Nowa Szansa

[Mija3618]

dzień dobry wszystkim, mam pytania do osób (Panów i Pań), które są bardziej doświadczone w sprawach związkowych, bo dla mnie to był 1 związek i dalej jestem mało doświadczona.

w poprzednim wpisie poruszyłam temat tego, że zerwał ze mną chłopak, z którym rozchodziłam się od 4 lat, ale od 2 byłam w związku (oboje w tym roku będziemy mieli 20 lat). 1 grudnia po całej tej ciszy się do mnie odezwał i pisaliśmy prawie cały dzień, głównie wszystkim i niczym, wiedziałam, że miał już jakąś kumpele- którą poznał w jakimś klubie. Podczas tego nastał niby poważny moment, w którym powiedział mi, że obiecuje mi, na mały mały palec, że jeśli coś się zmieni, to da mi znać, ale to nie oznacza, że nie mam o siebie zadbać. Powiedział wtedy, że od 4 lat się schodzimy i rozchodzimy, więc widać, że nas do siebie ciągnie. I cały czas mówił, że jeśli będzie chciał ze mną spróbować ponownie to da znać. I tak pisaliśmy do 11 grudnia, ponownie mnie zablokował. Kiedy byłam u rodziny na Wigilli, rano dowiedziałam się, że on zaczął chodzić z jakaś lafiryndą z klubu. wtedy ogarnęła mnie ogromna złość, jakbym nic dla niego nie znaczyłam, nie znaczyło to ile razem czasu spędziliśmy i dobrych momentów. Wysłałam mu bardzo długą wiadomość co o nim sądzę i oberwało mu się bardzo mocno jak i tej dziewczynie. Wtedy napisał mi taki tekst "co do obietnicy i wykorzystania, uważam ze nasze drogi się mogą jeszcze zejść, bo mogą ale nie na tą chwile i bliską przyszłość" "jeśli cos się zmieni to dam ci znać", albo "jeśli będę chciał dać ci 2 szanse to napisze bez zastanowienia" "na ten moment cię skreśliłem ale na przyszłość nie". Wygląda to tak, jakby sam nie wiedział czego chce. Jakby miał wobec mnie jakieś plany ale nie na teraz. Zablokowałam go wszędzie (mimo, że bolało) tylko nie na numerze i Whatsappie ponieważ nie mam numeru, mimo to sądzę, że on mój numer dalej ma i być w każdej chwili może napisać.

później parę dni po tym, jego kumpel zaczął do mnie na Instagramie wypisywać, że palenie jest niezdrowe, że w celu zdrowotnym mi to pisze, a co najlepsze ma już dziewczynę. I przede wszystkim nie powinien się interesować moim życiem. Polubiał i dalej polubia mi moje relacje na Instagramie itp.

Chciałabym się spytać co to oznacza? mimo, że ruszyłam dalej, skupiam się na sobie, uczę się do matury, trenuje, nawet sobie Tindera założyłam, zaczęłam już wiele rzeczy zapominać, to nie zmienia faktu, że czuje iż z nim nie jest to koniec, przez naszą przeszłość i to co napisał, ponieważ w różnych momentach nasze drogi się krzyżowały i z różnymi odstępami czasowymi. Koleżanka mi mówi, że wróci jak poukładam sobie życie bez niego. I sama czuje że wróci, ale kiedy? nie wiem.
Bardzo prosiłabym o szczere odpowiedzi, porady co do tej całej sytuacji.

[skara]

Jesteś jak piesek na każde jego skinienie. Miej swoją godność i kliknij go w tyłek. Nie dawaj mu już żadnych szans, to nie ma sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xfrida]

Napisane przez Mija3618

dzień dobry wszystkim, mam pytania do osób (Panów i Pań), które są bardziej doświadczone w sprawach związkowych, bo dla mnie to był 1 związek i dalej jestem mało doświadczona.

w poprzednim wpisie poruszyłam temat tego, że zerwał ze mną chłopak, z którym rozchodziłam się od 4 lat, ale od 2 byłam w związku (oboje w tym roku będziemy mieli 20 lat). 1 grudnia po całej tej ciszy się do mnie odezwał i pisaliśmy prawie cały dzień, głównie wszystkim i niczym, wiedziałam, że miał już jakąś kumpele- którą poznał w jakimś klubie. Podczas tego nastał niby poważny moment, w którym powiedział mi, że obiecuje mi, na mały mały palec, że jeśli coś się zmieni, to da mi znać, ale to nie oznacza, że nie mam o siebie zadbać. Powiedział wtedy, że od 4 lat się schodzimy i rozchodzimy, więc widać, że nas do siebie ciągnie. I cały czas mówił, że jeśli będzie chciał ze mną spróbować ponownie to da znać. I tak pisaliśmy do 11 grudnia, ponownie mnie zablokował. Kiedy byłam u rodziny na Wigilli, rano dowiedziałam się, że on zaczął chodzić z jakaś lafiryndą z klubu. wtedy ogarnęła mnie ogromna złość, jakbym nic dla niego nie znaczyłam, nie znaczyło to ile razem czasu spędziliśmy i dobrych momentów. Wysłałam mu bardzo długą wiadomość co o nim sądzę i oberwało mu się bardzo mocno jak i tej dziewczynie. Wtedy napisał mi taki tekst "co do obietnicy i wykorzystania, uważam ze nasze drogi się mogą jeszcze zejść, bo mogą ale nie na tą chwile i bliską przyszłość" "jeśli cos się zmieni to dam ci znać", albo "jeśli będę chciał dać ci 2 szanse to napisze bez zastanowienia" "na ten moment cię skreśliłem ale na przyszłość nie". Wygląda to tak, jakby sam nie wiedział czego chce. Jakby miał wobec mnie jakieś plany ale nie na teraz. Zablokowałam go wszędzie (mimo, że bolało) tylko nie na numerze i Whatsappie ponieważ nie mam numeru, mimo to sądzę, że on mój numer dalej ma i być w każdej chwili może napisać.

później parę dni po tym, jego kumpel zaczął do mnie na Instagramie wypisywać, że palenie jest niezdrowe, że w celu zdrowotnym mi to pisze, a co najlepsze ma już dziewczynę. I przede wszystkim nie powinien się interesować moim życiem. Polubiał i dalej polubia mi moje relacje na Instagramie itp.

Chciałabym się spytać co to oznacza? mimo, że ruszyłam dalej, skupiam się na sobie, uczę się do matury, trenuje, nawet sobie Tindera założyłam, zaczęłam już wiele rzeczy zapominać, to nie zmienia faktu, że czuje iż z nim nie jest to koniec, przez naszą przeszłość i to co napisał, ponieważ w różnych momentach nasze drogi się krzyżowały i z różnymi odstępami czasowymi. Koleżanka mi mówi, że wróci jak poukładam sobie życie bez niego. I sama czuje że wróci, ale kiedy? nie wiem.
Bardzo prosiłabym o szczere odpowiedzi, porady co do tej całej sytuacji.

on nie chce z toba byc,blokuje cie,mowi ci w prost ze nie ma teraz czasu dla ciebie moze pozniej(jak nie bedzie mial nic innego do roboty )
na co ty czekasz i liczysz?
z tego milosci zadnej nie bedzie,gosciu ma cie w dupie krotko mowiac a ty sie poprostu osmieszasz rozkminiajac co on ma na mysli i czy jeszcze kiedys wroci

zenada

[Mija3618]

xFrido, tylko, że jak mogłaś przeczytać, ruszyłam do przodu- nawet myślę, że mogę powoli kogoś sobie znaleść- jestem młoda całe życie przede mną. Według mnie takie gadanie co on powiedział, to jest żenadą, bo on sam nie wie czego chce. ten ból, który przeżyłam już znikł, rozkminy jak rozkminy - pojawiają się w losowym momencie, ale to mnie nie pozostawia w tym co było, tylko idę go góry z podniesioną głową po swoje, nieważne co miałoby ponownie się stać u mnie(:

[xfrida]

Napisane przez Mija3618

xFrido, tylko, że jak mogłaś przeczytać, ruszyłam do przodu- nawet myślę, że mogę powoli kogoś sobie znaleść- jestem młoda całe życie przede mną. Według mnie takie gadanie co on powiedział, to jest żenadą, bo on sam nie wie czego chce. ten ból, który przeżyłam już znikł, rozkminy jak rozkminy - pojawiają się w losowym momencie, ale to mnie nie pozostawia w tym co było, tylko idę go góry z podniesioną głową po swoje, nieważne co miałoby ponownie się stać u mnie(:

Gdybys ruszyla nie byloby tego watku
Przestan sama siebie oszukiwac
Tu nie ma naprawde nad czym sie zastanawiac i czego rozkminiac sprawa jest bardzo prosta to ty dopatrzylas sie czegos w niczym
On dobrze wie czego chce to napewno nie jestes ty ani zwiazek z toba nie mamco do tego nawet grama watpliwosci po tym co tu napisalas
W sumie to jest w jakis sposob przykre ze masz tak niskie poczucie wartosci ze tyle czasu czekasz az on sie zastanowi

[Wicked_Girl]

Facet do skreślenia, nic dla niego nie znaczysz, to co napisał wiedział co robi, że zrobisz sobie nadzieje i będziesz rozbijać g na atomy wróci czy nie wróci , bo cię zna, a sobie zostawił otwartą furtkę. „ Wysłałam mu bardzo długą wiadomość co o nim sądzę i oberwało mu się bardzo mocno jak i tej dziewczynie. Wtedy napisał mi taki tekst "co do obietnicy i wykorzystania, uważam ze nasze drogi się mogą jeszcze zejść, bo mogą ale nie na tą chwile i bliską przyszłość" "jeśli cos się zmieni to dam ci znać", albo "jeśli będę chciał dać ci 2 szanse to napisze bez zastanowienia" "na ten moment cię skreśliłem ale na przyszłość nie", niezły manipulant, ale jak widać przynęta chwyciła. Daj spokój z nim, ucz się do matury, zapisz się na jakieś fajne zajęcia, wychodź

ze znajomymi, żyj. Całe życie przed tobą, natomiast na takiego gościa szkoda każdej jego minuty. Osobiście jak widzę opowiadania , ciągnące się teksty, to mam odruch wymiotny. Jego nie obchodzi czy napiszesz dwa zdania czy dwieście , grunt , że reagujesz i wie jak cię podejść. Pomysl o swojej przyszłości i nauce, a przeszłość, czyli jego zostaw za sobą.

[Aelora]

Napisane przez Mija3618

I cały czas mówił, że jeśli będzie chciał ze mną spróbować ponownie to da znać. I tak pisaliśmy do 11 grudnia, ponownie mnie zablokował.

O jaki łaskawy, najpierw zerwał przez sms, potem odezwał się że jak będzie chciał wrócić (czyli nie wyjdzie mu z inną) da znać i znowu Cię zablokował xd Ty jeszcze przejmujesz się w ogóle typem po takiej akcji? Naprawdę skup się na tej maturze, czymś poważnym, masz przed sobą ukończenie szkoły i wybór dalszej ścieżki kształcenia. Tym się zajmij, myśl o sobie, a nie pakujesz się w jakieś emocjonalne dramaty z gościem, który ma Cię gdzieś i trzyma jako opcję zapasową. Może w książkach/serialach takie teksty wyglądają romantycznie, ale heloł, Ziemia do Miji, w realnym życiu nabawisz się tylko traumy i problemów brnąc w tak bezsensowną relację.

[Minoko]

Chłop ma pstro w głowie i bawi sie twoim kosztem, tu nie ma nawet czego rozważać tylko olać go nawet gdyby błagał cię na kolanach o powrót.