|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
miss twin peaks
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 367
|
Rozstanie z rozsądku
Hej,
Chciałabym poprosić o poradę/opinię te z Was, które mają na swoim koncie zakończenie związku z rozsądku - głównie chodzi mi o rozbieżne plany na przyszłość. Do tej pory moje związki kończyły się z powodu wypalenia uczuć, więc rozstanie owszem, było przykre, ale było też niejako formalnością, bo było jasne, że nic więcej z tego nie wykrzesamy. Obecne rozstanie jest moim pierwszym "z rozsądku". Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale generalnie kliknelo między nami już na samym początku. Pierwszy raz spotkałam osobę, z którą tak świetnie się rozumiem, z którą uwielbiam spędzać czas i czuję się przy niej dobrze bez względu na wszystko. Kochana, zrozumiana I zaopiekowana. Niestety niedawno podjęliśmy decyzję o rozstaniu (a raczej ja ją podjęłam), właśnie z uwagi na rozbieżne plany na przyszłość. Wcześniej było kilka miesięcy kombinowania, rozmawiania, analizowania, szukania rozwiązań i wspólnego gruntu, ale koniec końców nic z tego nie wyszło. Jest to sytuacja, w której każdy możliwy scenariusz oznacza poświęcenie i niejako cierpienie jednej z osób. Na zdrowy rozsądek wiem, że to jedyna słuszna decyzja, ale emocjonalnie ta sytuacja jest okropnie trudna. Jak to zwykle bywa przy rozstaniach, jest ból, cierpienie, tęsknota, ale to co najbardziej mnie męczy to uporczywe myśli o powrocie do siebie, szukanie w głowie tych rozwiązań na nowo, mimo, że tak naprawdę wszystkie opcje zostały już przegadane. Myślę, że to co jest dla mnie najtrudniejsze, to pogodzenie się z faktem, że miłość nie zawsze wystarcza, co jest po prostu przykre i niesprawiedliwe. Chciałabym zapytać, jak było w Waszym przypadku, czy takie rozstanie, mimo początkowych rozterek, wyszło Wam na dobre? Czy może jednak jest sens walczyć i próbować mimo wszystko, kiedy spotkało się już tak idealną dla siebie osobę? Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#2 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 647
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Miałam takie rozstanie z rozsądku i myślę, że nie ma co ciągnąć pewnych rzeczy na siłę. Do dzisiaj oczywiście odczuwam żal, za utratą perfekcyjnego związku, szczególnie, że nikogo nie mogę sobie od tego czasu znaleźć, ale z drugiej strony zaczęłam doceniać uroki życia w pojedynkę - bycie singlem ma też wiele zalet
Jeśli wiecie, że związek nie wyjdzie z przyczyn xyz to tak na prawdę ciągnąc to w nieskończoność zamykacie się na inne relacje. Strata czasu i młodości. Co do bólu - trzeba sobie dać czas, popłakać, poszukać alternatywnych rozwiązań, zacząć coś nowego. Nauczyć się żyć z samym sobą. Nie powiem Ci ile to ci zajmie, bo jedna osoba pozbiera się po 3 miesiącach, inna po 10 latach. Ale jak coś nie funkcjonuje, pomimo miłości, to po prostu nie funkcjonuje. To znaczy, że czas na nowe rzeczy, nowe doświadczenia, nowe koncepty. Musisz zacząć myśleć o nowych perspektywach, a nie żyć przeszłością. |
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
nigdy sie nie rozstalam z nikim bo mialam inna wizje przyszlosci
trwalam w zwiazku czekajac na ta przyszlosc i zycie weryfikowalo te przyszlosciowe plany czesto okazywaly sie one nie mozliwe do zrealizowania lub nastepowala zmiana decyzji bo przeciez w zyciu nic nie stoi w miejscu i my sie zmieniamy tez a co za tym idzie i nasze zyciowe plany na przyszlosc(nawet jest tu watek nie dawno utworzony o zmianach wraz z wiekiem) nie wiem jakie roznice byly miedzy wami ,nie wiem czy byl to dobry pomysl rozstac sie z tego powodu znam kilku ludzi ktorzy zapierali sie ze "nigdy" nie chcieli miec dzieci a spotkalam ich 10 lat pozniej i byli np zakochanymi w swoich dzieciach rodzicami ,inny nigdy mial nie brac slubu a pozniej sie ozenil albo nawet patrzac po sobie ja nigdy nie chcialam mieszkac na wsi a dzis patrze na ogloszenia domkow na odludziu i marze o swoim kawalku ziemi i mam wizje swiniakow i kur na moim podworku .serio gdybys mi powiedziala 20 lat temu ze bede miec takie mysli to bym stuknela sie w czolo i powiedziala ze masz cos z glowa ;-) biorac pod uwage to co napisalam powyzej mozna sie rozstac z kims np bo on nie chcial dzieci a za 9 lat spotkac go z wozkiem na ulicy,mozna sie rozstac z kims bo planowal wyjazd do japoni (i pojechal ale wrocil za rok bo okazalo sie ze to nie dla niego) a ty chcialas zostac w polsce a za 6 lat dostaniesz taka propozycje pracy albo poznasz kogos z Panamy ze spakujesz wszystko i wyjedziesz z radoscia i znajdziesz najwieksze szczescie w zyciu poza polska i tam dokonczysz zywota .zycie jest nieprzewidywalne i widze dzis ze konczyc zwiazek z kims kto ma inna wizje przyszlosci kiedy tu i teraz jest super i czujemy sie spelnione nie zawsze jest najlepszym pomyslem ,wolalabym poczekac az ta roznica stanie sie realna a nie istnieje tylko w naszych planach o przyszlosci bo te roznice moga sie okazac tylko planami ktore sie zmodyfikuja z czasem napisz cos wiecej co to za wizje przyszlosci was rozdzielily Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2023-07-03 o 11:02 |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Trzeba sobie uświadomić (co, oczywiście) może być trudne, że skoro wasze zyciowe plany się rozjeżdżają, to nie jest to żaden perfekcyjny związek. Do tej pory mogło być dobrze, ale w końcu nastąpi moment w którym brak możliwości realizacji planów i marzeń doprowadzi do frustracji. Nie ma sensu marnować czasu czekając aż to nastąpi i utrudniając sobie znalezienie kogoś z kim realizacja tych planów będzie możliwa. Ból trzeba przeżyć - to naturalne, ale pamiętaj, że pozostanie w takiej relacji na dłuższą metę byloby znacznie gorsze niż rozstanie.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Mam podobne podejście jak xfrida.
Jestem w związku kilkanaście lat i tyle razy co mieliśmy inne wizje przyszłości to nie zliczę, zresztą ciągle takie mamy. Zawsze albo się rozpływały wraz z dojrzewaniem, albo los decydował za nas, albo któreś się "poświęcało" - chociaż nie lubię tego słowa. W życiu nie da się mieć wszystkiego, to zawsze jest pewnien wybór. Albo poświęcasz staż za granicą, albo związek - po prostu decydujesz co jest dla ciebie w danej chwili ważniejsze. Ja zawsze wychodziłam z założenia, że różne życiowe szanse związane z samorozwojem mogą się powtórzyć, a szansa na tak dobry związek jaki mam - już niekoniecznie. I że na łożu śmierci prędzej będę żałować straconej miłości niż braku podróży do Ameryki xD Ale też doradzam ci, żeby szukając kompromisu myśleć szeroko i nie blokować się jakimiś społecznymi zasadami. My na przykład w pewnym momencie przez pół roku mieszkaliśmy w innych krajach - wiele osób wróżyło nam koniec związku, bo co to za małżeństwo, co chce mieszkać osobno. A tymczasem zadziałało, wszyscy szczęśliwi, żyjemy razem nadal. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Gdy docierałam do ściany i wiedziałam, że już nic się nie zmieni odchodziłam. Pomijając początkowe emocje zawsze wychodziło mi to na dobre i nigdy nie żałowałam.
Miłość to nie wszystko. |
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 46
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Ja mam za sobą takie rozstanie, bo nie dogadywaliśmy się na temat tego gdzie chcemy mieszkać plus mieliśmy zbyt duże różnice w poziomie potrzeb seksualnych. Mimo że siebie kochaliśmy i dosłownie ostatni tydzień mieszkania razem to ryczeliśmy wtuleni w siebie to było trzeba tak zrobić, bo to była jedyna rozsądna opcja. Było bardzo ciężko emocjonalnie, oboje czuliśmy się później jak wrak człowieka. Tylko niech ci nie przyjdzie do głowy, żeby utrzymywa póniej jakieś relacje koleżeńskie. My niestety przez pół roku jeszcze się tak męczyliśmy koleżeństwem, spotkaniami i seksem, ostatecznie powiedziałem, że musimy urwać kontakt, żeby w końcu to rozstanie przeżyć i przetrawić. Poblokowaliśmy się wszędzie gdzie się dało i teraz rok później mogę powiedzieć, że juz jest dobrze.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 596
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Ja zaczęłam rozważać rozstanie z rozsądku, ale przez jakiś czas to odsuwałam. Potem doszły do tego inne czynniki i narosła wzajemna niechęć - z perspektywy czasu wolałabym się rozstać wcześniej. Uważam, że rozstania z rozsądku są mądre i dobre, nie ma co tracić czasu jeśli wizje przyszłości mocno się rozmijają. Trzymając się związku prawdopodobnie skazanego na porażkę zamykamy sobie drogę do kolejnego, być może idealnego związku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Trudno powiedzieć, zależy co was różni...
Ja gdy poznałam swojego obecnego partnera, to w życiu bym nie pomyślała, że będzie coś z tego, bo miałam wrażenie, że chcemy czegoś innego. Praktyka pokazała co innego. Ale ogólnie jeśli to jest tak, że on chce mieć 3 dzieci i widzi cię jako kure domową, a ty nie chcesz byc matką i chcesz podróżować z plecakiem po Azji - dałabym sobie spokój. |
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89619265]nigdy sie nie rozstalam z nikim bo mialam inna wizje przyszlosci
trwalam w zwiazku czekajac na ta przyszlosc i zycie weryfikowalo te przyszlosciowe plany czesto okazywaly sie one nie mozliwe do zrealizowania lub nastepowala zmiana decyzji bo przeciez w zyciu nic nie stoi w miejscu i my sie zmieniamy tez a co za tym idzie i nasze zyciowe plany na przyszlosc(nawet jest tu watek nie dawno utworzony o zmianach wraz z wiekiem) nie wiem jakie roznice byly miedzy wami ,nie wiem czy byl to dobry pomysl rozstac sie z tego powodu znam kilku ludzi ktorzy zapierali sie ze "nigdy" nie chcieli miec dzieci a spotkalam ich 10 lat pozniej i byli np zakochanymi w swoich dzieciach rodzicami ,inny nigdy mial nie brac slubu a pozniej sie ozenil albo nawet patrzac po sobie ja nigdy nie chcialam mieszkac na wsi a dzis patrze na ogloszenia domkow na odludziu i marze o swoim kawalku ziemi i mam wizje swiniakow i kur na moim podworku .serio gdybys mi powiedziala 20 lat temu ze bede miec takie mysli to bym stuknela sie w czolo i powiedziala ze masz cos z glowa ;-) biorac pod uwage to co napisalam powyzej mozna sie rozstac z kims np bo on nie chcial dzieci a za 9 lat spotkac go z wozkiem na ulicy,mozna sie rozstac z kims bo planowal wyjazd do japoni (i pojechal ale wrocil za rok bo okazalo sie ze to nie dla niego) a ty chcialas zostac w polsce a za 6 lat dostaniesz taka propozycje pracy albo poznasz kogos z Panamy ze spakujesz wszystko i wyjedziesz z radoscia i znajdziesz najwieksze szczescie w zyciu poza polska i tam dokonczysz zywota .zycie jest nieprzewidywalne i widze dzis ze konczyc zwiazek z kims kto ma inna wizje przyszlosci kiedy tu i teraz jest super i czujemy sie spelnione nie zawsze jest najlepszym pomyslem ,wolalabym poczekac az ta roznica stanie sie realna a nie istnieje tylko w naszych planach o przyszlosci bo te roznice moga sie okazac tylko planami ktore sie zmodyfikuja z czasem napisz cos wiecej co to za wizje przyszlosci was rozdzielily[/QUOTE]mysle podobnie. w ogole jestem dosyc elastyczna jesli chodzi o zycie, nie jestem kategorycznie na "nie" chyba do niczego, odnalazlabym sie i w miescie i na wsi, i z dziecmi i bez, i w polsce i za granica, i pracujac na etat i bedac kura domowa, majac w domu zwierzeta i nie majac, itp jasne, ze niektore rzeczy bylyby dla mnie latwiejsze, inne trudniejsze, ale nie patrze na to w kategoriach "poswiecenia". zreszta zycie sie zmienia, dzis moze byc tak, jutro moze byc inaczej, ludzie tez sie zmieniaja, wole byc szczesliwa tu i teraz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#11 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 172
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Cytat:
Jednocześnie jestem w nowej i o wiele bardziej zbieżnej relacji, kochamy się i jest zdecydowanie inaczej niz poprzednio, ale też dobrze. Nie wiem czy to lepsze czy gorsze, po prostu inne. |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89619554]mysle podobnie.
w ogole jestem dosyc elastyczna jesli chodzi o zycie, nie jestem kategorycznie na "nie" chyba do niczego, odnalazlabym sie i w miescie i na wsi, i z dziecmi i bez, i w polsce i za granica, i pracujac na etat i bedac kura domowa, majac w domu zwierzeta i nie majac, itp jasne, ze niektore rzeczy bylyby dla mnie latwiejsze, inne trudniejsze, ale nie patrze na to w kategoriach "poswiecenia". zreszta zycie sie zmienia, dzis moze byc tak, jutro moze byc inaczej, ludzie tez sie zmieniaja, wole byc szczesliwa tu i teraz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Warto być elastycznym. Ja kiedyś byłam bardzo zasadnicza i to było głupie. Warto jednak czasem serce dopuścić do głosu w teorii z mało kim jesteśmy idealnie dopasowani
|
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:31 |
|
|
|
|
#15 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89619735]Treść usunięta[/QUOTE]
wlasnie o to sie wszytsko rozbija ja mysle ze te zwiazki ktore sie rozjezdzaja ,dochodzi do rozstania z powodow kariery czy innej wizji przyszlosci tak naprawde sa srednie autorka czuje sie samotna po rozstaniu i jej partner we wspomnieniach urasta do rangi idealu a prawda jest ze takim nie byl skoro wybrala cos innego zamiast niego |
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Gdyby ta osoba była taka idealna dla Ciebie, to chciałaby /chciałby wziąć też pod uwagę twoje plany życiowe i potrzeby. Miałam kiedyś taką sytuację, bo nikt nie chciał się przeprowadzić i z perspektywy czasu nie żałuję, jestem szczęśliwa tu, gdzie jestem teraz. Na początku płakałam, ale jak się tej osoby nie widuje na co dzień i nie kontaktuje to dużo szybciej przechodzi
Nie ma co ciągnąć na siłę związku jeśli widać, że tak naprawdę potrzebujecie czegoś innego, a partner nie chce wziąć pod uwagę twoich potrzeb.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:31 |
|
|
|
|
#18 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Zależy czego dotyczy zgrzyt. Jeśli pracy, wycieczki życia można się dostosować i być tzw. elastycznym. Jednak jeśli chodzi o pragnienie nie/posiadania rodziny, życia na określonym poziomie to bycie elastycznym słabo zdaje egzamin i traci się czas. Szkoda życia na przekonywanie się w tak fundamentalnych kwestiach jak nie/posiadanie rodziny czy kasa. Zwykle kończy się dramatem rozstaniowym lub poczuciem straconych lat. I owszem, można 10 lat być w związku i nie chcieć rodziny a po 3 miesiącach oświadczyć się innej. To tylko potwierdza, że nie w tym momencie i nie z tą osobą więc rozstanie finalnie było korzystne.
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 25b2a07661c38f1fbeb6ed1b51a706f49250c239_6721770231591 Czas edycji: 2023-07-03 o 23:11 |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 328
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Uważam, że tam gdzie nie ma chęci dogadania się co do planów na przyszłość, tam po prostu nie ma co się nakręcać tym, że to niby idealny związek, człowiek dla nas. No nie jest. Pod pewnymi względami jest fajnie, pod innymi jednak nie, skoro musi dojść do rozstania. Inaczej by tego rozstania nie było. I myślę, że z perspektywy czasu to zobaczysz.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Jestem w podobnej sytuacji. Wszystkiego dobrego
Edytowane przez Hiacjenda Czas edycji: 2023-07-07 o 22:40 |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Rozstanie z rozsądku
Ja w pewnym sensie zakończyłam związek z rozsądku. Nasze plany na przyszłość się nie pokrywały, delikatnie mówiąc.
![]() Z perspektywy czasu żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Ten związek nie miał prawa bytu i mimo, że się kochaliśmy, to zmierzał donikąd. A ja zmarnowałam kupę czasu wierząc, że miłością zmienię coś, czego zmienić się nie da.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:05.












Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. 

