Pytania do wizażanek z Poznania! ^.^

[ChiyoChan]

Cześć wszystkim
Mam takie małe dwa pytania do tych z Was, które mieszkają w Poznaniu.
Za rok, jeśli dobrze pójdzie, rozpocznę studia na UAM. W związku z tym będę musiała się przeprowadzić, a jestem z pod Krakowa
Tak więc pytanie pierwsze: czy jest to przyjazne miasto? Z tego co wiem, rozmiarowo przypomina Kraków, a to dobrze, bo taka Warszawa na przykład mnie przeraża swoim ogromem.

Poza tym, jeśli się dostanę, czy byłaby jakaś dobra dusza, która pomogłaby mi się znaleźć w nowym miejscu? Oprowadzić, pokazać co, gdzie i jak?

Może trochę za wcześnie o tym myślę, ale byłam ciekawa.

Czekam na odpowiedzi

[Agniesia666]

polecam sie
a poza tym mam wolny pokoj aktualnie

ja uwazam ze miasto jest swietne klimacik jest, studentow masa. jak bys chciala kiedys np wpasc na weekend czy cos to zapraszam do siebie

[erha]

Cóż, jako rodowita Poznanianka (i jednocześnie studentka UAMu) powiem, że miasto ma specyficzny klimacik, ale nie każdy go czuje. Są różne opinie. Jednak miasto jest nastawione na studentów. Z tego co wiem, to jest generalnie taniej niż w Krakowie. I jeśli masz zamiar szukać jakiegoś lokum, to zacznij jeszcze przed wakacjami
Zapraszam

[ChiyoChan]

Jak miło

Mama mi powiedziała niedawno, że moim zadaniem jest tylko się dostać, a o sprawy techniczne mam się nie martwić, bo ona wszystko załatwi ;D będziemy szukać kawalerki do wynajęcia, chociaż wiem, że ona wolałaby coś kupić (w zasadzie jak się przez 5 lat komuś płaci za wynajem to wychodzi kwota podobna do kupna mieszkania), ale nie wiadomo, czy po studiach tam zostanę, czy nie. Jeszcze jest czas do namysłu

Martwi mnie tylko brak sensownych połączeń Kraków - Poznań. Nie chcę za bardzo jeździć samochodem te kilkaset kilometrów co kilka tygodni, pociągiem jakoś zawsze wygodniej. Chyba, że się mylę i jakieś połączenia są?

Erha, a jak jest z atmosferą na uczelni ogólnie? I jak z warunkami, w sensie technicznym? I tak z ciekawości, jakie są możliwości na WF?

Będę liczyć na wasze wsparcie na pewno ale najpierw się muszę dostać =P

[erha]

Napisane przez ChiyoChan

Jak miło

Mama mi powiedziała niedawno, że moim zadaniem jest tylko się dostać, a o sprawy techniczne mam się nie martwić, bo ona wszystko załatwi ;D będziemy szukać kawalerki do wynajęcia, chociaż wiem, że ona wolałaby coś kupić (w zasadzie jak się przez 5 lat komuś płaci za wynajem to wychodzi kwota podobna do kupna mieszkania), ale nie wiadomo, czy po studiach tam zostanę, czy nie. Jeszcze jest czas do namysłu

Martwi mnie tylko brak sensownych połączeń Kraków - Poznań. Nie chcę za bardzo jeździć samochodem te kilkaset kilometrów co kilka tygodni, pociągiem jakoś zawsze wygodniej. Chyba, że się mylę i jakieś połączenia są?

Erha, a jak jest z atmosferą na uczelni ogólnie? I jak z warunkami, w sensie technicznym? I tak z ciekawości, jakie są możliwości na WF?

Będę liczyć na wasze wsparcie na pewno ale najpierw się muszę dostać =P

Zwykle na trasie Poznań-Kraków jadę bezpośrednim pośpiechem, wybór wcale nie jest mały Zajrzałam do rozkładu PKP i widzę, że jest po 7 takich pośpiechów obie strony, więc nie ma co marudzić

Atmosfera jest dobra, zwłaszcza na dużych, studenckich imprezkach Dużo zależy od ludzi na jakich trafisz

Warunki techniczne? Hmm, zależy od wydziału. Ja studiuję na nowoczesnym kampusie, nowiutkie budynki, wyposażenie, czysto, no aż chce się studiować Raz byłam w odwiedziny na którymś z humanistycznych wydziałów w centrum miasta (nie pamiętam jaki), to aż mnie odrzuciło, bo wszystko w dość fatalnym stanie... Ale z tego co wiem, to teraz wszyscy chcą się modernizować

WF - chodzi o Wydział Fizyki?

[ChiyoChan]

Nie o wychowanie fizyczne xD bo z tego co wiem, to na różnych uczelniach są do wyboru różne rodzaje 'aktywności'. Jak mówiłam, tylko z ciekawości =p

A co do pociągów, to właśnie widziałam, że są, ale one jadą 7 i pół godziny ! o.O
Przecież samochodem byłoby szybciej D; albo Poznań-Warszawa-Kraków, Intercity...

[erha]

Napisane przez ChiyoChan

Nie o wychowanie fizyczne xD bo z tego co wiem, to na różnych uczelniach są do wyboru różne rodzaje 'aktywności'. Jak mówiłam, tylko z ciekawości =p

A co do pociągów, to właśnie widziałam, że są, ale one jadą 7 i pół godziny ! o.O
Przecież samochodem byłoby szybciej D; albo Poznań-Warszawa-Kraków, Intercity...

Hah, takie było moje pierwsze odczucie, że chodzi o wychowanie fizyczne i już coś pisałam, ale nagle przyszło mi do głowy, że może fizyka
Na tej stronce są podane dyscypliny do wyboru. http://swfis.amu.edu.pl/dyscypliny-sportu.html
Rejestracja będzie pewnie odbywać się przez internet i jest na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy". Zajęcia trwają przez 1,5h raz w tygodniu, chociaż są wyjątki, np. basen tylko 45 min. Gdy będziesz wybierać dla siebie dyscyplinę, to weź pod uwagę odległość i czas dotarcia z zajęć na wf i odwrotnie. I jeśli są to zajęcia na wolnym powietrzu, np. bieganie czy narty, to przy brzydkiej, deszczowej lub mroźnej pogodzie te zajęcia i tak się odbywają

Jeśli chodzi o dojazd, to musisz sama wybrać dogodną opcję Te InterCity są strasznie drogie jak dla mnie, no ale skoro będziesz dość rzadko jeździć do domu, to możesz je wybrać

A tak z ciekawości spytam, co chcesz studiować?

[ChiyoChan]

Dzięki za stronę, już mi się podoba

Co do kierunku, to japonistyka albo sinologia. Nie mogę się zdecydować szczerze mówiąc, upodobanie mówi japonistyka, a rozsądek - sinologia =P
Wiem, że progi są dość wysokie, ale i tak są niższe niż na UJ czy UW. Poza tym jest mniej chętnych, pewnie ze względu na odległość. Rozmawiałam niedawno z kobietą, która jest zorientowana w temacie i powiedziała mi, że UAM ma najlepsze filologie orientalne, wymieniła kilka nazwisk profesorów, których zna i uważa za najlepszych. Ona sama ma pracę związaną poniekąd z Japonią i zna wielu z wykładowców, więc wierzę w to co mówi.
UAM ma największą ilość godzin języka i na japonistyce i na sinologii, poza tym z tego co czytałam wynika, że są tam dużo lepsze warunki do nauki niż na UJ.
Jedna dziewczyna na innym forum podawała swoje wyniki i mówiła, że dostała się na UAM, a były one dla mnie dość realne do osiągnięcia, więc mam wiele nadziei Trzeba zdawać polski, angielski i drugi język (dla mnie niemiecki) albo coś innego, wszystkie trzy rozszerzone. Mam taki właśnie profil klasy (polski, angielski i niemiecki), a poza tym chodzę na dodatkowe zajęcia, więc będzie dobrze. Motywacji i samozaparcia mam całe mnóstwo

Co do tych nieszczęsnych pociągów, to faktycznie - jak sprawdziłam trasę, samochodem wychodzi niewiele krócej. A pewnie dużo drożej =P a Intercity owszem dość drogie... ale od czasu do czasu można się przejechać Do domu za często jeździć na pewno nie będę, bo na takich studiach nauki jest bardzo dużo, weekend krótki, a jeszcze te 15 godzin w dwie strony? Trudno by było się wyrobić...

[Nais]

Ja ze swojej strony polecam Poznań gorąco, przyjechałam tu na studia kilka lat temu i bardzo lubię to miasto
Jest przyjazne dla studentów, nie za duże i nie za małe (na pewno nie przytłacza jak Warszawa) i ma bardzo dobrą komunikację miejską (tanie bilety miesięczne, 40zł). Jest sporo fajnych pubów Nie studiowałam w innym mieście, ale tu jest ok i poznaniacy wcale nie są skąpi

[erha]

Napisane przez ChiyoChan

Dzięki za stronę, już mi się podoba

Co do kierunku, to japonistyka albo sinologia. Nie mogę się zdecydować szczerze mówiąc, upodobanie mówi japonistyka, a rozsądek - sinologia =P
Wiem, że progi są dość wysokie, ale i tak są niższe niż na UJ czy UW. Poza tym jest mniej chętnych, pewnie ze względu na odległość. Rozmawiałam niedawno z kobietą, która jest zorientowana w temacie i powiedziała mi, że UAM ma najlepsze filologie orientalne, wymieniła kilka nazwisk profesorów, których zna i uważa za najlepszych. Ona sama ma pracę związaną poniekąd z Japonią i zna wielu z wykładowców, więc wierzę w to co mówi.
UAM ma największą ilość godzin języka i na japonistyce i na sinologii, poza tym z tego co czytałam wynika, że są tam dużo lepsze warunki do nauki niż na UJ.
Jedna dziewczyna na innym forum podawała swoje wyniki i mówiła, że dostała się na UAM, a były one dla mnie dość realne do osiągnięcia, więc mam wiele nadziei Trzeba zdawać polski, angielski i drugi język (dla mnie niemiecki) albo coś innego, wszystkie trzy rozszerzone. Mam taki właśnie profil klasy (polski, angielski i niemiecki), a poza tym chodzę na dodatkowe zajęcia, więc będzie dobrze. Motywacji i samozaparcia mam całe mnóstwo

Co do tych nieszczęsnych pociągów, to faktycznie - jak sprawdziłam trasę, samochodem wychodzi niewiele krócej. A pewnie dużo drożej =P a Intercity owszem dość drogie... ale od czasu do czasu można się przejechać Do domu za często jeździć na pewno nie będę, bo na takich studiach nauki jest bardzo dużo, weekend krótki, a jeszcze te 15 godzin w dwie strony? Trudno by było się wyrobić...

Wow, ambitnie Mam kilka koleżanek, które skończyły takie orientalne filologie na UAMie, wyjeżdżały w czasie studiów do danego kraju i mówią, że po tych kierunkach pracy jest sporo
No i gratuluję tego samozaparcia

[ChiyoChan]

Napisane przez erha

Wow, ambitnie Mam kilka koleżanek, które skończyły takie orientalne filologie na UAMie, wyjeżdżały w czasie studiów do danego kraju i mówią, że po tych kierunkach pracy jest sporo
No i gratuluję tego samozaparcia

waa *.*

Dodajesz mi jeszcze więcej motywacji! Marzy mi się wyjazd w czasie studiów ^.^ mam nadzieję, że też mi się uda

Już się nie mogę doczekać czerwca, no -.- żeby mieć wyniki matur i rekrutacji xD

Ach, długa droga jeszcze przede mną ~

Dobranoc ^.^

Edit:

Napisane przez Nais

Ja ze swojej strony polecam Poznań gorąco, przyjechałam tu na studia kilka lat temu i bardzo lubię to miasto
Jest przyjazne dla studentów, nie za duże i nie za małe (na pewno nie przytłacza jak Warszawa) i ma bardzo dobrą komunikację miejską (tanie bilety miesięczne, 40zł). Jest sporo fajnych pubów Nie studiowałam w innym mieście, ale tu jest ok i poznaniacy wcale nie są skąpi

Fajnie Jak narazie same dobre opinie, kurcze już normalnie widzę siebie mieszkającą tam i studiującą dodajecie mi wszystkie tyle motywacji, dzięki ^.^

[erha]

Napisane przez ChiyoChan

waa *.*

Dodajesz mi jeszcze więcej motywacji! Marzy mi się wyjazd w czasie studiów ^.^ mam nadzieję, że też mi się uda

Już się nie mogę doczekać czerwca, no -.- żeby mieć wyniki matur i rekrutacji xD

Ach, długa droga jeszcze przede mną ~

Dobranoc ^.^

Edit:


Fajnie Jak narazie same dobre opinie, kurcze już normalnie widzę siebie mieszkającą tam i studiującą dodajecie mi wszystkie tyle motywacji, dzięki ^.^

Miło się czyta tak optymistyczne posty Trzymam kciuki

[ChiyoChan]

A z ciekawości, co Ty studiujesz?

[erha]

Informatykę na WMI i bioinformatykę na WB

[nieprzytomna]

Witam
Podepnę się pod wątek, jeżli można
Co prawda pytać będę o co innego, ale również kieruję te pytanie do Wizażanek z Poznania
No więc chodzi mi o supermarkety. Do jakich jest dobry dojazd z Winograd, dokładnie osiedla Kosmonautów(linie autobusowe 85, 82, 71, 69)?
Mieszkam tu od tygodnia i dotychczas zauważyłam: Tesco na os. Przyjaźni, Biedronkę na Słowiańskiej, Carrefour na osiedlu Kosmonautów, Czasami wybieram się też do Reala, ale podróż zajmuje mi wtedy prawie godzinę - King Cross - czy nie wiecie moze gdzie blizej jest jakis Real?
Poza tym nie pogardziłabym informacją o Lidlu i Netto, oraz o wszelkich innych, do których mam w miarę dobry dojazd
Mam nadzieję, że ktoś mi tu pomoże i z góry dziekuję

[Nais]

Napisane przez nieprzytomna

Witam
Podepnę się pod wątek, jeżli można
Co prawda pytać będę o co innego, ale również kieruję te pytanie do Wizażanek z Poznania
No więc chodzi mi o supermarkety. Do jakich jest dobry dojazd z Winograd, dokładnie osiedla Kosmonautów(linie autobusowe 85, 82, 71, 69)?
Mieszkam tu od tygodnia i dotychczas zauważyłam: Tesco na os. Przyjaźni, Biedronkę na Słowiańskiej, Carrefour na osiedlu Kosmonautów, Czasami wybieram się też do Reala, ale podróż zajmuje mi wtedy prawie godzinę - King Cross - czy nie wiecie moze gdzie blizej jest jakis Real?
Poza tym nie pogardziłabym informacją o Lidlu i Netto, oraz o wszelkich innych, do których mam w miarę dobry dojazd
Mam nadzieję, że ktoś mi tu pomoże i z góry dziekuję

Mieszkałam kiedyś na Kosmonautów, to było kilka lat temu i pewnie nieco się pozmieniało, ale: Tesco najbliżej masz na Serbskiej, to jakieś 10 minut spacerem. Real jest jeszcze w M1 na Szwajcarskiej (zdaje się, że jeździ tam 52, 81, 84, A - więc dla ciebie i tak to nie jest rewelacja). Lidl jest niestety daleko. Najbliżej chyba jest na Piątkowie, na wysokości Kurpińskiego (idąc w stronę wieży RTV). Jest też jeden na Głogowskiej - ale to wszystko daleko. Netto jedno, o którym wiem, znajduje się przy skrzyżowaniu Naramowicka-Serbska (wklep sobie w zumi hasło "netto" ). Obok Carrefoura na Kosmonautów jest taki pasaż, ale czy warto tam robić zakupy, to nie wiem
A, i jeszcze masz stosunkowo niedaleko do Kauflandu (przy przystanku PST Aleje Solidarności). Piechotą jakieś 20 minut, autobusem jeszcze szybciej

[mala_emi]

Napisane przez ChiyoChan

waa *.*

Dodajesz mi jeszcze więcej motywacji! Marzy mi się wyjazd w czasie studiów ^.^ mam nadzieję, że też mi się uda

To ja też się wtrącę. Poznań to genialne miasto. Ma specyficzny klimat, w pozytywnym tego słowa znaczeniu i jest naprawdę przyjazne studentom. Nawet w przychodni ortopedycznej przyjęli mnie od ręki po okazaniu książeczki zdrowia studenta- a wszystkich zapisywali na za 2 m-ce.
Mieszkam tu 5ty rok z roczną przerwą na wspomniany wyjazd zagraniczny i zdecydowanie polecam to miasto.

Aha, studiuję filologię orientalną na UAM-ie, wprawdzie żadną z wymienionych, ale i tak rekomenduję.) Roczne stypendium w Azji to jest to. W moim przypadku- naładowało akumulatory, nauczyło nowego podejścia do życia i dało mnóstwo ciekawych doświadczeń jak choćby występowanie w tv w programie dla obcokrajowców.)

Jeden minus na koniec^^- po kilku latach studiowania prawie na pewno zaczniesz mówić "tej";P.

[ChiyoChan]

Napisane przez mala_emi

Jeden minus na koniec^^- po kilku latach studiowania prawie na pewno zaczniesz mówić "tej";P.

W jakim sensie "tej"?

A gdzie byłaś w Azji na tym stypendium? I jak ci się udało takie dostać? I w ogóle co studiujesz?

[Nais]

Napisane przez mala_emi

Jeden minus na koniec^^- po kilku latach studiowania prawie na pewno zaczniesz mówić "tej";P.

Ja mówię "tej" Nabijałam się z poznaniaków, że tak mówią, i jakoś mi zostało A mój TŻ i przyjaciele - rodowici poznaniacy - nie mówią

[mala_emi]

Napisane przez ChiyoChan

W jakim sensie "tej"?

A gdzie byłaś w Azji na tym stypendium? I jak ci się udało takie dostać? I w ogóle co studiujesz?

"Tej"- taka gwarowa partykuła czy cóś. Naprawdę wchodzi...

Studiuję filologię wietnamsko-tajską. Byłam w Hanoi (i już tęsknię;(). Stypendium z puli BUWiWM, więcej szczegółów znajdziesz na ich stronach (http://www.buwiwm.edu.pl/wym/index.htm). Z tego co wiem, to dostanie się na stypendium jest uzależnione od konkretnej umowy- sinolodzy, japoniści mają testy, u nas brano pod uwagę rok studiów i średnią ocen.