Kryzys zawodowy

[kajuniaaa]

Hejka. Ostatnio dość mocno dobija mnie temat mojej kariery. Mianowicie dwa miesiące temu przeprowadziłam się do innego miasta, za miłością mojego życia :P Prawie miesiąc siedziałam w domu, bo nie mogłam znaleźć żadnej pracy, ani w sklepie, ani na produkcji, mimo że mam doświadczenie, bo są to głowne branże w których pracuję. A to ze względu na to, że przez brak doświadczenia nie chcą zatrudnić mnie nigdzie indziej. Za miesiąc kończę też studia na kierunku kosmetologia, ale nie jest to kierunek, który chciałabym obrać w życiu, nie jara mnie to po prostu. Rynek też jest przepełniony tym zawodem. Pracuję obecnie w markecie, ale czuję straszny niedosyt. Jest to praca przez większość dnia, 5-6 razy w tygodniu, za najniższą krajową. Chciałabym zacząć robić coś fajnego, albo chociaż takiego, gdzie nie bedę musiała być dzień w dzień na lekach przeciwbólowych, ze względu na bóle pleców. I tu pojawia się problem. Jak to zrobić? Jak znaleźć ścieżkę, która będzie mnie satysfakcjonowała? Nie stać mnie na żadne kursy czy staże, życie niestety jest bardzo drogie. Nie mam żadnych pasji, nie ma nic takiego co byłoby moim konikiem czy chociażby interesowało. Nie miałam na to nigdy czasu, zawsze praca, obowiązki domowe, studia i tak w kółko, zero czasu wolnego. Mam 26 lat i chciałabym już się ustatkować, mieć pewną pracę a na ten moment błądzę i nie mam żadnego pomysłu na siebie.

[Camillie32]

Jeśli już kończysz takie studia, to bym to wykorzystała i poszukała czegoś pokrewnego. Na start możesz przecież pracować w zawodzie, a w międzyczasie zacząć zgłębiać widzę, więcej czytać i się edukować by trafić na coś, co Cię wciągnie i zainteresuje. Jesli będziesz zamknięta w swojej bańce dom-studia-praca to może być Ci ciężko trafić na coś nowego interesującego.

[Aelora]

Ale jak mamy Ci podpowiedzieć kierunek gdzie "zarobisz, a nie narobisz się" i będziesz usatysfakcjonowana, skoro sama nie wiesz, co lubisz i nie masz żadnych zainteresowań? Skończysz tę kosmetologię, chociaż Cię nie jara i już widzisz, że rynek jest przesycony - był sens się w to pchać i wydawać kasę skoro nie lubisz tego i nie widzisz perspektyw zawodowych? Pójdziesz na jakiś kierunek bo tak Ci doradzili na Wizażu i za chwilę stwierdzisz, że tego nie lubisz albo po nim nie ma pracy dla ludzi z Twoim wykształceniem? Przecież to bez sensu.
Piszesz, że nie masz żadnych oszczędności, to też z nieba nie spadnie, bo oprócz nauki musisz się utrzymać, a kursy kosztują. Czas też płynie, wiadomo że jesteś młoda, ale nie oszukujmy się - jakiś sensowny kurs czy studia to perspektywa miesięcy, może i lat, zanim wejdziesz na rynek pracy i zaczniesz zbierać doświadczenie.

[Pablo_E]

Napisane przez kajuniaaa

Hejka. Ostatnio dość mocno dobija mnie temat mojej kariery. Mianowicie dwa miesiące temu przeprowadziłam się do innego miasta, za miłością mojego życia :P Prawie miesiąc siedziałam w domu, bo nie mogłam znaleźć żadnej pracy, ani w sklepie, ani na produkcji, mimo że mam doświadczenie, bo są to głowne branże w których pracuję. A to ze względu na to, że przez brak doświadczenia nie chcą zatrudnić mnie nigdzie indziej. Za miesiąc kończę też studia na kierunku kosmetologia, ale nie jest to kierunek, który chciałabym obrać w życiu, nie jara mnie to po prostu. Rynek też jest przepełniony tym zawodem. Pracuję obecnie w markecie, ale czuję straszny niedosyt. Jest to praca przez większość dnia, 5-6 razy w tygodniu, za najniższą krajową. Chciałabym zacząć robić coś fajnego, albo chociaż takiego, gdzie nie bedę musiała być dzień w dzień na lekach przeciwbólowych, ze względu na bóle pleców. I tu pojawia się problem. Jak to zrobić? Jak znaleźć ścieżkę, która będzie mnie satysfakcjonowała? Nie stać mnie na żadne kursy czy staże, życie niestety jest bardzo drogie. Nie mam żadnych pasji, nie ma nic takiego co byłoby moim konikiem czy chociażby interesowało. Nie miałam na to nigdy czasu, zawsze praca, obowiązki domowe, studia i tak w kółko, zero czasu wolnego. Mam 26 lat i chciałabym już się ustatkować, mieć pewną pracę a na ten moment błądzę i nie mam żadnego pomysłu na siebie.

Jak znaleźć ścieżkę która będzie Ciebie satysfakcjonowała? - rozmawiaj z ludźmi, przeglądaj wszystkie oferty pracy jak leci, bądź otwarta... i zobacz czy znajdziesz coś dla siebie.
A na ból pleców to potrzebujesz jakieś ćwiczenia albo masaż, polecałbym wizytę u fizjoterapeuty - tabletki przeciwbólowe z czasem przestają działać.

[Franciskaa]

Nie rozumiem trochę czemu kontynuowałaś kosmetologię skoro wiedziałaś, że to nie jest to. Tym bardziej tego nie rozumiem z tego względu, że tak jak wspomniałaś nie masz żadnych zainteresowań pobocznych, które mogłyby ci przynieść pieniądze, a nie potrzeba do tego koniecznie studiów (np. bycie trenerem czegoś, robienie paznokci i tak dalej). No coż... nikt tu na forum nie zaoferuje ci nagle genialnego pomysłu na życie, a już przede wszystkim gdy nie masz niczego co cię interesuje i mogłoby być jakąś wskazówką do podpowiedzenia ci. Jedyną wizję jaką widzę gdy ktoś kompletnie nie ma na siebie pomysłu, a nie chcesz iść w ogóle w kierunku kosmetologii to pójście do takiej niestety mało płatnej pracy w sklepie/gastro, odkładanie jakiejkolwiek kwoty na szkolenia i szukanie czegoś co lubisz i mogłoby ci dać więcej pieniędzy, niestety nikt tego za ciebie nie wymyśli. Albo zaciskasz zęby i robisz coś z tą kosmetologią o ile w ogóle masz o tym jakieś pojęcie, zarobisz pewnie więcej pieniędzy niż w takiej "zwykłej" pracy i masz większe pole do popisu by zainwestować coś w siebie. Dobrze płatna praca zazwyczaj bierze się z tego, że ktoś jest dobry w danej dziedzinie, którą lubi i się w niej realizuje/kształci. Tak jak już ktoś wspomniał - przeglądaj oferty pracy, albo poszukaj sobie jakieś zainteresowania, w których byś się widziała i mogłoby to być dla ciebie przyszłościowe. By lepiej zarabiać trzeba mieć jakieś specyficzne umiejętności, bo nikt ci nie da więcej kasy jak przyjdziesz z ulicy i do takiej pracy gdzie każdy może "od jutra" pracować nie zarobisz nie wiadomo ile chyba, że to będą jakieś cieżkie fizycznie prace.

[skara]

Ja bym szukała w zawodzie kosmetologa a dodatkowo patrzyłabym na coś pokrewnego co ci się spodoba. Może jakieś masaże, refleksologia, aromaterapia, joga twarzy, analiza kolorystyczna, manicure, pedicure? W dużych miastach naprawdę można dużo nisz dla siebie znaleźć. Masz już te studia, masz jakąś wiedzę i dyplom, wykorzystuj to. A może spróbujesz sił jako przedstawiciel handlowy w branży kosmetycznej / medycznej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wicked_Girl]

Jaka wielkość miasta? Może jest szansa dogadania się z jakąś interesującą cię firmą przyjęcia na staż z PUP a wcześniej skorzystania z doradztwa zawodowego? Nikt ci z fusów nie wywróży, pomoże nakierować. Pytanie czy ta twoja druga połówka będzie cię w stanie utrzymać? Natomiast praca pewna (jeżeli w ogóle taka istnieje ) pewna jest właściwie wyłącznie dla wysokiej klasy specjalistów. Nie ma opcji zarabiania lepiej bez zdobywania kwalifikacji - szkolenia, kursy, języki. Nie zainwestujesz w siebie - to nikt w ciebie nie zainwestuje, chyba, że dostrzeże w tobie mega potencjał i da ci robotę (ale wróć, ty nie wiesz co chcesz robić). Przykro mi to pisać, ale takich historii jak twoja znam na pęczki i kiepski finał właściwie zawsze jak u ciebie / ona za nim się przeprowadza, a na miejscu niewiele robi. Tylko ci co mieli wspólne cele przetrwali i ich to umocniło. Nie piszę tego ze złośliwości , ale żeby ci otworzyć oczy na pewne kwestie, o których być może nie pomyślałaś.

[rose97]

Też poszukałabym na start czegoś w zawodzie kosmetologa i w międzyczasie zabrała sie za przebranżowienie.

[Ellen_Ripley]

Kończysz studia, ale czy skończysz studia bo to jednak różnica. Lepiej już skończ, dyplom, jak każdy papier jest cierpliwy. Nie wiadomo gdzie się przyda. Moim zdaniem kosmetolodzy jako jednak osoby po studiach, z konkretnym wykształceniem, będą jednak coraz milej widziani w wielu miejscach. W miejsce pań po jakichś tam kursach online.

Branża beauty to branża rozwijająca się, czyli pojemna i z dosyć szerokim wachlarzem oferty zabiegów. Możesz znaleźć swoją niszę jeszcze. Przecież ktoś taki, jak Ty, zakładając, że te studia naprawdę skończysz, może pracować również w laboratorium i kilku innych miejscach. Więc czemu Ty się chcesz męczyć na jakieś produkcji, czy coś, to nie rozumiem za bardzo toku myślenia.

[rose97]

Napisane przez Ellen_Ripley

Kończysz studia, ale czy skończysz studia bo to jednak różnica. Lepiej już skończ, dyplom, jak każdy papier jest cierpliwy. Nie wiadomo gdzie się przyda. Moim zdaniem kosmetolodzy jako jednak osoby po studiach, z konkretnym wykształceniem, będą jednak coraz milej widziani w wielu miejscach. W miejsce pań po jakichś tam kursach online.

Branża beauty to branża rozwijająca się, czyli pojemna i z dosyć szerokim wachlarzem oferty zabiegów. Możesz znaleźć swoją niszę jeszcze. Przecież ktoś taki, jak Ty, zakładając, że te studia naprawdę skończysz, może pracować również w laboratorium i kilku innych miejscach. Więc czemu Ty się chcesz męczyć na jakieś produkcji, czy coś, to nie rozumiem za bardzo toku myślenia.

Zwłaszcza, że obecnie kosmetolodzy to raczej praca typu zajmowania się depilacją laserową czy inną radiofrekwencją w jakiejś klinice niż robieniem paznokci, nie trzeba tego lubić ale wydaje sie to bardzo sensowną pracą na start.

[kajuniaaa]

Może i tak, jeśli jest to duże miasto. Ja mieszkam w takim, który nie ma nawet 9 tys. mieszkańców, więc ciężko tu o karierę w tej branży.

[Camillie32]

Co cię trzyma w obecnym mieście? Ile czasu zajmuje dojazd do jakiegoś większego? Poza tym w małych miastach też jest zapotrzebowanie na usługi kosmetyczne.

[Aelora]

W małym mieście kobiety nie korzystają z usług kosmetyczek - nawet zabiegów typu manicure/pedicure/brwi/rzęsy itd.? Z tego co widzę teraz sporo dziewczyn podnajmuje pomieszczenie w większym salonie albo otwiera własną działalność. W mniejszych miastach i wioskach często dojeżdżają do klientów, mają też w ofercie np. makijaż okolicznościowy. Są różne możliwości pracy kosmetologa, prawdę mówiąc w takim małym mieście raczej kariery nie zrobisz chyba że otworzysz coś swojego albo pracujesz w jakimś urzędzie czy udzielasz się politycznie.

[rose97]

Napisane przez kajuniaaa

Może i tak, jeśli jest to duże miasto. Ja mieszkam w takim, który nie ma nawet 9 tys. mieszkańców, więc ciężko tu o karierę w tej branży.

W małym mieście to zasadniczo nie zrobisz kariery raczej w żadnym kierunku poza karierą urzędową albo lekarską.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Aelora

W małym mieście kobiety nie korzystają z usług kosmetyczek - nawet zabiegów typu manicure/pedicure/brwi/rzęsy itd.? Z tego co widzę teraz sporo dziewczyn podnajmuje pomieszczenie w większym salonie albo otwiera własną działalność. W mniejszych miastach i wioskach często dojeżdżają do klientów, mają też w ofercie np. makijaż okolicznościowy. Są różne możliwości pracy kosmetologa, prawdę mówiąc w takim małym mieście raczej kariery nie zrobisz chyba że otworzysz coś swojego albo pracujesz w jakimś urzędzie czy udzielasz się politycznie.

Jasne, że korzystają. Tylko nie zawsze jest to główna działalność (można na początek traktować to jako dodatek, ćwierć czy pół etatu). Budowanie bazy klientek trwa. Działalność nie zawsze od razu przyniesie krocie.

[Aelora]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jasne, że korzystają. Tylko nie zawsze jest to główna działalność (można na początek traktować to jako dodatek, ćwierć czy pół etatu). Budowanie bazy klientek trwa. Działalność nie zawsze od razu przyniesie krocie.

Masz rację, na pewno nie od razu przyniesie zyski, ale każdy od czegoś zaczyna i buduje tę bazę klientów. Zawsze to jakaś opcja dla autorki, skoro wykształcenie w tym kierunku już ma, a nie chce rujnować sobie kręgosłupa pracując fizycznie w markecie. Ogólnie cudownej recepty nie ma, jak padło wyżej wysoko płatne prace są raczej dla specjalistów, a w małej miejscowości możliwości są siłą rzeczą ograniczone.

[SteveS]

A co na to miłość Twojego życia? W końcu dla niego się przeniosłaś.

[rose97]

Swoją drogą autorko - istnieje mnóśtwo darmowych lub refundowanych kursów umiejetności czy zawodowych, ale no - tutaj musisz w ogóle wpierw wiedzieć co ty właściwie chcesz robic w życiu.