czy ratować storczyka??

[juliaszczech]

Witajcie! Coś dziwnego dzieje się z moim storczykiem. Przede wszystkim to moja pierwsza orcidea w życiu i tak naprawdę to o pielęgnacji tych kapryśnych kwiatów wiem niewiele - i pewnie stąd moje z nią problemy. Najpierw symptomy: kwiat dostałam 2 miesiące temu, zaczęło się od tego, że jeszcze nie rozwinięte pęki zamiast rozkwitnąć zwiędly i odpadły, po opadnięciu kwiatów, zmarszczyły się i odpadły liście, w sumie już z 6, zostały 3 jednak i one już żółkną. Ale najdziwniejsze jest to że jeden pęd jest jakby zdrewniały, podczas gdy drugi jest zielony i wydaje się zdrowy. Poza tym system korzeniowy też wygląda ok, tzn korzenie są zielone, choć możliwe że niektóre "odnóża" są także jakby wyschnięte.
Warunki w mieszkaniu mam takie, że jest tu raczej chłodno, dużo przeciągów, a do tego kot, który ociera się o roślinę.
Podlewam storczyka raz na ok 2 tygodnie, wodą odstaną, w zlewie, aby nadmiar wody spłynął.
Moje pytanie jest takie: czy moją orchideę można jeszcze uratować, biorąc pod uwagę otoczenie które mogę jej zapewnić?? Czy uschły pęd należy uciąć? Czy też przypadek jest tak beznadziejny, że szkoda moich nadziei? Przyznam, że nie mam ręki do kwiatów,
proszę napiszcie szczerze, bo ten storczyk to moje wielkie wyrzuty sumienia!!!

[rodzyneq84]

zajrzyj tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=421104&page=140 i jeszcze raz opisz co się dzieje ze storczykiem. Super będzie jak załączysz jakieś zdjęcie. Dziewczyny na pewno coś Ci podpowiedzą.