Relacja

czasem1234 · 2024-11-21, 17:39

Cześć pisze jako facet w pewnej kwestii:
Byłem w relacji koleżeńskiej z 2 dziewczynami powiedzmy w jakimś środowisku, wiek zbliżony. Relacje polegały na: rozmowach, wspólnym jedzeniu, współpracy w pracy, czasem na podwózkach i gadkach na tematy ważne bądź mniej.

Wiadomo coś się gdzieś kończy, jedna zmieniała pracę, luźno zaproponowałem spotkania kumpelskie po za pracą, laska zaczęła się dziwnie zachowywać nagle był ghosting, po jakimś czasie zaczęła szukać dziwnych zagrywek że niby na randki się nie umawia albo później, że nie ma czasu(nie byłem ani agresywny ani natarczywy w granicach normy 2-3 wiadomości napisałem o co chodzi po tym)
Druga w tym samym czasie zaczęła nagle robić mi wymówki, że nie rozmawiam z nią, zaproponowałem pare dni później na luźno obiad to mi po tym zablokowała na fb i na żywo wykrzyczała, że co ja sobie myślałem i nie chce mieć ze mną nic wspólnego ? Najlepsze było to że zareagowałem w odpowiedzi na jej zaczepkę.

Kwestia taka skoro nie byłem nigdy agresywny, natarczywy, reagowałem po prostu jak zwykle w trakcie trwania znajomości, kiedy to im pasowało i nagle zmiana zachowania o 360 stopni ? Wiadomo inni faceci by mi pisali, że jedna zerwała kontakt po pracy po prostu, a druga szukała zaczepki by skończyć znajomość ?

Aelora · 2024-11-22, 13:38

Nie pisałeś już tutaj, że podwozisz w różne miejsca 2 koleżanki i wahasz się którą wybrać?
Albo te dziewczyny są jakieś stuknięte, albo jednak nie piszesz wszystkiego (jakoś tak podkreślasz kilka razy że nie byłeś natarczywy), stąd ich nerwowa reakcja. Trudno sobie wyobrazić sytuację, że spędzasz z kimś tyle czasu, jeździsz, współpracujesz itd., ale jak proponujesz utrzymanie znajomości poza pracą nagle wynikło takie oburzenie z ich strony. Jak się lubiliście powinny się zgodzić bez problemu, najwyżej znajomość umarłaby z czasem. Dosyć dziwne.

czasem1234 · 2024-11-22, 15:08

Nie znam tego gościa, w moim przypadku to akurat dziewczyna mnie podwoziła. Co do kolejności:

1.) 1 laska co została w pracy: po kolei,
a)wypomniała mi, że z nią nie rozmawiam w 4 oczy i nie dała mi dojść do głosu poszła
b) napisałem do niej na fb w skrócie coś się stało, czy nie chce pogadać", potem przyszła, że wszystko ok, jak chce porozmawiać to tylko bym mówił nie pisał więcej.
c) Zaproponowałem ustnie wspólny obiad, jej reakcja była zobaczymy.
d) Napisałem jakiś termin na fb.
e) kolejnego dnia przyszła do mnie wykrzyczała mi w twarz, że nas nic nie łączy i zablokowała na messengerze.

2.) 2 laska co odeszła:
a) W czasie kiedy odchodziła napisałem na messengerze wiadomość z propozycją spotkania.
b) Zablokowała na komunikatorach, na fb wyciszyła.
c) W momencie odejścia z pracy, normalnie cześć na jakimś pożegnaniu jej byłem, w trakcie którego o coś mnie zaczepiła, pociągnąłem wątek dalej w trakcie rozmowy twierdziła, że nie ma z niczym problemu, później miała odpisać.
d) Napisałem tak na fb jako kontynuacje wątku czy wszystko ok z zapytaniem.
e) Dalsza jej reakcja to była w stylu cytuje "mam chłopaka" z żadnym facetem się więcej nie spotykam.
f) Moja reakcja była dobrze w porządku, chciałem utrzymać relacje w relacji koleżeńskiej.
e) Jej dalej "Nie mam czasu" i tysiące różnych wytłumaczeń a to telefon jej nie działa czy nie miała kiedy odpisać.
f) Zrozumiałem wyraźnie, że nie ma co się narzucać, jak ktoś nie chce i napisałem na koniec "chciałem utrzymać wartościową relacje po za pracą" skoro tak ma być to do kiedyś tam i się pożegnałem.
g) Na koniec nie odpisała nic tylko po paru dniach usunęła z znajomych na fb tyle.

TheSunTheMoonTheStars · 2024-11-22, 17:45

Musisz wyrobić w sobie nawyk rezygnowania po pierwszej odmowie.
To tak nie działa, że zaprosisz dziewczynę na obiad, ona odpowiada, że nie ma czasu, więc za kilka dni piszesz do niej na Facebooku, ona się wykręca, więc potem podchodzisz do niej w pracy i proponujesz rozmowę itd.
"Nie" oznacza "nie". Kiedy ktoś mówi raz, że nie ma czasu, nie chce, nie może - uszanuj to i się wycofaj. Jak tej osobie zależy na relacji z Tobą, sama zaproponuje inny termin, odezwie się jeszcze, zaprosi Cię gdzieś.
Natomiast jeżeli udajesz, że nie usłyszałeś słowa "nie" i rzucasz kolejne propozycje, które są odrzucane, to każda Twoja kolejna propozycja budzi coraz większy sprzeciw, coraz mocniej drażni. U osoby, która Ci odmawia, pojawia się odczucie bycia osaczaną, dręczoną, zmęczoną, zagrożoną. Sytuacja z neutralnej staje się dziwna.
Dlatego naucz się odpuszczać. Bez pretensji i pasywno agresywnych tekstów na koniec, że "Tyle straciłaś". Ona dobrze wie, że chciałeś podtrzymać znajomość, nie musisz jej tego mówić.

hasta_la_vista · 2024-11-24, 09:46

Cytat:

Napisane przez czasem1234

f) Zrozumiałem wyraźnie, że nie ma co się narzucać, jak ktoś nie chce i napisałem na koniec "chciałem utrzymać wartościową relacje po za pracą" skoro tak ma być to do kiedyś tam i się pożegnałem.

Tu jest tyle sprzeczności

Aelora · 2024-11-24, 10:25

Jeśli było tak mówisz, to po prostu nie narzucaj się i unikaj niestabilnych emocjonalnie ludzi, wyjdzie Ci to na zdrowie. Jeśli mieliście wcześniej dobre relacje, a laski zaczęły stroić fochy i ignorować Cię olej je zamiast latać za nimi i proponować spotkania chociaż ewidentnie tego nie chciały. Jak się nie nauczysz to dalej będą Cię spotykać takie sytuacje i inni będą Tobą pomiatać.
Na pewno nie proponowałabym kolejnych spotkań, skoro ktoś jest tak bezczelny, że nie daje mi dojść do głosu albo blokuje mnie.

czasem1234 · 2024-11-24, 13:23

Cytat:

Napisane przez Aelora

Jeśli było tak mówisz, to po prostu nie narzucaj się i unikaj niestabilnych emocjonalnie ludzi, wyjdzie Ci to na zdrowie. Jeśli mieliście wcześniej dobre relacje, a laski zaczęły stroić fochy i ignorować Cię olej je zamiast latać za nimi i proponować spotkania chociaż ewidentnie tego nie chciały. Jak się nie nauczysz to dalej będą Cię spotykać takie sytuacje i inni będą Tobą pomiatać.
Na pewno nie proponowałabym kolejnych spotkań, skoro ktoś jest tak bezczelny, że nie daje mi dojść do głosu albo blokuje mnie.

Tak już robię/zrobiłem, najśmieszniejsze to jest w tym, z tą laską co została w pracy, współpracuje ściśle ze mną dosłownie. Właściwie to ona teraz za mną lata jak chce coś załatwić, ale ma to co chciała.

Dosłownie bez złych emocji żyć swoim życiem, były się skończyły, będą nowe.

czasem1234 · 2024-11-24, 15:01

Cytat:

Napisane przez hasta_la_vista

Tu jest tyle sprzeczności

Tzn w mojej wypowiedzi czy już po reakcji z blokowaniem miałem całkowicie potraktować to już dosłownie jak to faktycznie było ?

2024-11-21, 17:39	#1
czasem1234 Przyczajenie Zarejestrowany: 2024-11 Wiadomości: 4	Relacja Cześć pisze jako facet w pewnej kwestii: Byłem w relacji koleżeńskiej z 2 dziewczynami powiedzmy w jakimś środowisku, wiek zbliżony. Relacje polegały na: rozmowach, wspólnym jedzeniu, współpracy w pracy, czasem na podwózkach i gadkach na tematy ważne bądź mniej. Wiadomo coś się gdzieś kończy, jedna zmieniała pracę, luźno zaproponowałem spotkania kumpelskie po za pracą, laska zaczęła się dziwnie zachowywać nagle był ghosting, po jakimś czasie zaczęła szukać dziwnych zagrywek że niby na randki się nie umawia albo później, że nie ma czasu(nie byłem ani agresywny ani natarczywy w granicach normy 2-3 wiadomości napisałem o co chodzi po tym) Druga w tym samym czasie zaczęła nagle robić mi wymówki, że nie rozmawiam z nią, zaproponowałem pare dni później na luźno obiad to mi po tym zablokowała na fb i na żywo wykrzyczała, że co ja sobie myślałem i nie chce mieć ze mną nic wspólnego ? Najlepsze było to że zareagowałem w odpowiedzi na jej zaczepkę. Kwestia taka skoro nie byłem nigdy agresywny, natarczywy, reagowałem po prostu jak zwykle w trakcie trwania znajomości, kiedy to im pasowało i nagle zmiana zachowania o 360 stopni ? Wiadomo inni faceci by mi pisali, że jedna zerwała kontakt po pracy po prostu, a druga szukała zaczepki by skończyć znajomość ?

2024-11-22, 13:38	#2
Aelora Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2021-09 Wiadomości: 2 570	Dot.: Relacja Nie pisałeś już tutaj, że podwozisz w różne miejsca 2 koleżanki i wahasz się którą wybrać? Albo te dziewczyny są jakieś stuknięte, albo jednak nie piszesz wszystkiego (jakoś tak podkreślasz kilka razy że nie byłeś natarczywy), stąd ich nerwowa reakcja. Trudno sobie wyobrazić sytuację, że spędzasz z kimś tyle czasu, jeździsz, współpracujesz itd., ale jak proponujesz utrzymanie znajomości poza pracą nagle wynikło takie oburzenie z ich strony. Jak się lubiliście powinny się zgodzić bez problemu, najwyżej znajomość umarłaby z czasem. Dosyć dziwne.

2024-11-22, 15:08	#3
czasem1234 Przyczajenie Zarejestrowany: 2024-11 Wiadomości: 4	Dot.: Relacja Nie znam tego gościa, w moim przypadku to akurat dziewczyna mnie podwoziła. Co do kolejności: 1.) 1 laska co została w pracy: po kolei, a)wypomniała mi, że z nią nie rozmawiam w 4 oczy i nie dała mi dojść do głosu poszła b) napisałem do niej na fb w skrócie coś się stało, czy nie chce pogadać", potem przyszła, że wszystko ok, jak chce porozmawiać to tylko bym mówił nie pisał więcej. c) Zaproponowałem ustnie wspólny obiad, jej reakcja była zobaczymy. d) Napisałem jakiś termin na fb. e) kolejnego dnia przyszła do mnie wykrzyczała mi w twarz, że nas nic nie łączy i zablokowała na messengerze. 2.) 2 laska co odeszła: a) W czasie kiedy odchodziła napisałem na messengerze wiadomość z propozycją spotkania. b) Zablokowała na komunikatorach, na fb wyciszyła. c) W momencie odejścia z pracy, normalnie cześć na jakimś pożegnaniu jej byłem, w trakcie którego o coś mnie zaczepiła, pociągnąłem wątek dalej w trakcie rozmowy twierdziła, że nie ma z niczym problemu, później miała odpisać. d) Napisałem tak na fb jako kontynuacje wątku czy wszystko ok z zapytaniem. e) Dalsza jej reakcja to była w stylu cytuje "mam chłopaka" z żadnym facetem się więcej nie spotykam. f) Moja reakcja była dobrze w porządku, chciałem utrzymać relacje w relacji koleżeńskiej. e) Jej dalej "Nie mam czasu" i tysiące różnych wytłumaczeń a to telefon jej nie działa czy nie miała kiedy odpisać. f) Zrozumiałem wyraźnie, że nie ma co się narzucać, jak ktoś nie chce i napisałem na koniec "chciałem utrzymać wartościową relacje po za pracą" skoro tak ma być to do kiedyś tam i się pożegnałem. g) Na koniec nie odpisała nic tylko po paru dniach usunęła z znajomych na fb tyle.

2024-11-22, 17:45	#4
TheSunTheMoonTheStars Zadomowienie Zarejestrowany: 2023-05 Lokalizacja: Południe Wiadomości: 1 644	Dot.: Relacja Musisz wyrobić w sobie nawyk rezygnowania po pierwszej odmowie. To tak nie działa, że zaprosisz dziewczynę na obiad, ona odpowiada, że nie ma czasu, więc za kilka dni piszesz do niej na Facebooku, ona się wykręca, więc potem podchodzisz do niej w pracy i proponujesz rozmowę itd. "Nie" oznacza "nie". Kiedy ktoś mówi raz, że nie ma czasu, nie chce, nie może - uszanuj to i się wycofaj. Jak tej osobie zależy na relacji z Tobą, sama zaproponuje inny termin, odezwie się jeszcze, zaprosi Cię gdzieś. Natomiast jeżeli udajesz, że nie usłyszałeś słowa "nie" i rzucasz kolejne propozycje, które są odrzucane, to każda Twoja kolejna propozycja budzi coraz większy sprzeciw, coraz mocniej drażni. U osoby, która Ci odmawia, pojawia się odczucie bycia osaczaną, dręczoną, zmęczoną, zagrożoną. Sytuacja z neutralnej staje się dziwna. Dlatego naucz się odpuszczać. Bez pretensji i pasywno agresywnych tekstów na koniec, że "Tyle straciłaś". Ona dobrze wie, że chciałeś podtrzymać znajomość, nie musisz jej tego mówić.

2024-11-24, 10:25	#6
Aelora Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2021-09 Wiadomości: 2 570	Dot.: Relacja Jeśli było tak mówisz, to po prostu nie narzucaj się i unikaj niestabilnych emocjonalnie ludzi, wyjdzie Ci to na zdrowie. Jeśli mieliście wcześniej dobre relacje, a laski zaczęły stroić fochy i ignorować Cię olej je zamiast latać za nimi i proponować spotkania chociaż ewidentnie tego nie chciały. Jak się nie nauczysz to dalej będą Cię spotykać takie sytuacje i inni będą Tobą pomiatać. Na pewno nie proponowałabym kolejnych spotkań, skoro ktoś jest tak bezczelny, że nie daje mi dojść do głosu albo blokuje mnie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)