grupy w żłobku/przedszkolu asertywność

[Sila00]

Cześć, tak się zastanawiam... Jesteście aktywne na forach/ grupach żłobkowych, przedszkolnych, szkolnych itp. Ostatnio założono u córki w żłobku taką grupę i szczerze....wstydzę się tam jakoś udzielać? Rodzice wymyślają olbrzymie składki na dzień nauczyciela, jakieś wypady (dla dwulatków) co wydaje mi się przesadą? Jednak mam obawy się odezwać? Sama nie wiem dlaczego? Chyba jednak, boje się co ludzie pomyślą. Doszłam też do wniosku, że chyba zwyczajnie mamy mniejsze dochody niż spora część rodziców i chyba dlatego mnie to gryzie Jak jest z Wami?

[kaylla]

U nas w przedszkolu tez są grupy. W tym roku skarbnikiem została mama dziecka, które dołączyło do przedszkola w tym roku i też zaczęła wymyślać. Że kasa z komitetu, która ma być na prezenty dla dzieci to trochę mało i nic się nie da kupić, wiec fajnie by było żeby dodatkowa zbiórka była. Że na prezenty dla nauczycieli na różne okazje taka kwota - sama ustaliła. Kwota prawie dwa razy wyzsza niż rok temu. Ale ktoś zaprotestował, że bez przesady, że ta stówa na prezenty z komitetu powinna zostać, a nie ze ekstra po 10 zlotych do każdej jednej okazji, których troche jest. I w sumie większość osób poparła. Pewnie każdy się boi odezwać, ale jak już ktoś zaprotestuje przeciwko ekstra wydatkom to jednak ludzie popierają ta osobę. Tylko nikt nie chce być pierwszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

jakie prezenty? jakie wyjazdy dla przedszkolakow?

[Sila00]

dla żłobkowiczów Prezenty np. z okazji dnia nauczyciela. Jakieś wyjście na warsztaty świąteczne czy cuś. A ja tylko siedzę i sie martwie jaka kwota teraz padnie

[road_rage]

Czym się martwisz, bo nie rozumiem? To są jakieś inicjatywy oddolne, a nie wymagania instytucji. Nie ma obowiązku ani być w tych grupach, ani brać udziału w składkach.

[Sila00]

Napisane przez road_rage

Czym się martwisz, bo nie rozumiem? To są jakieś inicjatywy oddolne, a nie wymagania instytucji. Nie ma obowiązku ani być w tych grupach, ani brać udziału w składkach.

W grupie chyba jakoś trzeba być. Jednak nie chciałabym by jedyna nie dostała paczki na mikołajki....ale chyba co do reszty faktycznie.

[road_rage]

Napisane przez Sila00

W grupie chyba jakoś trzeba być. Jednak nie chciałabym by jedyna nie dostała paczki na mikołajki....ale chyba co do reszty faktycznie.

Podpisałaś jakąś umowę zobowiązującą do bycia członkiem grupy?

Wybacz, ale jeśli mówisz o grupach na FB albo innych przypadkowych forach zakładanych przez samych rodziców, to wymyślasz sobie sama problemy bez sensu.

[kaylla]

Akurat ja uważam że warto być członkiem tych grup, bo przynajmniej czlowiek jest na bieżąco z przedszkolnymi czy żłobkowymi sprawami. Ale jak składka nie pasuje to trzeba powiedzieć i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdalenaCat]

Jak nie chcesz się odzywać to płacz i płać.

[Sila00]

• Napisane przez magdalenaCat

  Jak nie chcesz się odzywać to płacz i płać.

Dziewczyny chodziło mi tylko o dyskusje czy u Was też są takie fora i macie problem się odezwać i czy mamy też nieraz przeginają. Ja przyznaje, że to to nie dla mnie taka dyskusja ale jakoś dam rade

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Sila00

Dziewczyny chodziło mi tylko o dyskusje czy u Was też są takie fora i macie problem się odezwać i czy mamy też nieraz przeginają. Ja przyznaje, że to to nie dla mnie taka dyskusja ale jakoś dam rade

Dużo osób "nie lubi się udzielać i mówić przeciw". Jednak jak to zrobisz, gwarantuje Ci, że nagle znajdzie się sporo popierających. Niektórzy rodzice są nawiedzeni i trzeba im trochę zapał ostudzić.

[pempek]

Znam temat, co prawda nie chodzi o przedszkole, a szkołę, ale zawsze jest jakiś front rodziców, którzy uważają, że pani na koniec roku trzeba kupić wycieczkę do spa albo złoty kajdan, tylko ja się zazwyczaj odzywam jak mi nie pasuje. Ostatecznie zazwyczaj po jakiejś wymianie zdań ustalamy coś co pasuje wszystkim.

[kennedy]

jak sie nie potrafisz odezwac to cierp.

jesli ktos rzuci kwota i ty uwazasz ze jest za wysoka to napisz ile twoim zdaniem mozna.
Zaproponuj cos od siebie.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

U nas ciągle wymyślają wycieczki i inne takie dodatki. W zeszłym miesiącu zapłaciłam chyba z 350 zł dodatkowo za przedszkole za wycieczki/skladki/klasowe.

Stać mnie to płacę i wysyłam, jakby mnie stać nie było to by tyle nie jeździł i wsio. Na klasowe płacę i mnie reszta nie interesuje, niech się trójka bawi w wymyślanie i kupowanie prezentów.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Overcooked]

Napisane przez pempek

Znam temat, co prawda nie chodzi o przedszkole, a szkołę, ale zawsze jest jakiś front rodziców, którzy uważają, że pani na koniec roku trzeba kupić wycieczkę do spa albo złoty kajdan, tylko ja się zazwyczaj odzywam jak mi nie pasuje. Ostatecznie zazwyczaj po jakiejś wymianie zdań ustalamy coś co pasuje wszystkim.

Dokładnie. Może kogoś stać ale i tak nie mieć ochoty żeby "prezent z okazji dnia nauczyciela" był w formie czegoś za kilkaset złotych. Po to jest komitet, oszacowanie wydatków i ustalenie odpowiedniej kwoty żeby potem nie wyskakiwać z extra zbiórkami i nie napędzać że co roku musi być jeszcze z większą pompą więc trzeba extra środków. 2-letnie dzieci potrzebują głównie wspólnej różnorodnej zabawy, a nie stroszenia piórek przez dorosłych która opiekunka dostała wymyślniejszy prezent a która grupa poszła w bardziej odjechane miejsce do pochwalenia się przez rodziców dla rodziców innych dzieci.

[rejczeI]

2-latki żłobek i dzien nauczyciela? Serio? Przecież to są nianie nie nauczycielki. A dzien biurwy inżyniera albo sprzątaczki też jest? Bo nie znam.
A jaka to jest ta olbrzymia kwota na ten dzien nauczyciela ? I od ilu dzieci?
Nie bój się odezwać. Bywa że bogaci są skąpcami więc wiesz, powód że nie chcesz wyskakiwać z narzuconej kwoty nie musi wynikać z tego że mniej zarabiasz.
Nie rób z siebie zastaw się a postaw się bo jakieś znudzone organizatorki nie mają co robić tylko włazić masowo do tyłka przedszkolankom.

[goslawka]

Napisane przez Sila00

Dziewczyny chodziło mi tylko o dyskusje czy u Was też są takie fora i macie problem się odezwać i czy mamy też nieraz przeginają. Ja przyznaje, że to to nie dla mnie taka dyskusja ale jakoś dam rade

Mam 3 dzieci i tak jestem na tych grupach. No niektórzy odlatują tyle, że ja się nie boję odezwać, bo jak ktoś pisze, że "wstyd" jest dać prezent za 200 zł, no to sory, ale mamy inne postrzeganie świata. Teraz jest gorzej z kasą u większości osób 🤷☠♀️ inflacja, kredyty, jestem pewna, że spray część osób cie poprze. Jak boisz się oceny to napisz, że takie składki są nieekologiczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

kurcze ,ciesze sie ze moje dzieci byly w zlobku ponad 25 lat temu i takich cyrkow nie bylo

[rejczeI]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Tak się mówi czasem o pracownikach biurowych potocznie. Wg słownika języka polskiego pwn "nieuprzejma lub niekompetentna urzedniczka.", jak zakładam pierwowzór.
https://sjp.pwn.pl/sjp/biurwa;2445004

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Dzieci nie mam, ale jak byłam w liceum to też zawsze była grupa ludzi, którzy uważali, że każdemu z jakichś ponad 20 nauczycieli trzeba kupić wielkie opakowanie Merci czy jakiejś droższej bombonierki i wychodziło kilkaset zł budżetu na same prezenty na koniec roku. Ja akurat jestem zdania, że nie ma czegoś takiego, że 'wypada' każdemu dać zbiorowy prezent za wykonywanie swojej pracy, tylko raczej we własnym zakresie coś sprezentować pojedynczym osobom, które jakoś wyjątkowo nam odpowiadają/złapaliśmy dobry kontakt, więc też trochę nie rozumiem szastania pieniędzmi, bo można i trzeba się złożyć na wspólny prezent. Nie rozumiem też fenomenu wycieczek dla 2-latków

Nie wiem, jak coś Ci nie pasuje to normalnie napisz, że może trochę niższa kwota, jak nikt Ciebie nie poprze i nie zostaniesz wzięta pod uwagę, no to pewnie bym już olała, ale może postaw jakieś granice, a nie dajesz sobie wejść na głowę, bo mama Bartka co tydzień wymyśla wycieczkę do fabryki czekolady i trzeba wydać 3 stówy na prezenty na koniec roku

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Czepiacie się dziewczyny.
Znajoma jest na takiej grupie i co tam się odwala�� czasami opowiada.
Musisz Autorko być asertywna bo za chwilę będziesz dopłacać po 350 zł jak jedna z dziewczyn tu pisała.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[rejczeI]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Czy to jest zlepek dwóch w oczywisty sposób kojarzących się członów to już pytanie do językoznawcy. Słownik języka polskiego klasyfikuje to do pospolite (tak interpretuję skrót ''posp''). Ortograficzny do obelżywe. Jakoś wyżej postrzegam słownik języka polskiego (polszczyzny) niż ortograficzny. Ale to subiektywizm. Żaden nie traktuje tego jako wulgaryzm. Mozna sprawdzić na przykładzie znanych wulgaryzmów. Dlaczego, retoryczne, zakładasz, że pracownik biurowy nie użyje takiego zwrotu, w sobie znanym kontekście, np. żartobliwie, w stosunku do siebie. Zetknęłam się z tym określeniem właśnie wypowiadanym z autoironią o sobie lub innych przez osoby wykonujące prace biurowe. Osobiście traktuję to na takim samym luzie jak mówienie przez kogoś, że "idzie do tyry" (czyli do pracy) albo "szparka sekretarka" (gra słów. Gdzie ''szparka'' znaczy ''szybka'', ale skojarzenie jest inne. Ten ostatni mnie od zawsze ciekawi. Ale nie zgłębiałam czy wymyśliła to Rodowicz piosenką (autor piosenki) czy ten zwrot funkcjonował wcześniej. Z preferencji z kolei mnie np. bardzo, ale to bardzo razi, szeroko rozpowszechniony zwrot przez chyba wszystkie grupy społeczne ''chodzić do ROBOTY". Aha, i nie tylko sekretarki i asystentki są pracownikami biurowymi.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

A z ciekawostek masz nawet sklep biurwa.pl (wlaściwa nazwa firmy Biu ronet) oferujący materiały biurowe.

[SteveS]

Powiem tak - wiele zależy od rodziców. U nas jest 20 dzieci. Mamy jedną składkę na cały rok, na imprezy grupowe w przedszkolu, drobiazgi itd. Dodatkowo decydujemy wszyscy w ramach ankiety, ile przeznaczamy na prezent mikołajkowy - to osobna składka. W tamtym roku było 50 zł na mikołajki, jak zdecydowali rodzice, i 50 zł na cały rok składki od jednego dziecka. Wystarczyło na obstawienie wszelkich imprez + zostało na upominek dla pań na koniec roku. Wycieczki są opłacane osobno, bo je organizuje przedszkole, oni wykupują ubezpieczenie, załatwiają rezerwację itd. Ale wiem, że w niektórych placówkach jest składka po 50 zł, ale miesięcznie... Nie mam pojecia, na co.

[Limonka2738]

Wycieczka dla 2-latków?

Dokąd?

Ale że jak, z rodzicami, czy tak o, mają jechać do zoo albo do aquaparku, 30 dzieci i dwoje opiekunów?


Czy ktoś mnie może oświecić, bo może jestem debilem i nie znam się na dzieciach, ale jakoś tego nie widzę.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89369738]Dużo osób "nie lubi się udzielać i mówić przeciw". Jednak jak to zrobisz, gwarantuje Ci, że nagle znajdzie się sporo popierających. Niektórzy rodzice są nawiedzeni i trzeba im trochę zapał ostudzić.[/QUOTE]


Otóż to.

[FALLinLOVE]

Napisane przez Limonka2738

Wycieczka dla 2-latków?

Dokąd?

Ale że jak, z rodzicami, czy tak o, mają jechać do zoo albo do aquaparku, 30 dzieci i dwoje opiekunów?


Czy ktoś mnie może oświecić, bo może jestem debilem i nie znam się na dzieciach, ale jakoś tego nie widzę.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------




Otóż to.

W żłobku mojej córki są tylko spacery, nigdy żadnych wycieczek tam nie było i raczej sobie ich nie wyobrażam 🤷🏻☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goslawka]

Napisane przez Limonka2738

Wycieczka dla 2-latków?

Dokąd?

Ale że jak, z rodzicami, czy tak o, mają jechać do zoo albo do aquaparku, 30 dzieci i dwoje opiekunów?


Czy ktoś mnie może oświecić, bo może jestem debilem i nie znam się na dzieciach, ale jakoś tego nie widzę.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------




Otóż to.

Hmm u moich wycieczek nie było, ale np. kiedyś do placówki przyjechały alpaki.
Nawet spacerów nie było, tylko wychodzili na plac zabaw na terenie żłobka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz