Co robicie na obiad? Część XXI!

[Imperfecta]

Cześć,
Zapraszamy do kolejnej części wątku dla tych lubiących gotować, a przede wszystkim jeść

Poprzednia część:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278456

[Pelagia_W]

To ja od razu wrzucam wczorajszy dodatek do kalafiorowej: smażony drożdżowy placek a'la tureckie gozleme, w środku ziemniaki, smażona cebula, pul biber, pietruszka i mięta. Racuchy przegrały bo TŻ wybierał, a jako rekonwalescent miał pierwszeństwo
Aaaa i zrobiłam jeszcze szybkie ciasto bez pieczenia na herbatnikach - dla teściowej do kawki

A jeszcze w temacie gier to ja kiedyś byłam fanką Simsów 2, mam nawet wszystkie oryginalne płyty z dodatkami kupione za jakiś bezcen na Allegro jak już wchodziły kolejne części. Tylko kurczę kiedy czas na to wszystko? Gotowanie, fitnessy, książki (kolejne tomy Diany Gabaldon mają po przeszło 1000 stron ), życie rodzinno-towarzystkie, a gdzie tu jeszcze gry, że już nie wspomnę o filmach czy serialach bo w tej chwili TV mogłoby dla mnie nie istnieć. Oglądam powtórki Kuchennych rewolucji bo akurat są w naszej porze obiadowej i to tyle

[Imperfecta]

Napisane przez Pelagia_W

To ja od razu wrzucam wczorajszy dodatek do kalafiorowej: smażony drożdżowy placek a'la tureckie gozleme, w środku ziemniaki, smażona cebula, pul biber, pietruszka i mięta. Racuchy przegrały bo TŻ wybierał, a jako rekonwalescent miał pierwszeństwo
Aaaa i zrobiłam jeszcze szybkie ciasto bez pieczenia na herbatnikach - dla teściowej do kawki

A jeszcze w temacie gier to ja kiedyś byłam fanką Simsów 2, mam nawet wszystkie oryginalne płyty z dodatkami kupione za jakiś bezcen na Allegro jak już wchodziły kolejne części. Tylko kurczę kiedy czas na to wszystko? Gotowanie, fitnessy, książki (kolejne tomy Diany Gabaldon mają po przeszło 1000 stron ), życie rodzinno-towarzystkie, a gdzie tu jeszcze gry, że już nie wspomnę o filmach czy serialach bo w tej chwili TV mogłoby dla mnie nie istnieć. Oglądam powtórki Kuchennych rewolucji bo akurat są w naszej porze obiadowej i to tyle

Ło Pani, jak to brzmi i wygląda a smakuje pewnie jeszcze lepiej.

Ja też Byłam wielką fanką simsów, już od pierwszej części teraz mam The Sims 4 na PS i czasami sobie zagram, ale to jest bardzo czasami, bo tak jak piszesz - nie ma czasu.
Dlatego wykorzystałam L4 i ogólną niedyspozycjność na takie "głupoty", bo normalnie nie mam czasu.
Aktualnie na przykład jedna koleżanka na urlopie, druga ma covid (a jesteśmy tylko trzy na tym stanowisku) i tak sobie pracuję 9-19 wczoraj ledwie głowę miałam czas umyć, bo z dojazdem wychodzę o 8:10 i wracam o 20:30
Byle do poniedziałku.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Pelagia_W

To ja od razu wrzucam wczorajszy dodatek do kalafiorowej: smażony drożdżowy placek a'la tureckie gozleme, w środku ziemniaki, smażona cebula, pul biber, pietruszka i mięta. Racuchy przegrały bo TŻ wybierał, a jako rekonwalescent miał pierwszeństwo
Aaaa i zrobiłam jeszcze szybkie ciasto bez pieczenia na herbatnikach - dla teściowej do kawki

A jeszcze w temacie gier to ja kiedyś byłam fanką Simsów 2, mam nawet wszystkie oryginalne płyty z dodatkami kupione za jakiś bezcen na Allegro jak już wchodziły kolejne części. Tylko kurczę kiedy czas na to wszystko? Gotowanie, fitnessy, książki (kolejne tomy Diany Gabaldon mają po przeszło 1000 stron ), życie rodzinno-towarzystkie, a gdzie tu jeszcze gry, że już nie wspomnę o filmach czy serialach bo w tej chwili TV mogłoby dla mnie nie istnieć. Oglądam powtórki Kuchennych rewolucji bo akurat są w naszej porze obiadowej i to tyle

Można prosić o przepis na ten placek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez Imperfecta

Ja też Byłam wielką fanką simsów, już od pierwszej części teraz mam The Sims 4 na PS i czasami sobie zagram, ale to jest bardzo czasami, bo tak jak piszesz - nie ma czasu.
Dlatego wykorzystałam L4 i ogólną niedyspozycjność na takie "głupoty", bo normalnie nie mam czasu.
Aktualnie na przykład jedna koleżanka na urlopie, druga ma covid (a jesteśmy tylko trzy na tym stanowisku) i tak sobie pracuję 9-19 wczoraj ledwie głowę miałam czas umyć, bo z dojazdem wychodzę o 8:10 i wracam o 20:30
Byle do poniedziałku.

O rety, ponad 12h poza domem
Byle do poniedziałku albo byle do emerytury
Ja już lecę na oparach zmęczenia, a urlop mam dopiero w październiku

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89321996]Można prosić o przepis na ten placek?
[/QUOTE]
Jasne!
Kopiastą łyżeczkę suchych drożdży rozpuścić w małej ilości letniej wody razem z łyżeczką cukru i odstawić na ok. 15 minut do wyrośnięcia.
Potem wymieszać razem z 400g mąki, szklanką letniej wody i łyżeczką soli. Odstawić na ok. godzinę do wyrośnięcia.
Podzielić na dwie części, rozwałkować jedną, nałożyć farsz (najbardziej lubimy ziemniaczany, ale szpinak z fetą też jest spoko, z kolei w gruzińskiej piekarni robią genialny z botwinką!), przykryć rozwałkowaną drugą częścią ciasta, skleić dobrze brzegi.
Smażyć na dużej, suchej patelni (popsikałam trochę olejem w sprayu) ok. 3 minuty z każdej strony.
Można też ciasto podzielić na więcej części i sklejać jak takie większe pierogi, będzie łatwiej przewracać
Ja teraz wyjątkowo użyłam świeżych drożdży bo po prostu miałam do zużycia no i było ich więcej w przeliczeniu niż łyżeczka suchych więc wyszło ciut za puchate ciasto.

Wczoraj obiad z woka: kurczak, warzywa na patelnię, świeży ananas, nerkowce, imbir, miód, sos hoisin oraz sojowy i parę innych… Ryż jaśminowy do tego.
Wyszło naprawdę przepysznie, ale przyjemność z jedzenia spadła prawie do zera z uwagi na temperaturę... po prostu się z nas lało

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Pelagia_W

O rety, ponad 12h poza domem
Byle do poniedziałku albo byle do emerytury
Ja już lecę na oparach zmęczenia, a urlop mam dopiero w październiku


Jasne!
Kopiastą łyżeczkę suchych drożdży rozpuścić w małej ilości letniej wody razem z łyżeczką cukru i odstawić na ok. 15 minut do wyrośnięcia.
Potem wymieszać razem z 400g mąki, szklanką letniej wody i łyżeczką soli. Odstawić na ok. godzinę do wyrośnięcia.
Podzielić na dwie części, rozwałkować jedną, nałożyć farsz (najbardziej lubimy ziemniaczany, ale szpinak z fetą też jest spoko, z kolei w gruzińskiej piekarni robią genialny z botwinką!), przykryć rozwałkowaną drugą częścią ciasta, skleić dobrze brzegi.
Smażyć na dużej, suchej patelni (popsikałam trochę olejem w sprayu) ok. 3 minuty z każdej strony.
Można też ciasto podzielić na więcej części i sklejać jak takie większe pierogi, będzie łatwiej przewracać
Ja teraz wyjątkowo użyłam świeżych drożdży bo po prostu miałam do zużycia no i było ich więcej w przeliczeniu niż łyżeczka suchych więc wyszło ciut za puchate ciasto.

Wczoraj obiad z woka: kurczak, warzywa na patelnię, świeży ananas, nerkowce, imbir, miód, sos hoisin oraz sojowy i parę innych… Ryż jaśminowy do tego.
Wyszło naprawdę przepysznie, ale przyjemność z jedzenia spadła prawie do zera z uwagi na temperaturę... po prostu się z nas lało

Dziękuję, najbardziej zainteresował mnie ten farsz bo wygląda na moje smaki. Jak znajdę u mnie gdzieś ten pul Biber to zrobię, nawet nie wiedziałam, że takie coś jest. Chyba, że można czymś zastąpić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89322691]Dziękuję, najbardziej zainteresował mnie ten farsz bo wygląda na moje smaki. Jak znajdę u mnie gdzieś ten pul Biber to zrobię, nawet nie wiedziałam, że takie coś jest. Chyba, że można czymś zastąpić?
[/QUOTE]
Spokojnie możesz zastąpić zwykłą ostrą papryką

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

To ja od razu wrzucam wczorajszy dodatek do kalafiorowej: smażony drożdżowy placek a'la tureckie gozleme, w środku ziemniaki, smażona cebula, pul biber, pietruszka i mięta. Racuchy przegrały bo TŻ wybierał, a jako rekonwalescent miał pierwszeństwo
Aaaa i zrobiłam jeszcze szybkie ciasto bez pieczenia na herbatnikach - dla teściowej do kawki




A jeszcze w temacie gier to ja kiedyś byłam fanką Simsów 2, mam nawet wszystkie oryginalne płyty z dodatkami kupione za jakiś bezcen na Allegro jak już wchodziły kolejne części. Tylko kurczę kiedy czas na to wszystko? Gotowanie, fitnessy, książki (kolejne tomy Diany Gabaldon mają po przeszło 1000 stron ), życie rodzinno-towarzystkie, a gdzie tu jeszcze gry, że już nie wspomnę o filmach czy serialach bo w tej chwili TV mogłoby dla mnie nie istnieć. Oglądam powtórki Kuchennych rewolucji bo akurat są w naszej porze obiadowej i to tyle

Podoba mi się ten placek A skoro przypomina gozleme, to już w ogóle muszę go zrobić


Mogę prosić o przepis na ciasto? Wygląda pysznie


Wczoraj zrobiłam tagliatelle z grillowanym kurczakiem i suszonymi pomidorami w sosie z mascarpone i parmezanem.



Dziś zjemy pierogi od mamy - z kapustą i grzybami.

A wieczorem poprawimy jedzeniem z grilla Już wczoraj zaczęliśmy z TŻtem szykować jedzonko. Na razie mam przygotowane: sałatkę ziemniaczaną, kukurydzę, faszerowane pieczarki, kiełbasę, szaszłyki.


Dziś przygotuję koreczki caprese i chleb z ziołami do wrzucenia na grilla.

[Imperfecta]

Napisane przez Knife_Girl

Podoba mi się ten placek A skoro przypomina gozleme, to już w ogóle muszę go zrobić


Mogę prosić o przepis na ciasto? Wygląda pysznie


Wczoraj zrobiłam tagliatelle z grillowanym kurczakiem i suszonymi pomidorami w sosie z mascarpone i parmezanem.



Dziś zjemy pierogi od mamy - z kapustą i grzybami.

A wieczorem poprawimy jedzeniem z grilla Już wczoraj zaczęliśmy z TŻtem szykować jedzonko. Na razie mam przygotowane: sałatkę ziemniaczaną, kukurydzę, faszerowane pieczarki, kiełbasę, szaszłyki.


Dziś przygotuję koreczki caprese i chleb z ziołami do wrzucenia na grilla.

Biorę wczorajszy makaron, a jutro chętnie bym się wprosiła na grilla, same pyszności

[Pelagia_W]

Napisane przez Knife_Girl

Mogę prosić o przepis na ciasto? Wygląda pysznie


Wczoraj zrobiłam tagliatelle z grillowanym kurczakiem i suszonymi pomidorami w sosie z mascarpone i parmezanem.



Dziś zjemy pierogi od mamy - z kapustą i grzybami.

A wieczorem poprawimy jedzeniem z grilla Już wczoraj zaczęliśmy z TŻtem szykować jedzonko. Na razie mam przygotowane: sałatkę ziemniaczaną, kukurydzę, faszerowane pieczarki, kiełbasę, szaszłyki.


Dziś przygotuję koreczki caprese i chleb z ziołami do wrzucenia na grilla.

Ciasto takie https://www.mojkulinarnypamietnik.pl...batnikach.html robi się naprawdę ekspresowo, najdłużej trwa studzenie mleka
Piękny makaron i widzę imprezka się szykuje - superowe żarełko

[Imperfecta]

Pochwalę się dzisiejszymi zbiorami - 2,5kg pomidorów malinowych karłowych, pół kilograma cherry, półtora kilograma ogórków, kilka ostrych papryczek

IMG_20220820_112456-01.jpeg

[kaska222]

Napisane przez Imperfecta

Pochwalę się dzisiejszymi zbiorami - 2,5kg pomidorów malinowych karłowych, pół kilograma cherry, półtora kilograma ogórków, kilka ostrych papryczek

Załącznik 7777923

Piekny zbior.

[Imperfecta]

Napisane przez kaska222

Piekny zbior.

Dziękuję ☺


____

U mnie niedzielna nuda ☺

IMG_20220821_172453-01_copy_899x1600.jpeg

[Pelagia_W]

Napisane przez Imperfecta

Pochwalę się dzisiejszymi zbiorami - 2,5kg pomidorów malinowych karłowych, pół kilograma cherry, półtora kilograma ogórków, kilka ostrych papryczek

Cuda

W piątek mielone z morszczuka, surówka z pekińskiej i chleb – bo ziemniaków brak, a na frytki z piekarnika było za gorąco.
W sobotę zakupy i parę spraw załatwianych, więc bardzo późno był domowy hot-dog.
Wczoraj 3 małe pizze - 1. krakowska i świeży anans , 2. pieczarki i szalotka, 3. fancy dojrzewająca kiełbasa.
Na dziś już gotowy krem paprykowy z chorizo.
I chleb - żytni z żurawiną.

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Ciasto takie https://www.mojkulinarnypamietnik.pl...batnikach.html robi się naprawdę ekspresowo, najdłużej trwa studzenie mleka
Piękny makaron i widzę imprezka się szykuje - superowe żarełko

Dziękuję za przepis Tak, imprezka była, pogoda dopisała idealnie

Napisane przez Imperfecta

Pochwalę się dzisiejszymi zbiorami - 2,5kg pomidorów malinowych karłowych, pół kilograma cherry, półtora kilograma ogórków, kilka ostrych papryczek

Załącznik 7777923

Ale zbiory!

Napisane przez Imperfecta

Dziękuję ☺


____

U mnie niedzielna nuda ☺

Załącznik 7777965

Zjadłabym taki obiad

Napisane przez Pelagia_W

Cuda

W piątek mielone z morszczuka, surówka z pekińskiej i chleb – bo ziemniaków brak, a na frytki z piekarnika było za gorąco.
W sobotę zakupy i parę spraw załatwianych, więc bardzo późno był domowy hot-dog.
Wczoraj 3 małe pizze - 1. krakowska i świeży anans , 2. pieczarki i szalotka, 3. fancy dojrzewająca kiełbasa.
Na dziś już gotowy krem paprykowy z chorizo.
I chleb - żytni z żurawiną.

Wszystko apetycznie wygląda, mniam! Zjadłabym kotlety z morszczuka z taką surówką


A ja tyle jedzenia na piątek naszykowałam, że jeszcze dziś w pracy dojadamy Zdecydowanie przesadziłam , ale wydawało mi się, że będzie za mało.

I cały weekend też jedliśmy w kółko to, co zostało z grilla Wczoraj resztę upiekłam w piekarniku.
Poprawiliśmy lodami

Już mam przesyt, zupy bym zjadła

[lulka19]

Niedoczytałam, że jest nowa część
Melduję się, i nadrabiam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez Knife_Girl

A ja tyle jedzenia na piątek naszykowałam, że jeszcze dziś w pracy dojadamy Zdecydowanie przesadziłam , ale wydawało mi się, że będzie za mało.

I cały weekend też jedliśmy w kółko to, co zostało z grilla Wczoraj resztę upiekłam w piekarniku.
Poprawiliśmy lodami

Już mam przesyt, zupy bym zjadła

Znam to
Jeden dzień to jeszcze można dokończyć co zostało, ale powyżej to już męka

U nas wczoraj dorsz pieczony w papilocie na ryżu, na górze ajwar i warzywa wg gustu. Do tego surówka z kiszonej kapusty.

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Znam to
Jeden dzień to jeszcze można dokończyć co zostało, ale powyżej to już męka

U nas wczoraj dorsz pieczony w papilocie na ryżu, na górze ajwar i warzywa wg gustu. Do tego surówka z kiszonej kapusty.

Dokładnie tak, okropna męka


Smakowity obiad


Ja wczoraj ugotowałam na dziś zupę szczawiową z jajkiem i ziemniakami. TŻ kręcił nosem, że nie ma ochoty na szczawiową więc dla niego będzie kalafior smażony w cieście, chleb w jajku (utylizacja czerstwego pieczywa ) i surówka z białej kapusty. A ja kalafiora gotowanego i surówkę pewnie też skubnę

[damdalena]

Sobota - leczo podane z ryżem
Niedz. - bitki wp w duszonej cebuli, ziemniaki, surówka wielowarzywna
Poniedz. - zupa krem z brokułów, ziemniaków i żółtych pomidorów, a zamiast drugiego fasolka szparagowa mamut z masłem
Wczoraj - spaghetti bolognese z dodatkiem cukinii
Dziś - krupnik w wydaniu letnim, sałatka z ravioli i kolorowych pomidorków

[Pelagia_W]

Napisane przez Knife_Girl

Ja wczoraj ugotowałam na dziś zupę szczawiową z jajkiem i ziemniakami. TŻ kręcił nosem, że nie ma ochoty na szczawiową więc dla niego będzie kalafior smażony w cieście, chleb w jajku (utylizacja czerstwego pieczywa ) i surówka z białej kapusty. A ja kalafiora gotowanego i surówkę pewnie też skubnę

Mam mnóstwo pomysłów na kalafior i muszę zacząć je realizować póki jeszcze jest sezon

Wczoraj duszony filet z indyka z pieczarkami, do tego kasza gryczana, mizeria i sałatka z fetą.

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Mam mnóstwo pomysłów na kalafior i muszę zacząć je realizować póki jeszcze jest sezon

Wczoraj duszony filet z indyka z pieczarkami, do tego kasza gryczana, mizeria i sałatka z fetą.

Chętnie odgapię pomysły na kalafiora Też planuję maksymalnie wykorzystać sezon I jeszcze fasolkę szparagową bym chciała wykorzystać na maksa


Załączam fotkę wczorajszego obiadu.
Dziś dojemy kalafiora w cieście i surówkę.

[Trzpiotka91]

Dzisiaj po chłopsku - smażona kiełbasa z cebulką i ziemniakami i do tego kapusta kiszona

[Knife_Girl]

Napisane przez Trzpiotka91

Dzisiaj po chłopsku - smażona kiełbasa z cebulką i ziemniakami i do tego kapusta kiszona

Swojsko i pysznie

[damdalena]

Zupa z zielonych warzyw pita słomką z termosu nad zalewem ;-)
Po powrocie do domu czekał na nas obiad: podudzia kurczaka, kalafior pieczony marynowany w papryce wędzonej, frytki z marchewki (wszystko to czekało w lodówce, a mąż w przerwie od pracy zdalnej włożył do piekarnika)

[Pelagia_W]

Napisane przez Knife_Girl

Chętnie odgapię pomysły na kalafiora Też planuję maksymalnie wykorzystać sezon I jeszcze fasolkę szparagową bym chciała wykorzystać na maksa


Załączam fotkę wczorajszego obiadu.
Dziś dojemy kalafiora w cieście i surówkę.

Planuję na pewno kalafior pieczony z tahini, kalafior z fasolką w jasnym sosie dla TŻ-ta, ale chciałabym też raz zrobić wersję bardziej orientalną - jak curry. Kiedyś na imprezę robiłam kalafiora w cieście z dodatkiem piwa i czarnej gorczycy - z przepisu Jamiego. Mam zanotowane, że wyszło super, ale kompletnie nie pamiętam smaku muszę powtórzyć. No i zapiekany w beszamelu z cheddarem - taki mogłabym jeść codziennie. Ciekawe czy cokolwiek z tego zrealizuję
Znowu kusisz surówką. Miałam już ostatnio na liście zakupów młodą kapustę, ale do czegoś innego potrzebowałam pekińską, pół mi zostało, więc surówka była z pekińskiej... Wpiszę znowu

Napisane przez damdalena

Zupa z zielonych warzyw pita słomką z termosu nad zalewem ;-)
Po powrocie do domu czekał na nas obiad: podudzia kurczaka, kalafior pieczony marynowany w papryce wędzonej, frytki z marchewki (wszystko to czekało w lodówce, a mąż w przerwie od pracy zdalnej włożył do piekarnika)

Fantastycznie!
Zjadłabym wszystko, ale zupę jednak łyżką
To takie moje dziwactwo. Sok pomidorowy też musiałabym skonsumować w ten sposób

Wczoraj orientalne klopsiki z groszkiem i ziemniakami i do tego mało pasujący ogóreczek kiszony.
A dziś jadę na mini babskie party, wiec zjem co dadzą

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Planuję na pewno kalafior pieczony z tahini, kalafior z fasolką w jasnym sosie dla TŻ-ta, ale chciałabym też raz zrobić wersję bardziej orientalną - jak curry. Kiedyś na imprezę robiłam kalafiora w cieście z dodatkiem piwa i czarnej gorczycy - z przepisu Jamiego. Mam zanotowane, że wyszło super, ale kompletnie nie pamiętam smaku muszę powtórzyć. No i zapiekany w beszamelu z cheddarem - taki mogłabym jeść codziennie. Ciekawe czy cokolwiek z tego zrealizuję
Znowu kusisz surówką. Miałam już ostatnio na liście zakupów młodą kapustę, ale do czegoś innego potrzebowałam pekińską, pół mi zostało, więc surówka była z pekińskiej... Wpiszę znowu





Fantastycznie!
Zjadłabym wszystko, ale zupę jednak łyżką
To takie moje dziwactwo. Sok pomidorowy też musiałabym skonsumować w ten sposób

Wczoraj orientalne klopsiki z groszkiem i ziemniakami i do tego mało pasujący ogóreczek kiszony.
A dziś jadę na mini babskie party, wiec zjem co dadzą

Fajne pomysły na kalafiora A klopsiki bardzo apetyczne!

Tak, kalafiora zapiekanego z beszamelem też bym mogła jeść codziennie
Tę surówkę w wersji z kapustą piekińską też robiłam - jest równie dobra


Ja dziś idę z koleżankami na piwko więc w knajpce coś zjem a TŻ ma jeszcze kalafiora w cieście - ostatni dzień

[Imperfecta]

U mnie dzisiaj znowu niezbyt ciekawie, ale za to smacznie



Schab w sosie kurkowym (kurki złapałam w TGTG), ziemniaki z koperkiem z ogródka i surówka z białej rzodkwi (też z TGTG), z jabłkiem i jogurtem naturalnym


Wczoraj była pieczarkowa

[marza_mr]

U Was jak zawsze pysznie

U nas krokiety z kajzerek z pieczarkami i mozzarellą

[Pelagia_W]

Napisane przez Imperfecta

U mnie dzisiaj znowu niezbyt ciekawie, ale za to smacznie



Schab w sosie kurkowym (kurki złapałam w TGTG), ziemniaki z koperkiem z ogródka i surówka z białej rzodkwi (też z TGTG), z jabłkiem i jogurtem naturalnym


Wczoraj była pieczarkowa

Ale fajnie!
Jak widziałam kurki w promocji to machałam ręką bo przecież jeszcze będą, a jak chciałam w tym tygodniu to 15 zł. za małe opakowanie

W weekend mało gotowania, w piątek łódeczki z sałaty wg Jamiego przygotowywane wspólnymi siłami z koleżankami, potem pad thai, którego robiła już gospodyni
W sobotę rodzinny obiad w knajpce, było upalnie więc postawiłam na sałatkę z łososiem. Dostałam do niej pieczywko prosto z pieca
Wczoraj samotny obiad - smażone ziemniaki z przyprawami, sadzone jajka, tzatziki i sałatka z czerwonej kapusty ze słoika (domowa, z przepisu Krystyny911, wykonanie oczywiście mój tata). Upiekłam też tradycyjnie chleb - zakwasowo-drożdżowy pszenno-żytni z ziarnami

[Imperfecta]

Napisane przez Pelagia_W

Ale fajnie!
Jak widziałam kurki w promocji to machałam ręką bo przecież jeszcze będą, a jak chciałam w tym tygodniu to 15 zł. za małe opakowanie

W weekend mało gotowania, w piątek łódeczki z sałaty wg Jamiego przygotowywane wspólnymi siłami z koleżankami, potem pad thai, którego robiła już gospodyni
W sobotę rodzinny obiad w knajpce, było upalnie więc postawiłam na sałatkę z łososiem. Dostałam do niej pieczywko prosto z pieca
Wczoraj samotny obiad - smażone ziemniaki z przyprawami, sadzone jajka, tzatziki i sałatka z czerwonej kapusty ze słoika (domowa, z przepisu Krystyny911, wykonanie oczywiście mój tata). Upiekłam też tradycyjnie chleb - zakwasowo-drożdżowy pszenno-żytni z ziarnami

Dlatego ja się na kurki nie pirywalam, ale że się akurat trafiły

Super chlebek, zazdroszczę czasu na pieczywo, ja po całym tygodniu pracy jestem zazwyczaj tak zmęczona, że nie mam siły nawet myśleć, żeby robić coś ambitnego.