "zmiany" i ta zmiana nie będzie tym czego oczekiwałam
![]() Faktycznie, jest we mnie wiele strachu, poza facetem nie mam praktycznie żadnych "własnych" znajomych, spotykamy się tylko z jego znajomymi, ja mam jedną bliską koleżankę, która mieszka w innym mieście. Wynika to z tego, że przez większość czasu nie mam jakoś potrzeby nawiązywania i pielęgnowania znajomości, spotkania z jego znajomymi były dla mnie wystarczające. Mam w sobie ostatnio jakąś ogromną potrzebę zmiany całego życia, wyprowadzki do innego miasta, całkowitej zmiany otoczenia, ale perspektywa samodzielnej wyprowadzki do miejsca, którego nie znam mnie przeraża, z drugiej strony tak jak jest teraz, też jest dla mnie źle ![]() Przed tym facetem, z którym jestem teraz, byłam w innym kilkuletnim związku, w takim gdzie byłam naprawdę mocno zakochana, była ogromna chemia, więc wiem jak to jest. Ten facet mnie zostawił, bardzo to przeżywałam, spotkaliśmy się po długim czasie i okazało się, że jest mi już totalnie obojętny, ale nadal pamiętam te uczucia i zastanawiam się czy kiedyś znowu to przeżyję... Co do prób skierowania mojego związku na bardziej "romantyczne" tory, to miałam parę prób, ale takie sytuacje między nami sprawiają, że czuję się jakoś niezręcznie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Autorko, ale Ty musisz zacząć od zrozumienia, że tkwienie w związku to nie jest jedyna droga w życiu. Nie umrzesz od bycia samej. Uważam, że Twoim prawdziwym problemem i dramatem jest myślenie, że lepiej z kimś nawet jeżeli letnio, smutno i byle jak. Serio bycie solo na jakiś czas to dla Ciebie aż taka życiowa porażka? To gdybyś została wdową to co? Na stos jak niegdyś w Indiach? Serio się zastanów nad tym, bo będzie coraz smutniej. A skończy się jakimś głupim romansem na pocieszenie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2022-03-13 o 17:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
demoralizator
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 322
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Jestem nieszczęśliwa i sama nie wiem co czuję
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:25.