|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 21
|
Nastolatek i imprezy
witajcie,
Mam problem z podjęciem decyzji czy wyrazić zgodę na to,by mój 16letni syn poszedł na całonocną imprezę-domówkę. Organizator jest jego kolegą z podstawówki,rodziców nie będzie (są za granicą na urlopie). Z 1 strony-taka kolej rzeczy,że trzeba zacząć"spuszczać ze smyczy",ale z 2 strony-mnóstwo zagrożeń (alkohol chyba najmniejsze zło). Co do zaufania-no w tym właśnie problem,bo je zawiódł,gdy latem pozwoliłam iść na grilla z kolegami na działkę jednego z nich, a odebrałam kompletnie zaprutego (zaniepokoiły mnie smsy typu "wrschooooaaadtee").Okaza ło się wtedy,że "na szczęście" to był "tylko" alkohol,ale uwierzcie mi-byłam przerażona,bo nie wiedziałam czy może do tego coś brał/wciągał/pił...coś,co może wejść w reakcję z alkoholem i doprowadzić do najgorszego... No niestety....za moich czasów małolat najwyżej się schlał albo ujarał ale papierosami... W najgorszym razie się wyrzygał i bolała głowa. Dziś-te wszelkie dopalacze i inne gówno... Ja wiem,powiecie zaraz: no to trzeba rozmawiać,tłumaczyć...tak-święta racja-mówi się,tłumaczy,ale wobec koleżeńskiego "no co?nie wypijesz?" lub "nie zapalisz?matki sie boisz?" - to rodzicielskie tłumaczenie znika... Co Wy na to? Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie? Poradźcie co robić,żeby nie być rodzicem-tyranem,ale z kolei nie zachodzić w głowę jak juz się dziecku pozwoli iść... Edytowane przez jane125 Czas edycji: 2023-02-01 o 14:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
|
Dot.: Nastolatek i imprezy
Nie mam nastoletniego dziecka.
Ale pamiętam jak to było jak ja byłam nastolatka. Moja mama do ukończenia 18rz nigdy nie pozwoliła mi na całonocna imprezę. Zawsze o godzinie 22 musiałam być najpóźniej w domu (od czasu pójścia do szkoły sredniej) Nie uważam że była tyranem, a nawet z perspektywy czasu jej bardzo dziękuję. Bo juz wtedy były dziwne i różne narkotyki i dopalacze. Tylko mi jakoś nie było nigdy po drodze z takimi rzeczami, ale wiele dzieciaków próbowało. Mimo ze mam teraz 35lat, to pamiętam co się wtedy działo, nawet mając 18 lat człowiek ma pstro w głowie. Co dopiero 16. Oczywiście do Ciebie należy decyzja. Ale skoro raz zawiódł zaufanie, I to jeszcze się upijając prawie w trupa, no to odpowiedź nasuwa się sama. Poniekąd nie kumam "nie chce wyjść na rodzica tyrana" ale przed dzieckiem? Czy przed kim? Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nastolatek i imprezy
Cytat:
![]() Bo dzieciak,to wiadomo,że powie wszystko byle osiągnąć swój cel ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Nastolatek i imprezy
Ja też mam młodsze dzieci, ale tak sobie myślę - znasz tego kolegę jego, ogarnięty jakiś? Całonocna impreza czyli raczej alkohol będzie, nie łódźmy się. Wolałabym wiedzieć czy to daleko, czy będzie się meldował że "żyje"i zaufałąbym tyklo rozsądnemu nastolatkowi. Córki w tym wieku raczej bym nie puściła, syna na pewnych warunkach, ale to znów wielki test zaufania dla niego. Ustaliłabym zasady wcześniej no i ... szczerze chyba bym nocą nie zmrużyła oka.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 287
|
Dot.: Nastolatek i imprezy
Mają taki sam wiek mniej więcej też poszłam raz w balety. Chciałam wypróbować swoje limity i skończyło się to podobnie. Później już nigdzie nie szłam na takie imprezy na całą noc by doprowadzić się do takiego stanu. Rzadko w ogóle byłam gdzieś poza domem na całą noc.. 1 czy 2 razy na np. sylwestra. Później zdarzało się już po 18-tce, ale bardzo rzadko i zawsze w otoczeniu osób, którym ufam. Ogólnie sama doszłam do wniosku po tamtym razie, że do czegoś takiego nie mogę się już doprowadzić. Myślę, ze młody też ma jakieś przemyślenia po tamtej imprezie, zwłaszcza że są to pierwsze takie podrygi. Warto porozmawiać z dzieciakiem, że nie może się doprowadzać do takiego stanu. Spróbowała? Spróbował i na tym koniec dopóki nie skończy 18-tki. Pewnie będzie próbował, ale to zależy od konsekwencji na ile mu pozwolisz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 2 101
|
Dot.: Nastolatek i imprezy
Cytat:
Dzieciaki chwytają się wszystkiego. Od zawsze jest alko dostępne nie tylko na imprezach. Kto chce to potrafi załatwić. Nie wiem, ja sobie nie wyobrażam puścić 16latka na calonocna imprezę ![]() Dla mnie to mocna abstrakcja. Ostatnio z koleżanką wspominałyśmy czasy średniej szkoły gdzie było wczesniej gimnazjum. Obie zgodnie stwierdziłyśmy ze gdyby nie krótkie trzymanie naszych mam, roznie mogłoby się nasze życie potoczyć. Tego rodzaju "bat" wtedy myślałam że mega psuje mi życie, wiadomo bunt nastolatki, ale w porównaniu do osób które tego nie doświadczyły, myślę że wyszło mi to mega na dobre. Obecnie za chwilę pierwsza dzidzia się na świecie pojawi. I też pewnie podobne dylematy będą, głównie przez tatę bo on chodzący śmieszek i rozrywka. No ale wg mnie takie ograniczenia były mega potrzebne. Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:04.