![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 9
|
Powrót do normalności
Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa, nie do końca wiem czy powinnam wrzucać ten wątek ale potrzebuję Waszych rad/wsparcia/pomysłów... Wczoraj wyszłam ze szpitala po probie samobojczej, odmówiłam hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym, partner podpisał dokumenty że się mną zaopiekuje. Od 2 lat leczę się na depresję i zaburzenia lękowe, od ok 3 tygodni miałam różne myśli, napady płaczu i czułam się okropnie. Wczoraj sytuacja była na tyle napięta że połknęłam ok 20 tabletek nasennych. Byłam w szpitalu cały dzień, ok 23 wyszłam do domu, tak jak wspomniałam po odmowie hospitalizacji. W środę mam wizytę u mojego psychiatry ale nie wiem jak mam wrócić do normalności. Jestem słaba, smutna, przerażona jak przypominam sobie co działo się w karetce gdy leki zaczęły działać. Czy któraś z Was może mi powiedzieć jak wrócić do normalności? Co mam robić żeby przestać płakać? Jak uwolnić się od natłoku myśli? Mam wrażenie że zaraz moja głowa eksploduje.. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89304512]Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa, nie do końca wiem czy powinnam wrzucać ten wątek ale potrzebuję Waszych rad/wsparcia/pomysłów... Wczoraj wyszłam ze szpitala po probie samobojczej, odmówiłam hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym, partner podpisał dokumenty że się mną zaopiekuje. Od 2 lat leczę się na depresję i zaburzenia lękowe, od ok 3 tygodni miałam różne myśli, napady płaczu i czułam się okropnie. Wczoraj sytuacja była na tyle napięta że połknęłam ok 20 tabletek nasennych. Byłam w szpitalu cały dzień, ok 23 wyszłam do domu, tak jak wspomniałam po odmowie hospitalizacji. W środę mam wizytę u mojego psychiatry ale nie wiem jak mam wrócić do normalności. Jestem słaba, smutna, przerażona jak przypominam sobie co działo się w karetce gdy leki zaczęły działać. Czy któraś z Was może mi powiedzieć jak wrócić do normalności? Co mam robić żeby przestać płakać? Jak uwolnić się od natłoku myśli? Mam wrażenie że zaraz moja głowa eksploduje.. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Mój pomysł to taki, by jednak iść na tę hospitalizację do szpitala. Sent from my iPhone using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89304512]Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa, nie do końca wiem czy powinnam wrzucać ten wątek ale potrzebuję Waszych rad/wsparcia/pomysłów... Wczoraj wyszłam ze szpitala po probie samobojczej, odmówiłam hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym, partner podpisał dokumenty że się mną zaopiekuje. Od 2 lat leczę się na depresję i zaburzenia lękowe, od ok 3 tygodni miałam różne myśli, napady płaczu i czułam się okropnie. Wczoraj sytuacja była na tyle napięta że połknęłam ok 20 tabletek nasennych. Byłam w szpitalu cały dzień, ok 23 wyszłam do domu, tak jak wspomniałam po odmowie hospitalizacji. W środę mam wizytę u mojego psychiatry ale nie wiem jak mam wrócić do normalności. Jestem słaba, smutna, przerażona jak przypominam sobie co działo się w karetce gdy leki zaczęły działać. Czy któraś z Was może mi powiedzieć jak wrócić do normalności? Co mam robić żeby przestać płakać? Jak uwolnić się od natłoku myśli? Mam wrażenie że zaraz moja głowa eksploduje.. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Szkoda ze odmówiłas hospitalizacji. To nie jest żaden wstyd a olbrzymia szansa na o wiele lepsze dopasowanie leków, ich dawek, otrzymanie fachowego wsparcia, terapii, a może i prawidłowej diagnozy. Mój znajomy po próbie samobójczej został w szpitalu i potem wielokrotnie nam mówił, ze to mu uratowało życie. Miał zdiagnozowaną depresję leczona latami, tylko że na obserwacji na OZ, okazało się, ze to była zła diagnoza, a więc złe leczenie, złe leki. Może zdecydowałabyś się chociaż zgłosić na leczenie dzienne w szpitalu? Wtedy tylko przychodzisz na oddział na jakby zajęcia a do domu wracasz na noc.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Powrót do normalności
Dodam jeszcze że Pani psychiatra w rozmowie z partnerem zaznaczyła że jej zdaniem szpital może przynieść więcej złego niż dobrego ale jako lekarz ma obowiązek poinformować mnie że mam możliwość hospitalizacji. Najbliżsi też powiedzieli ze to nie jest dobry pomysł i lepiej wypocząć w domu pod opieką mojego psychiatry i rodziny.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305061]Dodam jeszcze że Pani psychiatra w rozmowie z partnerem zaznaczyła że jej zdaniem szpital może przynieść więcej złego niż dobrego ale jako lekarz ma obowiązek poinformować mnie że mam możliwość hospitalizacji. Najbliżsi też powiedzieli ze to nie jest dobry pomysł i lepiej wypocząć w domu pod opieką mojego psychiatry i rodziny.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Przepraszam, ale nie wierzę w to. Zwłaszcza w świetle tego co opisujesz ze się stało, czyli do czego doprowadziło Cię leczenie w domu, i gdzie w związku z tym życiowo dotarłaś i gdzie jesteś i w jakim stanie + tego co obserwowałam latami choroby i potem procesu leczenia i terapii u tego znajomego. Tracisz czas swój czas na strachy, niepotrzebnie tkwisz w chorobie. Nie bój się leczenia i szpitala, to może i nie są wakacje all iclusive, ale na pewno nie wygląda to jak w horrorach.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Powrót do normalności
Cytat:
Mówię tylko co zostało przekazane w szpitalu. W konsultacji psychiatrycznej też zostało wpisane ze jesyem spokojna, rozumiem swój błąd i nie ma na ten moment realnego zagrożenia że to się powtórzy. Pani psychiatra mówiła mi również że takie umieszczenie w szpitalu bez zgody pacjenta za późniejsza zgoda sądu moze mieć miejsce jeśli są objawy somatyczne wskazujące na to że pacjent sam sobie zagraża. Do mnie bardzo szybko dotarło to co się stało, byłam bardzo spokojna i szczerze żałuję. Myślę że stąd Pani psychiatra mogła też stwierdzić że w tej sytuacji lepsze dla mnie będzie ciepło domowe, jak to ujęła "do wyciszenia emocji" Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305096]Mówię tylko co zostało przekazane w szpitalu. W konsultacji psychiatrycznej też zostało wpisane ze jesyem spokojna, rozumiem swój błąd i nie ma na ten moment realnego zagrożenia że to się powtórzy. Pani psychiatra mówiła mi również że takie umieszczenie w szpitalu bez zgody pacjenta za późniejsza zgoda sądu moze mieć miejsce jeśli są objawy somatyczne wskazujące na to że pacjent sam sobie zagraża. Do mnie bardzo szybko dotarło to co się stało, byłam bardzo spokojna i szczerze żałuję. Myślę że stąd Pani psychiatra mogła też stwierdzić że w tej sytuacji lepsze dla mnie będzie ciepło domowe, jak to ujęła "do wyciszenia emocji"
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] To jest Twoje życie i Twoje decyzje. _Sama_ założyłaś wątek i _sama_ napisałaś (!), w jak jesteś w bardzo złym stanie i sobie NIE radzisz. Czyli choroba wciąż ma nad Tobą władzę a nie Ty nad nią. Ale nikt za Ciebie nie podejmie decyzji o twoim leczeniu, a strach zawsze jest najgorszym doradcą.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 314
|
Dot.: Powrót do normalności
Próba samobójcza to nie jest "popełnienie błędu", tylko chęć nieżycia, na bogów. Hospitalizacja byłaby jednak spoko - jeśli macie kasę, to niekoniecznie na NFZ.
Jesli nie - to chociaż psychiatra, terapia i konkretna praca. Nie da się ot tak dzień po próbie s "wrócić do normalności". |
![]() ![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 431
|
Dot.: Powrót do normalności
Ja też namawiałabym Cię na pobyt w szpitalu. Ta (dzięki Bogu nieudana) próba jednak się zdarzyła i tego już nie zmienisz. To nic, że teraz jej żałujesz i może nawet czujesz się lepiej. Nie znam nikogo z depresją, ale wydaje mi się, że to choroba, gdzie są lepsze i gorsze chwile, jak w każdej innej. Masz, załóżmy, dobry dzień, ale nikt nie zagwarantuje, że będziesz się tak czuć i jutro i za kilka dni. Moim zdaniem dla własnego bezpieczeństwa powinnaś być pod opieką, ale najpierw dobrze się przebadać i dobrać leki, jak ktoś wyżej pisał. Po prostu daj sobie pomóc.
|
![]() ![]() |
![]() |
#10 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Powrót do normalności
Ja bym odradzała szukania pomocy w internecie, tylko i wyłącznie kontakt z psychiatrą. Albo telefon zaufania:
https://forumprzeciwdepresji.pl/wazn...antydepresyjne |
![]() ![]() |
![]() |
#11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Powrót do normalności
Cytat:
Nie czuje się oczywiście specjalistą w dziedzinie psychiatrii ale nie zgodzę się z opinią, że źle , że się na hospitalizację nie zdecydowałaś. Jeśli miałoby to wywołać i Ciebie jeszcze gorsze samopoczucie to lepiej jak będziesz korzystać z jakieś pomocy w trybie ambulatoryjnym. Myślałaś o tym? Poszukaj może na początek dobrego psychologa. Jeśli uzna po rozmowach , że sam nie da rady Ci pomóc to pewnie odeśle do psychiatry ale radziłabym najpierw w taki sposób spróbować sobie pomóc. A rada tak na co dzień - nie siedź sama. Nawet jak nie masz ochoty to staraj się spędzać czas z ludzi najlepiej z takimi, z którymi się dogadujesz. No wiem , wiem... łatwo mówić. Sama cierpię na deficyt znajomych... ale może u Ciebie jest inaczej ![]() Jak masz ochotę to napisz do mnie ![]() Pozdrawiam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Powrót do normalności
Cytat:
Dziękuję, chyba właśnie takich słów potrzebowałam ![]() Mam to szczęście że nie siedzę sama, partner jest przy mnie cały czas i stara się zająć mnie czymś ciekawym ![]() Mam swojego psychiatrę, miałam mieć wizytę jutro natomiast przełożyłam na dziś i partner idzie wraz ze mną ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89304512]Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa, nie do końca wiem czy powinnam wrzucać ten wątek ale potrzebuję Waszych rad/wsparcia/pomysłów... Wczoraj wyszłam ze szpitala po probie samobojczej, odmówiłam hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym, partner podpisał dokumenty że się mną zaopiekuje. Od 2 lat leczę się na depresję i zaburzenia lękowe, od ok 3 tygodni miałam różne myśli, napady płaczu i czułam się okropnie. Wczoraj sytuacja była na tyle napięta że połknęłam ok 20 tabletek nasennych. Byłam w szpitalu cały dzień, ok 23 wyszłam do domu, tak jak wspomniałam po odmowie hospitalizacji. W środę mam wizytę u mojego psychiatry ale nie wiem jak mam wrócić do normalności. Jestem słaba, smutna, przerażona jak przypominam sobie co działo się w karetce gdy leki zaczęły działać. Czy któraś z Was może mi powiedzieć jak wrócić do normalności? Co mam robić żeby przestać płakać? Jak uwolnić się od natłoku myśli? Mam wrażenie że zaraz moja głowa eksploduje.. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] [1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305061]Dodam jeszcze że Pani psychiatra w rozmowie z partnerem zaznaczyła że jej zdaniem szpital może przynieść więcej złego niż dobrego ale jako lekarz ma obowiązek poinformować mnie że mam możliwość hospitalizacji. Najbliżsi też powiedzieli ze to nie jest dobry pomysł i lepiej wypocząć w domu pod opieką mojego psychiatry i rodziny. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] [1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305096]Mówię tylko co zostało przekazane w szpitalu. W konsultacji psychiatrycznej też zostało wpisane ze jesyem spokojna, rozumiem swój błąd i nie ma na ten moment realnego zagrożenia że to się powtórzy. Pani psychiatra mówiła mi również że takie umieszczenie w szpitalu bez zgody pacjenta za późniejsza zgoda sądu moze mieć miejsce jeśli są objawy somatyczne wskazujące na to że pacjent sam sobie zagraża. Do mnie bardzo szybko dotarło to co się stało, byłam bardzo spokojna i szczerze żałuję. Myślę że stąd Pani psychiatra mogła też stwierdzić że w tej sytuacji lepsze dla mnie będzie ciepło domowe, jak to ujęła "do wyciszenia emocji" Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] [1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305197]Dziękuję, chyba właśnie takich słów potrzebowałam ![]() Mam to szczęście że nie siedzę sama, partner jest przy mnie cały czas i stara się zająć mnie czymś ciekawym ![]() Mam swojego psychiatrę, miałam mieć wizytę jutro natomiast przełożyłam na dziś i partner idzie wraz ze mną ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] partner to nie terapeuta.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Powrót do normalności
|
![]() ![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305217]Nie rozumiem? To znaczy że nie może spędzać ze mną czasu i być przy mnie? Przecież napisałam zdanie niżej że dziś mam wizytę u psychiatry...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Swoim leczeniem powinnaś zajmować się Ty. Jesteś dorosła, a partner to nie jest proteza ani lek na Twoją chorobę. Psychiatra w ogóle nie powinien go wpuścić na tą wizytę. Natomiast on sam powinien pójść na _własną_terapię po tym wszystkim, bo człowiek w takiej sytuacji tez tego potrzebuje. Potrzebuje wsparcia i narzędzi do utrzymania się w równowadze psychicznej, wiec może powinien trafić do jakiejś grupy wsparcia.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Powrót do normalności
Ale kto powiedzal że on wchodzi na wizytę? Jedzie ze mną żebym nie musiała teraz sama prowadzić samochodu. Nie rozumiem skąd tu jest tyle jadu.. Napisałam tu coś pierwszy raz i myślę że ostatni. Czepianie się nawet o to że partner z którym jestem od lat, spędza ze mną czas i o mnie dba zamiast jechać do pracy to chyba lekka przesada. Po to są bliscy. Dziękuję za "pomoc".
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- [1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305197]Dziękuję, chyba właśnie takich słów potrzebowałam ![]() Mam to szczęście że nie siedzę sama, partner jest przy mnie cały czas i stara się zająć mnie czymś ciekawym ![]() Mam swojego psychiatrę, miałam mieć wizytę jutro natomiast przełożyłam na dziś i partner idzie wraz ze mną ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Widzę że napisałam IDZIE, chodziło mi że po prostu się wybiera ze mną z domu do miejsca gdzie jest gabinet i później znowu do domu. Nie sądziłam że trzeba tu aż tak uważać na słowa bo każde jest analizowane i wyciągne z kontekstu ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305237]Ale kto powiedzal że on wchodzi na wizytę? Jedzie ze mną żebym nie musiała teraz sama prowadzić samochodu. Nie rozumiem skąd tu jest tyle jadu.. Napisałam tu coś pierwszy raz i myślę że ostatni. Czepianie się nawet o to że partner z którym jestem od lat, spędza ze mną czas i o mnie dba zamiast jechać do pracy to chyba lekka przesada. Po to są bliscy. Dziękuję za "pomoc".
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] To nie jest czepianie się. Dziewczyny zwróciły ci uwagę na dość istotną sprawę. Dobrze, że partner cię wspiera, ale nie może być całym twoim wsparciem. Jego świat na dłuższą metę nie może się kręcić w okół ciebie. Prędzej czy później coś takiego może się odbić negatywnie na waszym związku, na nim i również na tobie. Czy jesteś pod opieką psychoterapeuty? |
![]() ![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305237]
Widzę że napisałam IDZIE, chodziło mi że po prostu się wybiera ze mną z domu do miejsca gdzie jest gabinet i później znowu do domu. Nie sądziłam że trzeba tu aż tak uważać na słowa bo każde jest analizowane i wyciągne z kontekstu ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Ludzie bazują tutaj na słowie pisanym, na jakiej innej podstawie mieliby odpowiadac na posty? Odpowiadają na to, co przeczytają. Nie chodzi o uważanie - jak napiszesz, ze coś jesz, to każdy zrozumie, że coś jesz. A nie, ze masz ochotę coś zjeść. Sent from my iPhone using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Powrót do normalności
Aktualnie pod opieką psychiatry. Terapię zakończyłam 2 lata temu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Powrót do normalności
Dla mnie to wygląda kiepsko. Napisałaś że przed próbą samobójczą Twój stan mocno się pogorszył. Czy coś z tym zrobiłaś? Zgłosiłaś to psychiatrze? Co będzie jeżeli sytuacja się powtórzy?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a Czas edycji: 2022-08-02 o 11:10 |
![]() ![]() |
![]() |
#21 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89304512]
Wczoraj wyszłam ze szpitala po probie samobojczej, odmówiłam hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym, partner podpisał dokumenty że się mną zaopiekuje. Od 2 lat leczę się na depresję i zaburzenia lękowe, od ok 3 tygodni miałam różne myśli, napady płaczu i czułam się okropnie. Wczoraj sytuacja była na tyle napięta że połknęłam ok 20 tabletek nasennych. Byłam w szpitalu cały dzień, ok 23 wyszłam do domu, tak jak wspomniałam po odmowie hospitalizacji. W środę mam wizytę u mojego psychiatry ale nie wiem jak mam wrócić do normalności. Jestem słaba, smutna, przerażona jak przypominam sobie co działo się w karetce gdy leki zaczęły działać. Czy któraś z Was może mi powiedzieć jak wrócić do normalności? Co mam robić żeby przestać płakać? Jak uwolnić się od natłoku myśli? Mam wrażenie że zaraz moja głowa eksploduje.. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] [1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305061]Dodam jeszcze że Pani psychiatra w rozmowie z partnerem zaznaczyła że jej zdaniem szpital może przynieść więcej złego niż dobrego ale jako lekarz ma obowiązek poinformować mnie że mam możliwość hospitalizacji. Najbliżsi też powiedzieli ze to nie jest dobry pomysł i lepiej wypocząć w domu pod opieką mojego psychiatry i rodziny. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] [1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305096] Pani psychiatra mówiła mi również że takie umieszczenie w szpitalu bez zgody pacjenta za późniejsza zgoda sądu moze mieć miejsce jeśli są objawy somatyczne wskazujące na to że pacjent sam sobie zagraża. Do mnie bardzo szybko dotarło to co się stało, byłam bardzo spokojna i szczerze żałuję. Myślę że stąd Pani psychiatra mogła też stwierdzić że w tej sytuacji lepsze dla mnie będzie ciepło domowe, jak to ujęła "do wyciszenia emocji" Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] sama sobie przeczysz - odmówiłaś hospitalizacji, więc co mieli zrobić, jeśli nie ma wyroku sądu nakazującego przymusowy pobyt? wątpię, żeby psychiatra uznał ciepło domowe za skuteczną terapię po próbie samobójczej jak dla mnie sama sobie robisz krzywdę - pobyt w szpitalu pozwoliły lepiej dobrać leki, bo te które masz jak widać nie są zbyt skuteczne - o czym świadczy to co wyróżniłam na czerwono. jesteś w złym stanie partner podpisał Ci 0piekę, bo nie dałaś mu wyboru nie zgadzając się na hospitalizację. Sam jest pewnie przerażony tym co zrobiłaś, a ciekawe jak się będzie czuł, gdy znowu będziesz próbowała sobie coś zrobić...jak można obciążać bliską osobę taką odpowiedzialnością za swój stan, ja tego nie pojmuję |
![]() ![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305197]Dziękuję, chyba właśnie takich słów potrzebowałam
![]() Mam to szczęście że nie siedzę sama, partner jest przy mnie cały czas i stara się zająć mnie czymś ciekawym ![]() Mam swojego psychiatrę, miałam mieć wizytę jutro natomiast przełożyłam na dziś i partner idzie wraz ze mną ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Dobrze, że masz wspierającego partnera ale przecież wcześniej też go miałaś, a mimo to targnęłaś się na swoje życie. Co to znaczy, że jest przy Tobie cały czas? Nie pracuje? Wziął urlop? Jak to wygląda? Zgadzam się z tym co zostało już wyżej napisane, że powinnaś rozważyć hospitalizację. |
![]() ![]() |
![]() |
#23 | |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Powrót do normalności
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Powrót do normalności
Cytat:
Tak się składa że partner został zapytany o to czy weźmie mnie do domu ZANIM został przyprowadzony do mnie na salę. Nie miał ze mną kontaktu przed udzieleniem odpowiedzi. Nie pisz proszę że nie dałam mu wyboru bo nie miałam z kim styczności przed jego rozmowa z lekarzem ![]() Myślę że kończę ten wątek, dzięki ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
#25 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=a458b60956f264ed0330af9 14b6180e5a2df2966_62e9ac7 1f137f;89305278]Tak się składa że partner został zapytany o to czy weźmie mnie do domu ZANIM został przyprowadzony do mnie na salę. Nie miał ze mną kontaktu przed udzieleniem odpowiedzi. Nie pisz proszę że nie dałam mu wyboru bo nie miałam z kim styczności przed jego rozmowa z lekarzem
![]() Myślę że kończę ten wątek, dzięki ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] spoko loko, odpowiedzi się nie podobają, ale to Twój wątek możesz go zakończyć kiedy chcesz - odpowiedz mi tylko, jak myślisz, czy on nie został przez lekarza poinformowany, że odmawiasz hospitalizacji i zapytany o to, kto się ewentualnie zaopiekuje Tobą po tak szybkim opuszczeniu szpitala? jeszcze może dodam - nic nie sprawi, że wrócisz szybciutko do normalności, a Twój stan się magicznie poprawi, nawet jeśli dostaniesz inne leki - bo leki psychiatryczne to nie ketonal, że zadziałają za 15 minut, tylko na efekt ich działania trzeba czekać czasem 2 tygodnie. Nie jest też powiedziane, że te akurat konkretne leki dadzą pożądany efekt. Edytowane przez Indecence Czas edycji: 2022-08-02 o 11:42 |
![]() ![]() |
![]() |
#26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Powrót do normalności
Według mnie powinnaś poddać się hospitalizacji.
Dobrze, że partner i rodzina Cię wspierają, ale według mnie porywają się z motyką na słońce. Partner został obarczony czymś, co zdecydowanie będzie ponad jego siły, bo nie jest specjalistą. Powinnaś w pierwszej kolejności zdać sobie sprawę, że Twoje problemy magicznie nie znikną, bo byłaś przez chwilę spokojna. W pierwszym poście napisałaś, że jesteś przerażona i tak dalej - sama sobie przeczysz. Btw, co za wadliwa instytucja.. partner podpisuje oficjalny dokument, że Ci zapewni opiekę? Po próbie samobójczej? Moim zdaniem Twój partner i rodzina, jeżeli Cię namawiali na powrót do domu zamiast hospitalizacji, mają myślenie życzeniowe, rozpaczliwie próbują udawać, że nic się nie dzieje (Ty im tylko pomagasz twierdząc, że "a, no popełniłam błąd i wiem, że to złe") i sami nie wiedzą z czym mają do czynienia. Uważaj, żeby przez Twoje irracjonalne decyzje inni ludzie nie ucierpieli - bo moim zdaniem Twój partner, jeżeli jest przeciętnie emocjonalną/ myśląca jednostką, długo nie pociągnie z tak wielką odpowiedzialnością na swoich barkach. Ja na jego miejscu balabym się zostawić cię samą nawet na minutę, bo jeżeli coś sobie zrobisz, to on jest tym, który poświadczył, że się tobą zajmie.
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 314
|
Dot.: Powrót do normalności
Kiedyś spędziłam ładnych kilka godzin na izbie przyjęć, w tym czasie przywieziono dwie osoby po próbach s. Zero prywatności, cała diagnoza i historia przy iluś obcych osobach. I chłopaczka, gówniarza zupełnego, po którejś (!) próbie puścili do domu samego. A nie, przepraszam, powiedział, że sam się zgłosi do szpitala psychiatrycznego - i poszedł.
Do dziś jestem w szoku. To jest chore, zero pomocy i zainteresowania się tymi ludźmi. |
![]() ![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Powrót do normalności
znam dwóch mężczyzn, którzy doświadczyli bycia partnerami kobiet z próbą samobójczą, jedna udana, druga nie. obaj musieli się leczyć potem, ale ten drugi, którego partnerkę odratowali, przeżył to zdecydowanie gorzej. dziewczyna również nie była hospitalizowana, więc on się bał choćby zasnąć.
w gorszych momentach ciężko oczekiwać od samobójcy empatii, ale teraz autorko skoro twierdzisz, że czujesz się dobrze przemyśl sobie jaką odpowiedzialnością obarczasz swojego partnera. |
![]() ![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Powrót do normalności
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89305455]znam dwóch mężczyzn, którzy doświadczyli bycia partnerami kobiet z próbą samobójczą, jedna udana, druga nie. obaj musieli się leczyć potem, ale ten drugi, którego partnerkę odratowali, przeżył to zdecydowanie gorzej. dziewczyna również nie była hospitalizowana, więc on się bał choćby zasnąć.
w gorszych momentach ciężko oczekiwać od samobójcy empatii, ale teraz autorko skoro twierdzisz, że czujesz się dobrze przemyśl sobie jaką odpowiedzialnością obarczasz swojego partnera.[/QUOTE] To prawda, udźwignięcie tego jest okropnie ciężkie, nawet jeśli na początku wydaje się, że damy radę, będzie ok itd bo człowiek działa jakoś tam instynktownie. I mówię to jako osoba, której partner też próbował popełnić samobójstwo i też nie chciał się hospitalizować. Na szczęście mu się nie udało ale wytrzymałam 3 miesiące. Sama pozniej wylądowałam u psychiatry a związek się rozpadł. |
![]() ![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Powrót do normalności
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:29.