![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny dzień
Mam do was pytanie, prośbę spojrzenia z boku, bardziej obiektywnie na sytuację, która mi się dzisiaj przydarzyła. Teraz piszę spokojnie, ale bardzo mnie to zdarzenie zdenerwowało.
Na codzień utrzymuje się z zasiłku z opieki społecznej. Mieszkam od roku z partnerem, który też korzysta z zasiłku. W dodatku jestem w ciąży, 11 tydzień, jestem też po 40. Także patologia, z której chciałabym się wydostać. Pani z opieki społecznej zaproponowała, żeby codziennie dojeżdżać na zajęcia integracyjne w domu opieki. Jest to coś w rodzaju domu opieki, domu seniora. Dzisiaj było spotkanie rekrutacyjne. Chciałam, aby pojechał na nie sam partner, bo na 11 umówiona byłam na spotkanie online w sprawie pracy. Myślałam, że ogarnę te dwie rzeczy, ale czułam, że trudno mi się skupić na tym spotkanie, które ma być, jednocześnie tak jadąc. Mój partner jednak nie chciał jechać sam. Pojechałam i spotkanie zaczęło się po 10. Przed 11 wyszłam z sali. Wcześniej chciałam iść do łazienki, ale stwierdziłam, że tam dochodzą głosy z sali i poszłam dalej, zobaczyłam jakieś małe pomieszczenie z kurtkami na krzesełkach. Weszłam i chciałam rozpakować laptop. Wtedy wszedł pracownik i zapytał, czemu nie jestem na spotkaniu. Ja wyjaśniłam, że mam mieć spotkanie w sprawie pracy. Teraz, jak piszę, to wiem, że to dziwnie wygląda, że jadę na jedno spotkanie, a wychodzę na drugie, ale ja to zgłaszałam w czwartek w gminie i powiedzieli, że raczej powinno się być na takim spotkaniu organizacyjnym. No i mój partner mnie namawiał. Jak zresztą jestem dosyć niezorganizowana, choruję na schizofrenię niezróżnicowaną (nietypową, nie ma tu psychoz, ale mam zaburzenia myślenia, zbytnio abstrakcyjne i takie inne). No więc ten pracownik powiedział mi, abym raczej poszła do innego pomieszczenia, biurowego, wskazał mi je i poszłam. Rozłożyłam się i spotkanie online trwało około 20 minut. W tym czasie wchodzili pracownicy i pytali, czy przyjdę niedługo i czy przynieść mi coś do picia. Byli bardzo mili. Wcześniej w tym pokoju socjalnym też dwie pracownice przyszły się zapytać, czy zaraz przyjdę. Po spotkaniu online wróciłam do sali. Akurat skończyło się wystąpienie jakiegoś urzędnika. Jedliśmy ciasta. Mój partner chował do mojej torby pod stołem cukierki. Potem przeszliśmy się po budynku, bo pokazywano różne sali - fittnes, jadalnię i inne. Wszyscy chodzili i przemieszczali się po budynku, ale raczej zorganizowanie. Potem wróciliśmy do sali z jedzeniem i bus zaczął powoli rozwozić uczestników. Zawiózł jedną rundę i miał zawieść osoby z mojej wsi. W tym czasie wychodziłam kilka razy do łazienki, bo ogólnie to ja często korzystam z łazienki. No i mamy wychodzić i woła mnie do siebie pracownica. Wchodzę do pokoju. Mówi, że nie powinnam była wchodzić do pomieszczenia socialnego i w ogóle sama chodzić po budynku. Potem mówi, że w tym pomieszczeniu socjalnym zobaczono leżącą pod krzesłem rzuconą, otwartą torebkę. Mówiła coś jeszcze chyba o ukradzinymportfelu. Ja powiedziałam, że czuję się niekomfortowo z tym, że sugeruje, że mogłabym mieć z tym coś wspólnego i czy tam jest monitoring. Powiedziała, że nie ma monitoringu, bo dbają o anonimowość podopiecznych, coś takiego. Ja poczułam się jakaś taka urażona, zdenerwowana, obrażona...?, na tyle, że zamiast do busu poszłam dalej. Mam trochę słaby układ nerwowy i źle sobie radzę ze stresem. Zostawiłam partnera i zaczęłam szybko iść poza teren budynku. Widziałam, że dwóch pracowników woła mnie i przyspieszyłam. Dogonili mnie i pomyślałam dobra, wracam do busa. Weszłam do busa i pomyślałam, że w sumie źle, że mnie nie przeszukano. I tak czekamy w busie i zobaczyłam policję. No i już czułam w jakiej sprawie przyjechali, ale nawet ucieszyłam się, że przeszukają mi torebkę i będę mogła się choć trochę oczyścić. Wyszłam z busa i poszliśmy do sali. No teraz było naprawdę źle, bo naprawdę pierwszy raz chyba w życiu poczułam się jakoś tak... osaczona? Najpierw podeszła do mnie ta pani pracownica, której zginął porfel. Podeszła i mówi, że ona tam miała dokumenty, na których jej bardzo zależy, więc jakby mi się przypomniało, gdzie mam ten portfel... no coś takiego. Nie wprost, ale ja poczułam się naprawdę źle. Czułam, że ona oskarża mnie o kradzież tego portfela. Potem inna pracownica mówiła coś podobnego, że może mi się przypomni, gdzie jest portfel. Inna jeszcze zapytała - gdzie wyrzuciłam w krzakach portfel. Były jeszcze inne sugerowania, ale teraz kiedy o tym mysle, to jestem zdenerwowana i nie umiem sobie przypomnieć. W każdym razie policjant raz wprost mnie zapytał, wręcz krzyknął prawie do mnie - gdzie jest torebki. No i wtedy zupełnie się rozpłakałam. Zaczęłam dzwonić do tej pani z opieki, która mnie tam skierowała, płakać. Słyszałam, że policjant raz powiedział, że zaraz odbierze mi telefon. Potem zaczał mnie trochę brzuch boleć, przynieśli mi wodę. Oglądali monitoring z korytarza (bo podobno był na korytarzu), przesłuchiwali innych, przyjechała inna policja i ogólnie zaczęli być dużo milsi. Składałam dwa razy zeznania jako świadek. Nie zostałam o nic oskarzona. Przeszukali mnie i innych. Ale głównie mnie. I teraz chciałam was zapytać – czy według was pracownicy opieki zachowali się ok, czy... dziwnie? Z tym, że w ten sposób się do mnie odzywali - pytając, gdzie wyrzuciłam w krzakach portfel (kiedy biegłam) i inne sugestie. Czy to ja jestem przewrażliwona, czy raczej pracownicy domu opieki powinni być jacyś nie wiem, delikatni w stosunku do podopiecznych, wiedząc że są to osoby chore, z niepełnosprawnościami. Naprawdę nie wiem... Bo sama jestem ciekawa, kto ukradł ten portfel, ale pomyślałam, że skoro ich zachowanie wydało mi się dziwne, to może to ktoś z nich. Z drugiej strony nie myślę jasno, no i czuję się pokrzywdzona, więc może moje myślenie jest niesprawiedliwe. Wiem też, że sama zachowałam się dziwnie, chodząc sama po obiekcie. (To pomieszczenie "socjalne" było otwarte, przeszklone i nie było napisu "socjalne", wydawało mi się czymś w rodzaju szatni. Chętnie przyjmę też krytykę, że np. robię z igły widły, a w sumie nic takiego się nie stało. Wiem, że długo, ale jak ktoś chciałby przeczytać na skróty, to wyboldowałam fragmenty. Ogólnie to naprawdę, dziwny dzień, miejscami czułam się jakby mi się to śniło, nie wierzyłam po prostu. Ostatecznie chyba trochę histeryzowałam, nie wiem. Nie dość, że jestem w patologii to jeszcze wydawało mi się, że pakuję się w inne kłopoty. Trochę mam nauczkę, aby nie robić na raz dwóch rzeczy, lepiej to przemyśleć, i nie chodzić samej po obcych budynkach, ewentualnie zapytać się kogoś. Napiszcie też może, czy przydarzyła wam się podobna sytuacja. Wiem, że wszystko brzmi dziwnie, ale nie wymyśliłam tego. Taka jestem roztargniona często i może dlatego coś takiego mi się przydarzyło. Pytam, bo chce też sobie poukładać w głowie, to co się dzisiaj stało, na ile w tym był mój błąd i na ile moje myślenie jest uprzedzone. Aha, i jeszcze: Czy na moim miejsca pojechałybyście tam jutro i kolejny raz czy raczej to niezły przypał i głupio jechać... (jest ciepło, a my na razie nie ogrzewany całego mieszkania, tylko piecykiem jeden pokój, poza tym są tam posiłki, więc do czasu zanim sytuacja finansowa się nie zmieni może warto, poza tym podobno można korzystać z laptopa. Wiem, że trochę głupie pytanie - ale jestem w sumie ciekawa, kto ukradł ten portfel... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Dziwna akcja to fakt.
W sumie przyszlo mi do glowy, że może ochroniarz, ktory Cie tam pokierowal ma z tym coś wspólnego? Tak czy inaczej, nie dziwie się trochę, że akurat Ciebie posądzono o kradzież, skoro siedziałaś sama w tamtym pokoju a potem nagle coś z niego ginie, niestety wniosek nasuwa się sam. Myślę, że masz naprawdę nauczkę, aby nie szwendać się po miejscu, gdzie jesteś gościem. Spotkanie online w sprawie pracy można było spokojnie przełożyć, po to są właśnie opcje online, aby móc je przeprowadzać w każdej właściwie chwili. Ja pewnie bym tam więcej nie poszła, czułabym się urażona ( jeśli faktycznie nie masz sobie nic do zarzucenia). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 69
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Może widzieli, że Twój partner kradnie cukierki do Twojej torebki i stąd te podejrzenia?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Tak, właśnie mówili, że mi coś sobie pod stołem przekazywaliśmy i mówiłam, że wkładał mi cukierki ze stołu. Ale myślę, że zaczęli mnie podejrzewać na poważnie po tym, jak zaczęłam uciekać – pomyśleli, że uciekam, bo ukradłam portfel.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
1. Kręciłaś się bez pozwolenia po budynku, w pokoju w którym przebywałaś zginął portfel.
2. Dziwnie zachowywałas się z partnerem (chowanie rzeczy do torebki) 3. Po konfrontacji z pracownikiem odnośnie portfela zaczęłaś uciekać. No nic dziwnego, że byłaś pierwszym podejrzanym do przeszukania. Nie brałabym tego osobiście do siebie, bo to wynika z całości sytuacji, a nie jakichś uprzedzeń w stosunku do ciebie. Była policja, przeszukali ciebie, nie znaleźli nic - temat według mnie zamknięty. Głupio wyszło, przypałowa akcja, ale jeśli ośrodek fajny i możesz wynieść coś pozytywnego z zajęć to ja bym chodziła. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 636
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
ja osobiscie nie wrocilabym juz do tego osrodka ale ja rowniez nie zachodzilabym w ciaze w wieku 40 lat majac shizofrenie i brak warunkow do zycia(brak ogrzewania,zycie z zapomogi i dojadanie w jakis osrodkach ) .to mnie w sumie szokuje bardziej niz opowiesc o ukradzionym portfelu ...
__________________
z wizazem od 12.2004 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 175
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
,, Ale ja rowniez nie zachodzilabym w ciaze w wieku 40 lat majac shizofrenie i brak warunkow do zycia(brak ogrzewania,zycie z zapomogi i dojadanie w jakis osrodkach ),, ..kosmos jak dla mnie .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
Odnośnie tych cukierków to podobno pozwolili je brać. Ciąża, partnera znam od roku, wcześniej nie miałam partnerów (mam fobię społeczną, mieszkam na wsi) na początku stosowałam antykoncepcję, ale potem zaniedbałam, bo kontakty mieliśmy naprawdę sporadyczne i to w zasadzie prawie wcale stosunków, bo mój partner jest impotentem, właściwie to mieliśmy tylko jeden kontakt w ciągu całego roku, więc dla mnie mega zaskoczeniem jest, że zaszłam w ciążę, zwłaszcza w tym wieku. Partner wcześniej podobno dowiedział się od lekarza, że jest bezpłodny, ale nie wiem, czy to rzeczywiście prawda. Edytowane przez Quisono Czas edycji: 2024-10-29 o 14:53 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 589
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Super, że pracujesz nad sobą i dążysz do tego by zmienić życie na lepsze.
Pracownicy zachowali się bardzo niewłaściwie. Skoro pomieszczenie biurowe wskazał ci pracownik tego ośrodka to nie odpowiadasz za to co się komu stało z torebką. W sumie dobrze się stało, że cię tam pokierował, bo dzięki temu uniknęłaś samotnego siedzenia w szatni, po którym też by mogło dojść do oskarżeń. Niby że komuś coś zginęło z kurtki. Na przyszłość w takich sytuacjach staraj się korzystać z miejsca typu odosobniony korytarz (lub oczywiście zapytać czy mogłabyś gdzieś takie spotkanie online odbyć). Ale tu cię przekierowano, finito. Natomiast to mógł być każdy. Ktoś mógł zauważyć że tam byłaś, i po twojej rozmowie wejść na chwilę i dokonać kradzieży. Pracownicy wpuszczając do swojego pokoju przypadkowych ludzi na szkolenie powinni zabezpieczyć swoje wartościowe rzeczy. To nawet w urzędzie miejskim pracownik nie powinien wychodząc do toalety zostawiać otwartego pustego pokoju lub zamykają przynajmniej w szafkach torebki. Bardzo chamskie były insynuacje pracowników, tyle dobrego, że nie odważyli się zarzucać ci kradzieży wprost (chociaż teksty, czy pamiętasz, gdzie wyrzuciłaś portfel, są wystarczające...). Przykro mi że cię to spotkało i na pewno to przeżywasz, ktoś w pełni zdrowy psychicznie szybko by wyjaśnił nieodpowiedzialne i niemądre panie z ich zarzutami z czapki. Cukierki niczego nie dowodzą. Jeśli czujesz się na siłach nie przejmuj się tym, i wróć tam, w końcu robisz to dla siebie i by polepszyć swój los, tylko nie dawaj sobie wmówić że coś zrobiłaś. ---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- Teraz doczytałam, że poszłaś do pokoju socjalnego który został ci wskazany a potem się okazało, że w tym pokoju leży porzucona wybebeszona torebka. No i co z tego. A jak wchodzisz do mcDonalda a tam potem coś leży, np. zniszczona kurtka, to co ma niby Ciebie obchodzić. Przykro, że pracownicę spotkała kradzież, ale ona nie pracuje w zamkniętej firmie, tylko publicznej placówce, przez którą przewija się sporo osób, powinna dbać o to by jej rzeczy były zamknięte u niej w gabinecie. A jeśli ktoś ją niestety okradł to równie dobrze mógł podrzucić później tą torebkę gdziekolwiek. Jesteś niepewna siebie i masz słabe nerwy ale obiektywnie dość bezczelne babska z tymi swoimi domniemaniami i tyle. Edytowane przez rejczeI Czas edycji: 2024-10-29 o 15:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
Czy mogę oczekiwać publicznych przeprosin wobec tego? Czy można mi zarzucić, że do insynuacji przyczyniło się to, że weszłam bez pytania do pomieszczenia (drzwi były uchylone), to jakieś złe zachowanie z mojej strony, czy miałam prawo? (pracownik mnie tam nie zapraszał, dopiero kiedy tam byłam, zaproponował mi inny, biurowy pokój. Z drugiej strony, czy moje zachowanie (w tym też uciekanie) nie było poniekąd normalne/usprawiedliwione w takim miejscu, gdzie kierowani są w sumie osoby z niepełnosprawnościami? Czy powinnam być bardziej wdzięczna (przymykając oko), skoro dostaję tam za darmo śniadania, obiady, ciasto i zajęcia terapeutyczne? No i czy uważacie, że takie wnikliwe analizowanie przeze mnie nie jest jakieś dziwne, zalatuje... pieniactwem? ![]() Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, które mi pomagają spojrzeć z boku. ![]() ---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- W ogóle jeszcze wam napiszę, że dzisiaj zaliczyłam kolejną wtopę ![]() Edytowane przez Quisono Czas edycji: 2024-10-29 o 19:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Odpuść już, Cytokina dokładnie wypunktowała sytuacje które w oczach pracowników i osób postronnych mogły wskazywać w pierwszej kolejności na Ciebie. I gdybyś była po drugiej stronie barykady, gdyby to Tobie coś ukradziono, myślę że też pomyślałabyś w pierwszej kolejności o osobie która krzątała się bez pozwolenia po budynku, w trakcie spotkania chowała coś do torebki i od razu zaczęła uciekać. Daj już spokój, jeśli pobyt tam daje Ci coś konkretnego chodź na te spotkania i staraj się z nich wynieść jak najwięcej. A jak Ci nie pasują to przestań tam przychodzić, nie rób już szopek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
W moim odczuciu zachowałaś się wyjątkowo dziwnie, sama bym Cię podejrzewała. Przede wszystkim nie rozumiem dlaczego kręciłaś się po pokojach zamiast po prostu zapytać, gdzie możesz usiąść? Pracuję w budżetówce i nie wyobrażam sobie żeby klienci mi biegali po placówce, sama też nigdy nie wchodzę do żadnych pomieszczeń poza WC.
I to zabieranie cukierków ukradkiem przez partnera też dziwne - skoro powiedzieli Wam, że możecie zabrać cukierki to dlaczego robił to pod stołem? I nie tłumaczyłabym tego typu zachowań niepełnosprawnością - są normy społeczne i przestrzega ich każdy, a jeśli nie jest w stanie ich pojąć to powinien iść z opiekunem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() Ćwiczę! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 229
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Pachnie mi trollem ta cała historia, albo za mało w życiu widziałam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Ja nie mam schizofrenii typowej z psychozami, ale lekka na pograniczu zaburzeń myślenia. Mam też wykształcenie wyższe i jestem ambitna. Biorę witaminy i bardzo dbam o odżywianie w ciąży, robię badania, już teraz o nie dbam i chcę od urodzenia dbać o jego rozwój, już teraz to planuję, a nawet w ciąży będę się starała robić co mogę, słuchać muzyki odpowiedniej, czy dużo mówić, aby zapamiętał mój głos, a potem od urodzenia stosować różne zabawki rozwojowe, dużo mówić do niego, chodzić potem z nim często do psychologa, aby sprawdzić, czy się odpowiednio rozwija. Dlaczego uważasz, że będę na pewno się nim źle opiekowała?
Edytowane przez Quisono Czas edycji: 2024-10-30 o 10:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 636
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
Nie umialas zadbac o swoj byt ,nie masz pracy ,zyjesz z zasiłków,polegasz na zapomogach darmowym jedzeniu ,nie stac cie na ogrzewanie mieszkania itp ) Skad wezmiesz pieniadze na te zabawki rozwojowe,wizyty u psychologa (po co je wogole planujesz zdrowe dziecko nie potrzebuje takich wizyt) Jawisz sie jako osoba skrajnie nieodowiedzialna i oderwana od rzeczywistości .
__________________
z wizazem od 12.2004 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Sama pisałaś, że Twoja sytuacja jest zła. Dziecko do tego równania i będzie bardzo zła. Poza tym jesteś obecnie tak niestabilna psychicznie, że nie umiesz z głową załatwić nawet tak prostej sprawy, uciekasz, miotasz się. Co jeżeli będzie stresująca, trudna sytuacja z dzieckiem na spacerze? Uciekniesz na drugą stronę ulicy?
---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ---------- Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 758
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Ja im się wcale nie dziwię, całość zachowania zarówno Twojego jak i Twojego partnera sugerowała, że coś jest na rzeczy. Na drugi raz nie zabierajcie cukierków do torby, nawet jak są ogólnodostępne, bo one są na poczęstunek "tu i teraz", a nie zabieranie na później. A jak masz taką sytuację jak miałaś to po przyjściu do ośrodka zapytaj, gdzie będziesz mogła odbyć taką rozmowę. A jak już ktoś Cię o coś oskarży to nie uciekaj jak złodziej tylko na spokojnie sprawę wyjaśnij.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Do kradzieży doszło jednak nie z powodu mojego wejścia do pomieszczenia (niby) socjalnego, ale z powodu zaniedbania, czyli niezabezpieczenia cennych rzeczy przez pracowników.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 589
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Powinni sobie darować pracownicy swoje podejrzenia, kobita powinna zabezpieczyć swoją torebkę a nie bo uciekłeś, gdzie rzuciłeś. Owszem, zapytać należy, ale liczenie też na to, że złodziej coś odda, bo pani wywrze presję, serio? To nawet nie był zwykły urząd czy muzeum (gdzie też może przyjsć każdy, tak ze złą jak i dobrą intencją) a placówka zajmująca się typowo socjalizacją. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
Widzę też że zaczyna to zmierzać w drugą stronę czyli oskarżanie pracownicy że "nie zabezpieczyła torebki". Rany, ona nie zostawiła jej na ulicy czy w sklepie tylko jakimś pomieszczeniu w miejscu pracy, zresztą mogła dosłownie na chwilę spuścić ją z oczu co wystarczyło złodziejowi. Jak ktoś Ci coś ukradnie to Twoja wina a nie złodzieja? Moim zdaniem to też zmierza w dziwną stronę i widać że Quisono chce iść tym tropem żeby wyegzekwować przeprosiny i zostać tą pokrzywdzoną. Co do działania pracowników, też nie chciałam tego pisać ale pracownicy socjalni mający do czynienia z "patologią" (sama Quisono się tak określiła) są wręcz narażeni na różne nieprzyjemne sytuacje i podwójnie nieufni wobec podopiecznych. Zapewne w swojej pracy stykają się z różnymi ludźmi i sytuacjami które dla nas są wręcz nie do ogarnięcia. Więc możemy sobie żyć w kolorowym idealnym świecie, ale niestety kto miał coś do czynienia z pracą socjalną raczej nie jest idealistą. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
Jak nie zamkniesz drzwi na zamek i ktoś wejdzie i Cie okradnie to też wina Twojego zaniedbania? Co chcesz osiągnąć obwiniając pracowników? Skoro sama wiesz, że zachowujesz się dziwnie to może lepiej przemyśl nad czym możesz popracować żeby nie spotkała Cie kolejny raz tego typu sytuacja. Robienie z siebie pokrzywdzonej w niczym Ci nie pomoże. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() Ćwiczę! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 589
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
Pracownica nie miała prawa ulewać wlasnej frustracji na zahukaną dziewczynę. Tak, należą się autorce przeprosiny. Po pierwsze powinni mieć spójną procedure co do tego kto gdzie może przebywac. Jesli jeden człowiek gdzieś cię kieruje, inni tam są lub zaglądają, na koniec ktoś cię opiernicza że nie powinienes tam byc (oh really), w dodatku kilka dni wczesniej zgłosiłes określoną potrzebe, to nie tylko sami stworzyli cały ten problem. Powinni jej także zaproponować rozwiązanie, bo celem szkolenia jest przywrócenie bezradnej jednostki do w pełni samodzielnego funkcjonowania społecznego i to jest oczywiste, że osoba bezrobotna nie powinna rezygnować ani z tego szkolenia ani z rozmowy o pracę kosztem kilkunastu minut kursu. Nie popadajmy w przesadę. Autorka nie została przeszukana, przesłuchana, za to pani opiekunka chciała wejść w buciki jakby spoza własnych kompetencji. Nie możesz wielce dbac o czyjąś anonimowość nie zakładając monitoringu i jednoczesnie lekceważyc uczucia jadąc komuś od złodziei. A co do samych cukierasków, kwestia kultury oczywiście, ale takie szkolenia organizowane są z róznych funduszy, zazwyczaj są to rozpisywane cale programy itd., zawarty w tym jest także opłacony catering - i tak troszkę nie bardzo kto ma tu cokolwiek do gadania, czy uczestnicy szkolenia zjedza wszystkie ciastka czy coś zostanie. Gdyby zagarniał te cuksy garściami faktycznie byłaby podstawa zwracać komuś uwagę, ale jak ktoś sobie przytuli parę cuksów więcej - zjadłby 15 na miejscu od ręki byłoby to samo. Zakazu nie miał, przydzielonej ilosci na człowieka również nie było (w takich przypadkach każdy dostaje to samo, np. na papierowym talerzyku. Nie mówiąc już temu że nie odpowiadasz za genialne pomysły swojego towarzysza który z iście ułańską fantazją postanowi zachować dla ciebie przekąskę na później. Masakra, cukierkowa odpowiedzialność zbiorowa ![]() Powinni byli skierować swoje pretensje do całej grupy a nie wybierać ofiarę po łatwości urabialności jej charakteru a jak nie to do widzenia, sorki. ---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Ale nadinterpretacja, jakie wybieranie ofiary po charakterze? Zwyczajnie zachowanie Autorki było najbardziej podejrzane, złożyło się tam za dużo jej dziwnych zachowań, chodzenie nieproszonym po budynku, częste wyjścia do toalety, chowanie czegoś do torebki, nerwowa reakcja na wieść o kradzieży i próba ucieczki. Nie przeczę, że wyszło niemiło dla Autorki, ale jeśli chce zrzucić teraz winę na pracownicę że nie pilnowała swoich rzeczy to też nie ma racji i trąci zwykłym robieniem z siebie ofiary. Rozumiem, że rzeczy skradziono z pokoju socjalnego, to gdzie niby pracownica miała zostawić swoje rzeczy jak nie tam? Niestety, to Quisono nie powinna się tam znaleźć.
Cytat:
Co do cukierków nie chodzi o ich jedzenie, tylko chowanie ich pod stołem do torebki. Jak ktokolwiek zauważył te ruchy mógł potem łatwo powiązać to ze zniknięciem portfela. I szczerze, rozumiem że te cukierki były poczęstunkiem podczas spotkania, zabieranie ich pod stołem do domu też daje pewne wyobrażenie o danej osobie (chytra baba z Radomia vibe, sorry). Edytowane przez Aelora Czas edycji: 2024-10-31 o 16:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 61
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Spotkałam się dzisiaj z radcą prawnym w Starostwie Powiatowym. Opisałam całą sytuację.
Powiedział, że: 1. Moje zachowanie (ucieczka) było zupełnie normalne, w sytuacjach stresowych normalni, zdrowi psychicznie ludzie tak właśnie mogą zareagować, to naturalna reakcja. Zwłaszcza, jeśli ktoś został wcześniej sprowokowany podejrzeniem o kradzież. 2. Jeśli pomieszczenie było otwarte to osoba zaproszona na spotkanie do budynku mogła wejść (a było wręcz uchylone, przeszklone), nie zachowałam się nieprawidłowo. 3. Jeśli w pomieszczeniu były cenne przedmioty, to powinno ono być zamknięte. 4. Pracownicy nie powinni insynuować, że coś ukradłam, bo nie byłam oskarżona ani nic mi nie udowodniono i nie znaleziono. Takie insynuacje, wmawianie mogły wręcz sprowokować moje błędne zeznania, doprowadzić nawet do mojego przyznania się do winy. 5. Powinnam trochę odczekać, aż sprawa być może się wyjaśni i wtedy przyjść do radcy prawnego, aby zredagować prośbę o przeprosiny. Domaganie się przeprosin jest uzasadnione, bo takie niewyjaśnione sytuacje mogą powodować różne podejrzenia. 6. To, że byłam przesłuchiwana tylko w charakterze świadka nie kończy sprawy, bo jeśli policja nie znajdzie winnego to w zasadzie będą mogli chcieć znaleźć kozła ofiarnego, próbować kogoś wrobić. To ostatnie zaniepokoiło mnie, bo uczestnikami tego jakby... turnusu są zwykli emeryci (kilku emerytowanych nauczycieli), zazwyczaj samotni, kiedy się przedstawiali to okazało się, że mają ok. 70, 80 lat (wyglądali na młodszych, raczej zwyczajni, weseli). Te zajęcia terapeutyczne mają ich integrować, aby mogli wyjść do ludzi, pogadać z kimś. (My jesteśmy jedynymi młodszymi). I dla mnie dziwne (chociaż może pozory...), że wśród nich mają znaleźć... złodzieja? To jeszcze bardziej stawia pod znakiem zapytania, czy w ogóle kogoś znajdą. Ja obstawiałabym bardziej na pracowników. Tym bardziej, że z tego co wiem, to poniedziałek był chyba jednym z pierwszych dni ich nowej pracy, to jest nowy (bardzo ładny, nowoczesny) budynek, na otwarciu był wójt. No i to oni głównie kręcili się po korytarzu (i to bardzo, szczególnie ten jeden, który pytał się, kiedy wyjdę z pomieszczenia i zaproponował inne, przypomniało mi się, że nawet kilka razy przychodził w ciągu chyba kilku minut, ale policji powiedziałam chyba, że raz, bo zapomniałam i w ogóle nie wyglądał na winnego, raczej jest miły, bardzo wyluzowany, spokojny, niemal stale się uśmiecha). Radziłam się też w kwestii innej, pracy, finansów. Edytowane przez Quisono Czas edycji: 2024-10-31 o 17:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 589
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Cytat:
Potem kolejne 3 osoby ładnie ją prosiły, zeby sobie przypomniała, gdzie wyrzuciła portfel. Klasa. Nie wiem podobnie jak ty co to za ośrodek i jak to tam wygląda, ale na całym świecie z klientem pracują ludzie i jakoś muszą się zabezpieczać żeby im nie ukradł torebki pierwszy z brzegu delikwent z lepkimi rączkami. Może gdyby te dzielne wobec znerwicowanej dziewczyny 4 panie zaangażowały energię w to żeby jakiekolwiek pomieszczenie w budynku było zamykane na klucz i można by w nim było zostawiać torebki pracowników miałyby z tego większy pożytek i nie ryzykowałyby utraty ważnych dokumentów. A może takie pomieszczenie, co zdaje się logiczne, istnieje, ale pokrzywdzona pani jakoś do niego nie dotarła. Czasem przełożenie rozmowy oznacza, że wcześniej wybiorą kogoś innego. Nie zawsze warto przekładać. Dziewczyna ma 40 lat, jest na zasiłku z opieki społecznej, jej partner to samo, zapisała się na kurs integracyjny w domu opieki z grupą emerytów. O sobie mówi, że znajduje się w patologii i chce się z niej wydostac. Raczej jej sytuacja życiowa nie świadczyłaby o niej że jest to człowiek zaradny i dobrze radzący sobie ze stresem, tylko prędzej, że ma problemy natury nerwowej. Ludzie reagują różnie w trudnych dla nich sytuacjach i pracownicy socjalni powinni mieć na tyle wykształcenia by to wiedzieć. A nie wrózyć ze spacerów wkoło busa. A wisienką na torcie jest, że kradzież odkryto gdy rozwieziona już została pierwsza tura kursantów po wsiach. Teraz doczytałam, że przesłuchania i przeszukania były (pozostaje miec nadzieję, że wszystkich, łacznie ze współpracownikami), ale gdy ta aferka się rozkręcała złodziej mógł już spokojnie pić kawę w swoim domku. Nimb vajbu chytrej baby z radomia to jak kojarzę otaczał jej partnera. ---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ---------- Jakby chłopak wsuwał cukierki do kieszeni wyglądałoby to lepiej? Bo wiadomo, emerytury sa wysokie i nie ma opcji, żeby wśród emerytów funkcjonował złodziejaszek. Za to dziewczyna rozmawiająca na timsie, z małym pęcherzem, nie umiejąca sobie poradzić z oskarżeniem jej o kradzież i nadprzesadnie troskliwym chłopakiem, co to dla niej skubnął cukiereczki, na później (żeby jej nie zeżarli wszystkich, te emerytowane łasuchy, nim amatorka łakoci powróci - prawdziwy z niego dżentelmen) - złodziejka jak malowana. ![]() Każdy sobie dedukuje po swojemu. Ja bym pomyślała, że złodziejaszek raczej był bezczelny a zatem wprawiony skoro rzucił splądrowaną torbę pod krzesło nie zadając sobie wysiłku żeby ukryć sie ze swoim występkiem. Lub, że ktoś zrobił to szybko tuż przed odjazdem 1 busa. I gdyby tak jeszcze istniała stara dobra daktyloskopia i możliwość zdjęcia odcisków palców ze splądrowanej torebki... Edytowane przez rejczeI Czas edycji: 2024-10-31 o 18:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 577
|
Dot.: Czy pracownicy opieki zachowali się według was dziwnie? Mało delikatnie?Dziwny
Oczywiście, że złodziejem może być któryś z emerytów albo wręcz inny pracownik, koniec końców coś zniknęło. Nikt tutaj nie pisał, że Quisono coś zabrała, tylko na nią logicznie padły podejrzenia jako pierwszą z powodu jej dwuznacznego zachowania. Złodziejaszek bezczelny albo po prostu mało doświadczony i działający w pośpiechu, skoro zostawił otwartą i splądrowaną torebkę pod stołem. Z jednej strony sama piszesz, że pozory mylą bo biedny emeryt czy stateczny pracownik opieki społecznej równie dobrze może być perfidnym złodziejem, a z drugiej strony biednej dziewczyny nie można o nic posądzać (nawet gdy jej zachowanie rzuca się w oczy) bo stresuje się i płacze.
Edytowane przez Aelora Czas edycji: 2024-10-31 o 18:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:53.