Proszę o pomoc.

[nickare]

Cześć dziewczyny, zdarzyła mi sie nieprzyjemna sytuacja. Mianowicie kilka dni po zerwaniu doszło między mną a takim kolegą do czegoś wiecej. Żadnego seksu, nie chce wchodzić w szczegóły ale same możecie się domyśleć. Mój partner chciał do mnie wrócić i oczywiście przyznałam sie, że spotkałam sie z owym kolegą i doszło do czegoś więcej, trochę opowiedziałam w szczegółach ale jednej rzeczy nie powiedziałam bo widziałam jego reakcje dlatego stwierdziłam, że nie będę dolewać oliwy do ognia. Nie uważam, że zachowałam sie dobrze bo chciałam tylko odreagować a wyszedł teraz taki kwas. Bije sie z myślami czy opowiedzieć WSZYSTKO czy jednak zachować niektóre rzeczy dla siebie, po prostu uważam, ze nie ma powodu do dumy i wolę nie zagłębiać w to swojego partnera.

[skara]

Ja bym nie wchodziła w szczegóły i nie dałabym się wpędzić w poczucie winy. Nie byliście razem, nic złego nie zrobiłaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aelora]

Co tutaj rozważać, nie byliście razem, byłaś wolna, nie daj się wpędzić w poczucie winy. Skąd miałaś wiedzieć, że facet będzie chciał wrócić. Taki urok rozstań i powrotów, że w trakcie przerwy każdy żyje swoim życiem. Jak facet miałby mieć z tym problem to albo nie wracajcie do siebie, albo nie zrywajcie pochopnie skoro uczucia nie wygasły i potem boli że pojawił się ktoś inny, nie rozumiem tej mentalności.

[xfrida]

Napisane przez nickare

Cześć dziewczyny, zdarzyła mi sie nieprzyjemna sytuacja. Mianowicie kilka dni po zerwaniu doszło między mną a takim kolegą do czegoś wiecej. Żadnego seksu, nie chce wchodzić w szczegóły ale same możecie się domyśleć. Mój partner chciał do mnie wrócić i oczywiście przyznałam sie, że spotkałam sie z owym kolegą i doszło do czegoś więcej, trochę opowiedziałam w szczegółach ale jednej rzeczy nie powiedziałam bo widziałam jego reakcje dlatego stwierdziłam, że nie będę dolewać oliwy do ognia. Nie uważam, że zachowałam sie dobrze bo chciałam tylko odreagować a wyszedł teraz taki kwas. Bije sie z myślami czy opowiedzieć WSZYSTKO czy jednak zachować niektóre rzeczy dla siebie, po prostu uważam, ze nie ma powodu do dumy i wolę nie zagłębiać w to swojego partnera.

absolutnie nie mowic ,w jaki sposob to ma polepszyc sytuacje ?
zatrzymaj te szczegoly dla siebie,watpie aby twoj kolega opowiadal o nich twojemu facetowi a nawet jakby to przeciez byloby slowo przeciwko slowu
ps,watpie juz teraz ze cos z waszego powrotu wyjdzie po tym jak mu powiedzialas o tym "zblizeniu" z kolega to bedzie jak drzazga miedzy wami ,zastanow sie czy napewno jest sens powrotu a na przyszlosc zachowaj swoje przygody seksualne dla siebie nie musialas mu wogole nic mowic