Zmiana kierunku studiów - ARGUMENTY i uzasadnienie

[e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2]

Witajcie Dziewczyny

studiuję na jednej z państwowych uczelni. Kierunek jaki wybrałam to praca socjalna, jednak od października stwierdziłam, że nie do końca mi on odpowiada. Nie podobają mi się ludzie, z którymi studiuję, ani podstawa programowa. Ze wszystkich przedmiotów podobają mi się, co najwyżej dwa. Na razie z uzyskanych kolokwiów i zaliczeń uzyskiwałam oceny 4-5, jestem zaangażowana w sprawy uczelni...

no i po przeczytaniu regulaminu uczelni doszłam do wniosku, że może warto spróbować zmienić kierunek w ramach wydziału. Chciałabym spróbować dostać się na psychologię. Jutro wybieram się do prodziekana i chciałabym mu podać konkretne argumenty, a ten że studia mi się nie podobają i psychologia od zawsze bardzo mnie interesowała wydaje mi się strasznie błahy... jak spróbować to uzasadnić?

Pomóżcie

[skazana_na_bluesa]

[1=e5f8e1654645f7f709e372d 7f739a8569d1c32e2;3776690 0]Witajcie Dziewczyny

studiuję na jednej z państwowych uczelni. Kierunek jaki wybrałam to praca socjalna, jednak od października stwierdziłam, że nie do końca mi on odpowiada. Nie podobają mi się ludzie, z którymi studiuję, ani podstawa programowa. Ze wszystkich przedmiotów podobają mi się, co najwyżej dwa. Na razie z uzyskanych kolokwiów i zaliczeń uzyskiwałam oceny 4-5, jestem zaangażowana w sprawy uczelni...

no i po przeczytaniu regulaminu uczelni doszłam do wniosku, że może warto spróbować zmienić kierunek w ramach wydziału. Chciałabym spróbować dostać się na psychologię. Jutro wybieram się do prodziekana i chciałabym mu podać konkretne argumenty, a ten że studia mi się nie podobają i psychologia od zawsze bardzo mnie interesowała wydaje mi się strasznie błahy... jak spróbować to uzasadnić?

Pomóżcie [/QUOTE]
u mnie na uczelni jest tak, ze kierunek mozesz zmienic, owszem, ale dopiero po zakonczeniu 1 roku z odpowiednia srednia. wtedy idziesz tez na 1 rok nowego kierunku.

[e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2]

Napisane przez skazana_na_bluesa

u mnie na uczelni jest tak, ze kierunek mozesz zmienic, owszem, ale dopiero po zakonczeniu 1 roku z odpowiednia srednia. wtedy idziesz tez na 1 rok nowego kierunku.

U mnie wszystko zależy od dziekana. Nie jest to zawarte w regulaminie uczelni.

[skazana_na_bluesa]

gdybys mogla sie przeniesc w tym momencie to:
a - nie byloby to sprawiedliwe wobec osob, ktore nie dostaly sie w rekrutacji
b - nie mialabys jak zaliczyc przedmiotow. jesli mozna miec jakies nieobecnosci to sa to 2 nieobecnosci, wiec duzo za duzo.
c - nie mialabys kiedy odrobic nieobecnosci.

zanim pojdziesz do dziekana, idz pogadac z kims z dziekanatu.

[mpt]

Chciałabyś zmienić kierunek, ale nie wiesz dlaczego? Zabawne
Poza tym - i tak nic nie ugrasz. Rekrutacja to rekrutacja. Próbuj za rok.

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez skazana_na_bluesa

gdybys mogla sie przeniesc w tym momencie to:
a - nie byloby to sprawiedliwe wobec osob, ktore nie dostaly sie w rekrutacji
b - nie mialabys jak zaliczyc przedmiotow. jesli mozna miec jakies nieobecnosci to sa to 2 nieobecnosci, wiec duzo za duzo.
c - nie mialabys kiedy odrobic nieobecnosci.

zanim pojdziesz do dziekana, idz pogadac z kims z dziekanatu.

Napisane przez mpt

Chciałabyś zmienić kierunek, ale nie wiesz dlaczego? Zabawne
Poza tym - i tak nic nie ugrasz. Rekrutacja to rekrutacja. Próbuj za rok.

świetne rady


Najpierw radziłabym wybrać się do dziekanatu i spytać przede wszystkim o to, kiedy możesz się przenieść (po semestrze czy po roku, w trakcie trwania roku akademickiego nie można się przenieść) i czy w ogóle-na uczelniach, które ja brałam pod uwagę przy przenoszeniu się*, na psychologię nie można się przenieść z innych kieunków. No i czy różnica programowa nie jest zbyt duża.

A co do argumentów - użyj takich, o jakich pisałaś ( pisała!), może bez tego, że Ci się ludzie nie podobają;-), tylko ubierz je w jakieś ładne słówka.

*nie przenoszę się na psychologię, sprawdziłam to tylko z ciekawości

[mpt]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;37774597]świetne rady


Najpierw radziłabym wybrać się do dziekanatu i spytać przede wszystkim o to, kiedy możesz się przenieść (po semestrze czy po roku, w trakcie trwania roku akademickiego nie można się przenieść) i czy w ogóle-na uczelniach, które ja brałam pod uwagę przy przenoszeniu się*, na psychologię nie można się przenieść z innych kieunków. No i czy różnica programowa nie jest zbyt duża.

A co do argumentów - użyj takich, o jakich pisałaś ( pisała!), może bez tego, że Ci się ludzie nie podobają;-), tylko ubierz je w jakieś ładne słówka.

*nie przenoszę się na psychologię, sprawdziłam to tylko z ciekawości[/QUOTE]
Gdyby to tak działało, to każdy z kiepską maturą składałby papiery na byle co w ramach jednego wydziału, a potem przenosił się na oblegany kierunek. A argumentem w takim wypadku może być jedynie zamroczenie trwające 2 miesiące. Myślę, że nawet świetne referencje z wolontariatów - tak, tym również objawia się zainteresowanie studiami - nie pomogłaby.

[mln]

[1=e5f8e1654645f7f709e372d 7f739a8569d1c32e2;3776690 0]Witajcie Dziewczyny

studiuję na jednej z państwowych uczelni. Kierunek jaki wybrałam to praca socjalna, jednak od października stwierdziłam, że nie do końca mi on odpowiada. Nie podobają mi się ludzie, z którymi studiuję, ani podstawa programowa. Ze wszystkich przedmiotów podobają mi się, co najwyżej dwa. Na razie z uzyskanych kolokwiów i zaliczeń uzyskiwałam oceny 4-5, jestem zaangażowana w sprawy uczelni...

no i po przeczytaniu regulaminu uczelni doszłam do wniosku, że może warto spróbować zmienić kierunek w ramach wydziału. Chciałabym spróbować dostać się na psychologię. Jutro wybieram się do prodziekana i chciałabym mu podać konkretne argumenty, a ten że studia mi się nie podobają i psychologia od zawsze bardzo mnie interesowała wydaje mi się strasznie błahy... jak spróbować to uzasadnić?

Pomóżcie [/QUOTE]

A może zamiast mówić dlaczego Ty chcesz się przenieść, powiesz dlaczego powinni się zgodzić? Mam na myśli dobre świadectwo maturalne, dobrą średnią na świadectwie ukończenia szkoły, fakt, że po niespełna dwóch miesiącach jest mniej zaległości niż po semestrze/roku, itp? Moim zdaniem Uczelnię bardziej interesuje to, że będziesz dobra studentką niż to, że nie podoba Ci się Twój kierunek.

[skazana_na_bluesa]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;37774597]świetne rady
[/QUOTE]
a co innego mozna doradzic oprocz rozmowy w dziekanacie? z reszta nie bede sie powtarzac.

[201605300922]

Przecież to byłoby nieporozumienie, gdyby z mniej obleganego kierunku (na którym są dużo niższe progi) jak praca socjalna czy inna politologia/kulturoznawstwo/europeistyka dałoby się przenieść na psychologię czy prawo, gdzie progi zawsze są wysokie. Na tej samej zasadzie ktoś mógłby iść na Uniwersytet Przyrodniczy na technologię żywienia, gdzie przyjmują osoby z nie jakimiś mega wysokimi wynikami po czym po dwóch miesiącach przenosiliby się na weterynarię. Albo - ktoś dostałby się tylko na filologię klasyczną po czym przenosił na japonistykę/anglistykę. W głowie mi się coś takiego nie mieści, byłoby to koszmarnie niesprawiedliwe wobec osób, które na dany kierunek się nie dostały.

[elwiraratajczak1]

Ja miałam podobną sytuację. Dostałam się na studia w państwowej uczelni, ale po jakimś czasie doszłam do wniosku, że kierunek, który wybrałam (socjologia), mi nie odpowiada. Napisałam do uczelni z prośbą o zmianę, ale odrzucili mój wniosek.☠Moja koleżanka poleciła mi pedagogikę na WSKZ, więc spróbowałam tam i udało mi się. Przeniesienie poszło szybko, a same studia są online, więc to duży plus, bo można sobie samemu organizować naukę.