|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Chcę napisać książkę
Od małego tłukło mi się po głowie, żeby napisać książkę. Obojętnie jaką - to przyjdzie wraz z pomysłem. Tylko, że mam pewne problemy...
1. Macie może jakieś pomysły, jak zacząć? Tzn. nie chodzi mi tu o początek książki tylko o jako taką organizację pracy, nie wiem, rozpisanie planu... 2. Oczywiście kwestia talentu. http://www.moje-luksusowe-zycie.blog.pl tutaj coś kiedyś skrobałam, niedawno wrzuciłam ostatnią notkę... kurczę, głupio mi strasznie, ale kogo zapytam, czy może być jak nie Was? ![]() Czemu akurat teraz? Była matura, nie było czasu... ale akurat znalazłam konkurs literacki ze świetnymi nagrodami, a nuż się załapię...
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 619
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Jesli masz wene to plan Ci niepotrzebny...jesli to miałas na mysli.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Chodzi mi o to, jak sobie rozplanować całą pracę. Nie oczekuję od Was, broń Boże, treści po prostu czy pisać z biegu, jak pogodzić wydarzenia, czy pisać wg planu, kiedy najlepiej zrobić zwrot akcji itd. Myślę, że sama bym sobie dała z tym radę, ale z Waszymi radami będzie mi dużo łatwiej i przyjemniej
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: Chcę napisać książkę
http://jak-pisac.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/
może to Cię jakoś naprowadzi )
__________________
![]() |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Ja mam zawsze taki problem: mam pomysł..moim zdaniem świetny. Siadam i piszę. Zapiszę np. 20 stron i potem tak: zakończenie mam ale jakoś środek mi się wyczerpał. Próbuję coś wymyślić ale się okazuje, że moim zdaniem to jest zbyt naciągane ...ech może kiedyś się uda coś napisać. Ale ja powinnam chyba z dyktafonem chodzić bo mam tak, że jak idę miastem to już układam historie a bardziej żyję w środku jej akcji.
EDIT: Przeczytałam notkę na Twoim blogu...pisz dziewczyno książke ale to już!!! To jest naprawdę wciągające.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: Chcę napisać książkę
hmmm, czegoś tu nie rozumiem
- nie masz jeszcze pomysłu na książkę - chcesz napisać obojętnie co byle napisać bo akurat masz czas i konkurs ogłosili - i nie wiesz jak to zrobić wg mnie to chyba jeszcze nie miejsce i czas na pisanie. Wydaje mi się że jak się ma wene to się pisze, a nie planuje,że o 10.30 siądę i zapiszę 3 strony. Zresztą książka się tworzy w trakcie pisania. Jak nie wiesz o czym pisać (bo pomysłu brak) to jak w ogóle chcesz zacząć (i nie pytam tu o pierwsze zdanie)? Chyba powinnaś mieć zarys (choćby w głowie) i wiedzieć do jakiego celu zmierzasz. A co do książki z podanego linku - nie ma to jak zbijanie kasy na naiwnych. Książka to nie ciasto które się upiecze wg przepisu i zdobędzie uznanie. (zresztą często gęsto cista z przepisu nie są doskonałe). może niedługo otworzą taki kierunek do studiowania - książkopisarstwo. To tak jak "taniec z gwiazdami"- tańczyć może każdy, ale jaki efekt to było dobrze widać w programie. Trzeba to czuć i mieć do tego talen sama instrukcja z krokami nie wystarczy. A Ty pisząc swój blog do czego zmierzasz, jaki jest cel tego pisania??
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Witam
.Ja od czasów liceum chciałam napisać książkę, ale chyba wtedy jeszcze nie byłam gotowa. Dopiero kiedy skończyłam 18 lat zaczęłam pisać... Uznałam, że to najlepszy moment, by zrealizować swój zamysł. I to do tej pory pisanie jest dla mnie cudownym, upajającym przeżyciem. Czuję się wtedy wolna i niczym nieograniczona Skończyłam tę książkę. Byłam z siebie taka dumna. A jeśli chodzi o pomysły, to hmmm czerpię je ze snów. Wszystkie zaczęte do tej pory książki i te skończone wywodzą się z marzeń sennych. Ja nie wymyślam nic w rzeczywistym świecie. Wokół jednej sceny, która mi się przyśni buduję całą ksiąźkę. Może być ona nawet na samym końcu, ale i tak dla tego jednego momentu zbuduję całość... Justyno_dt pisz dla przyjemności, ja zaczęłam od tego. Pisanie musi sprawiać Ci wielką radość. Ja również wysyłam prace na konkursy, ale pamiętam o tym, że gusta są tak różnorodne, że wiele dobrych powieści w takich akcjach zostaje niezauważonych. Nie zniechęca mnie to. Piszę, bo mam taką wewnętrzną potrzebę. Niekoniecznie dla innych, ale zawsze dla siebie. A z weną bywa różnie. Jeśli nawiedzała mnie, to pisałam dzień w dzień przez rok. Ale miałam też kryzys. Stres, brak czasu spowodowały u mnie zniknięcie weny na około rok ... Okropne uczucie, ale jak już wena wraca to jest cudownie i wszystko samo się układa .Życzę wszystkim piszącym i tym, którzy dopiero zaczynają odrobinki wytrwałości, weny, która znika tylko na krótko i oczywiście sukcesów literackich
__________________
... Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać ... - Siewca Wiatru -
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: Chcę napisać książkę
ja mam juz napisana tylko ze ciezko mi ja przepisac na kompa.
hehehe. a konkurs tez znalazlam tylko ze mi nie chodzi o nagrody tylko o to by wydac i by ludzie wyciagneli z tego jakies wnioski. pozdrawiam i zycze weny tworczej.
__________________
.
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Kurczę, chyba namotałam w pierwszym poście, bo trochę opacznie mnie zrozumiałyście. Pomysłów na książkę mam mnóstwo, przed oczami mam już całą akcję, ubiór, gesty, słowa bohaterów - no wszystko. A z tym, że pomysł pojawi się jak będę chciała zacząć chodziło mi o to, że wtedy dopier będę wiedziała czy np. przelać na papier wizję sensacyjną, romantyczną, dramatyczną itd.
Chodziło mi tu o czysto techniczne wskazówki. Konkurs to dla mnie po prostu akurat jakaś furtka, która może być dla mnie motywacją, żeby akurat teraz przelać to, co mi od dawna w głowie siedzi, potem już może mi się po prostu nie chcieć ![]() Cytat:
Swojego bloga piszę z czystej przyjemności. Gdy mam coś przed oczami i mam czas (!) od razu zasiadam do blog.pl, loguję się na luksusowe życie i piszę, ile wlezie. Linka podałam tu po to, aby dowiedzieć się od Was, czy uważacie, że w ogóle mogę cokolwiek pisać do konkursu czy lepiej żebym po prostu została przy zeszycie w nocnej szufladzie.
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Cytat:
![]() Nie mam dla Ciebie rad, bo nie mam ich też sama dla siebie (a również marzy mi się napisanie książki - choćby dla samej siebie, którą potem wrzucę do szuflady i nikt jej nie przeczyta), ale życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki, żebyś spełniła swoje marzenie
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera. |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Ja Cię gorąco popieram, przeczytałam część historii, którą umieściłaś na blogu żeby zobaczyć Twój styl pisania. Powiem tylko tyle- ja bym na pewno nie napisała czegoś takiego, a bardzo mi się podobało, bo zaciekawiłaś mnie, a to bardzo ważne o ile nie najważniejsze w piasaniu
Dobra to wracam do czytania
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
|
|
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Justyno_dt teraz ja się gubię... Skoro masz całe mnóstwo pomysłów to pisz i nie zastanawiaj się nad kwestiami technicznymi. Możesz zacząć od jakiejkolwiek stworzonej przez Ciebie sceny i niech się ta fabuła rozwija. Skoro masz już wykreowanych bohaterów, ich zachowania, gesty, nawet ubiory i akcję, to po prostu przelej swoje mysli na papier. Potem sama zobaczysz, czy ta koncepcja Ci odpowiada. Zawsze można przecież zmienić. Nie narzucaj sobie z góry, że książka ma być z gatunku tylko tych romantycznych, sensacyjnych, czy dramatycznych. Wątki mogą się przeciez przeplatać i wtedy jest jeszcze ciekawiej.
A konkursy... Konkurencja jest olbrzymia. Każdy, kto pisze pragnie, by dostrzeżono jego twórczość. A wygrana często otwiera wiele drzwi, choć wcale tak nie musi być. Trzeba przecież po wygranej napiosać znowu jakiś hit, żeby nie zostać zapomnianym ...P.S. A to co piszesz na swojej stronie jest interesujące, ale krótkie. Może troszkę "uspokoiłabym" styl, bo mam wrażenie, jakby wszystko działo się za szybko. Język też chyba powinien być inny. Zgłębiłabym jeszcze charakterystykę postaci Ale początki cakiem całkiem. Pozdrawiam.
__________________
... Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać ... - Siewca Wiatru -
Edytowane przez keira24 Czas edycji: 2006-05-27 o 12:24 |
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Cytat:
__________________
"I feel the need - the need for speed!" Majusia 19.01.2012r **
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Dziękuję dziewczyny za wszelkie słowa otuchy
keira24 - rzeczywiście, piszę to "szybko", bo, powiem szczerze, to wszystko jest początkiem całej historii i chodziło mi właśnie o to, aby pokazać, że to wszystok jest nagłe, niespodziewane a język - na pewno nie takim stylem chciałabym napisać TĄ książkę ślicznie dziękuję
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Justyna pisz
Przeczytałam część Twojego bloga i mi się bardzo podobało. Wydaje mi się, ze jeśli chcesz to zrobić, potrafisz, to nic nie stoi na przeszkodzie. Twój styl pisania jest fajny i dobrze się go czyta. Uważam, że masz szanse. Tak jak pisałaś: masz już pomysł,to do dzieła. Trzeba dążyć do spełnienia marzeń ![]() Trzymam za Ciebie kciuki
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Dziękuję
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Cytat:
myślę, że masz lekkie pióro, łatwość pisania, z przyjemnością się Ciebie czyta uważam, że powinnaś spróbować coś stworzyć, chociażby teraz na potrzeby tego konkursu może podeślij linka, do strony konkursowej, cobyśmy sie zorientowały o co chodzi i jak Ciebie tam widzimy
__________________
You say the word you know I will find you Or if you need some time I don’t mind I don’t hold on to the tail of your kite I’m not like the girls that you’ve known But I believe I’m worth coming home to Kiss away night This girl only sleeps with Butterflies Paris Paris |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Też planuję napisać książkę tylo problemem jest to, że mam 100 pomysłów na minutę i trudzę się z wybraniem tematu
__________________
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Ja mam problem, że nie mam ze sobą non-stop dyktafonu
Kurcze..każdego dnia tracę bezpowrotnie taaakie dialogi, że głowa mała...oczywiście moim skromnym zdaniem
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Jeżeli chcesz napisać dobrą książkę to skup się na opowiedzeniu jakiejś ważnej historii. Dlaczego "historii" i dlaczego "ważnej"? "Historii", po to by nie wpaść w pułapkę grafomańskiego opowiadania swoich poglądów (jak Coelho). "Ważnej", bo tylko takie historie warto opowiadać, to nie musi być "ważność" w klasycznym tego pojęcia rozumieniu. "W poszukiwaniu ustraconego czasu na pozór jest o niczym a mimo to jest ważną historią"
Opisz świat, który dobrze znasz. Nie bierz się za hollywood jeżeli znasz je tylko z kolorowych pism lub telewizji. Nie bierz się za średniowiecze jeżeli nie znasz go od rycersko-gotyckiej podszewki. Nie bierz się za coś czego nie porafisz uwiarygodnić tłem obyczajowym i całą wizualizacją bohaterów, ich ubiorów, języka, itp. ----> "Nie lekceważ szczegółów, bo one stanowią o doskonałości. A ona nie jest szczegółem". Nie kokietuj czytelnika, tylko opowiadaj historię. Nie pisz książki z zamiarem stworzenia bestelleru, tylko z zamiarem zaciekawienia choć jednego czytelnika. I pisz... pisz... pisz... Trening czyni mistrza. To tyle rad od kogoś uzależnionego od książek ![]() Powodzenia! Może za klika lat staniesz na mojej półce. A może wcześniej?
|
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Jedynym rozsądnym pomysłem "technicznym" jest chyba "dyktafon w łapę i nagrywać"
A to wyłącznie dlatego, bo, jak któraś Wizazanka wspomniała, że czasem układają sie w głowie świetne dialogi, których potem nie sposób tak samo odtworzyc...Niestety
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Beliczek, muszę powiedzieć, że Twój post dał mi dużo do myślenia
![]() szajajaba - wszystko byłoby fajnie, ale nie mam dyktafonu póki co ratuję się zapisywaniem ciekawych dialogów choćby na chusteczce higienicznej - zawsze i wszędzie
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#23 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Najważniejszy jest POMYSŁ. Ja proponuję na początek zrobić szkic książki, a potem pisać. I nie na chama, tylko kiedy najdzie Cię wena.
Pozdrawiam i powodzenia ![]() PS Jak coś napiszesz, to wrzuć do tego wątku, ok?
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Heh, quietly, postaram się Was "obdarzyć" (
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#25 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 79
|
Pisarka
/
Edytowane przez niepytajkimjestem Czas edycji: 2011-01-13 o 14:07 Powód: / |
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 79
|
Dot.: Pisarka
/
Edytowane przez niepytajkimjestem Czas edycji: 2011-01-13 o 14:07 Powód: / |
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 311
|
Dot.: Pisarka
Moja rada tylko jedna - pisz dalej i próbuj swych sił w jakichś konkursach, a jeśli sie wstydzisz to pisz dla siebie, potem Twoje wnuki będą miały co czytać
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#28 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Pisarka
Był już podobny wątek, ale zerknij do niego. Może rady, które udzielały tam Wizażanki pomogą Ci
.http://www.wizaz.pl/forum/showthread...+ksi%B1%BFk%EA Życzę powodzenia.
__________________
... Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać ... - Siewca Wiatru -
|
|
|
|
|
#29 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 79
|
Dot.: Pisarka
/
Edytowane przez niepytajkimjestem Czas edycji: 2011-01-13 o 14:06 Powód: / |
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Chcę napisać książkę
Obiecałam wrzucić tutaj trochę mojej "tfurczości". Oto co wypociłam przez ostatnią godzinkę, proszę o konstruktywną krytykę
![]() - Mamo, przykro mi, nie dostałam się... – powiedziała Julia łamiącym się głosem. - Nie... Przykro mi, córeczko. Ale to nie jest koniec świata – odpowiedziała mama, jednak słychać było odrobinę rozczarowania w jej głosie. Dwa tygodnie wcześniej Julia złożyła podanie na Uniwersytet Jagielloński. Odkąd zaczęła chodzić do liceum, marzyła, aby studiować właśnie na tym uniwersytecie. Ten – żaden inny. Przed maturą prawie nie spała ucząc się po nocach. Wypiła hektolitry kawy, nabiła sobie kilka guzów opadając sennie głową na biurko. Na maturę poszła wyluzowana na tyle, na ile pozwalały okoliczności. Napisała lekką ręką i z niecierpliwością oczekiwała wyników. Była pewna, że zdała na tyle dobrze, aby z powodzeniem dostać się na UJ. - Mamo, żartowałam! Dostałam się! Jestem na liście, o tu, pod numerem 35! – wrzasnęła rozradowana i zaczęła śmiać się w głos. - Głupia! Chcesz mnie na tamten świat wysłać!? – krzyknęła mama ze śmiechem. Tak, dostała się. Teraz zacznie się jej prawdziwe życie. Życie studentki. Chciała świętować swój sukces przy kolacji. Świece, szampan, uśmiech i to rozbrajające spojrzenie. Niestety na to nie mogła liczyć. Już od dwóch tygodni wieczorami cichutko płakała w poduszkę ubolewając nad tym, że Krzysztof wyjechał. Tak, ona wie, że Krzysiek chce zarobić na ich wspólne przyjemności, że chce kupić samochód, a przede wszystkim, że chce pokazać rodzicom, iż w miesiąc potrafi zarobić więcej niż oni. Tak, ona wie. Mówiąc między nami, przez ostatnie tygodnie przed jego wyjazdem po cichu przeszukiwała jego pokój w poszukiwaniu biletu celem jego spalenia, zakopania w ogródku lub spuszczenia w kawałkach w toalecie. Niestety, Krzysztof chyba przewidział jej zamiary, bo biletu nigdzie nie było. Zrezygnowana pożegnała go na lotnisku i od tego dnia nic jej nie cieszyło. Aż do dziś. Tylko z kim dzielić tą radość? Weszła do kuchni, w locie chwyciła jabłko i zamyślona usiadła przy stole. - I jak się czuje moja już-prawie-studentka? – mama dopadła lodówkę i przesunęła zgłodniały wzrok po jej zawartości, po czym wyciągnęła pudełko lodów i bez zbędnych grzeczności potraktowała je ogromną łyżką. - Czuję się nijak. Nie mam co ze sobą teraz zrobić, czekam na znak od reszty już-prawie-studentów, czy podostawali się tam, gdzie chcieli, żebyśmy mogli rozpocząć poszukiwania mieszkania. Jak na zawołanie zadzwonił telefon. - Tak, słucham? – zapytała i zaciekawiona czekała na odpowiedź widząc na wyświetlaczu numer Kaśki. - Mała, szukaj fajnego mieszkanka, najlepiej dla pięciu osób! – krzyknęła Kaśka i Julka już wiedziała, że jej smutek niedługo zostanie zastąpiony przez podniecenie związane z przeprowadzką. I studenckim życiem, oczywiście. * - Ludzie, błagam was, to już sto pięćdziesiąte czwarte mieszkanie, jakie oglądamy. Dajmy sobie z tym dziś spokój, poszukamy jutro – jęknęła Julia ledwo nadążając za rozweseloną czwórką. - Kochanie, nie jęcz mi tu, bo jeszcze pomyślę, że chcesz usiąść, zjeść i jechać do domu, a wrócić tu na drugi dzień – powiedział z ironią Błażej. - Daj jej spokój, ja też już mam trochę tego dość, zwłaszcza, że coraz bardziej oddalamy się od centrum – zauważyła zaniepokojona Kaśka. - Jest! Jest! Patrzcie! – zerwała się Julka i popędziła w stronę klatki schodowej. - Juuuuula, daj spokój, to jest nowy blok. Mieszkania tu na pewno kosztują fortunę – zauważył sceptycznie Szymek. - Geniuszu, choć na chwilę przestań myśleć muskułami i zauważ, że tu chodzi o mieszkanie prywatne, rozumiesz? Nie wynajmujesz gdzieś tam w spółdzielni czy tam, gdzie się wynajmuje, ale od konkretnej osoby, która ma to mieszkanie na własność. - Nawet dwa – odezwał się nagle domofon. Julia odskoczyła. - Przepraszam... nie chciałam tak głośno mówić – zaczęła się tłumaczyć. - Dziecko, nie przepraszaj mi tu tylko właźcie na trzecie piętro – domofon zabrzęczał i drzwi otworzyły się przed nimi. - To co – Julka zwróciła się do swojej świty – raz kozie śmierć? Zobaczyć zawsze można. * - Jedno mieszkanie jest czteroosobowe, w drugim mogą zamieszkać dwie osoby. Jest kuchnia, sypialnie, toaleta, łazienka z wanną i prysznicem, mały salon i niewielki pokój, w którym możecie postawić, na przykład, komputer. Mieszkania są naprzeciw siebie, więc będziecie się mogli widywać w każdej chwili. Zależy mi bardzo na wynajęciu tych mieszkań. Wyjeżdżam do córki, a nie chcę ich sprzedawać, bo za kilka lat sprowadzą się tu wnuki. W międzyczasie chciałabym je wynajmować – starsza kobieta sprawnie oprowadziła ich po obu mieszkaniach siejąc coraz większy zamęt w ich przeuczonych głowach. - Bardzo ładnie to wygląda, ale dla nas istotną rolę odgrywa cena... – zasugerował Błażej. - Oczywiście domyślam się, studenci, prawda? Rozumiem, że nie zarabiacie sami na siebie, więc możecie mieć problem z opłatami... – kobieta zaczęła się plątać. - Bylibyśmy pani bardzo wdzięczni, gdyby określiła pani podstawową kwotę, jakiej pani oczekuje – odrzekła Jula. - No dobrze, myślę, że odpowiednią kwotą byłoby (tu padła kwota)... – niepewnie spojrzała po pobladłych twarzach – oczywiście mogę coś spuścić z ceny! Nie mogli uwierzyć własnym uszom. To była najkorzystniejsza oferta jaką dziś usłyszeli. Szymek bez wahania chwycił kobietę za rękę i zaczął nią potrząsać: - Tak! Niezmiernie się cieszę, że udało nam się dojść do porozumienia. Bierzemy oba! - Szymon, zwariowałeś!? – zaoponowała Kaśka – Nie możemy sobie pozwolić na oba mieszkania! - Kaśka – syknął poirytowany Szymek – pamiętasz trzecie mieszkanie, jakie oglądaliśmy? Chcieliśmy je wziąć, chociaż kosztowało więcej niż te oba razem wzięte. Poza tym jest nas piątka, w czwórce się nie zmieścimy wszyscy, bo i tak jest tam wykorzystane maksimum miejsca. To był mocny argument. Ostatecznie zdecydowali się na oba mieszkania. Z przyjemnością obserwowali, gdy w świetle zachodzącego słońca kobieta ściągała z balkonu tabliczkę: „mieszkania do wynajęcia”.
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie)
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:17.








po prostu czy pisać z biegu, jak pogodzić wydarzenia, czy pisać wg planu, kiedy najlepiej zrobić zwrot akcji itd. Myślę, że sama bym sobie dała z tym radę, ale z Waszymi radami będzie mi dużo łatwiej i przyjemniej 
... Okropne uczucie, ale jak już wena wraca to jest cudownie i wszystko samo się układa 







**

