Paryż - pytanie o polskie jedzenie

[ollkas83]

Witam,
Chciałabym się zapoznać z Waszą opinią:czy w Paryżu wg Was jest zapotrzebowanie na typowo polską żywność?Wiem o handlarzach nieopodal polskiego Kościoła,czy mają kupujecie od nich czy nie bardzo.Jeśli tak to jakie produkty i jakich marek najczęściej?Czy oprócz żywności jest zapotrzebowanie na jakiś inny towar (polska chemia,artykuły dla dzieci etc )?Czy oprócz placu obok polskiego Kościoła są jeszcze takie miejsca w Paryżu gdzie mogłabym podjechać z towarem?Bardzo proszę o odpowiedź i z z góry dziękuje za wszelkie rady i podpowiedzi... Pozdrawiam serdecznie

[malinka9191]

Z wlasnego dowiadczenia i obserwacji moge napisac, ze jest zapotrzebowanie na czesc polskich produktow, ktorych tutaj nie ma. Sa to m.in ogorki kiszone, galaretki, kisiele, chleb polski, ptasie mleczko, soki przecierowe typu kubus i wiele innych rzeczy. Ludzie kupuja na busach sledzie, kielbasy, slodycze, piwo czy polska wodke. Sama czasem zajrze do polskiego sklepu czy busa za bialym serem czy za chlebem.
Oprocz placu przy kosciele, sa jeszcze inne miejsca rozsiane po calym paryzu i w jego okolicach gdzie takie busiki staja. U mnie akurat nie ma, ale w innych miejscach cczasem i po 3 przyjezdzaja(w roznych godzinach), zazwyczaj na weekendzie.

A czy na cos oprocz zywnosci jest zaotrzebowanie to trudno powiedziec. Nigdy sie nie spotkalam zeby ktos mial jakas chemie czy inne artykuly. Takie rzeczy pewnie jesli juz ktos potrzebuje koniecznie z polski, to mu rodzina zazwyczaj podaje w paczce, badz zamawia sobie 'w busiku'

[Rena]

mnie interesuje glownie bialy ser, reszty moge zrezygnowac lub kupic w sklepie francuskim. Aha brakuje mi tez serka wiejskiego krasnystaw.

Poczatkowo brakowalo mi kosmetykow, nie tylko polskich ale takich marek ktorych nie ma we Francji a sa w Polsce jak np maxfactor, ale i tu finalnie znalazlam odpowiedniki. Ale lakier do paznokci uzywam inglot przywieziony z Krakowa, jednak naprawde jest dobry i moze konkurowac z chanelem (mam takie porownanie).

[Lazurowewybrzeze]

Podobne do ptasiego mleczka sa tu ourson guimauve wygladaja tak http://courses.monoprix.fr/RIDE/Les-...u-lait-1176728 sa w kazdym markecie i smakuja moim dzieciom lepiej niz ptasie mleczko.

Bialego sera tego do krojenia w kawalku we francuskich sklepach nie ma. Bialy ser w pudelkach do smarownia na cheb jest. Do jedzenia z chlebem taki do smarowania jest dla mnie dobry.

Na serniki tez jest on dobry, pieke tu serniki tylko z tych francuskich do smrowania na chleb i wychodza bardzo dobre, a sernik Izaura z takich serkow wychodzi mi nawet lepszy. Polskiego bialego sera w kawalku uzywam tylko do oponek, do nich jest niezastapiony. Uzywanie do nich innego sera niz ten zmienia ich smak na gorszy.

Ja do polskiego sklepu to chodze od swieta, bo i ceny maja dosc wysokie i specjalnie nie mam po co. Wedliny mi francuskie odpowiadaja, z polskich lubie np. kabanosy, ale kabanosy mam tu w Monoprix obok mnie. Do polskiej kaszanki jest podobna w smaku boudin noir aux ognions, do bialej kiszki boudin blanc, roznicy pomiedzy polskim pasztetem wieprzowym a francuskim pate de fois nie widze. Wedliny, szynki marki Fleury Michon, sa dla nas dobre, pieczywo tez mi tu odpwiada.

Moje dzieci wychowaly sie bez kubusi bo uwazam, ze lepiej, zdrowiej jest jesc swieze owoce, niz pic slodkie, kaloryczne soki. Ja sie tez bez nich moge sie spokojnie obejsc. Do polskiego sklepu, to tylko po ten bialy ser w kawalku, ogorki kiszone, kisiele, budyne, galaretki, te 3 ostatnie to glownie temu, ze sa mi potrzebne do przygotowywania niektorych polskich ciast.

[ollkas83]

Dzięki wszystkim za odpowiedź!Pozdrawiam serdecznie!