Depresja partnera, a związek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-07-14, 13:25   #1
Amelia2325
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 1

Depresja partnera, a związek


Hej, jestem z moim chłopakiem od ponad 3 lat. Nie mieszkamy jeszcze razem.Niecałe dwa lata temu zmarła mu mama, od tego czasu raz jest w miarę dobrym nastroju, wtedy w związku jest idelanie, wspiera mnie, odwiedzał mnie codziennie w szpitalu, mimo, że jest z innego miasta itd. Ale często ma spadki nastroju, wtedy odpycha mnie od siebie, uważa, że nie wystarczajaco mnie wspiera i mam sobie znaleźć kogoś lepszego, jest wtedy rozdrażniony i nie poznaje go. Kiedy taki spadek nastroju przydarzy się, jak jest u siebie w domu i mnie nie ma, wtedy odsuwa się całkowicie. Parę dni temu zerwał ze mną pisząc, że zasługuje na kogoś lepszego, wiem, że miał doła, bo nie chodził nawet do pracy. Podejrzewam, że choruje na depresje. Tydzień przed zerwaniem rozmawialiśmy nawet o tym, że chciałby zacząć się leczyć. Dzieciństwa też nie miał łatwego, ojciec go bił, później całkowicie się odciął, potem mama wpadła w depresję i alkoholizm. Na mojego chłopaka spadła opieka nad młodszym rodzeństwem. Nie wiem co robić, jechać do niego mimo tego, że tak bardzo mnie odtrąca, kiedy próbuję się kontaktować? Wczoraj chciałam zaprosić go na obiad to nakrzyczał na mnie, że czego nie rozumie i mam mu dać spokój i nie pisać.

Zazwyczaj jak przyjeżdżałam do niego po takiej sytuacji to wszystko było dobrze, ale teraz mam wrażenie, że naprawdę jest z nim źle i nic sobie nie zrobi z tego, że przyjadę.

Wiem, że on mnie kocha tylko w momencie gorszego nastroju odpycha mnie, nie chce mnie obciążać i czuje, że nie może dać mi wtedy wsparcia. Jest wtedy jak tykająca bomba i z byle powodu potrafi wybuchnąć i się odsunąć. W dodatku wygląda to czasem tak, jakby robił wszystko, żebym go znienawidziła, bo wie, że inaczej będzie mi ciężko go zostawić. Proszę powiedzcie jak to wygląda z waszej perspektywy i co byście zrobili na moim miejscu.
Amelia2325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 20:19   #2
Bruma_w_Hogsmeade
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 756
Dot.: Depresja partnera, a związek

Cytat:
Napisane przez Amelia2325 Pokaż wiadomość
Hej, jestem z moim chłopakiem od ponad 3 lat. Nie mieszkamy jeszcze razem.Niecałe dwa lata temu zmarła mu mama, od tego czasu raz jest w miarę dobrym nastroju, wtedy w związku jest idelanie, wspiera mnie, odwiedzał mnie codziennie w szpitalu, mimo, że jest z innego miasta itd. Ale często ma spadki nastroju, wtedy odpycha mnie od siebie, uważa, że nie wystarczajaco mnie wspiera i mam sobie znaleźć kogoś lepszego, jest wtedy rozdrażniony i nie poznaje go. Kiedy taki spadek nastroju przydarzy się, jak jest u siebie w domu i mnie nie ma, wtedy odsuwa się całkowicie. Parę dni temu zerwał ze mną pisząc, że zasługuje na kogoś lepszego, wiem, że miał doła, bo nie chodził nawet do pracy. Podejrzewam, że choruje na depresje. Tydzień przed zerwaniem rozmawialiśmy nawet o tym, że chciałby zacząć się leczyć. Dzieciństwa też nie miał łatwego, ojciec go bił, później całkowicie się odciął, potem mama wpadła w depresję i alkoholizm. Na mojego chłopaka spadła opieka nad młodszym rodzeństwem. Nie wiem co robić, jechać do niego mimo tego, że tak bardzo mnie odtrąca, kiedy próbuję się kontaktować? Wczoraj chciałam zaprosić go na obiad to nakrzyczał na mnie, że czego nie rozumie i mam mu dać spokój i nie pisać.

Zazwyczaj jak przyjeżdżałam do niego po takiej sytuacji to wszystko było dobrze, ale teraz mam wrażenie, że naprawdę jest z nim źle i nic sobie nie zrobi z tego, że przyjadę.

Wiem, że on mnie kocha tylko w momencie gorszego nastroju odpycha mnie, nie chce mnie obciążać i czuje, że nie może dać mi wtedy wsparcia. Jest wtedy jak tykająca bomba i z byle powodu potrafi wybuchnąć i się odsunąć. W dodatku wygląda to czasem tak, jakby robił wszystko, żebym go znienawidziła, bo wie, że inaczej będzie mi ciężko go zostawić. Proszę powiedzcie jak to wygląda z waszej perspektywy i co byście zrobili na moim miejscu.
Ja bym się nie przejmowała jego gadaniem. Takie zrywanie u osób niestabilnych gówno znaczy. Jakby naprawdę chciał zerwać, to wszędzie by cię poblokował. Mój facet w sumie na pewnym etapie zrywał co kilka dni, albo wręcz codziennie, i po którymś razie już doskonale wiedziałam, że to bzdury. Potem mu przeszło bo przestałam za nim latać, tylko zlewałam go, kiedy on zlewał mnie. Potem sam zaczynał wyciągać rękę.

Twój chłopak nie jest racjonalny. Na tym etapie życia - niewykluczone, że tak już będzie zawsze, skoro się nie leczy - nie jest wiarygodny w swoich słowach.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 20:44   #3
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 490
Dot.: Depresja partnera, a związek

Porozmawiałabym z nim o tym w okresie jego lepszego nastroju - jak takie wahania i sytuacje na ciebie wpływają, dlaczego uważasz że to się musi zmienić i jakie proponujesz rozwiązanie. Rozmawianie w okresie jego spadku nastroju nie ma sensu, dlatego celowałabym w jasne stawianie sprawy gdy się lepiej czuje.
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 21:34   #4
Sofiane
Raczkowanie
 
Avatar Sofiane
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 433
Dot.: Depresja partnera, a związek

Cytat:
Napisane przez Amelia2325 Pokaż wiadomość
Hej, jestem z moim chłopakiem od ponad 3 lat. Nie mieszkamy jeszcze razem.Niecałe dwa lata temu zmarła mu mama, od tego czasu raz jest w miarę dobrym nastroju, wtedy w związku jest idelanie, wspiera mnie, odwiedzał mnie codziennie w szpitalu, mimo, że jest z innego miasta itd. Ale często ma spadki nastroju, wtedy odpycha mnie od siebie, uważa, że nie wystarczajaco mnie wspiera i mam sobie znaleźć kogoś lepszego, jest wtedy rozdrażniony i nie poznaje go. Kiedy taki spadek nastroju przydarzy się, jak jest u siebie w domu i mnie nie ma, wtedy odsuwa się całkowicie. Parę dni temu zerwał ze mną pisząc, że zasługuje na kogoś lepszego, wiem, że miał doła, bo nie chodził nawet do pracy. Podejrzewam, że choruje na depresje. Tydzień przed zerwaniem rozmawialiśmy nawet o tym, że chciałby zacząć się leczyć. Dzieciństwa też nie miał łatwego, ojciec go bił, później całkowicie się odciął, potem mama wpadła w depresję i alkoholizm. Na mojego chłopaka spadła opieka nad młodszym rodzeństwem. Nie wiem co robić, jechać do niego mimo tego, że tak bardzo mnie odtrąca, kiedy próbuję się kontaktować? Wczoraj chciałam zaprosić go na obiad to nakrzyczał na mnie, że czego nie rozumie i mam mu dać spokój i nie pisać.

Zazwyczaj jak przyjeżdżałam do niego po takiej sytuacji to wszystko było dobrze, ale teraz mam wrażenie, że naprawdę jest z nim źle i nic sobie nie zrobi z tego, że przyjadę.

Wiem, że on mnie kocha tylko w momencie gorszego nastroju odpycha mnie, nie chce mnie obciążać i czuje, że nie może dać mi wtedy wsparcia. Jest wtedy jak tykająca bomba i z byle powodu potrafi wybuchnąć i się odsunąć. W dodatku wygląda to czasem tak, jakby robił wszystko, żebym go znienawidziła, bo wie, że inaczej będzie mi ciężko go zostawić. Proszę powiedzcie jak to wygląda z waszej perspektywy i co byście zrobili na moim miejscu.
A korzysta z pomocy terapeuty?
Sofiane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 23:21   #5
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 487
Dot.: Depresja partnera, a związek

Ja bym z nim poważnie porozmawiała jak mu się trochę poprawi. I jeśli nie zacznie się leczyć, to bym zerwała. Nie chciałabym być czyimś workiem treningowym i znosić takie wahania nastrojów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-16, 12:09   #6
Eri_Sa
Raczkowanie
 
Avatar Eri_Sa
 
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 198
Dot.: Depresja partnera, a związek

Czy twój partner chodzi na terapie lub chociaż ją rozważa? Bo jeżeli nie to samo się nie naprawi, a takie odpychanie osób, na którym podobno komuś zależy nie jest normalne i może prowadzić do np. stanów traumatycznych u krzywdzonej tym osoby.
Eri_Sa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-07-16 13:09:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.