Co myślicie o eksperymentowaniu z ubraniami?;)

[farbowana]

Hej dziewczynki

Witam Was w tym oto plotkowym wątku

Co myślicie o przerabianiu starych ubrań? Jesteście za czy przeciw? A może same tak eksperymentujecie com?

Ja muszę się przyznać, że czasami myślę o takim małym eksperymencie w mojej garderobie 1 sukces mam już na swoim koncie


Dzieczyny zapraszam do gorącej dyskusji!

[salamanca]

Ja osobiście nie przerabiam ciuchów, może brak czasu, może brak pomysłów.. Wolę iść na zakupy i dokupić np. jakiś fajny dodatek i już strój odświeżony

[farbowana]

Napisane przez salamanca

Ja osobiście nie przerabiam ciuchów, może brak czasu, może brak pomysłów.. Wolę iść na zakupy i dokupić np. jakiś fajny dodatek i już strój odświeżony

No tak, masz rację, aczkolwiek myślę, że czasami takie eksperymentowanie może być fajne i zabawne No i co najważniejsze - możemy mieć "nowy stary" ciuch za darmo

[salamanca]

Ja nie mam pomysłów na takie rzeczy Nie wiedziałabym jak przerobić np. jeansy Jak ciuch jakiś mi się znudzi to albo sprzedaję na allegro, albo wymieniam na wizażu, albo oddaję do Caritasu, albo oddaję komuś znajomemu w potrzebie

[mtlk]

ostatnio kupilam sobie maszyne do szycia i troche eksperymentuje pomyslow mi nie brakuje jednak nie bardzo umiem cokolwiek zrobic heheh no ale powoli powoli ucze sie

[farbowana]

Małymi kroczkami, ale do przodu

mtlk - ja mam propozycję, może my będziemy się jakoś wspólnie wspierać

salamanca - widzę, że nie marnujesz odzieży

[majka_mulatka]

zgłaszam się, ja uwielbiam przerabiać rzeczy,
kiedyś przerabiałam je tak żeby perfekcyjnie na mnie leżały, teraz sama wykrawam, projektuję i szyję, są to moje początki w projektowaniu, a szyciu któryś już rok z kolei, moje początki były już w gimnazjum może pamiętacie jak był taki szał pał na doszywane trójkąty do dzwonów najlepiej z innego materiału żeby dół był mega szeroki?- to były moje początki w szyciu

[Malaika85]

Napisane przez farbowana

Hej dziewczynki

Witam Was w tym oto plotkowym wątku

Co myślicie o przerabianiu starych ubrań? Jesteście za czy przeciw? A może same tak eksperymentujecie com?

Ja muszę się przyznać, że czasami myślę o takim małym eksperymencie w mojej garderobie 1 sukces mam już na swoim koncie


Dzieczyny zapraszam do gorącej dyskusji!

swietny pomysl, jak sie ma talent...ale jak sie nie ma, to lepiej w tym potem nie wychodzic na ulice

[zielona porzeczka]

Napisane przez Malaika85

swietny pomysl, jak sie ma talent...ale jak sie nie ma, to lepiej w tym potem nie wychodzic na ulice

No ale ćwiczenie czyni mistrza najlepiej właśnie pokombinować z ciuchami których i tak nie szkoda, więc strat nie będzie Ja często mam takie pomysły w głowie ale jak to zwykle u mnie bywa -nie mogę się ogarnąć

[laylaaa]

ja jedynie przerobiłam szersze spodnie na rurki i skróciłam kilka spódnic, ale to u krawcowej..

[farbowana]

Uuuu rozkręcamy się powoli dziewczyny

Zdecydowanie zgadzam się - trening czyni mistrza


A może będziemy wklejać zdjęcia i jakieś instrukcje co Wy nna to? Może uda nam się w ten sposób zachęcić do eksperymentowania?:rolley es:


Jest jakaś pierwsza odważna?

[majka_mulatka]

bluza- naszyłam naszywkę dla mojego TŻ-ta
kamizelka skóra jeans- własne wykonanie na oko jeszcze bez wykrojów
pas ze skóry- własne wykonanie
tunika- też na oko bez wykrojów ;p
jeszcze szara spódnica też na oko ;p
sukienka w groszki też na oko ;p

więcej zdjęć dodam później ale to będą już moje orginały z wykrojów

czekam na was moje drogie

[nieprzytomna]

Ja jestem zdecydowanie za Jednak sama się w to nie bawię, bo zwyczajnie nie potrafię I nie mam maszyny do szycia

[farbowana]

Napisane przez majka_mulatka

tunika- też na oko bez wykrojów ;p


więcej zdjęć dodam później ale to będą już moje orginały z wykrojów

czekam na was moje drogie

Jaka śliczna ta tuniczka Ona jest taka cudowna Naprawdę, podziwiam Twój talent


a wcale nie potrzeba maszyny, chociaż wiadomo - z maszyną efekty są lepsze

A ja wczoraj poszerzyłam spódniczkę, która była na mnie trochę za ciasna I jestem zadowolona z efektów bo mogę cieszyć się z mojej spódniczki

[alexiana]

Ja jestem za, ale nie mam na to czasu, wolę pójść do sklepu i pobuszować między wieszakami

[farbowana]

Napisane przez alexiana

Ja jestem za, ale nie mam na to czasu, wolę pójść do sklepu i pobuszować między wieszakami

Heh no tak buszowanie między wieszakami może być fajne ale równie fajne może być również eksperymentowanie

Ha ha ha

[201804200947]

Napisane przez majka_mulatka

bluza- naszyłam naszywkę dla mojego TŻ-ta
kamizelka skóra jeans- własne wykonanie na oko jeszcze bez wykrojów
pas ze skóry- własne wykonanie
tunika- też na oko bez wykrojów ;p
jeszcze szara spódnica też na oko ;p
sukienka w groszki też na oko ;p

więcej zdjęć dodam później ale to będą już moje orginały z wykrojów

czekam na was moje drogie

Przepraszam,że tak wyskoczę jak "Filip z konopii" ale to Ty jesteś na tych zdjęciach?

[Wisienki]

W 100% popieram eksperymentowanie z modą. Muszę się przyznać, że czasami gdy mnie coś natchnie przerabiam swoje ciuchy, nie potrafię jednak nic uszyć od początku (no poza torebką z materiału bo już kilka takich mam na swoim koncie). U mnie zaczęło się w 2 klasie LO, kupiłam sobie cudne dzinsy, takie lekko rozszerzane wyglądałam w nich cudownie i niestety już tego samego dnia zsiadając z roweru wyrwałam w nich dziurę z przodu łydki - wyglądało to paskudnie. Zal mi się zrobiło spodni wiec je zacerowałam, obszyłam koronką i prawdę powiedziawszy wyglądały jeszcze lepiej niż wcześniej - mówie prawdę bez fałszywej skromności - wszystkim się bardzo podobały i nikt mi nie wierzył, że ja zrobiłam to sama

[Hypnotist]

Kocham eksperymentować! Zawsze idąc ulicą w moich oryginalnych sukienkach czy innych ciuchach słyszę złośliwe komentarze i spojrzenia, ale nie obchodzi mnie to, szczególnie, że słowa padają od osób - będę szczera - ubranych tragicznie.
U mnie w mieście jest niewiele osób oryginalnie ubranych, więc jesteśmy w pewnym sensie ewenementem.

Szyję jakieś drobne dodatki, skracam, domalowuję, dorabiam co nieco, ale czegoś zupełnie własnego jeszcze nie zrobiłam bo w takich bardziej zaawansowanych rzeczach mam dwie lewe ręce.
No, ale grunt to być pewnym siebie, mieć własne zdanie i nie patrzeć na zdanie innych.

[majka_mulatka]

warszawianka tak ja jestem na tych zdjęciach, mam nadzieje że to nie zabronione zdjęcia są mojego autorstwa... :/

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez Hypnotist

Kocham eksperymentować! Zawsze idąc ulicą w moich oryginalnych sukienkach czy innych ciuchach słyszę złośliwe komentarze i spojrzenia, ale nie obchodzi mnie to, szczególnie, że słowa padają od osób - będę szczera - ubranych tragicznie.
U mnie w mieście jest niewiele osób oryginalnie ubranych, więc jesteśmy w pewnym sensie ewenementem.

Szyję jakieś drobne dodatki, skracam, domalowuję, dorabiam co nieco, ale czegoś zupełnie własnego jeszcze nie zrobiłam bo w takich bardziej zaawansowanych rzeczach mam dwie lewe ręce.
No, ale grunt to być pewnym siebie, mieć własne zdanie i nie patrzeć na zdanie innych.

domalowujesz?, a jak to robisz, chciałabym spróbować w niedługiej przyszłości, to chodzi o malowanie na ubraniach tak?

jesteś ewenemanetem ja też się czasami tak czuje, ale też się tym nie przejmuje ważne jest żeby dobrze się z tym czuć...

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez farbowana

Jaka śliczna ta tuniczka Ona jest taka cudowna Naprawdę, podziwiam Twój talent


a wcale nie potrzeba maszyny, chociaż wiadomo - z maszyną efekty są lepsze

A ja wczoraj poszerzyłam spódniczkę, która była na mnie trochę za ciasna I jestem zadowolona z efektów bo mogę cieszyć się z mojej spódniczki

dzięki dzięki, akurat z tej tuniki nie byłam do końca zadowolona ale od czegoś trzeba zaczać, ciesze się że się podoba
poszerzyłaś spódnice a jak ty to kochana zrobiłaś, zwężać i skracać rozumię, ale poszerzać? dodawałaś jakiś materiał ozdóbkę, czy za dużo materiału było we szwach (w szwach)


zabieram się właśnie za szycie szmizjerki, może skończe dzisiaj to przedstawie efekty- moja pierwsza z wykrojów ;p;p

[sinka84]

Napisane przez majka_mulatka

bluza- naszyłam naszywkę dla mojego TŻ-ta
kamizelka skóra jeans- własne wykonanie na oko jeszcze bez wykrojów
pas ze skóry- własne wykonanie
tunika- też na oko bez wykrojów ;p
jeszcze szara spódnica też na oko ;p
sukienka w groszki też na oko ;p

więcej zdjęć dodam później ale to będą już moje orginały z wykrojów

czekam na was moje drogie

Bardzo ładne
Ja też zazwyczaj szyję na oko

Przerabiam ubrania, lubię mieć coś innego niż reszta. Przeważnie są to rzeczy mojej mamy z dawnych czasów, albo ubrania z lumpków

[farbowana]

Napisane przez majka_mulatka

poszerzyłaś spódnice a jak ty to kochana zrobiłaś, zwężać i skracać rozumię, ale poszerzać? dodawałaś jakiś materiał ozdóbkę, czy za dużo materiału było we szwach (w szwach)

Heh no więc tak opiszę to tak.. hmmm mam nadzieję, że logicznie Przepis na to poszerzanie znalazłam gdzieś na forum Otóż tak, gnie mamy miejsce na pasek zrobiłam kilka cięć nożyczkami Wiem , że to brzmi bardzo dziwnie.. Poprzecinałam w kilku miejscach - z tyłu, z boku i troszkę z przodu Nie widać tego kompletnie gdyż całość przykrywam paskiem i zakłam dłuższą bluzeczke

[farbowana]

A oto moja poszerzona mini

Z góry przepraszam za jakość zdjęć

[201804200947]

Napisane przez majka_mulatka

warszawianka tak ja jestem na tych zdjęciach, mam nadzieje że to nie zabronione zdjęcia są mojego autorstwa... :/

Nie,nie.Mnie chodziło w ogóle o coś innego-kurczę,jakaś Ty śliczna!

[witchwq]

jak jeszcze mieszkalam z rodzicami, to Mama czesto mi przerabiala jakies ciuchy. Zazwyczaj zwezanie, albo robienie z rurek - dzwony. Jako ze wychowalam sie w rodzinie krawieckiej, to bylo dla mnie naturalne, choc chyba talentu do szycia nie odziedziczylam (niestety)
Niedawno dorobilam sie maszyny do szycia i jedyne, co udalo mi sie przerobic, to moja wiekowa sukienke studniowkowa przerobilam na sukienke "odswietna" dla mojej coreczki (moze jak uda mi sie znalezc jakies zdjecie, to wstawie, ale tylko juz na mlodszej modelce )
majka_mulatka: jestem pod wrazeniem, masz talent do szycia, a poza tym - piekna z Ciebie dziewczyna

[farbowana]

No dziewczyny, co z Wami?

Dzielcie się śmiało swoimi pomysłami na przerabianie starych ubrań

Oczywiście miło widziane także linki do stron, gdzie takowe przeróbki są prowadzone




21 dni do wakacji

[majka_mulatka]

Napisane przez farbowana

A oto moja poszerzona mini

Z góry przepraszam za jakość zdjęć

hehe dobre , a może nie była za duża tylko chciałaś biodrówkę , albo miałaś za wysoko i ci tyłeczek wystawał co ?? oczywiście żartuje też lubie takie spódniczki chociaż wole spodenki ;p

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez warszawianka

Nie,nie.Mnie chodziło w ogóle o coś innego-kurczę,jakaś Ty śliczna!

dzięki

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

chciałam ostatnio poprzyszywać cekiny na bluzke, ale tak ręcznie to mi się nie za bardzo chce z 500 przyszywać, macie na to może jakiś sposób, mam maszyne ale jakoś tego nie widze....

[farbowana]

[QUOTE=majka_mulatka;11775 763]hehe dobre , a może nie była za duża tylko chciałaś biodrówkę , albo miałaś za wysoko i ci tyłeczek wystawał co ?? oczywiście żartuje też lubie takie spódniczki chociaż wole spodenki ;p[COLOR="Silver"]


Ja lubię i spodenki i mini ;D Wszystko dobre, co odsłania nogi

A co do mini to ona była na mnie za mała (rozmiar xs ach... gdzie te czasy i gdzie ta budowa ciała ) a teraz była na mnie za ciasna i jak ją zakładałam to nie mogłam się dopiać a było to mozliwe, gdy podwyższyłam ja i na brzuchu zapiałam wiem ze to brzmi masakrycznie ale różne były sposoby na zapinanie za ciasnych ubrań

[Hypnotist]

Napisane przez majka_mulatka

[
domalowujesz?, a jak to robisz, chciałabym spróbować w niedługiej przyszłości, to chodzi o malowanie na ubraniach tak?

jesteś ewenemanetem ja też się czasami tak czuje, ale też się tym nie przejmuje ważne jest żeby dobrze się z tym czuć...

Często widzę koszulki od sławnych projektantów, kupuję koszulkę za 1zł w second handzie i markerami wodoodpornymi kopiuję malunek (wiem, to okrutne dla domów mody )
No, i takim sposobem wykonałam wręcz identyczną koszulkę jak w załączniku.
Oryginał - Lanvin; 150 funtów.
Moja - lumpeks, markery; 10zł
Trzeba być kreatywnym. ^^

[majka_mulatka]

fajnie fajnie, myślałam że kombinujesz coś farbkami