![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
![]() Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cześć,
Chciałbym opowiedzieć swoją historię – może i miłosną, choć sam już nie wiem. Zaczęło się w lutym 2025. Siedząc z nudów na GG (tak, jeszcze działa 😄 ![]() Zaczęliśmy pisać codziennie – lekkie, luźne rozmowy. W końcu jednak w moim życiu nastąpił kryzys – problemy rodzinne, zawodowe, dłuższa delegacja, wypadek... Zniknąłem pod koniec marca. Nie radziłem sobie. Przez ostatni tydzień pisaliśmy już tylko: „Dzień dobry”, „Spokojnego dnia”. Po prostu się rozeszło. Pod koniec kwietnia moje życie się uspokoiło, więc napisałem do niej. I... odpisała – ciepło, z buźką. Wyjaśniłem wszystko, przeprosiłem. Przyjęła to bardzo dobrze i… znów zaczęliśmy rozmawiać. Tym razem dużo cieplej – głosówki, rozmowy o życiu, o przyszłości, o uczuciach. Wspólne plany, rozmowy o zbliżającej się trzydziestce, szukanie poważnego związku, nie zabawy. Nawet planowaliśmy wspólne życie. W końcu zaproponowałem spotkanie. Nie wyszło – bo była chora, albo zajęta, albo z dzieckiem. Nie naciskałem – szanowałem. Ale czułem frustrację. Po jakimś czasie sama zaproponowała wyjazd w góry. Ucieszyłem się! Wziąłem urlop, znalazłem noclegi, zaplanowałem wszystko – pełne zaangażowanie z mojej strony. I co się stało? Na trzy tygodnie przed wyjazdem, po moim delikatnym przypomnieniu, że już niedługo się zobaczymy… dostałem informację, że córka chora, pyli, wyjazd raczej nieaktualny. Przykro było. Ale uwierzyłem. Przecież wcześniej też wspominała o zaproszeniu mnie na chrzciny do rodziny – też nie doszły do skutku. Najpierw były w czerwcu, potem przełożone na 12 lipca… a ostatecznie – na wrzesień. 🤷☠♂️ Przez cały czas nie spotkaliśmy się ani razu. Nie widziałem jej nigdy, nie miała zdjęcia profilowego, nie korzysta z Facebooka, Instagrama – kompletny brak śladów w sieci. Ale nie oceniałem. Może chce prywatności. Szanuję. W międzyczasie pojechała do rodziców – mama miała mieć operację (ginekologia), bardzo się bała, więc pojechała jako córka wspierać. Podkreślała, że rodzeństwo dorosłe nie pomaga, więc musi być przy mamie praktycznie 24/7. Pisała, że ją to wykańcza, że nie ma czasu dla siebie ani dla córki. Przepraszała, że poświęca mi mało uwagi. Proponowałem pomoc, rozmowę, cokolwiek – byle być. Zawsze odmawiała, ale dziękowała. I tak się toczyło… aż wszystko zaczęło cichnąć. Coraz mniej rozmów, coraz bardziej zdystansowana. Ostatnią wiadomość wysłałem 9 lipca. Krótką. Może zbyt chłodną. Od tamtej pory – cisza. Dziś mija 12 dni bez kontaktu. Nie wiem, co o tym myśleć. Z jednej strony – mówiła, że chce być, że jej zależy, że nie ucieknie. Z drugiej – zniknęła całkowicie. Zastanawiam się, czy to było prawdziwe. Czy może to ja coś zrobiłem źle. A może naprawdę nie radzi sobie psychicznie. Powiedziała raz, że ma słabą psychikę. Może się wycofała, bo czuła, że coś zaczyna być poważne? Piszę ten post, bo może ktoś miał podobnie. Może ktoś potrafi spojrzeć na to chłodnym okiem. Nie wiem, czy czekać, czy zapomnieć. Nie wiem, co było prawdziwe, a co nie. Dzięki, jeśli ktoś dotarł do końca. Chętnie odpowiem na pytania, jeśli coś pominąłem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 498
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Wielkie rozmowy o związkach i uczuciach, niby mieszkacie kilka ulic od siebie a od lutego nie umiecie się spotkać na żywo? A jak jest okazja to wieczne przekładanie, raz Tobie nie pasuje, a raz jej?
Powiem wprost bo to aż śmieszne: chłopie nie żartuj sobie, zejdź na ziemię i obudź się, to tylko takie internetowe pisanie bez żadnego pokrycia. Prawdopodobnie po prostu ma kogoś skoro jest niedostępna w określonych godzinach i nie chce się widywać. Nie mogę uwierzyć ile czasu ludzie potrafią zmarnować na takie bezcelowe znajomości a potem "chlip chlip jestem taki samotny/a". Edytowane przez Aelora Czas edycji: 2025-07-22 o 18:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Albo kogoś ma (a ty autorze przypadkiem kogoś nie masz? jakie to "problemy rodzinne"? i dlaczego się z nią nie spotkałeś? to wygląda, jakbyś sam nie chciał, sorry
![]() Bo inaczej jest kompletnie niezrozumiałe, czemu się nie spotkała. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cytat:
![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cytat:
Też mnie dziwi wkręcanie sobie czegoś na podstawie pisaniny w internecie.
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Ostatnio był dokument na Netflixie, że nastoletnia kuzynka wkręcała jakąś kobietę - podawała się za ich wspólnego znajomego żołnierza, pisali (ły?) codziennie przez siedem lat, nawet był seks online, planowanie wspólnego ślubu, ale spotkania były na razie niemożliwe bo (i ten "żołnierz" miał jakieś logiczne wyjaśnienie). Potem ta kobieta pojechała do tego żołnierza i okazało się, że to jakiś bogu ducha winny facet, który ma rodzinę i nawet nie wie, że z kimś pisał, a za wszystkim stała kuzynka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 498
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Zaraz...
"Nie widziałem jej nigdy" zrozumiałam tak, że na żywo jej nie widziałeś. Ale Ty chyba nawet nie widziałeś jej zdjęcia. Nie wiesz jak wygląda? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 498
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cytat:
Nie widziałem jej nigdy, nie miała zdjęcia profilowego, nie korzysta z Facebooka, Instagrama – kompletny brak śladów w sieci. Ale nie oceniałem. Może chce prywatności. Szanuję." Tak samo zrozumiałam, może to jakaś tajna agentka skoro ma GG i żadnych innych informacji o sobie. Już chyba wolałabym, żeby był to kolejny troll. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 603
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Jak można się w ogóle łapać na jakieś obiecanki cacanki, jeśli przez tyle miesięcy się nawet nie widzieliście? To zwykłe zwracanie tyłka i strata czasu. Mogła równie dobrze kogoś spotkać, a równie dobrze może to być jakiś wyżej wspomniany Bartek. Bez znaczenia, bo relacja i tak do nikąd nie zmierzała
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 549
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Dlatego bez sensu jest takie przeciąganie pisania bez spotkania. Dobrze się gada?, to spotkać się po kilku dniach lub maksymalnie paru tygodniach i zobaczyć czy w ogóle macie o czym gadać na żywo.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Obie strony wykazują dość osobliwe zachowania.
Autorze, dlaczego nie chciałeś spotkać ją wcześniej choć raz zanim zacząłeś organizować wspólny wyjazd? Zazwyczaj człowiek ma jakieś minimalna potrzebę upewnienia się co do realności nie tylko samej osoby co i całej historii opisywanej w sieci. Nie bałeś się jechać z kimś, kto nawet nie wiesz czy Ci się fizycznie podoba? Gadki pt liczy się wnętrze odłóżmy między bajki. Nie chodzi o to czy jest obiektywnie ładna, tylko czy na poziomie antropologicznym ta relacja gra. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cytat:
![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Liczyłem na wsparcie, a czuję się jakbym dostał obuchem w głowe. Dziękuję .
Odpowiadając na kilka pytań: - mam kogoś ? Oczywiście że nie... - czemu nie chciałem się spotkać ?? Oczywiście że chciałem i to wielokrotnie ! - czy nie widziałem jej nigdy ? Na żywo nie, ale widziałem ją na zdjęciach bo mi wysylała.. - czy nazywa się Bartek ? NIE bo rozmawiałem z nią przez telefon Dlatego też nie wiem co macie na celu wyciągać mi takie rzeczy, chciałem poznać opinie, a nie zostać skrytykowany. Rozumiem że JA jako osoba dobra która była przy niej wsparciem, gdzie sama mówila jak w końcu dobrze jest móc nawiązać relacje z DOJŻAŁYM facetem. Ja po prostu zrobiłem co mogłem, jestem SOBĄ, autentyczny, a nie burka który udaje fajnego chłopaka który to chce się przypodobać. Relacja wydawała się być naprawdę świetna i tłumaczyliśmy sobie że życie rzuca nam kłody pod nogi. Od co. Postanowiłem czekać żeby nie wywoływać presji i stało się. Koniec świata ? NiE A brak spotkania przed wyjazdem ? Jaki problem skoro wiemy jak wyglądamy Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pytania, śmiało odpowiem, ale proszę. Nie róbcie tu ze mnie chłopca. Dziękuję osobom które wykazują choć trochę szacunku co do mnie i mojej sytuacji, którą się tutaj podzieliłem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 498
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Jesteście umówieni, macie ciągłe wymówki (Ty albo ona), finalnie do spotkania nigdy nie dochodzi i nawet nie widzieliście się na żywo.
A Ty jeszcze pytasz, czy "mogła się wystraszyć że to poważne?". Serio przyjmij na klatę że po prostu pisaliście sobie, może oboje potrzebowaliście takiego wytchnienia i zwierzenia się ze swoich trosk, ale nie widać żadnej chęci przeniesienia tego na grunt realny. Ludzie poznają się przez ocean i potrafią się spotkać, u Was kilka ulic dalej jest problemem. Nie życzę Ci źle i mam nadzieję że wszystko się ułoży dobrze, ale serio patrz realnie co się wokół Ciebie dzieje zamiast jarać się jaki jesteś szczery bo czekałeś niewiadomo ile aż babka ucięła kontakt. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Trochę tego nie rozumiem, bo to ja byłem inicjatorem tych spotkań, ja chciałem przenieść to wszyskto do świata realnego, dlaczego jestem adresatem "my nie chcieliśmy"?
Skoro ja chciałem wiele razy, proponowałem nawet głupie wyjścia na 10-15 minut, czego tu nie rozumieć ? W relacji wózek ciągną dwie osoby, a nie jedna. Widocznie ja chciałem ciągnąć wózek ale drugi kierowca odpadł, no niestety. Nie jestem osobą która teraz płacze do poduszki bo mam inne sprawy na głowie nic teraz się użalać bo mnie ktoś zostawił. Bardziej mi chodzi o opinie kogoś z boku co może sądzić o takiej dziwnej relacji i tyle Ja nie mam do siebie żalu bo uważam że co mogłem to zrobiłem. Czy straciłem czas ? Nie, bo przez ten czas wiele w życiu zawodowym i prywatnym zrobiłem więc stracony on dla mnie nie był, a nie gonię za miłością. Po prostu nadarzyło i to wszystko ---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ---------- Trochę tego nie rozumiem, bo to ja byłem inicjatorem tych spotkań, ja chciałem przenieść to wszyskto do świata realnego, to po jej stronie były wymówki z każdym razem. Dlaczego jestem adresatem "my nie chcieliśmy"? Skoro ja chciałem wiele razy, proponowałem nawet głupie wyjścia na 10-15 minut, czego tu nie rozumieć ? W relacji wózek ciągną dwie osoby, a nie jedna. Widocznie ja chciałem ciągnąć wózek ale drugi kierowca odpadł, no niestety. Nie jestem osobą która teraz płacze do poduszki bo mam inne sprawy na głowie nic teraz się użalać bo mnie ktoś zostawił. Bardziej mi chodzi o opinie kogoś z boku co może sądzić o takiej dziwnej relacji i tyle Ja nie mam do siebie żalu bo uważam że co mogłem to zrobiłem. Czy straciłem czas ? Nie, bo przez ten czas wiele w życiu zawodowym i prywatnym zrobiłem więc stracony on dla mnie nie był, a nie gonię za miłością. Po prostu nadarzyło i to wszystko |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 498
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
"Zaczęliśmy pisać codziennie – lekkie, luźne rozmowy.
W końcu jednak w moim życiu nastąpił kryzys – problemy rodzinne, zawodowe, dłuższa delegacja, wypadek... Zniknąłem pod koniec marca. Nie radziłem sobie. Przez ostatni tydzień pisaliśmy już tylko: „Dzień dobry”, „Spokojnego dnia”. Po prostu się rozeszło." Hola, też miałeś epizod gdzie zniknąłeś bez wyjaśnienia i znajomość się rozeszła. Skoro Ty nie musiałeś tłumaczyć się z gorszego okresu (dopiero gdy minęło i uznałeś że chcesz odnowić kontakt) nie miej do niej żalu, że też nie angażowała się zanadto, a teraz zniknęła bez śladu. Nie ma co o tym myśleć i tyle, nie wydajesz się nastolatkiem, chyba jesteśmy w podobnym wieku i takie relacje bez spotkań do niczego nie prowadzą. Sam określiłeś w tytule tę znajomość jako dziwną, więc chyba czujesz że coś z tym jest nie tak. Żyj dalej, zapomnij i tyle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Tak, miałem bardzo ciężki epizod, gdzie musiałem skupić się na wielu sprawach i nie myślałem wtedy o jakiejkolwiek relacji, zwłaszcza że krótko przed wypadkiem kontakt był chłodny z jej strony. Napisałem do niej jak życie wróciło do normy i wytłumaczyłem wszyskto bez ukrycia i przeprosiłem bo zdałem sobie sprawę że zrobiłem to nieprzemyślanie. Od tego czasu wszystko wróciło na prawidłowe tory, a ja przez reszte trwania relacji dość sporo w życiu zrobiłem więc w zasadzie strat nie mam, że tam siedziałem z tel i czekałam i takie tam, cały czas działałem zawodowo i prywatnie.
Dokładnie tak, nie mam do niej żalu bo rozumiem sytuację, jeżeli rzeczywiście taka jest. Nawet jeżeli zrobi tak jak ja, czyli załóżmy że w życiu się poprawi i będzie chciała nawiązać kontakt to ja nie będę miał nic przeciwko. Nie uciekam, jakby też nie czekam na to, jeśli się coś zadzieje to samo z siebie. Póki co mam sporo pracy zawodowej. Potrzebowałem się po prostu chyba wygadać, bo ta relacja zaczęła się mocno rozwijać po pierwszej przerwie. Może tak musi być ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- Chciałem, jak najbardziej, ale nie chciała mi podać adresu. Wszystko do dnia dzisiejszego jest owiane wielką tajemnicą |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 498
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
To wszystko jest po prostu na bardzo wątłych podstawach. Rozmowy o związkach, przyszłości, planowanie wspólnego życia, a jak przychodzi do prozaicznej rozmowy na żywo ciągłe wymówki i nie umiecie się zgadać. Rzucone gdzieś hasła o wyjeździe czy chrzcinach o niczym nie świadczą, skoro finalnie i tak nie widzieliście się. Ja też tak czasem mówię do dalszych znajomych albo słyszę od nich "jeszcze się zgadamy", wiedząc że szanse na to są niskie.
Planowanie wyjazdu, zaproszenie na chrzciny są w ogóle poza moim pojmowaniem skoro nawet nie spotkaliście się na żywo. Dlaczego w ogóle planujesz cały wyjazd i rezerwujesz dla kogoś z kim masz tak nikły kontakt? Co zrobiłbyś gdyby jednak atmosfera na żywo okazała się marna albo ona zghostowała Cię w dniu wyjazdu? Dodam jeszcze, że ona zwyczajnie nie chciała się spoufalać. Nie chciała się spotkać stąd ciągłe wymówki, nie chciała podać adresu. Czytając to z boku serio mam wrażenie, że dziewczyna po prostu szukała kogoś do rozmowy, ale nie do relacji. Edytowane przez Aelora Czas edycji: 2025-07-22 o 22:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
No dobrze, to jeszcze zapytam i nie jest to pytanie zaczepne: skoro jednak wiedziałeś jak wygląda, to czy nie bałeś się wyjazdu jako pierwszego spotkania? Moglo się okazać że jednak w realu dziewczyna Cię irytuje/nudzi/czar prysł etc.
Co do całej historii - można o takich usłyszeć tu i tam. Ludzie poznający się przez Neta gdzie np jedna strona unika kontaktu odwołując w ostatniej chwili etc. Ja bym nie doszukiwała się w tym logiki ani żadnego racjonalnego wytłumaczenia tylko zamknęła temat. Nie wiem o co chodzi, ale takie początki niczego dobrego nie wróżą, moim zdaniem. Nie będę smuć przypuszczen. Może być ich mnóstwo. Dlatego też zostawiłabym tę znajomość. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cytat:
Warto abyś przemyślał skąd w Tobie taka... desperacja (?), aby ciągnąć coś takiego, nierealnego i od początku mocno problematycznego. Ludzie się poznają online, owszem i dość szybko potem dochodzi do spotkania. Lepiej do terapeuty i sobie pewne rzeczy przepracować, bo coś tu mocno jest nie tak. A co jest z nią to nie wiadomo.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Z całym szacunkiem, ale my się chyba nie do końca rozumiemy. Nie wiem skąd u Was te wyimaginowane teorie o programach udających, chyba nie do końca wiesz jak one działają, a wybacz - ja akurat siedzę w branży IT. Już mniejsza o to
Jeśli chodzi o mnie ? Byłem na terapii w zeszłym roku i wiesz Panno "Ripley", że ze mną wszyskto jest w porządku ![]() Dziękuję za komentarze te coś wnoszące oraz te nic nie wnoszące. Pora też się trochę przewietrzyć. Ja lecę robić dalszą karierę i być sobą jak dotychczas, a mod - prośba o zamknięcie tematu niż zaczyna się tu robić cyrk. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Wszyscy czekają na pozytywne zakończenie - czyli ślub...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
A może to dziewczyna, ale zdjęcia nie są jej. Nie spotyka się, bo coś ukrywa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 174
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Tez o tym pomyślałam , może na początku wysławiała nie swoje zdjęcie bo myślała ze znajomość umrze po miesiącu...a tu zaskoczenie. Dla mnie bardzo dziwne jest o ze kobieta nie chce się spotkać ( bo nie chce ) tylko zwodzi autora opowieściami o chrzcinach czy czymś innym... Reasumując odpuść facet bo nic z tego nie będzie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: Wczoraj o 09:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 549
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Oburzasz się, że dziewczyny zadają celne pytania i obnażają absurd sytuacji i twoich oczekiwań, ale spójrz na to z boku. Dziewczyna niemal sąsiadka, ale nie może się spotkać nawet na chwilę, za to nakręca cię na jakieś chrzciny w rodzinie i wyjazd gdzieś dalej. No przecież to się kupy nie trzyma jak się na zimno na to z boku patrzy. No i dziwi brak twojego instynktu samozachowawczego - przecież ona mogła okazać się irytującą, niestabilna umysłowo czy chociażby mogła śmierdzieć lub mieć irytujący tembr głosu. Po to są spotkania żywo, one powinny być warunkiem kontynuowania znajomości.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Cytat:
![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: Wczoraj o 09:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 498
|
Dot.: Dziwna kilkumiesięczna relacja w sieci, zniknięcie ?
Nie uważam, żeby była to jakaś mistyfikacja, raczej mam wrażenie, że dziewczyna po prostu nie chciała się spotkać na żywo. Na początku to autor ją olał znikając bez słowa (bo trudny okres), wytłumaczył się dopiero gdy zechciał odnowić kontakt (dlaczego od razu nie mógł powiedzieć o wypadku, trudnych chwilach itd.). Na forum nawet niedawno był wątek dziewczyny (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1293649), którą facet zghostował i zgodnie radziłyśmy jej odcięcie się oraz zapomnienie o nim. Też nie dziwię się, że gdy autor nagle wrócił dziewczyna przyjęła jego przeprosiny, ale zadra pozostała, takich krzywych akcji nie zapomina się łatwo.
Wyjazd w góry, zaproszenie na chrzciny? Podejrzewam, że zorientowała się, że to bez sensu skoro w sumie znacie się tylko z komunikatora. Gdyby dziewczyna napisała, że na pierwszą randkę jedzie na wyjazd z noclegiem, sporo osób doradzałoby jej zwykłą ludzką ostrożność. Do tego facet wszystko zaplanował i organizuje, tu już jej bierność daje do myślenia. Podejrzewam, że przemyślała to, może rozmawiała z kimś i jednak wycofała się. Tak samo z zaproszeniem na chrzciny, chlipiesz rosół z rodziną siedząc obok faceta którego pierwszy raz zobaczyłaś na oczy. Jestem na grupce, gdzie ludzie szukają partnera/partnerki na wesele i spotkanie zapoznawcze, żeby nie narobić sobie przypału, to absolutna podstawa. A przecież chodzi o osobę na jedną noc, bez żadnych wielkich sentymentów. Myślę, że tu też przemyślała temat i wycofała się. Krótko mówiąc brak spotkań oznacza brak relacji, tyle. Deklaracje bez działań to fantazja, nic więcej. Jeśli ktoś nie chce się spotykać i nie podaje nawet adresu, to znaczy, że potrzebuje kontaktu do pisania, a nie życia razem. Bardzo dziwi mnie inwestowanie w plany (wyjazdu, chrzcin) z osobą, której nie zna się poza ekranem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:25.