|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 6
|
problem w pracy
Mam prośbę o opinię…
Nie wiem co zrobić. Pracuję z pewnym człowiekiem od jakiś 2 lat. To była jego inicjatywa żeby zacząć. Znałam go wcześniej więc zgodziłam się, to moja pierwsza współpraca a nie praca samodzielna. Mam dziwną specyfikacje w pracy, mogę sobie wybrać czy pracuję w zespole czy nie. Moja praca ma charakter zadaniowy. Ogólnie rozpoczęło się to w miarę dobrze, ale z czasem zaczęło przechodzić w ciężką dla mnie katorgę. Problem polega na tym, że jestem od niego zależna. Ostatnio praca wygląda na zasadzie że ja wszystko zrobię, przygotuję – on tylko odpisuje na wiadomości, ale z tego odpisywania nic nie wynika. Nie mogę zrobić zebrania żeby ustalić szczegóły, wysyła mi krótkie wiadomości na Messenger lub Instagramie zamiast zebrania. Jak już ustalę jakieś zebranie (pierwsze od roku) to trwa ono 15 minut na zasadzie ja dyktuję co ma zrobić. Ciągle przekłada termin kiedy ma coś przygotować. Wpędza mnie w poczucie winy bo on musi zrobić coś prywatnie, bo jest zajęty, bo ma drugą pracę. Ogólnie to trochę psychicznie już nie wytrzymuję bo mam swoje terminy. On działa na zasadzie pewności siebie, że na pewno z nim zrobię, na pewno przygotuje. Ostatnio mieliśmy prezentacje przed zarządem, którą napisałam przygotowałam i zrobiłam dodatkowe zadania do niej. Byłam przygotowana i nie chciałam żeby w niej uczestniczył, chociaż było tam jego nazwisko. W trakcie prezentacji wbił się przedstawił nas przeczytał spis treści i resztę zostawił mnie. Co w trakcie mnie denerwowało bo zwracał mi uwagę, że czas isę kończy że mam się streszczać itp. W dodatku jest ciągle na mnie zły, naburmuszony. Wysyła mi zdjęcia z naburmuszoną miną (selfie). Ostatnio tez zauważyłam, że zmienia wersje wydarzeń – w jego opisie (jak przedstawiam coś) to wygląda zupełnie inaczej. Próbowałam rozmowy na spokojnie. On … nawet nie umiem tego wyjaśnić. Czuję się wpędzona w poczucie winy na końcu tej rozmowy. Jakbym była przewrażliwiona, robiła aferę o nic. I że on jest cudowny i pewny tego co robi. Mam taki dysonans między tym co czuję a tym co mówi. Nie chce zmieniać pracy, uwielbiam ją a jest mało firm oferujących mi to co ta. Nie mam siły przebicia, żeby wygrać jakikolwiek spór. Przez to, że robiłam wszystko na czas – wygląda to idealnie także moje słowo przeciwko jego. W dodatku krytykuje mnie, że robię literówki w p[ierwszych wersajch prezentacji, których nawet nie musi czytać i nie wysyłam mu ich oficjalnie. Po prostu moje szkice, ale wchodzi na mój komputer i je analizuje. Dodatkowo zwraca uwagę, że źle się ubrałam, że on lubi określone ubranie u kobiet jak wychodzimy gdzieś na spotkanie z klientem i inne. Ogólnie czuję się źle, ale najgorsze jest to, że musze zakończyć pewne projekty. Niestety muszę zrobić to z nim jako wyższym szczeblem. Zresztą on je pootwierał, inaczej stracę inne projekty jako okres karencji rocznej. Mamy taki regulamin w pracy. Staram się to posklejać ale ciężko mi już trochę psychicznie. Ogólnie nie widziałam tych wszystkich znaków ostrzegawczych wcześniej, zmienił swoje zachowanie w trakcie tego wszystkiego. Jak znałam go z biura to wydawał się sumienny, na początku pracy też zaangażowany. Staram się też skonfrontować z nim, na spokojnie przytaczam rzeczy które są sprzeczne z tym co mówi, że faktycznie tak nie zrobił itp. Ale ostatecznie zmierza to do tego ze ja go przepraszam. Mówi, że jest moim przyjacielem itp. Kiedy zaprzeczam milczy, aż zmienię temat. Kiedyś z bezsilności już przytaczanych argumentów i tego że naprawdę wyglądał na wkurzonego. Zapytałam go dlaczego jest na mnie zły, co takiego zrobiłam że teraz neguje całą naszą pracę i kwestionuje raport, który mieliśmy oddać (chociaż raport był dobry byłam pewna). Odpowiedział że nie mam siły żeby sprawdzić żeby był zły. Że mnie to nie dotyczy. Może i nie dotyczy, ale mocno wpływa… ogólnie jak zaczął tak mówić to czuję się nie dość, że gorszym pracownikiem to taka mało ważna w tym zespole. Jakbym nawet nie miała prawa mu przeszkadzać… najlepsze jest to, że jak pracowałam sama byłam mocno pewna siebie. Wygrałam tę pracę w konkursie. Umiem poprowadzić całe projekty, zdobyć klientów, często trudnych do przekonania. Pracuję tez prywatnie we własnej działalności – nie jest duża, ale rozwija się z roku na rok. I nie mam takich problemów jak z nim. Trochę się rozpisałam, ale ulżyło mi, nawet napisanie na forum. Jak przetrwać do końca projektów? Czy stawiać terminy? Trochę się boję być mocniej stanowcza niż teraz, że odbije się to na mnie– a mocno lubię swoją pracę. Macie jakieś pomysły? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: problem w pracy
bardzo niejasno napisane - pracujecie razem jako równorzedne osoby? on jest przełozonym czy wyżej w hierarchii firmy? w jaki sposób jesteś zależna, skoro możesz wybrać czy pracujesz sama czy w zespole? Czemu odwalasz pracę za niego? Rozumiem, że ukrywasz to odwalanie przed wyższym szczeblem, po co?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: problem w pracy
Cytat:
Robię zadania, ponieważ mamy termin oddania ich - jestem w tym zespole i nie chcę nawalić, nie chcę żeby mnie obciązono. Pisałam trochę w emocjach, stąd ten bałagan pewnie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: problem w pracy
zespół to Ty i on? czy więcej osób?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: problem w pracy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: problem w pracy
skoro nie możesz tego zgłosić gdzieś wyżej, to pokończ z nim projekty i zrezygnuj z kolejnych z jego udziałem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: problem w pracy
mam zamiar, tylko że obecne kosztorysy rozpisane są na najbliższe 2 lata. Więc szybko to nie nastapi
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 322
|
Dot.: problem w pracy
Co masz w umowie? Wzięliście jakieś poważne zaliczki, czy coś, że nie możesz projektu zakończyć przed czasem lub zrezygnować i on sobie weźmie kogoś innego?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: problem w pracy
Cytat:
Ostatecznie staram się robić sama. Bo doprowadzić do końca - dam sobie rade z tym. Tylko jakoś nie umiem już poradzić sobie z presją, żeby zdążyć, zrealizować. Mam jeszcze swoje obowiązki i praktycznie każdego dnia jestem przy komputerze po 12-14 godzin. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 322
|
Dot.: problem w pracy
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: problem w pracy
Cytat:
W kwestii chamskiego, umniejszającego zachowania u mnie pomogło postawienie wszystkiego na jedną kartę i groźba rzucenia pracy, od razu okazało się, że jednak da się pohamować. W kwestii tego, że ,,praca zespołowa'' nie ma nic wspólnego ze współpracą niestety jest trudniej - jeśli nauczył się, że możesz być na szarym końcu listy priorytetów, co więcej, że wszystko gra i buczy nawet gdy ma wylane na Waszą pracę, to trudno będzie wymusić nagle regularne zebrania i sensowną wymianę informacji. Jeśli lubisz tę pracę, musisz nauczyć się asertywności, odszczekiwania i niewchodzenia sobie na głowę. Nawet gdy ludzie słuchają. Facet nie ma Twojego dobra na sercu, być może Twój rozwój traktuje jak zagrożenie dla siebie i będzie Cię deptał za każdą literówkę. Jeśli masz jakieś większe ambicje zawodowe, odetnij go jak najszybciej, bierz samodzielne projekty, nie pozwalaj sobie wchodzić w słowo - nie musisz wszczynać awantury, wystarczy kulturalne lub nawet żartobliwe upomnienie, na niektórych ludzi publiczna siara działa magicznie. Jeśli była jakaś prywatna zażyłość między Wami, to i tak już poszła w cholerę lub stanie się to w najbliższym czasie, z własnego doświadczenia polecam dystans, traktowanie tej relacji wyłącznie przez pryzmat zawodowy i wdupiemanie jego humorków, selficzków i problemów. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Dot.: problem w pracy
Te konsekwencje finansowe to dla Ciebie czy dla firmy?
Współczuję. Nawet jak jest możliwość złożenia na niego jakiejś skargi, to jednak on jest starszy stażem i pewnie jemu prędzej uwierzą. A potem on się może mścić. Pozostaje włączyć tryb podwyższonej asertywności i zacząć mu się stawiać. Jak następnym razem skomentuje Twój ubiór, fuknąć na niego, ze nie jego zasrany interes, jak się ubierasz. Poczuł facet władzę i sobie używa. Masz możliwość w tej kolejnej prezentacji zrobić swoją część i pozostawiać luki, a na żywo anielskim głosem przy kazdej obwieścić, że tu danych nie masz, ponieważ nie zostały Vi dostarczone przez osobę za to odpowiedzialną? Trzymam kciuki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: problem w pracy
Dokończ te zadania, ale naucz się odbijać piłeczkę i bronić się na swojej pozycji. Facetowi ewidentnie strzeliło do łba jak dostał kogoś pod sobą.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: problem w pracy
po kij sie go pytasz czy jest zly. dlaczego w ogole obchodzi cie jego opinia na jakikolwiek temat.
Jak ci mowi ze mu nie pasuja twoje buty to powiedz ze tobie jego koszula tez sie nie podoba ale jestes w pracy a nie na randce. Jak jest naburmuszony ignoruj. Jakby mi kolega z pracy wyslal selfie z fochem to pewnie zabilabym smiechem. Pracujesz na odpowiedzialnym stanowisku- zacznij szanowac siebie, swoj czas, swoja prace. Dajesz sie gnoic jakiemus pajacowi. Idz do szefa z lista, niewazne ze macie kontrakt, moze mozna sprawic zebyscie pracowali osobno. powiedz ze wspolpraca sie nie uklada, ze on nie wspolpracuje, ze jego uwagi sa nieprofejsonalne i nie na miejscu. Nie placz tylko badz twarda.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: problem w pracy
Cytat:
---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ---------- Cytat:
2. Trochę się obawiam bezpośrendio mu odpowiadać - nadal moje slowo przeciwko jego słowu. 3. Szefem jest jego żona, więc właśnie się obawiam mocno. ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ---------- na razie, staram się pracowac tak aby nikt mi niczego nie zarzucił. Robię swoje, wysyłam komunikaty do niego. Uznałam, że jeśli jego część jakaś nie będzie zrobiona wtedy mam korespondencję oficjalną, że komunikowałam. Na co on mi pisze, ze nie musze nic przypominać mu bo on o wszytskim pamięta i mam być go pewna. także taka sytuacja Mocno się stresuje, więc nie porzucę calego projektu, ale staram się żeby poczucie obowiązku nie wygrywało w tych mniejszych rzeczach i nie kończę za niego ich. Chociaż, tak szczerze to stresuje się tym tak mocno, że myślalam już o rozpoczeciu terpaii. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: problem w pracy
Cytat:
Sa ludzie z ktorymi ciezko sie wspolpracuje i trzeba nauczyc sie z tym radzic- tak bedzie wygladac twoja przyszlsoc- nie mozna unikac konfrontacji cale zycie. Jestem w teamie z 3 mezczyznami i jestem jedyna kobieta. W wiekszym teamie jest jeszcze tylko jedna kobieta i 8 mezczyzn. Pracuje tak od ponad 3 lat i musialam pewne rzeczy wypracowac, na poczatku czulam sie pomijana, jakby moj glos w ogole sie nie liczyl. Teraz przychodza do mnie po porady :0
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:56.