Rozstanie po prawie 4 latach

[Weronika0978]

Witam, wiem że już tu pisałam bardzo dużo postów odnośnie swojego związku, ale tak wyszło że z dnia na dzień tydzień temu facet mnie zostawił, gdzie jeszcze było między nami ponad tydzień bardzo dobrze.. tłumaczył się tym że za dużo szans mi dawał a i tak były ciągle kłótnie, ja go prosiłam o jeszcze jedną szansę a on nic.. wczoraj wysłał mi wiadomości typu że mam uwierzyć ale on też nie chce końca ale musi, typu że kto wie co będzie za miesiąc/2 lub 3, i że nawet jego matka mu powiedziała że jak np zatęsknimy i wrócimy to bez sensu palić mosty, to mi dało złudna nadzieje, Ale tak naprawdę nie jestem w stanie sobie poradzić z tym zerwaniem, chociażby dlatego że sama jak wróciliśmy z urlopu z Polski zdecydowałam się że chce zostać z nim w Holandii jednak, i sam fakt, 2 psy których wziąć nie mogę, ponad 3 lata wspólnego mieszkania i bycia razem + zaręczenie… najgorsze jest to że nie wyobrażam sobie w tej chwili wrócić do Polski znowu mieszkać z rodzicami, gdzie nawet ich mieszkanie kojarzy mi się tylko z nim, ponieważ przez ostatnie cztery lata to z nim tam przyjeżdżałam na urlop.. nie wiem czy to jest dobry Pomys ale napisałam mu nawet liścik, W którym napisałam że jak w przeciągu dwóch tygodni w których nadal będę w Holandii ale w innym miejscu, zatęskni choć trochę to żeby przyjechał pod konkretny adres chwilę przed moim odjazdem…

[Aelora]

Wracaj do Polski. Co Cię tam jeszcze trzyma, skoro rzucił Cię, nie masz tam pracy i nie znasz języka? Szczerze weź się w końcu sama za życie zamiast liczyć na swojego księcia. Może to co napiszę nie zabrzmi zbyt miło, ale ja mu się nie dziwię, zwłaszcza po tym co ostatnio pisałaś o siłowni. Aleś się go uczepiła...

[skara]

Napisane przez Aelora

Wracaj do Polski. Co Cię tam jeszcze trzyma, skoro rzucił Cię, nie masz tam pracy i nie znasz języka? Szczerze weź się w końcu sama za życie zamiast liczyć na swojego księcia. Może to co napiszę nie zabrzmi zbyt miło, ale ja mu się nie dziwię, zwłaszcza po tym co ostatnio pisałaś o siłowni. Aleś się go uczepiła...

Zgadzam się w 200%. Wróć do Polski ogarnij się i zacznij żyć własnym życiem a nie czepiać się byle jakiego faceta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Aelora

Wracaj do Polski. Co Cię tam jeszcze trzyma, skoro rzucił Cię, nie masz tam pracy i nie znasz języka? Szczerze weź się w końcu sama za życie zamiast liczyć na swojego księcia. Może to co napiszę nie zabrzmi zbyt miło, ale ja mu się nie dziwię, zwłaszcza po tym co ostatnio pisałaś o siłowni. Aleś się go uczepiła...

To znowu ta trollina od siłowni?

[Aelora]

Napisane przez Ellen_Ripley

To znowu ta trollina od siłowni?

Dokładnie tak, 20.05 był wątek że źle się czuje za granicą, z 10 dni temu o siłowni. Teraz jednak nie chce wracać do kraju. Boże co za laska...

[magdalenaCat]

Daj już spokój i wracaj do Polski. Szczerze to też się chłopakowi nie dziwię. Może myślał że jakoś to będzie, z czasem zadomowisz się w Holandii, nauczysz języka, poszukasz lepszej pracy, poznasz znajomych i będziecie we dwoje ciągnąć ten wózek ale nic z tego nie wyszło bo zamiast się rozwijać to 4 lata stałaś w miejscu, wisiałaś na nim i tylko ciągnęłaś go w dół. Też mieszkam w NL juz 14 lat i to wcale nie jest trudny język żeby się go nauczyć przynajmniej na komunikatywnym poziomie i wszędzie nawet na zadupiu jeżdżą autobusy (zawsze można podjechać rowerem na przystanek tak jak to robią miejscowi) więc nie wiem jak nie ogarniałaś transportu, pracy, języka. Jeszcze niedawno zastanawiałaś się czy nie wrócić do Polski bo się kłócicie, bo płaczesz za rodzicami, za wszystkim i w Polsce miałabyś pracę jaką byś tylko chciała więc przynajmniej odpadł ci dylemat. I tam już zostań bo z tego co widać nie nadajesz się do emigracji. Szkoda 4 lat ale cóż, samo życie.

[MisiekBydyniowy]

Tyle wątków co tu powstało i problemów to co musiało się dziać między wami w życiu codziennym
Umęczyłaś go pewnie i powiedział pas
Jak cie tam utrzymywał bez pracy i języka to trzeba było zagryźć zęby i nie robić mu dram o nic ogarnąć się a nie dramatu o wszystko…
W końcu i jemu się znudziło pora się ogarnąć na własny rachunek

[hasta_la_vista]

Napisane przez Weronika0978

gdzie jeszcze było między nami ponad tydzień bardzo dobrze..

Aż tydzień? Nawet ponad? Kochana, tego trupa trzeba zostawić w spokoju a nie wskrzeszać, to już od dawna nie rokuje i nie ma co się uczepiać myśli o robieniu na siłę kolejnego jako takiego czy nawet dobrego tygodnia.

Naprawdę chcesz żyć w ciągłym napięciu kiedy znowu cię odtrąci, zerwie z tobą, wyrzuci z mieszkania itp? I czekać, aż (lub "czy?") wpuści do mieszkania, swojego życia z powrotem? Strasznie przemocowo to brzmi.

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez hasta_la_vista

Aż tydzień? Nawet ponad? Kochana, tego trupa trzeba zostawić w spokoju a nie wskrzeszać, to już od dawna nie rokuje i nie ma co się uczepiać myśli o robieniu na siłę kolejnego jako takiego czy nawet dobrego tygodnia.

Naprawdę chcesz żyć w ciągłym napięciu kiedy znowu cię odtrąci, zerwie z tobą, wyrzuci z mieszkania itp? I czekać, aż (lub "czy?") wpuści do mieszkania, swojego życia z powrotem? Strasznie przemocowo to brzmi.

A jak ma brzmieć jak ona się na nim uwiesiła bez pracy języka w obcym państwie? Pytanie tylko kto tu był naprawdę przemocowy i próbował owinąć jak bluszcz ze strachu przed tym że zostanie sama w obcym kraju bez pracy?
Tu powstało już kilka wątków o tym związku i przemocowa to była raczej autorka

[xfrida]

Wez ty sie spakuj i daj mu spokój
Nie pasowaliscie do siebie i nigdy nic dobrego z tego nie wyniknie
Czas wziac odpowiedzialnosc za swoje zycie zamiast uwieszac sie na facecie
Wracaj do Polski i przemysl swoje zachowanie ,zrob cos ze soba bo nikt z toba nie wytrzyma