Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-07-14, 09:52   #1
Seba111111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 1

Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu.


Witam,
Jestem po ślubie z żoną od 4 lat, wspólnie prowadzimy biznes żywieniowy. Bardzo ciężki temat.
Od tych 4 lat mieszkamy w moim domu rodzinnym z moimi rodzicami i lekko niepełnosprawnym wujkiem.
Dom jest bardzo duży, możemy piętro zrobić dla siebie, rodzice postawili nas przed sytuacją dokonaną i zeszli na dół.

Pierwsze 3 lata mojego małżeństwa były ogromnie ciężkie. Żona niepewna siebie, z toksycznego domu, zniszczona psychicznie, z ogromnymi oczekiwaniami rodziców. Te oczekiwania jej rodziców były często odrealnione. Super nam się powodzi, tylko się cieszyć, ale jej rodzice nie potrafią się z niczego cieszyć, czego też ją nauczyli.
Jeden jej sukces, nie jest już sukcesem bo ktoś inny kupił lepsze auto. To taki przykład.
Dodatkowo doszedł brat żony, hazardzista. Też niestety jest to związane z jego toksycznymi rodzicami.

Utopiliśmy w niego ponad 20tys zł, rodzice żony nalegali nadal na pożyczki, ale to uciąłem, mówiąc, że pożyczona jakakolwiek złotówka to rozwód.

Żona pół roku temu zgubiła pierścionek zaręczynowy i wtedy wszystko pękło, rozpoczęliśmy nowy okres w życiu, lepszy.

Wracając do meritum.

Nasza praca, znajduję się 40km od miejsca zamieszkania.
W miejscowości naszej pracy kupiliśmy piękny szeregowiec, z małym ogródkiem, garażem. W sumie 70m2 mieszkalnej, i część gospodarcza i garaż 50m2.
Byłym w stanie sobie tam zrobić magazyn pod działalność, a biznes miałbym na miejscu.

Ale są pewne ale, które siedzą w mojej głowie i mojej psychice. Nie wykluczam, że może jak moja żona, będę musiał wybrać się do psychologa.

Rodzicie mają duży dom, około 300m2 i ogromny ogród. Rodzice mają po 63 lata.
Bardzo dużo mi pomagali z początku biznesu i nadal pomagają ale już w mniejszym stopniu. Zainwestowałem też już w tym domu w pompę ciepła i fotowoltaikę, ale chcąc zrobić sobie górę, musiałbym wszystkie instalacje itp robić od nowa.

Przez to, że mi pomagali i ogólnie dogadujemy się z nimi czuję jakiś dług wdzięczności, że nie powinienem ich zostawiać.
Jednak z drugiej strony to żonie ślubowałem. Zonie jest to obojętne, ale jednak ze wskazaniem na samodzielne zamieszkanie.

Plusy zostania w domu rodzinnym:
-jak kiedys będziemy mieli dzieci, to pomoc rodziców
-darmowy prąd(fotowoltaika)
-ogromny ogród(ale tak mój tata kosi bo nie mam czasu)
-pomoc rodziców
-Dosyć ładny dom, ale tak w remont musimy dużo włożyć.

Minusy:
-40km w jedną strone do pracy
- jednak życie w 2 rodziny
-fatalna lokalizacja, w przypadku jak biznes przestanie iść, to brak perspektyw(życie na wsi)


Plusy życia w zakupionym szeregowcu:
- Samodzielnośc
- 500m do pracy
- miasteczko z perspektywami i w niedalekiej odległości do dużych aglomeracji
-wszystko nowe
-lepsza możliwość znalezienia pracown

Minusy:
Na rodzinę żony nie mam co liczyć, ale do mojej 40km, czyli brak możliwości pomocy
-brak znajomych

Ogólnie męczy mnie w głowie ten obowiązek, że jestem winy rodzicom opiekę.

Mam starszą siostrę, która buduje się 15km od domu rodzinnego.


Jednak, nie chciałbym też podjąć złej decyzji, bo najważniejsza jest żona.

Dziękuje za porady
Seba111111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 08:17   #2
Camillie32
Rozeznanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 650
Dot.: Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu.

Super, że tak myślisz o żonie! Kupno swojego szeregowca było dobrą decyzją i po prostu się jej trzymaj. Zawsze jeśli nie będzie się Wam podobało za parę lat możecie pogadać z rodzicami o powrocie, sprzedać nowe lokum itp. Więc na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała i zamieszkała z tylko z drugą połówką.
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 08:29   #3
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 549
Dot.: Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu.

Rodzice mają po 63 lata i jak rozumiem są na razie w miarę sprawni, więc na czym miałaby polegać opieka nad nimi? Powinniście brać pod uwagę Waszą przyszłość i możliwości - rodzice mają już stały dochód w postaci emerytury, ale jeśli u Was przeprowadzka do domu rodzinnego wiązałaby z ryzykiem utraty biznesu albo problemami ze znalezieniem pracy to kto będzie Was utrzymywał?
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 11:51   #4
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 625
Dot.: Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu.

Cytat:
Napisane przez Seba111111 Pokaż wiadomość
Witam,
Jestem po ślubie z żoną od 4 lat, wspólnie prowadzimy biznes żywieniowy. Bardzo ciężki temat.
Od tych 4 lat mieszkamy w moim domu rodzinnym z moimi rodzicami i lekko niepełnosprawnym wujkiem.
Dom jest bardzo duży, możemy piętro zrobić dla siebie, rodzice postawili nas przed sytuacją dokonaną i zeszli na dół.

Pierwsze 3 lata mojego małżeństwa były ogromnie ciężkie. Żona niepewna siebie, z toksycznego domu, zniszczona psychicznie, z ogromnymi oczekiwaniami rodziców. Te oczekiwania jej rodziców były często odrealnione. Super nam się powodzi, tylko się cieszyć, ale jej rodzice nie potrafią się z niczego cieszyć, czego też ją nauczyli.
Jeden jej sukces, nie jest już sukcesem bo ktoś inny kupił lepsze auto. To taki przykład.
Dodatkowo doszedł brat żony, hazardzista. Też niestety jest to związane z jego toksycznymi rodzicami.

Utopiliśmy w niego ponad 20tys zł, rodzice żony nalegali nadal na pożyczki, ale to uciąłem, mówiąc, że pożyczona jakakolwiek złotówka to rozwód.

Żona pół roku temu zgubiła pierścionek zaręczynowy i wtedy wszystko pękło, rozpoczęliśmy nowy okres w życiu, lepszy.

Wracając do meritum.

Nasza praca, znajduję się 40km od miejsca zamieszkania.
W miejscowości naszej pracy kupiliśmy piękny szeregowiec, z małym ogródkiem, garażem. W sumie 70m2 mieszkalnej, i część gospodarcza i garaż 50m2.
Byłym w stanie sobie tam zrobić magazyn pod działalność, a biznes miałbym na miejscu.

Ale są pewne ale, które siedzą w mojej głowie i mojej psychice. Nie wykluczam, że może jak moja żona, będę musiał wybrać się do psychologa.

Rodzicie mają duży dom, około 300m2 i ogromny ogród. Rodzice mają po 63 lata.
Bardzo dużo mi pomagali z początku biznesu i nadal pomagają ale już w mniejszym stopniu. Zainwestowałem też już w tym domu w pompę ciepła i fotowoltaikę, ale chcąc zrobić sobie górę, musiałbym wszystkie instalacje itp robić od nowa.

Przez to, że mi pomagali i ogólnie dogadujemy się z nimi czuję jakiś dług wdzięczności, że nie powinienem ich zostawiać.
Jednak z drugiej strony to żonie ślubowałem. Zonie jest to obojętne, ale jednak ze wskazaniem na samodzielne zamieszkanie.

Plusy zostania w domu rodzinnym:
-jak kiedys będziemy mieli dzieci, to pomoc rodziców
-darmowy prąd(fotowoltaika)
-ogromny ogród(ale tak mój tata kosi bo nie mam czasu)
-pomoc rodziców
-Dosyć ładny dom, ale tak w remont musimy dużo włożyć.

Minusy:
-40km w jedną strone do pracy
- jednak życie w 2 rodziny
-fatalna lokalizacja, w przypadku jak biznes przestanie iść, to brak perspektyw(życie na wsi)


Plusy życia w zakupionym szeregowcu:
- Samodzielnośc
- 500m do pracy
- miasteczko z perspektywami i w niedalekiej odległości do dużych aglomeracji
-wszystko nowe
-lepsza możliwość znalezienia pracown

Minusy:
Na rodzinę żony nie mam co liczyć, ale do mojej 40km, czyli brak możliwości pomocy
-brak znajomych

Ogólnie męczy mnie w głowie ten obowiązek, że jestem winy rodzicom opiekę.

Mam starszą siostrę, która buduje się 15km od domu rodzinnego.


Jednak, nie chciałbym też podjąć złej decyzji, bo najważniejsza jest żona.

Dziękuje za porady
Mam wrazenie ze juz tu pisales *albo twoja zona

W kazdym razie nie ma tu nad czym rozmyslac kup swoj dom
Rodzice sa sprawni i jeszcze nie tacy starzy zeby myslec o opiece nad nimi poza tym siostra buduje sie 15km od nich wiec zawsze moze tam podskoczyc
Oprocz tego jak sobie wyobrazasz opieke nad rodzicami ? Porzucilbys prace ?
Co do ewentualnych przyszlych dzieci to rodzice raczej juz nie beda tacy mlodzi zeby sie twoim dziecmi zajmowac to raz, dwa opieka nad dziecmi przez dziadkow zwykle wiaze sie z konfliktami zgrzytami w sposobie wychowania itp
Po trzecie mieszkanie na zadupiu wiaze sie z gorszymi perspektywami wyboru szkoly brakiem pzedszkola,trzeba by bylo to dziecko dowozic gdzies codziennie plus na dodatkowe zajecia

Nie ma wogle nad czym sie zastanawiac moim zdaniem pozostawanie w domku u rodzicow w miejscu gdzie nie ma perspektyw na prace wrazie ewentualnego niewypalu biznesu to strzal w stope
Znajomych mozes znalesc nowych ,w miescie jest wiecej szkol przedszkoli wieksze szanse na rozwoj i dla ciebie zony i dla dzieci
Nie uzalezniaj swoich planow od pomocy kogokolwiek vzy rodzicow twoich czy tez zony zawsze mysl o tym jak sam mozesz sobie poradzic ze swoim zyciem
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 15:13   #5
morning_coffee
Raczkowanie
 
Avatar morning_coffee
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 436
Dot.: Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu.

Też uważam, że powinniście mieszkać osobno. Rodzice to jednak zupełnie inne pokolenie i choćby byli najlepsi, to przy wspólnym mieszkaniu mogą pojawić się zgrzyty - a dlaczego w sobotę śpicie do 10:00, a dlaczego zakupy robicie tak a nie inaczej itp. Nie wspominając już, co będzie, jak pojawią się dzieci. Dużo tu było (jak to dziewczyny określiły) "pięterkowych" wątków" i ich autorki bynajmniej nie były zadowolone. Jesteście mlodzi i macie pełne prawo funkcjonować po swojemu we własnym domu. Tym bardziej, że Twoja żona ma równo przeoraną psychikę przez swoich rodziców i na pewno potrzebuje niezależności. Super, że o niej myślisz tak, jak piszesz A rodziców przecież nie zostawisz, 40 km to nie drugi koniec Polski, ludzie mieszkają dalej od siebie i nie tracą dobrego kontaktu.

No i jest jeszcze kwestia pracy - Ty będziesz mieć swój biznes na miejscu, a żona o wiele lepsze perspektywy zawodowe. Czas, który stracilibyście na dojazdy, zaoszczędzicie na ciekawsze rzeczy.



Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez morning_coffee
Czas edycji: 2024-07-15 o 15:14
morning_coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-15, 18:50   #6
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 322
Dot.: Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu.

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Mam wrazenie ze juz tu pisales *albo twoja zona

W kazdym razie nie ma tu nad czym rozmyslac kup swoj dom
(...)
Podejrzewam, że niestety trololololo odgrzewa stare wątki, żeby się nie produkować na nowo. To na 100% już było.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-16, 12:14   #7
Eri_Sa
Raczkowanie
 
Avatar Eri_Sa
 
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 198
Dot.: Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu.

Zanim rodzice będą wymagali opieki minie prawdopodobnie jeszcze z dobre 20 lat, chcesz tyle czekać?
Eri_Sa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-17, 06:07   #8
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 625
Dot.: Wspólne mieszkanie z rodzicami czy samemu.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Podejrzewam, że niestety trololololo odgrzewa stare wątki, żeby się nie produkować na nowo. To na 100% już było.
Poprostu pamietam tego szwagra hazardziste I te tysiace ktore pozycza0l tesciom
Poszukam w wolnym czasie ;-)
Ok mam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1289990
Polecam tez jego inne watki.
Niereformowalny typ tak samo jak jego szwagier hazardzista ;-) ,zona -ktora bedzie wykorzystuwala swoje dziecinstwo i rodzicow na tumaczanie swoich glupich zachowan .
tak przezyje cale zycie zastanawiajac sie co zrobic , dlaczego tesciowie nie pomagaja I kto pomoze przy dziecku (ktorego nie ma na szczęście bo w takiej pasolini robic dziecko to juz wisienka na torcie)

Szkoda pradu
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2024-07-17 o 06:19
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-07-17 07:07:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.