Ghosting - nie mogę wrócić do siebie. Co robić ?

[panna_emilia]

Dziewczyny, pomóżcie !

Spotkał mnie ghosting z strony mojego sąsiada, który pisał do mnie i zabiegał o spotkania. Doszło do nich oraz do niepełnego zbliżenia między nami. Od tamtej pory codziennie pisanie. Ja z pytaniami o rodzinę (ma synka, ja też), pracę, chcąc dowiedzieć się o nim czegoś więcej. On nie pytający o nic z mojego życia, za to piszący dużo o seksie, pozycjach, proszący o nagie zdjęcia, bezpruderyjny.

Po zbliżeniu spotkaliśmy się jeszcze kilka razy. Chciał powtórzyć to do czego doszło. wymawiałam się okresem (ledwie go znałam !) - nie mówiłam nie, ale najpierw chciałam chociaż trochę lepiej go poznać.

W czwartek dwa tygodnie temu jeszcze zabiegał o spotkanie, poprosił o moje zdjęcie (tym razem selfie). Wieczorem pojawił się na spotkaniu, pocałował mnie w usta, po czym stwierdził że bardzo rozbolał go brzuch (!) Zasugerowałam, żeby pojechał do domu, po czym on na to przystał pytając czy się nie gniewam. Odjechał.

Od tamtej pory milczał. Zaniepokojona, następnego dnia po południu spytałam go przez msg czy wszystko w porządku. Jego odpowiedź" "jestem mega zmęczony, a wieczorem znów jadę do pracy i tak do środy, więc prze☠☠☠ane".

Po tym miałam już nie pisać, ale czułam się bardzo źle psychicznie. Poczucie niedomkniętej, niewyjaśnionej sprawy. Wysłałam spokojną, rzeczową wiadomość: "po tym, do czego doszło między nami przestałeś być mi obojętny więc bardzo Cię proszę, daj mi znać czy chcesz nadal utrzymywać ze mną kontakt".

Ta wiadomość przez tydzień wisiała na msg jako nieodczytana. U mnie emocjonalne tortury, wyrzucanie samej sobie że po co zrodziłam się na spotkanie, ból, smutek, rozpacz, walka ze sobą.

Po tygodniu, gdy akurat poczułam się troszkę lepiej...on dzwoni. Lakoniczne pytanie co słychać, a potem taki tekst:" ja już tak mam, że jak bardzo dużo pracuję, to się nie odzywam i musisz (!) to uszanować". Po tej krótkiej rozmowie przez pierwsze dni byłam przekonana, że się odezwie. Mijają kolejne dni, a tu cisza. Wciąż niedomknięta sprawa. 1000 pokus, żeby do niego napisać. Jesteśmy grubo po 30. Co to za problem napisać komuś, że nie jestem już zainteresowany ? O co chodzi ?

Wszystkie czynności wykonuję mechanicznie. To tkwi w sercu jak zadra. Czuję się potraktowana przedmiotowo, bez szacunku. Popadłam w marazm, a mam małego synka.

Jak sobie z tym radzić i co robić ? Pomocy !

[Camillie32]

Milczenie, cisza i brak kontaktu to już odpowiedź sama w sobie…

[Ellen_Ripley]

Troll? Bo sytuacja jest tak oczywista, że... Może psycholog, skoro byle gach napalony tylko i wyłącznie na seks (i od początku tego nie ukrywający) sprawia, że nie umiesz się pozbierać, a masz małe dziecko.

[Wicked_Girl]

Sąsiad po jednym bzyku nie jest ci obojętny? Jesteś grubo po 30? Masz małe dziecko? Skonsultuj się z lekarzem albo terapeutą najpierw, bo zamiast stabilnej psyche wieje desperacją i fundowaniem sobie i dziecku karuzeli emocjonalnej.

[Aelora]

Niestety zgadzam się z dziewczynami, jakaś niepoważna jesteś i tyle. Facet od początku nawet nie udaje, że chodzi mu o seks. Chcesz tego, ok, nikogo to dzisiaj nie szokuje. Ale jak liczysz na coś więcej i masz nadzieję, że on dostrzeże Twoją wrażliwą duszę oraz czarującą osobowość i inteligencję po prostu nie masz czego z nim szukać. Zajmij się swoim dzieckiem.
Spotykaj się dalej z napalonym prostakiem, bardzo rozsądne, oby za którymś razem coś mu nie odbiło i nie przejął się Twoim okresem.

[hasta_la_vista]

Typ unikający, bawiący się tobą, jak zabawka się nudzi to rzuca w kąt.

Ból i rozpacz to nie do końca jest coś, co on tobie zafundował, ale w jakiejś mierze robisz to sobie sama - to jest twoja reakcja bazująca na jakichś lękach. Facet jest beznadziejny a ty to odbierasz osobiście

Jak sobie pomóc? Najlepiej terapia. Gorąco tę opcję polecam. Możesz zacząć od lektury czegoś, np. jakaś książka o stylach przywiązania. Zacząć obserwować jakieś konta edukacyjno-psychologiczne (poszukaj "70 tysięcy myśli" ), czasem można trafić na polecenie jakichś książek w określonej tematyce. Ale i tak najlepiej docelowo zrobić miejsce dla terapii, po jednej książce łykniętej w parę dni jeszcze niekoniecznie coś zaskoczy.

[rose97]

Brzmi to mocno niepowaznie. Facet od początku chciał od ciebie tylko nagie foty i seks, jakiekolwiek próby sensowniejszego poznania sie były przez niego zlewane. Jak tylko zobaczył, że nie dostanie aż tak łatwo tego, czego chciał to cię olał.

[skara]

On nawet się nie krył z tym, że tylko na seksie mu zależy. Zablokuj go gdzie możesz, bo będziesz na każde jego skinienie i będziesz cierpieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz