Zakodowany termin ważności?

[Beata321]

Drogie Wizażanki.
Czy spotkałyście się może z zakodowanym terminem ważności na kosmetykach? Wypatrzyłam sobie fajny lakier do paznokci w Drogerii Natura, ale nie było na nim terminu. Panie ekspedientki powiedziały, że jest zakodowany, a one nie mogą go rozkodować. Cena wprawdzie była dość przystępna, ale sobie odpuściłam zakup... Poszłam za to do Rossmana, a tam niby promocja, ale "dobra cena" tylko na kometykach, które wyglądem pozostawiają wiele do życzenia. Jak można sprzedawać coś, co wygląda na stare i zepsute np. rozwarstwione i wyschnięte lakiery do paznokci?
Jestem zawiedziona

[ryba82]

Baetko, ja dzisiaj chcialam zrobic zapas tuszu do rzes na alegro, wiec spytalam alegrowicza o waznosc tuszu. Odpisal mi, ze tusz jest zakodwany w nastepujacy sposob:6020 czyli data produkcji to 2006 r- 20 dzien Ores przydatności 30 miesięcy od daty produkcji, tyle wiem, ze co to za wymysly tak kodowac zamiast po ludzku napisac date . Moze Ci to cos, pomoze i zdolasz odczytac swoj kod na lakierze do paznokci.

[Beata321]

Napisane przez ryba82

Baetko, ja dzisiaj chcialam zrobic zapas tuszu do rzes na alegro, wiec spytalam alegrowicza o waznosc tuszu. Odpisal mi, ze tusz jest zakodwany w nastepujacy sposob:6020 czyli data produkcji to 2006 r- 20 dzien Ores przydatności 30 miesięcy od daty produkcji, tyle wiem, ze co to za wymysly tak kodowac zamiast po ludzku napisac date . Moze Ci to cos, pomoze i zdolasz odczytac swoj kod na lakierze do paznokci.

Dziękuję za podpowiedź. W końcu nie kupiłam tego lakieru, ale bardzo bardzo żałuję.

[enigma1985]

mnie też takie praktyki denerwują. również jak na datę ważności naklejana jest cena a jak się ją odklei to albo data się zdziera albo jest praktycznie niewidoczna

[gosik.s]

Napisane przez Beata321

Poszłam za to do Rossmana, a tam niby promocja, ale "dobra cena" tylko na kometykach, które wyglądem pozostawiają wiele do życzenia. Jak można sprzedawać coś, co wygląda na stare i zepsute np. rozwarstwione i wyschnięte lakiery do paznokci?
Jestem zawiedziona

Co do Rossmana, to niestety zdarzyło mi się stamtąd przynieść jakieś rzeczy przeterminowane (w sklepie nie zwróciłam uwagi na termin ważności). Coś im się to zbyt często przydarza