Czy was też dotyka seksualizacja?

[patbaja]

Hej dziewczyny,

Chciałabym na wstępie napisać, że bardzo obawiam się niezrozumienia mojego punktu widzenia. Spotkałam się już z tym kilkukrotnie, ale mam mała nadzieję, że może jest tutaj jakaś dusza, która przechodzi przez coś podobnego i podzieli się swoimi postrzeżeniami. Mam od wczoraj bardzo złe dni i głowę pełna negatywnych myśli, wiec pewno wyleję tutaj trochę żali. Bardzo was prosze o wyrozumialosc.

Mam 31 lat, jestem w związku z naprawdę świetnym mężczyzna, ale czuję, że moje poglądy powoli niszczą to co najlepsze między nami. Z jednej strony jestem szczęśliwa, a z drugiej cierpię i często miewam myśli, że powinnam być sama chociaż bardzo tego nie chcę.

Nie mam dobrych doświadczeń jeżeli chodzi o mężczyzn. Zaczynając od rozwodu rodziców i braku dobrej relacji z ojcem, szukania miłości na sile, złe traktowanie w związku, zdrada, kończąc na molestowaniu - najgorsze co mi się przytrafiło to obudzenie się obok starszego mężczyzny, który się onanizował patrząc na mnie. Podejrzewam, ze dostałam jakąś nieswiadomke na imprezie, bo niby znalazł mnie na ulicy... okropne przeżycie. Reszta molestowania to typowe dla wielu kobiet gwizdanie, głupie teksty, łapanki za tyłek, piersi czy krocze. Płakać mi się chce jak o tym wszystkim pisze, bo było tego tak dużo...

Czuję się totalnie pogubiona w tej całej kobiecości. W tym momencie dręczą mnie rzeczy, na które wiem, ze nie mam kompletnie wpływu. Boli mnie to jak kobiety są seksualizowane i same się seksualizują. Swego czasu oglądałam sporo pornografii, ale od dłuższego czasu mam świadomość jak bardzo to jest krzywdzące i upokarzające dla kobiet i myślę również o tym ile z nich trafia tam z handlu ludźmi, więc nie dokładam już swojej cegiełki. Dzisiaj oglądałam z moim partnerem koszykówkę i wryło mnie jak wyskoczyły cheerleaderki/tancerki w bikini z pompowanymi kołami ratunkowymi. Dla kogo one tańczyły? Jaki jest w tym cel? Bo ja poczułam się naprawdę niezręcznie. Do tego dochodza filmy, klipy, media, hostessy na roznych eventach (np. motocyklowych)...

Często odczuwam dyskomfort oglądając takie rzeczy z moim partnerem. Tak, mam niska samoocenę przez niektóre zdarzenia w moim życiu i nie jest łatwo ja podnieść i pewnie też się w jakiś sposób porównuję. Tylko czy naprawdę my jako kobiety powinnyśmy to wszystko akceptować? Zastanawiam się czy w tym dzisiejszym przypadku ja powinnam z przyjemnością patrzeć na występ dziewczyn w bikini podczas oglądania meczu koszykówki? Czy gdyby zamiast tych kobiet występowali mężczyźni w skąpych strojach to Panowie by to akceptowali? Czy brzmię jak desperatka? Bo tak się czuje, ale mam tego po prostu po dziurki w nosie i często myślę o tym, że nie chce mi się żyć w takim świecie jako kobieta.

Myślę, że to wszystko co mnie spotkało ze strony mężczyzn to właśnie wina wszechobecnej seksualizacji kobiet. Te osoby postnowiły mnie tak traktować i dotykać, bo sadziły, że maja do tego pełne prawo, tak jakby moje ciało należało przez ta chwile do nich, nie do mnie... Dziewczyny, strasznie mnie to boli. Nie znalazlam jeszcze nikogo kto by w pełni zrozumiał mój ból i podzielił moje zdanie. Wiem, ze nie mam na to wszystko wpływu, nie zmienie świata. Ale może uświadamianie innych kobiet w jakiś sposób pomoże...

Dodam, że przeszłam przez 3 lata terapii. Dużo z niej wyniosłam, ale nadal walczę, a nie jest to prosta walka.

Pozdrawiam Was ciepło

[SteveS]

Seksualizacja istnieje w przypadku obu płci, choć u kobiet bardziej. Ale co konkretnie oznacza, że kobiety SIĘ seksualizują? Czy przypadkiem to, że ubranie się w sposób uznawany za seksowny (co jest szerokim pojęciem) będzie uznane za seksualizację SIĘ, nawet jeśli dziewczyna czy kobieta CHCE się tak ubrać, bo sama LUBI? Cheerliderki, dziewczyny trenujące pole – one są wszystkie tak wysportowane, te pierwsze mają nawet mistrzostwa. Są jeszcze mażoretki. Mają stroje jakie mają, ale z drugiej strony w balecie też mają obcisłe stroje. Nikt nikogo do żadnego z tych sportów nie zmusza.

[d4df81e1791d05764c5e36240fe0c62e61566bdd_673d26822f041]

Napisane przez SteveS

Cheerliderki, dziewczyny trenujące pole – one są wszystkie tak wysportowane, te pierwsze mają nawet mistrzostwa. Są jeszcze mażoretki. Mają stroje jakie mają, ale z drugiej strony w balecie też mają obcisłe stroje. Nikt nikogo do żadnego z tych sportów nie zmusza.

obcisly stroj nie oznacza jeszcze seksualizacji, akurat w balecie jej za bardzo nie ma
ja mysle, ze autorce chodzi o to, ze:
a) w wielu sportach stroje kobiet sa duzo bardziej skape niz u mezczyzn (czesto sportowczynie zwracaja na to uwage, ze nie czuja sie komfortowo grajac w jakas pilke w skapych majtkach kiedy faceci maja na sobie luzne, wygodne spodenki) i to jest serio zastanawiajace, ze faceci trenuja w normalnych krotkich spodentkach i koszulkach, a kobiety wykonujace te sama dyscypline maja stanik, odkryty brzuch i wyciete majtki, ktore wcinaja im sie wiadomo jak
b) wiele rzeczy jest reklamowanych kobieca seksualnoscia, czy to masło, margaryna czy dachówki, tak naprawdę na kazdym szczeblu kobieta jest ukazana w sposob seksualny, co incydentalnie zdarza sie w kierunku mezczyzn
malo to bylo kampanii wielkich domow mody gdzie kobieta byla przedstawiana jako lolita albo ulegla lezaca na kolanach z facetem co obmacuje jej dupe? poszukaj sobie zestawien, ktore ukazuja jak bardzo to jest powszechne
szkoda, ze teraz na pewno tego nie znajde, ale kiedys widzialam na insta zestawienie reklam, ktore w naprawde niewybredny sposob nawiazywaly do seksu oralnego, oczywiscie tylko w jedna strone
nie chodzi, ze modelki wystepujace w takich reklamach robia to wbrew woli, tylko bardziej chodzi o krytyke marketingu wielu firm i tego jaki to ma wplyw na postrzeganie kobiet w kulturze, bo nie rozbija sie o jedna kampanie gdzie kobieta zostala pokazana jako zdominowana, tylko o to, ze dominujacy jest przeseksualizowany obraz kobiety, a w kierunku mezczyzn to sie praktycznie nie zdarza
tak samo w filmach, powstalo kilka ‚dokumentow’ o tym jak male gaze wyglada w praktyce
moge ci autorko powiedziec, ze jest duza swiadomosc w tym temacie, wiele kobiet sie temu sprzeciwia, nie jestes sama
tylko nie rozumiem jak to wplywa na twoj zwiazek za bardzo, ze ogladacie cheerleaderki w bikini

[patbaja]

Zgadzam się z tobą, kobiety mogą i powinny się ubierać tak jak im się podoba. I tak, wiele kobiet się seksualizuje, bo wiedza, ze maja z tego korzyści. Spójrz chociażby na Instagram, jest również coś takiego jak OnlyFans, wspomniane już przeze mnie porno, teledyski itd. I jasne, jestem w stanie zrozumieć, że te kobiety wybrały taka ścieżkę i maja do tego prawo. Jednak uważam, że ma to niestety wpływ na to jak wszystkie kobiety są postrzegane przez mężczyzn. Ja niestety jak już wspomniałam bardzo to odczułam na swojej skórze i jestem tym zmęczona. Tak samo uważam, że kobieta, która wybiera ''seksowny'' strój na co dzień, bo po prostu lubi i czuje się w nim dobrze również nie powinna być seksualizowana. Ja nie mam nic przeciwko kobietom, które są seksowne, nie o to w moim poście chodzi.

Jasne, że sam cheerleading jako sport podziwiam, bo jest bardzo wymagający, tak samo pole dance, balet czy łyżwiarstwo. Tylko w przypadku cheerleaderek (chociaż tutaj raczej tancerek) czy mecz to jest faktycznie odpowiednie miejsce by tańczyć w bikini? Wygoogluj sobie cheerleaderki i poczytaj chociażby opisy. One nie są do końca podziwiane za swoje umiejętności, a szkoda. Zastanawiam się po prostu jaki jest tutaj motyw, bo szczerze zaczynam wątpić, ze jest nim doping i angażowanie publiczności (no chyba, że tej męskiej części).

A dziewczyny w MMA czy boksie paradujące z numerkiem? Czy to jest jedyna możliwa opcja na przedstawienie kolejnej rundy? Agresja + seksowne pół nagie kobiety, które są tam naprawdę zbędne. O co w tym wszystkim chodzi?

Chciałabym wspierać kobiety niezależnie od ich wyboru, ale czuję, że te wybory są po prostu krzywdzące również dla mnie. I uważam, że gdyby sytuacja się odwróciła i to mężczyźni by przybrali te role to byłoby wielkie poruszenie i Panowie nie chcieliby na to patrzeć.

Może mam jakieś błędne przekonania, ale mi się to wszystko po prostu nie mieści w głowie i uważam, że jest to absurdalne. Serio, odwróćmy sobie sytuacje i pomyślmy czy to faktycznie jest normalne. A jeżeli taka jest kobiecość i kobieca natura to ja się poddaję...

[d4df81e1791d05764c5e36240fe0c62e61566bdd_673d26822f041]

powstaja takie kampanie majace odwrocic role, sprawdz sobie Not Dressing Men, oczywiscie wiadomo jakie bylo oburzenie ze strony mezczyzn
ja mysle, ze nieslusznie obwiniasz kobiety, ktore w takich strojach wystepuja jako cheerleaderki czy panie pokazujace numer, to nie ich decyzja, zeby tak to wygladalo, lepiej zadac pytanie czemu rozne dziedziny konstruuja takie sytuacje, ze polnagie kobiety to eye candy dla widzow roznych popularnych imprez
dla nich to praca i tyle, nie one generuja ten problem

[patbaja]

[1=d4df81e1791d05764c5e362 40fe0c62e61566bdd_673d268 22f041;89650981]obcisly stroj nie oznacza jeszcze seksualizacji, akurat w balecie jej za bardzo nie ma
ja mysle, ze autorce chodzi o to, ze:
a) w wielu sportach stroje kobiet sa duzo bardziej skape niz u mezczyzn (czesto sportowczynie zwracaja na to uwage, ze nie czuja sie komfortowo grajac w jakas pilke w skapych majtkach kiedy faceci maja na sobie luzne, wygodne spodenki) i to jest serio zastanawiajace, ze faceci trenuja w normalnych krotkich spodentkach i koszulkach, a kobiety wykonujace te sama dyscypline maja stanik, odkryty brzuch i wyciete majtki, ktore wcinaja im sie wiadomo jak
b) wiele rzeczy jest reklamowanych kobieca seksualnoscia, czy to masło, margaryna czy dachówki, tak naprawdę na kazdym szczeblu kobieta jest ukazana w sposob seksualny, co incydentalnie zdarza sie w kierunku mezczyzn
malo to bylo kampanii wielkich domow mody gdzie kobieta byla przedstawiana jako lolita albo ulegla lezaca na kolanach z facetem co obmacuje jej dupe? poszukaj sobie zestawien, ktore ukazuja jak bardzo to jest powszechne
szkoda, ze teraz na pewno tego nie znajde, ale kiedys widzialam na insta zestawienie reklam, ktore w naprawde niewybredny sposob nawiazywaly do seksu oralnego, oczywiscie tylko w jedna strone
nie chodzi, ze modelki wystepujace w takich reklamach robia to wbrew woli, tylko bardziej chodzi o krytyke marketingu wielu firm i tego jaki to ma wplyw na postrzeganie kobiet w kulturze, bo nie rozbija sie o jedna kampanie gdzie kobieta zostala pokazana jako zdominowana, tylko o to, ze dominujacy jest przeseksualizowany obraz kobiety, a w kierunku mezczyzn to sie praktycznie nie zdarza
tak samo w filmach, powstalo kilka ‚dokumentow’ o tym jak male gaze wyglada w praktyce
moge ci autorko powiedziec, ze jest duza swiadomosc w tym temacie, wiele kobiet sie temu sprzeciwia, nie jestes sama
tylko nie rozumiem jak to wplywa na twoj zwiazek za bardzo, ze ogladacie cheerleaderki w bikini[/QUOTE]

Hej, dzięki za odpowiedź. Dokładnie mi o to chodzi i wiem, że jest tego większa świadomość co na pewno jest pozytywne.

Jeżeli chodzi o mój związek - mnie to bardzo triggeruje jak widzę takie rzeczy. Bardzo ciężko mi to zaakceptować i mam poczucie jakiejś niesprawiedliwości. Czuję, że jestem zbuntowna i nie potrafię już przejść obok tego obojętnie. Czuję się niekomfortowo oglądając takie rzeczy z moim partnerem i zwyczajnie nie mam na to ochoty, a czuję, że wymaga się ode mnie akceptacji. Wiem, że to jest mój problem, a nie mojego partnera... ale myślę sobie, że targetem w tych sytuacjach są mężczyźni, a mój partner jest mężczyzna.. i chyba mnie to w jakiś sposób boli. Rozumiem, że to może być niezdrowe z mojej strony, ale jest chyba we mnie sporo żalu i złości i juz nie wiem co z tymi emocjami zrobić

[d4df81e1791d05764c5e36240fe0c62e61566bdd_673d26822f041]

Napisane przez patbaja

Jeżeli chodzi o mój związek - mnie to bardzo triggeruje jak widzę takie rzeczy. Bardzo ciężko mi to zaakceptować i mam poczucie jakiejś niesprawiedliwości. Czuję, że jestem zbuntowna i nie potrafię już przejść obok tego obojętnie. Czuję się niekomfortowo oglądając takie rzeczy z moim partnerem i zwyczajnie nie mam na to ochoty, a czuję, że wymaga się ode mnie akceptacji. Wiem, że to jest mój problem, a nie mojego partnera... ale myślę sobie, że targetem w tych sytuacjach są mężczyźni, a mój partner jest mężczyzna.. i chyba mnie to w jakiś sposób boli. Rozumiem, że to może być niezdrowe z mojej strony, ale jest chyba we mnie sporo żalu i złości i juz nie wiem co z tymi emocjami zrobić

rozmawialas z nim o tym? moze to by ci pomoglo, zebys nie dusila tego w sobie

[patbaja]

[1=d4df81e1791d05764c5e362 40fe0c62e61566bdd_673d268 22f041;89650993]powstaja takie kampanie majace odwrocic role, sprawdz sobie Not Dressing Men, oczywiscie wiadomo jakie bylo oburzenie ze strony mezczyzn
ja mysle, ze nieslusznie obwiniasz kobiety, ktore w takich strojach wystepuja jako cheerleaderki czy panie pokazujace numer, to nie ich decyzja, zeby tak to wygladalo, lepiej zadac pytanie czemu rozne dziedziny konstruuja takie sytuacje, ze polnagie kobiety to eye candy dla widzow roznych popularnych imprez
dla nich to praca i tyle, nie one generuja ten problem[/QUOTE]

Hej, dziękuję za podzielenie się twoim punktem widzenia. Masz rację, powinnam na to spojrzeć również od tej strony.

Sprawdzę sobie ta kampanię, ciekawa inicjatywa

[Mija62]

Baaardzo, ale to bardzo jest to co napisałaś, bliskie mojemu sercu, a raczej moimi przeżyciami, odczuciami i przemyśleniami

Zawsze jestem w szoku jak nieraz rzucę w tv jakis kanał muzyczny 🙈 oczywiście mam na myśli teledyski.

Btv teraz jak od ładnych paru lat przytyłam, choć bardzo nad tym ubolewam i z marnym skutkiem prubuje schudnąć, to jest ta właśnie strefa w której odczuwam ulge.
Tak ulge i taki święty spokój. I jestem 'bezpieczna' jakkolwiek irracjonalnie to brzmi.

[patbaja]

[1=d4df81e1791d05764c5e362 40fe0c62e61566bdd_673d268 22f041;89651003]rozmawialas z nim o tym? moze to by ci pomoglo, zebys nie dusila tego w sobie[/QUOTE]

Tak, temat wyczerpany. On to rozumie, ale też go to frustruje, bo co biedny chłopak ma zrobić?

[herbata_z_miodem]

Rozumiem o co Ci chodzi, bo widziałam porównania, np. jeśli chodzi o stroje drużyny męskiej i jak drużyny żeńskiej piłki ręcznej. Pierwsza grupa miała spodenki do kolan i normalnie T-shirty. Druga już krótkie szorty i staniki. Widziałam wiele dyskusji o tym, czy powinno się ubierać małe dziewczynki jak dorosłe kobiety, np. dwuczęściowe bikini na plaży, bo być może w ten sposób są seksualizowane.

Odpowiadając na Twoje pytanie, to tak, w moim pierwszym związku dotknęła mnie ta seksualizacja. Zakończyłam ten związek po tym jak zrobił mi porządną aferę, jak opowiadałam mu swój dzień i wspomniałam, że spotkałam się ze swoją ekipą ze studiów, o której już wiele razy słyszał. Był zły, że nie zapytałam go zgodę, czy iść na to spotkanie, bo był na nim facet. Nieważne, ze ten kolega był homoseksualny. Już wcześniej widziałam, ze stawał się zazdrosny i zaborczy, rozmawialiśmy o tym i przyznawał, że to przez to, że za dużo oglądał porno i przez co widział mnie jako swój obiekt seksualny.

Napisane przez patbaja

Boli mnie to jak kobiety są seksualizowane i same się seksualizują.

Autorko, Tobie jedynie mogę powiedzieć, że jest to wybór tych wszystkich kobiet, być może one same na to się godzą lub specjalnie lubią być w ten sposób spostrzegane i chcą się poczuć bardziej atrakcyjnie czy seksualne. A może wcale one tak nie odbierają i po prosu nie lubią tak bardzo się zakrywać i wcale nie chodzi o innych facetów. Słyszałam nawet opinie, że kobieta lubi się malować nie dlatego, ze chce się podobać innym facetom, a po to, żeby poczuć się piękniejsza od innych kobiet i lubi z nimi rywalizować.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[patbaja]

Napisane przez Mija62

Baaardzo, ale to bardzo jest to co napisałaś, bliskie mojemu sercu, a raczej moimi przeżyciami, odczuciami i przemyśleniami

Zawsze jestem w szoku jak nieraz rzucę w tv jakis kanał muzyczny 🙈 oczywiście mam na myśli teledyski.

Btv teraz jak od ładnych paru lat przytyłam, choć bardzo nad tym ubolewam i z marnym skutkiem prubuje schudnąć, to jest ta właśnie strefa w której odczuwam ulge.
Tak ulge i taki święty spokój. I jestem 'bezpieczna' jakkolwiek irracjonalnie to brzmi.

Hej. Dzięki, że się tym podzieliłaś! Co to znaczy, że odczuwasz ulgę? Co powoduje, że czujesz się bezpieczna?

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez herbata_z_miodem

Rozumiem o co Ci chodzi, bo widziałam porównania, np. jeśli chodzi o stroje drużyny męskiej i jak drużyny żeńskiej piłki ręcznej. Pierwsza grupa miała spodenki do kolan i normalnie T-shirty. Druga już krótkie szorty i staniki. Widziałam wiele dyskusji o tym, czy powinno się ubierać małe dziewczynki jak dorosłe kobiety, np. dwuczęściowe bikini na plaży, bo być może w ten sposób są seksualizowane.

Odpowiadając na Twoje pytanie, to tak, w moim pierwszym związku dotknęła mnie ta seksualizacja. Zakończyłam ten związek po tym jak zrobił mi porządną aferę, jak opowiadałam mu swój dzień i wspomniałam, że spotkałam się ze swoją ekipą ze studiów, o której już wiele razy słyszał. Był zły, że nie zapytałam go zgodę, czy iść na to spotkanie, bo był na nim facet. Nieważne, ze ten kolega był homoseksualny. Już wcześniej widziałam, ze stawał się zazdrosny i zaborczy, rozmawialiśmy o tym i przyznawał, że to przez to, że za dużo oglądał porno i przez co widział mnie jako swój obiekt seksualny.



Autorko, Tobie jedynie mogę powiedzieć, że jest to wybór tych wszystkich kobiet, być może one same na to się godzą lub specjalnie lubią być w ten sposób spostrzegane i chcą się poczuć bardziej atrakcyjnie czy seksualne. A może wcale one tak nie odbierają i po prosu nie lubią tak bardzo się zakrywać i wcale nie chodzi o innych facetów. Słyszałam nawet opinie, że kobieta lubi się malować nie dlatego, ze chce się podobać innym facetom, a po to, żeby poczuć się piękniejsza od innych kobiet i lubi z nimi rywalizować.

Przykro mi, że ciebie to spotkało, ale w sumie dobrze, że facet przyznał się do błędu koniec końców. Pornografia potrafi być bardzo niszcząca.

Jeżeli chodzi o te kobiety to zgadzam się, że jest to ich wybór. Tylko tak jak już pisałam wyżej - szkoda, że te wybory mogą mieć wpływ na to jak inne kobiety są postrzegane przez mężczyzn

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nie, on nie daje mi tego odczuć. Tak jak już pisałam, wiem, że to jest mój problem i moje frustracje i nie powinno mieć to wpływu na nas...

Ja również chciałabym korzystać z wszelkich mediów bez napotykania roznegliżowanych kobiet... ja nie mam ochoty tego oglądać, bo gdybym miała to sama bym wyszukała. Nie mam problemu z nagością, ale razi mnie to jak jest używana w wiadomych celach.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

ja lubie ogladac cheerleaderki, teledyski czy inne rzeczy gdzie dziewczyny wygladaja ponetnie, sama tez lubie tak wygladac i sie tak czuc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Mam podobne odczucia do Ciebie. Chociaż nie do tego stopnia, że mam przez to takie stany jak ty. Ja po prostu zaakceptowałam, że taki jest świat i trzeba z tym żyć. Coś na zasadzie, że wszyscy wiemy, że kiedyś umrzemy, ale nie płaczemy po kątach, że coraz bliżej mamy do śmierci i właściwie ona na nas może czekać na każdym kroku, nie tylko w przypadku starości. Tak samo traktuję seksualizację i przedmiotowe traktowanie kobiet. Nie podoba mi się to, ale nic z tym nie zrobię. Nawet jakby ktoś zaczął z tym walczyć przyniosłoby to marne skutki, bo wg mnie taka jest natura. To nie jest wymysł dzisiejszych czasów. Wcześniej też kobiety były gwałcone i miały siedzieć cicho. Powiem Ci, że ja też miałam kilka epizodów związanych z krzywdą seksualną. Najcięższy to był zwykły gwałt, gdzie większą traumą było dla mnie zgłoszenie tego. Policja i Pani prokurator traktowali mnie podle. Sprawca nie poniósł żadnej odpowiedzialności. Nawet nie chciałam tego zgłaszać, ale rodzina mnie zmusiła, że tak trzeba. Nabawiłam się jeszcze gorszej traumy i wstydu przed oprawcą, że jest dalej bezkarny. Jakby moja córka doznała przemocy seksualnej to sama bym się tym gnojem zajęła, bo na policję nie radziłabym jej pójść. Druga sytuacja wydarzyła się w szkole średniej. Nauczyciel, który mnie uczył zrobił mi krzywdę i wiem, że nie tylko mi. Nie był to stricte gwałt, bo moja zgoda była choć nie do końca, bo opierałam się marnie, byłam pod wpływem dużej ilości alkoholu, który on mi podał, a poza tym jakby nie patrzeć byłam nieletnia, a on dorosły facet, który jeszcze w teorii miał być dla mnie autorytetem jako nauczyciel. No, a takie sytuacje jak jakieś gwizdanie, rzucanie głupimi komentarzami to już nawet nie wspomnę, bo chyba każda kobieta tego doświadcza na codzień. Przykre jest to i okrutne, ale nic się z tym nie zrobi. Tak samo pamiętam jak korzystałam z apki snapchata. Polega ona na tym, że dzieliłaś się na bieżąco ze znajomymi co u Ciebie wysyłając zdjęcia. Co chwilę dodawały mnie jakieś obce typy. Jakby mieli wspólny ospermiony mózg, bo każdy pisał do mnie to samo. Hej, ile masz lat, pokaż się, zapłacę Ci za nudesy, stoi mi. Może wyjdę na osobę, która ma trochę awersję do mężczyzn, ale zdecydowanie mam wrażenie, że wielu z nich to po prostu zwierzęta bez grama szacunku do drugiego człowieka w ramach desperackiej żądzy zaspokojenia swojego malucha. Ale nie o każdym tak myślę, bo jestem w związku i nie uważam, żeby mój facet był tak niskiego pokroju. Jednak niestety wielu facetów takich jest.

[patbaja]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

O kurczę, bardzo mi przykro, że przez to wszystko przezłaś naprawdę to okropne co ciebie spotkało. Czu udalo się tobie pozbierać po tym wszystkim? Ja miałam sytuację z facetem, który pewnego wieczoru usilnie namawiał mnie do seksu, naciskał mimo, że wielokrotnie mówiłam, że tego nie chcę. Niestety zamiast go wywalić za drzwi, uległam by dał już spokój i nie muszę chyba mówić jak się z tym czuję. Czasami zastanawiam się czy to nie podchodzi pod gwałt, bo też za mną chodzi ta sytuacja do dziś.

Chciałabym myśleć tak jak ty, ale ciężko mi to przychodzi. Nie wiem jak mam zaakceptować i uznać to jako ''normę'', że jestem kobieta i jestem na to wszystko skazana.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Miss_Suze]

Napisane przez patbaja

Zgadzam się z tym. Napisałam już powyżej, że kobiety chcące ubierać się seksownie również nie powinny być seksualizowane przez mężczyzn.

W moich wpisach chodzi bardziej o jednoznaczne ukazywanie kobiet jako obiekty, ''eye candy'' dla mężczyzn.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------



O kurczę, bardzo mi przykro, że przez to wszystko musiałaś przejść naprawdę to okropne co ciebie spotkało. Czu udalo się tobie pozbierać po tym wszystkim? Ja miałam sytuację z facetem, który pewnego wieczoru usilnie namawiał mnie do seksu, naciskał mimo, że wielokrotnie mówiłam, że tego nie chcę. Niestety zamiast go wywalić za drzwi, uległam by dał już spokój i nie muszę chyba mówić jak się z tym czuję. Czasami zastanawiam się czy to nie podchodzi pod gwałt, bo też za mną chodzi ta sytuacja do dziś.

Chciałabym myśleć tak jak ty, ale ciężko mi to przychodzi. Nie wiem jak mam zaakceptować i uznać to jako ''normę'', że jestem kobieta i jestem na to wszystko skazana.

Dokładnie miałam taką samą sytuację jak ty z tym swoim nauczycielem. Sama nie wiem czy to nazwać gwałtem. Pedofilią też nie, bo miałam 17 lat wtedy. Ale na pewno było to mocne nadużycie z jego strony. Nie powiedziałabym że to po mnie spływa, bo niestety mam duże problemy z psychiką, jestem na lekach, bo bez nich normalnie nie umiem funkcjonować. Ja się po prostu już w tym momencie nie zadręczam, że coś takiego miało miejsce, bo wiem że to nic mi nie da i tylko siebie będę bardziej krzywdzić. Też mi przykro, że Ciebie to spotkało Niestety, ale jestem przekonana, że większość wizażanek miała chociaż jeden epizod w swoim życiu.

[patbaja]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mam nadzieję, że również dojdę do tego etapu, że przestanę się tym zadręczać.

Dobrze jest w końcu wyżalić się i wymienić poglądy z osobami, które potrafią mnie zrozumieć.

Dziękuję za to, że się tym podzieliłaś i ściskam ciebie mocno.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[patbaja]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Na pewno nie oczekuję tego żeby nie oglądał meczów. W ogóle od niego raczej niczego nie oczekuję, bo przecież wiem, że nie jest to jego wina, że takie rzeczy istnieją. To mnie to frustruje, bo chciałabym oglądać z nim mecze bez uczucia dyskomfortu i zażenowania.

[rejczeI]

Mierzi mnie że np. siatkarki ćwiczą w skąpych galotach a siatkarze normalnie w szortach. Bardzo. To jedna z takich rzeczy co bardzo dalej sprzyja uprzedmiatawianiu kobiet.
Czirliderek w bikini nie widziałam do teraz, żenada nad żenady.

Dla jasności. Mamy równouprawnienie. Pomijam że wywijanie w bikini nadaje się do klubów erotycznych a nie na meczyk czy wyścigi. Ale niech faceci też tak tanczą lub trenują w samych majtkach. (Nie ma przynajmniej 2-3 męskich czirliderów w bikini - to nie ma drużyny (tancerek)). Zresztą kojarzę że w starożytnej Grecji sportowcy trenowali nago, ale przynajmniej, faceci.

Dla mnie to nie jest kwestia kompleksów, jak człowiek ma piękne ciało to ma. Są różne możliwości i okazje by je podkreślić. Ale wywijanie dupskami, w ogóle działanie erekcjogenne na meczu dożynkach, w reklamie szamponu? No nie. Do dzisiaj a mamy 2023 facet nie mówi facetowi ślicznie wyglądasz ale do kobiet tak.



Dziewczynki moim zdaniem powinny móc nosić 2-częsciowe kostiumy bo z jakiej racji mają się męczyć w poliestrze na całym tułowiu. Chociaż coraz częsciej obserwuję że dzieci się kąpią w pełnych ubraniach i albo wynika to z leku przed seksualizacją albo z ochrony przed słońcem. Sama na plaży od tego roku stawiam na kąpanie się jednak w ciuchach bo jak się spiekłam pierwszego dnia i bolały mniee ramiona nogi itp to od razu postawiłam na tą całą narzutkę jakich jest do wyboru i koloru żeby się nie spalić - nie jestem fanką opalania to tym bardziej nie potrzebuję słonecznych poparzeń a nie chciało mi się w kółko w kremy.

ja mysle, ze nieslusznie obwiniasz kobiety, ktore w takich strojach wystepuja jako cheerleaderki czy panie pokazujace numer, to nie ich decyzja, zeby tak to wygladalo, lepiej zadac pytanie czemu rozne dziedziny konstruuja takie sytuacje, ze polnagie kobiety to eye candy dla widzow roznych popularnych imprez

sorki ale jak się zgadzają kobiety na to to ich zasługa też to jest. Jakby żadna nie chciała łazić w majtkach eksponując kuper to by to wymusiło zmiany.

[herbata_z_miodem]

Napisane przez patbaja

Ja również chciałabym korzystać z wszelkich mediów bez napotykania roznegliżowanych kobiet... ja nie mam ochoty tego oglądać, bo gdybym miała to sama bym wyszukała. Nie mam problemu z nagością, ale razi mnie to jak jest używana w wiadomych celach.

Jeśli Ci na tym bardzo zależy, to warto sprawdzić strony, które ułatwiają znalezienie jakiegoś filmu czy serialu niezawierających konkretny triggera (np. śmierć psa, dziecka, scena gwałtu). Może jest też jakaś kategoria związana z nagością kobiet? Kojarzę tylko DoesThe DogDie (tam są też inne kategorie).

[rejczeI]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Tak szczerze, w & Just Like That jest motyw że Anthony prowadzi piekarnię i jego dostawcy pieczywa wyglądają tak:
https://nypost.com/wp-content/upload...y=75&strip=all
Obiektywnie komu to potrzebne. Jakaś desperacja level expert ślinić się do doręczyciela bagietek.

[patbaja]

Napisane przez rejczeI

Mierzi mnie że np. siatkarki ćwiczą w skąpych galotach a siatkarze normalnie w szortach. Bardzo. To jedna z takich rzeczy co bardzo dalej sprzyja uprzedmiatawianiu kobiet.
Czirliderek w bikini nie widziałam do teraz, żenada nad żenady.

Dla jasności. Mamy równouprawnienie. Pomijam że wywijanie w bikini nadaje się do klubów erotycznych a nie na meczyk czy wyścigi. Ale niech faceci też tak tanczą lub trenują w samych majtkach. (Nie ma przynajmniej 2-3 męskich czirliderów w bikini - to nie ma drużyny (tancerek)). Zresztą kojarzę że w starożytnej Grecji sportowcy trenowali nago, ale przynajmniej, faceci.

Dla mnie to nie jest kwestia kompleksów, jak człowiek ma piękne ciało to ma. Są różne możliwości i okazje by je podkreślić. Ale wywijanie dupskami, w ogóle działanie erekcjogenne na meczu dożynkach, w reklamie szamponu? No nie. Do dzisiaj a mamy 2023 facet nie mówi facetowi ślicznie wyglądasz ale do kobiet tak.



Dziewczynki moim zdaniem powinny móc nosić 2-częsciowe kostiumy bo z jakiej racji mają się męczyć w poliestrze na całym tułowiu. Chociaż coraz częsciej obserwuję że dzieci się kąpią w pełnych ubraniach i albo wynika to z leku przed seksualizacją albo z ochrony przed słońcem. Sama na plaży od tego roku stawiam na kąpanie się jednak w ciuchach bo jak się spiekłam pierwszego dnia i bolały mniee ramiona nogi itp to od razu postawiłam na tą całą narzutkę jakich jest do wyboru i koloru żeby się nie spalić - nie jestem fanką opalania to tym bardziej nie potrzebuję słonecznych poparzeń a nie chciało mi się w kółko w kremy.

sorki ale jak się zgadzają kobiety na to to ich zasługa też to jest. Jakby żadna nie chciała łazić w majtkach eksponując kuper to by to wymusiło zmiany.

To wszystko brzmi tak absurdalnie, że naprawdę dziwi mnie to, że w tych czasach tak to wygląda i ze niektórych to nie razi. Nie potrafię tego pojąc, naprawdę.

[d4df81e1791d05764c5e36240fe0c62e61566bdd_673d26822f041]

Napisane przez Mija62

Zawsze jestem w szoku jak nieraz rzucę w tv jakis kanał muzyczny 🙈 oczywiście mam na myśli teledyski.

wlasnie jak chodzi o teledyski, to mam wrazenie, ze w ostatnich latach duzo mniej w nich nagosci, a zwlaszcza seksualizacji, zupelnie jakby rezyserowie odkryli, ze sa ciekawsze rzeczy niz kobieca pupa na ekranie w calym kadrze
najgorsze byly pod tym wzgledem w mojej opinii teledyski z lat 00. i w pierwszej polowie 10.
ostatnio bardzo spodobal mi sie sposob przedstawienia nagosci w paint the town red doja cat
duzo tam nagosci, ale to jest tak nakrecone, ze nawet jak tanczy w miniowce to ma to zupelnie inny vibe niz jakies potworki sprzed 20 lat gdzie pan raper spiewa o lizaniu lizaka, a grono kobiet lezy mu na kolanach i nacisk jest polozony na konkretne czesci ciala
ale moze jestem nieobiektywna, bo to totalnie moja estetyka

Napisane przez herbata_z_miodem

A może wcale one tak nie odbierają i po prosu nie lubią tak bardzo się zakrywać i wcale nie chodzi o innych facetów

ja mysle, ze jak taka kobieta idzie do pracy jako pani pokazujaca numer rundy jakos specjalnie nie uwaza tego za swoj statement, bo nie lubi sie zakrywac i odkrywa swoja seksualnosc, a po prostu wykonuje prace, ktora ktos oferuje i ubiera to co jej kaza

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89651034]ja lubie ogladac cheerleaderki, teledyski czy inne rzeczy gdzie dziewczyny wygladaja ponetnie, sama tez lubie tak wygladac i sie tak czuc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

ja mysle, ze wazny jest sposob pokazania tej nagosci i czy kobieta jest doslownie sprowadzona do roli ladnej lalki czy jest to jakis element wiekszej calosci, a kobieta w bikini nie jest tylko pretekstem do zblizenia na tylek co 5 sekund
tez lubie czasami obejrzec cos takiego gdzie jest duzo nagosci, zwlaszcza jak na pierwszy rzut oka nie widac, ze operatorem kamery jest napalony facet, dla ktorego najwazniejszy jest kadr tylka, ale czesto mialam takie rozkminy na ile to jest faktycznie ochota tych kobiet - zwlaszcza jak wystepuja wylacznie w roli lalki lezacej kolo faceta albo wypinajacej tylek do kamery - na ile niejako wymog, zeby podbic wyswietlenia, bo czesc facetow kliknie w teledysk jak zobaczy tylek
nie mam nic do zarabiania na seksie czy pokazywaniu tylka, tylko nie podoba mi sie, ze to zaczyna dotyczyc tak wieku dziedzin i osob, ktore chca spiewac, a nie wypinac pupe w teledyskach, od tego sa inne zawody

[patbaja]

Napisane przez herbata_z_miodem

Jeśli Ci na tym bardzo zależy, to warto sprawdzić strony, które ułatwiają znalezienie jakiegoś filmu czy serialu niezawierających konkretny triggera (np. śmierć psa, dziecka, scena gwałtu). Może jest też jakaś kategoria związana z nagością kobiet? Kojarzę tylko DoesThe DogDie (tam są też inne kategorie).

Jeżeli chodzi o filmy to zdarza mi się, ze sprawdzam takie rzeczy. Nagość kobiet jest dla mnie ok, o ile np. w scenach seksu nie jest to skupione tylko na kobiecie - przybliżenia na piersi itd. To już jest ''male gaze'' i wprawia mnie w zakłopotanie, bo rozumiem o co w tym chodzi - nie jest ta scena dla mnie jako kobiety. Ale to też się powoli zmienia, zaważam, że w niektórych filmach/serialach takie sceny są już nagrywane w trochę inny sposób.

[rejczeI]

Napisane przez patbaja

To wszystko brzmi tak absurdalnie, że naprawdę dziwi mnie to, że w tych czasach tak to wygląda i ze niektórych to nie razi. Nie potrafię tego pojąc, naprawdę.

ja też nie potrafię pojąć że w czasach gdzie kancel kulture zatacza już kręgi dawno haczące o absurdy, wciskania na siłę feminatywów, i w ogóle, na wszystko zgoda, najlepiej na piśmie; dalej tancerki na meczach albo w ogóle ''sportowczynie'' plasają w nielicznych centymetrach kwadratowych a facetów jakoś to nie dotyczy.



Pan od gimnastyki artystycznej:
https://s5.tvp.pl/images2/e/8/6/uid_...ht_898_get.jpg


Pani:
https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/31...-niedzieli.jpg

[d4df81e1791d05764c5e36240fe0c62e61566bdd_673d26822f041]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

oczywiscie, to przeciez reklama marki, chodzi o kontrowersje i sprzedaz, przeciez to nie byla kampania spoleczna
ja tylko mowie, ze wiele razy juz role byly odwracane i tak jak kobiety ukazywane jako obiekty seksualne w reklamach na kazdym kroku na nikim nie robia wrazenia, tak jak nagle role sie odwracaja to ludzie zauwazaja, ze troche to chyba slabe i ale przeciez to seksizm, czemu taka okropna reklama, kto to zatwierdzil
no, tak, fajnie, ze nas, kobiet, dotyczy to co sekunde, ale to juz nie problem dla niektorych, ale jak to facet jest rozebrany to ojej