Formalności-papierki do ślubu

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Dziewczyny powiedzcie mi jakie dokumenty, w jakiej kolejnosci są potrzebne do slubu konkordatowego. Czy do USC tez sklada sie jakies dokumenty? Bo gdzie jestem to slysze inna wersję!!

[Tajusia]

Też biorę taki ślub i z tego co mi wiadomo to potrzebne są:

W USC (trzeba załatwić w okresie 3-mcy przed ślubem)
-odpisy aktów urodzeń (chyba że oboje sa z tego samego miejsca zamieszkania i w tym samym miejscu zawirają małżeństwo to wtedy nie)
-dowód ustania lub unieważnienia małżeństwa, jeżeli osoba pozostawała poprzednio w związku małżeńskim
-dowody osobiste (do wglądu)
-pisemne zapewnienie o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa złożone w obecności kierownika USC

Opłata skarbowa:
- sporządzenie aktu małżeństwa 75 zł

W kościele
- dowody osobiste (do wglądu)
- świadectwo chrztu i bierzmowania (ważne są 3-mce)
- świadectwo maturalne z oceną z religi
- zaświdczenie z poradni rodzinnej (przy kościele)
- zaświadczenie o uczestnictwie w naukach przedmałżeńskich , chyba że ktoś miał w liceum (szczęściarze )
- karteczki ze spowiedzi przedślubnych
- zapowiedzi
- licencja (jeżeli bierzemy ślub nie w swojej parafii), sporządza ją proboszcz z naszym udziałem, trzeba odpowiedzieć na kilka określonych pytań - jak ktoś potrzebuje to tu zamieszczę

Opłata:
- co łaska

Dokumenty z USC trzeba zanieść do księdza i wtedy sporządza się protokół, który podpisujemy podczas ślubu.

Troszkę tego jest ale zawsze mówię że to taki test, jak przejdziemy te wszystkie formalności to znaczy że wytrwamy razem

[Dobra_Wilczyca]

Tajusia zamieść te pytania. Proszę.
Też mnie to wszytko czeka... Buu

Życzę szczęścia!!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Tajusia napisał(a):
> - świadectwo chrztu i bierzmowania (ważne są 3-mce)
a jesli bedzie to 3 mies i tydzien (bo takie mam, tak wyliczyłam ze o tydzien przekracza)to co? bedzie nie ważne??

> - zaświadczenie o uczestnictwie w naukach przedmałżeńskich , chyba że ktoś miał w liceum (szczęściarze )
ja jestem wieksza szczesciara bo ksiadz jako kolega z pracy mi wypisał
> trzeba odpowiedzieć na kilka określonych pytań - jak ktoś potrzebuje to tu zamieszczę
co??? opowiadaj...

> Troszkę tego jest
troszkę??? z segregatorem bede chodzic!

[koko]

"- świadectwo maturalne z oceną z religi"
Hyhy A jak ktoś na religie nie chodził, bo mu się nie chciało?

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

to musi na kurs przdmałzenski chodzic

[BeataWi]

Ela napisał(a):
> to musi na kurs przdmałzenski chodzic

Nie wiem Elu jak to wyglada teraz w Polsce, ale jak ja bralam slub (16 lat temu) to nawet jak sie na religie chodzilo, to kurs przedmalzenski byl obowiazkowy
Dodam tylko do tego watku (dla przypomnienia ), ze swiadkowie musza rowniez zabrac dowod tozsamosci czyli dowod osobisty lub paszport (tak bylo w moim przypadku).
Pozdrawiam

[Tajusia]

> a jesli bedzie to 3 mies i tydzien (bo takie mam, tak wyliczyłam ze o tydzien przekracza)to co? bedzie nie ważne??
No właśnie mnie też to dziwi - kiedyś myślałam że taki chrzest to ważny jest przez całe życie

Ale tak sobie wymyślili - to wszystko zależy od Waszego księdza, on pewnie nie zwróci na to uwagi ale wyjątki także się zadarzają.

> ja jestem wieksza szczesciara bo ksiadz jako kolega z pracy mi wypisał
Normalnie Ci zazdroszę

[Tajusia]

Z tego co ja wiem to nadal jest obowiązkowy kurs (nauki) przedmałżeńskie

A ze świadkami to specjalnie nie pisałam bo akurat ten temat zależy wyłącznie od księdza (tak przynajmniej mi Pani z USC powiedziała) - u nas jest np. taka sytuacja że nasza świadkowa skonczy 18 lat w miesiąc po naszym ślubie i jak ksiądz nie będzie miał nic przeciwko to może być z paszporteam

Już wklejam pytanka tylko nie pospadajcie z krzesełek
Ja jak to zobaczyłam to normalnie nie wierzyłam :wow:

http://www.informator-weselny.pl/por...dmalzenski.htm

A tu licencja - http://www.diecezja.lowicz.pl/form/17.pdf

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Tajusia napisał(a):
> Z tego co ja wiem to nadal jest obowiązkowy kurs (nauki) przedmałżeńskie
u nas jest tak, ja mam zaswiadczenie ze skonczylam kurs, a Pan Mlody ma zaswiadczenie ze szkoly z religii,pani w kancelarii parafialnej powiedziala zebysmy poszli tylko na 3 spotkania- 2 z pania z poradni i 1 z ksiedzem.
Ludzie ktorzy tam przychodzili ,chodzili na naście takich spotkan, spotkania z tą panią i indywidualne w poradni rodzinnej!!!

[Ines1985]

koko napisał(a):
> "- świadectwo maturalne z oceną z religi"
> Hyhy A jak ktoś na religie nie chodził, bo mu się nie chciało?

Ja nie chodzilam w ostatnich klasach liceum na religie i juz sie przestraszylam ze slubu nie dostane z tego powodu


A ten protokol przedmalzenski jest niezly

Nieee no... Czytam te pytania i coraz bardziej szczena mi opada...
Po co im to wszystko? A jak odpowiem na jakies pytanie nie tak jak powinnam (przykladowo: Czy przyjmuje zasady etyki katolickiej w planowaniu rodziny? odp. NIE) to co sie stanie?

Uuuuhhh...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Ines1985 napisał(a):

> A ten protokol przedmalzenski jest niezly
ta.. czy rodziny sie znają? czy uwazasz ze jestes zdrowy? zdolny do współzycia?

[Ines1985]

Ela napisał(a):
>
> ta.. czy rodziny sie znają? czy uwazasz ze jestes zdrowy? zdolny do współzycia?

Moze jestem jakas nietolerancyjna w stosunku do Kosciola Katolickiego ale co ich to wszystko obchodzi??

No, przesadzilam uzywajac slowa "wszystko". Niektore te rzeczy sa naprawde istotne, ale... Kilka pytań szczerze mnie zaskoczyło.
Dla mnie to jest trochę... Nie na miejscu.
Czlowiek chce wziac slub koscielny bo czuje potrzebe aby przed Bogiem wyznac milosc, przyrzec wiernosc itd...
A Kosciol tylko zaglada w te wszystkie papiery i przy okazji w przeszlosc i zycie prywatne narzeczonych...

Nie podoba mi sie to

Strasznie trudno mi pogodzic moją wiarę w Boga z niechęcią do kosciola Katolickiego

Ale już milknę bo się wtrąciłam do wątku z moimi wywodami nie na temat.
Życzę wam wytrwałości w brnięciu przez tą "kościelną biurokrację"

[Tajusia]

Ines dzięki za życzenia wytrwałości bo mi się ona bardzo przyda
Tak szczerze mówiąc to ten protokół ma na celu zwłaszcza jedną sprawę, może nie powinnam tego pisać, nie chcę urazić niczyich uczuć, ale kościół chce w ten sposób jasno określić powody dla których czasami udziela się rozwodu za zgodą kościoła, są takie wyjątki np. jak narzeczeni zataili przed sobą chorobę, albo niepłodność, wtedy rozwód bez najmniejszego problemu, a taki dokument jasno to określa, a my podpisując go dajemy dowód. Tylko że dla mnie ślub oznacza "na dobre i na złe" a nie jak nie możesz mieć dzieci to ŻEGNAJ.
Tyle mojego wywodu.
A zamieszczam pytanka żeby się przygtować, oswoić i będzie dobrze - trzeba to przetrwać Wyobrażam sobie swoją minę u księdza jak mi zadaje takie pytanie bez przygotowania, chyba wyparowałabym stamtąd szybciej niż prędkość światła a mój Misiek to jeszcze szybciej

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Ines1985 napisał(a):
> Nieee no... Czytam te pytania i coraz bardziej szczena mi opada...
> Po co im to wszystko? A jak odpowiem na jakies pytanie nie tak jak powinnam (przykladowo: Czy przyjmuje zasady etyki katolickiej w planowaniu rodziny? odp. NIE) to co sie stanie?
ja mysle ze takie informacje mogą byc przdatne w momencie gdyby ktos chcial unieważnic slub
>
> Uuuuhhh...

[Ines1985]

Ela napisał(a):
>
> ja mysle ze takie informacje mogą byc przdatne w momencie gdyby ktos chcial unieważnic slub
> >

No tak, dlatego napisalam ze niektore z tych pytan rozumiem... Ale mysle ze caly ten wywiad powinien sie ograniczac do tych spraw ktore moga stac sie powodem uniewaznienia malzenstwa (o ile sie nie myle to niewiele jest takich dopuszczalnych powodow).
I jeszcze tych paru formalnosci ktore sa na samym poczatku... Ale juz pytania przykladowo z punktu 6 są troche naciagane i moim zdaniem zbedne...

Ale ja taka czepialska jestem wiec wybaczcie mi to

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

no i skad mam wiedzieć ze jestem zdolna do współżycia, jak przed ślubem nie wolno?!

[sarenka]

Olaboga. Ile pytań.. I jakie.. Aż głowa boli.


Ela napisał(a):
> no i skad mam wiedzieć ze jestem zdolna do współżycia, jak przed ślubem nie wolno?!

No właśnie - jak to ocenić tak bez doświadczenia ... Na serio pytam.. Jak?

[Ines1985]

Ela napisał(a):
> no i skad mam wiedzieć ze jestem zdolna do współżycia, jak przed ślubem nie wolno?!



dobre pytanie

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

sarenka napisał(a):
> Olaboga. Ile pytań.. I jakie.. Aż głowa boli.
>
>
> Ela napisał(a):
> > no i skad mam wiedzieć ze jestem zdolna do współżycia, jak przed ślubem nie wolno?!
>
> No właśnie - jak to ocenić tak bez doświadczenia ... Na serio pytam.. Jak?
ja się smieję, że jak ci urosło wszystko na swoim miejscu to jest ok
ale wydaje mi się ze nie ma odpowiedzi na to pytanie która nie byłaby w sprzeczności z zasadmi wiary. Bo nawet ze sprośnych mysli tez nalezy się wyspowiadać, tak?

[mskladaczek]

moze chodzi o to, czy nasze narzady rozrodcze sie dobrze maja i czy w ogole sa ... czy sa odp. do plci

sarenka napisał(a):

> No właśnie - jak to ocenić tak bez doświadczenia ... Na serio pytam.. Jak?

[sarenka]

Ja chciałam metafizykę uprawiać a Wy tu o narządach

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

mskladaczek napisał(a):
> upssssssssssss... nie zauwazylam, ze Ela dokladnie to samo odpowiedziala
> przepraszam.
czyli idziemy w dobrym kierunku, a ty sarenko nie filozuj, tylko sprawdz co i jak u cibie ..... , ale ty juz mężatka jesteś to mozesz isc w metafizykę, a my bidne juz sie rumienimy od swoich kudłatuch myśli

[mskladaczek]

Ela napisał(a):

> czyli idziemy w dobrym kierunku, a ty sarenko nie filozuj, tylko sprawdz co i jak u cibie ..... , ale ty juz mężatka jesteś to mozesz isc w metafizykę, a my bidne juz sie rumienimy od swoich kudłatuch myśli


moj facet sie puka po glowie, ze sie do monitora smieje


aha, zapomnialam sie pochwalic od dwoch tygodni jestem narzeczona mego narzeczonego
chyba coraz czesciej bede na slubne wpadac

[Ines1985]

mskladaczek napisał(a):
>
>
>
> aha, zapomnialam sie pochwalic od dwoch tygodni jestem narzeczona mego narzeczonego
> chyba coraz czesciej bede na slubne wpadac



Gratuluje

[WioletaM]

Nie wiem jak był lub będzie u Was, ale ja przed spisaniem protokołu przedmałżńskiego musiałam przysięgać na krzyż, a mój ówczesny narzeczony czekał na mnie za drzwiami.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

no brawo!
juz teraz wypełniając ten formularz bedziesz mogła na pytanie: czy były zaręczyny? powiedzieć: a i owszem!

[mskladaczek]

Ela napisał(a):
> no brawo!
> juz teraz wypełniając ten formularz bedziesz mogła na pytanie: czy były zaręczyny? powiedzieć: a i owszem!


narazie formularze mi nie w glowie

ale zaczynam powoli dumac nad makijazem, suknia, bukietem, lokalem, zaproszeniami ... oszalec mozna

powodzenia w zalatwianiu formalnosci Elu

[sarenka]

I ja przyłączam się do gratulacji

[Tajusia]

I ja również szczerze gratuluję
Przyjemne uczucie, co?