pierwsze cieniowanie :/

[5th.element]

trochę obciach takie zdjęcia pokazywać ale co tam, inaczej się nie nauczę. po wieeeeelu zdecoupageowanych przedmiotach stwierdziłam że gotowa jestem na następny krok w przód: cieniowanie. no i trochę zonk. naczytałam się co i jak i jak czytałam to aż tak skomplikowanie to nie brzmiało, ale w praktyce... same widzicie załączam zdjęcia, otwierając się tym samym na krytykę, bo widzę że efekt trochę mi wyszedł pt. 'fatalny' ale nie wiem co źle zrobiłam i jak zrobić żeby źle nie było.. zatem proszę, powiedzcie czego unikać a nad czym jeszcze pracować.. z góry dzięki!

[elianka]

nie jest aż tak źle.. ja tez nie umiem

[krufka80]

e nie przesadzaj ze tragedia. ja sie na cieniowaniach za bardzo tez nie znam ale te na srodku mi sie podobaja. zamiast pędzelka lepiej uzywac kawalka gąbki nie widac sladow machania pędzlem w prawo i lewo. palcem tez dobrze idzie

[solagne]

a mi się podoba choć ja nie cieniuję ale moje małe powiedziało jakie slyczne kurka dosłownie więc chyba ładnie

[natewa]

Wydaje mi się, że byłoby o wiele lepiej, gdyby cień zlewał się z tłem stopniowo, tak, żeby nie było widać granicy - to chodzi mi o wtapaienie motywu w tło. Ale jeśli chodzi o zrobiebie cienia wogóle to zasada jest taka, że cień pada tylko na jedną stronę, a nie naokoło - w tym przypadku - kury.
Ale jak na pierwszy raz to naprawdę nie jest tak strasznie!!

[kamilcia1]

to ja spróbuję troszkę pomóc:
1. polecam zakup medium opóźniającego - ja mam firmy Renesans, ze sklepu plastycznego, 100 ml za 7 zł a starcza na naprawdę długo, bo się dodaje po kropelce - cena wg mnie przystępna, a farba zasycha powoli i mozna ją zetrzeć palcem jak coś nie wyjdzie i poprawiać do woli
2. ja cieniuję tak, że daję duże rozcieńczenie/rozjasnienie koloru do cieniowania i potem miejscami przyciemniam kłądąc kolejną warstw ę - jeśli dany kolot położysz np 3-4 warstwami , każda coraz węższa to będzie stopniowe cieniowanie. Ja osobiście nie cieniuję gabką, tylko pędzelkiem i palcami, ale to już jak Ci wygodniej
3. przy delikatnych motywach np kwiatowych mozna stosować cień dookoła motywu, ale to bardziej wygląda jak delikatne rozmycie niz rzeczywisty cień - daje się po to, żeby przedmiot nie "wisiał" w prózni. Natomiast przy tych kurkach wystarczyło podcieniować tylko "ziemię" i ew załamania przy ogonie czy nogach.
4. Myślę, że jak na pierwszy raz wyszło całkiem, całkiem, kolorki cieni fajnie dobrałaś i mam nadzieje, że choć troszkę Ci pomogłam i teraz to już szybko dojdziesz do mistrzostwa

POWODZENIA i czekam na dalsze prace

[5th.element]

Napisane przez solagne

moje małe powiedziało jakie slyczne kurka

dziękuję wam bardzo za ciepłe słowa + rady.

kamilcia: w ogóle niepomyślałam że można 'warstwować' cieniowanie. to wiele wyjaśnia + (mam nadzieję!) ułatwia! już dzisiaj zastosuję wszystkie twoje punkty (poza pierwszym narazie) i się będę chwalić

pzdr!

[bydgoszczanka]

Mnie sie podoba . Sama dopiero zabieram sie za decu. Kamilcia, dzieki za rady, napewno sie przydadza przy pierwszym razie.

[kamilcia1]

nie ma za co - bardzo proszę forum jest po to, zeby sobie pomagać i doradzać, prawda? ale naprawdę radzę kupić medium opóźniające - zobaczysz kolosalna róznicę, cieniowanie stanie sie łatwizną ( no prawie )

[elianka]

popieram kamilcię. medium opóźniające faktycznie kolosalnie zmienia postać rzeczy, dzis mi pierwszy raz wyszło cieniowanie (jupi) ale dopiero akrylami profesjonalnymi z medium opóźniającym reicher. pokażę zdjęcie jak lakier wyschnie

[5th.element]

hmm.. a to medium opzniajace to to samo, co medium to akryli?

[elianka]

chyba tak. przynajmniej to firmy renesans

to mój czajnik-doniczka, pierwsza praca na której względnie wyszło mi cieniowanie, używałam właśnie medium opóźniającego (raicher) i farb akrylowych. jak to wygląda?

[solagne]

szkoda że niemożna cieniować przez neta bo byś pocieniowała mi pare prac

[elianka]

hehe dzięki, Solagne, jestes niezawodna jeżeli chodzi o dodawanie mi pewności siebie

[elianka]

papapam zobaczcie co ja mam.
Mój TŻ był ze mną w empiku i zobaczył ceny pędzelków gąbkowych, złapał się za głowę i oto efekty- zrobił mi taki oto komplecik, jutro jade je przetestować. wygladają obiecująco prawda?

[solagne]

mój by się zastanawiał czy to nie do makijażu przypadkiem

[elianka]

mój wie co do czego słuzy, bo odkąda zajęłam się pracami ręcznymi stałam sie monotematyczna. ciagle nawijam i nawijam, więc TŻ jest decoupażystą teoretykiem
ps. a zawartosci mojego pudła z pędzlami do makijażu przezornie mu nie pokazuje. Nie wiem dlaczego tak jest, ale mężczyźni dostaja gęsiej skórki na widok zalotki (?)

[solagne]

ha mój tata zajmuje się filatelistyką i pewnego dnia znikły mi wszystkie pincety do regulowania brwi bo myślał że to takie pincety do znaczków

[elianka]

mój tata kiedyś zabrał mamie najlepsza pincetkę, bo coś tam musiał w silniku wydłubać, nie wiem czy wydłubał, ale mama mało co jemu nie wudłubała...oczu

[bydgoszczanka]

Fajny ten czajniczek. Ja na razie staram sie obklejac cale powierzchnie, bo na cieniowanie chyba jeszcze troche za wczesnie . Dopiero zaczynam z decu.

[elianka]

dziękuje bardzo ja dekupazuje od poczatku wakacji a to moje pierwsze uzględnia udane cieniowanie. ech..ale nie od razu Rzym zbudowano i nie święci garnki lepią

[solagne]

jakto nie święci ja lepie

[elianka]

ups sorry. naprawde lepisz? na kole czy w reku? nie pytam z czystej ciekawości, moja mama juz dwa lata choruje na kurs garncarstwa... bardzo chciałaby się nauczyć, jest gotowa nawet zmontować sobie koło i piec do wypalania. Gdzie się można tego nauczyć?

[solagne]

ja tak w rękach ale też na to choruje niestety warunków niemam chyba że u mojej prababci ona sama robi i wypieka garnki tylko mieszka na ukrainie

[elianka]

ale fajnie....nie wiem dlaczego nigdzie nie mozna sie tego nauczyć...