Wasze sposoby na naukę języków obcych...

[freedka]

Jak w tytule. Muszę się nauczyć j.angielskiego i głównym problem sa u mnie słówka, nawet jak się nauczę (co zajmuje mi dużo czasu) to i tak po niedługim czasie zapomninam Czy istnieje jakis sposób żeby się bardziej efektownie uczyć? Pewnie mi powiecie żebym sobie powtarzała co jakiś czas to co się już nauczyłam, ale niestety nie wychodzi mi to w praktyce bo mam za dużo zajęć i niestarcza mi czasu :/

[Lexie]

Też zawsze największy kłopot sprawiają mi słówka.

Ja się uczę z karteczek . Tzn kupuję takie karteczki w bloczkach, bez kleju! i po jednej stronie karteczki piszę słowo w obcym języku, a po drugiej po polsku

Najpierw przeglądam karteczki tłumacząc z języka obcego na polski. Później odwrotnie
Słowka które już umiem mogę odkładać na bok, a w "grze" (bo to trochę jak gra ) zostają te trudniejsze, aż w końcu się skończą.

Ja dodatkowo dziele na kolory, tzn czasowniki na jakimś kolorze, przymiotniki i przysłówki na jakims innym...

Myślałam na początku, ze taka nauka zajmie mi więcej czasu (w końcu trzeba te karteczki wypisać ) ale okazało się, ze i tak jest szybciej niż kiedy się uczę z książki/zeszytu.

Co jakiś czas trzeba wyciągnąć starsze karteczki i powtórzyć

[Fresa]

Trzy najprostsze i najlepsze-według mnie
czytać w obcym języku
oglądać telewizję,filmy w obcym języku
rozmawiać ,najlepiej z native speaker

[lilithin]

jesli nie bedziesz powtarzac tego, czego juz sie nauczylas, to nie licz na to, ze nauczysz sie jezyka. mi np. pomaga uczenie sie slowek w pewnej kolejnosci, jak mam np 20 idiomow, to najpieerw je sobie ukladam w takiej kolejnosci, wjakiej najlatwiej bedzie je przyswoic, a potem sie ucze

[Aeterna]

Lexie pomysł jest bardzo dobry .


Niestety. Jeśli będziesz uczyć się ''w sposób martwy'' - bez praktyki później - to zapomnisz największą wiedzę - gdy jej nie wykorzystujesz.
Poza tym - w ten sposób w nieskonczoność będziesz wracać, by się uczyć starego. Nie przeskoczysz wredoty systemu

Może masz kablówkę? Powinnaś oglądać anglojęzyczne programy, filmy, filmy na kompie bez tekstów.

Ja jestem zła na siebie i mojego lenia. Kiedys na necie siedziałam głównie na anglojęzycznych stronach. Dziś siedzę głównie na Wizażu .

Nieee, wyprowadzam się stąd

[Aeterna]

Napisane przez Fresa

Trzy najprostsze i najlepsze-według mnie
czytać w obcym języku
oglądać telewizję,filmy w obcym języku
rozmawiać ,najlepiej z native speaker

[freedka]

Napisane przez Aeterna

Lexie pomysł jest bardzo dobry .


Niestety. Jeśli będziesz uczyć się ''w sposób martwy'' - bez praktyki później - to zapomnisz największą wiedzę - gdy jej nie wykorzystujesz.
Poza tym - w ten sposób w nieskonczoność będziesz wracać, by się uczyć starego. Nie przeskoczysz wredoty systemu

Może masz kablówkę? Powinnaś oglądać anglojęzyczne programy, filmy, filmy na kompie bez tekstów.

Ja jestem zła na siebie i mojego lenia. Kiedys na necie siedziałam głównie na anglojęzycznych stronach. Dziś siedzę głównie na Wizażu .

Nieee, wyprowadzam się stąd

No własnie, moja praktyka oranicza się jedynie do lekcji j.angielskiego. A z tą kablówką to dobry pomysł, filmy przeważnie oglądam z napisami, wiec może je wyłącze, będe odwiedzała anglojęzyczne strony, bo kurcze ze mną tesz taki problem, ze głównie to na wizażu siedzę
Dzięki za odpowiedzi

[freedka]

Napisane przez Fresa

rozmawiać ,najlepiej z native speaker

A cio to??

[201707171556]

Sposób lexie jest bardzo dobry sama to praktykuje od paru lat i jak juz raz zapamiętam jakieś słówko to nie zapominam Tak więc polecam to a potem praktyke ze stronami internetowymi, tv i radiem (w np.winampie odbierają różne obcojęzyczne radia )

[201707171556]

Napisane przez freedka

A cio to??

To nauczyciel z obcego kraju, nie mówiący po polsku - na lekcji rozmawiacie tylko w obcym języku Też polecam

[Fresa]

Napisane przez freedka

A cio to??

Krótko mówiąc to osoba,dla której dany język jest językiem ojczystym,ewentualnie posługuje się także innymi językami obcymi od dzieciństwa

[Fresa]

Durga mnie ubiegła

[sylweczka]

Napisane przez lexie

Też zawsze największy kłopot sprawiają mi słówka.

Ja się uczę z karteczek . Tzn kupuję takie karteczki w bloczkach, bez kleju! i po jednej stronie karteczki piszę słowo w obcym języku, a po drugiej po polsku

Najpierw przeglądam karteczki tłumacząc z języka obcego na polski. Później odwrotnie
Słowka które już umiem mogę odkładać na bok, a w "grze" (bo to trochę jak gra ) zostają te trudniejsze, aż w końcu się skończą.

Ja dodatkowo dziele na kolory, tzn czasowniki na jakimś kolorze, przymiotniki i przysłówki na jakims innym...

Myślałam na początku, ze taka nauka zajmie mi więcej czasu (w końcu trzeba te karteczki wypisać ) ale okazało się, ze i tak jest szybciej niż kiedy się uczę z książki/zeszytu.

Co jakiś czas trzeba wyciągnąć starsze karteczki i powtórzyć

Fajny sposób nie omieszkam wykorzystać

[quietly]

Popełniasz najgorszy błąd, jaki może w nauce być - "bo muszę", a nie "Bo chcę" (przynajmniej tak wynika z Twojego postu). Tak sie niestety NIGDY nie nauczysz - albo będzie b.ciężko.

Ja się uczyłam tłumacząc teksty piosenek - wg mnie tłumaczenie (tekstów, książek, filmów) to najlepsza metoda angielskiego albo innego języka obcego.

Pozdrawiam

[freedka]

Napisane przez quietly

Popełniasz najgorszy błąd, jaki może w nauce być - "bo muszę", a nie "Bo chcę" (przynajmniej tak wynika z Twojego postu). Tak sie niestety NIGDY nie nauczysz - albo będzie b.ciężko.

Ja się uczyłam tłumacząc teksty piosenek - wg mnie tłumaczenie (tekstów, książek, filmów) to najlepsza metoda angielskiego albo innego języka obcego.

Pozdrawiam

Heh może to tak wyszło, ale ja naprawdę bardzo chcę się nauczyc angielskiego, z własnej woli, żadna presja rodziców czy coś w tym stylu. Poprostu chciałabym po maturze wyjechać (najlepiej na stałe) do Wielkiej Brytani.

[freedka]

Napisane przez lexie

Też zawsze największy kłopot sprawiają mi słówka.

Ja się uczę z karteczek . Tzn kupuję takie karteczki w bloczkach, bez kleju! i po jednej stronie karteczki piszę słowo w obcym języku, a po drugiej po polsku

Najpierw przeglądam karteczki tłumacząc z języka obcego na polski. Później odwrotnie
Słowka które już umiem mogę odkładać na bok, a w "grze" (bo to trochę jak gra ) zostają te trudniejsze, aż w końcu się skończą.

Ja dodatkowo dziele na kolory, tzn czasowniki na jakimś kolorze, przymiotniki i przysłówki na jakims innym...

Myślałam na początku, ze taka nauka zajmie mi więcej czasu (w końcu trzeba te karteczki wypisać ) ale okazało się, ze i tak jest szybciej niż kiedy się uczę z książki/zeszytu.

Co jakiś czas trzeba wyciągnąć starsze karteczki i powtórzyć

Wiesz to dobry pomysł, chyba wypróbuję Tym bardziej, ze ja jak coś piszę to szybciej zapamietuje napisany tekst

[Lexie]

Do sposobu z karteczkami dodam to, co dziewczyny napisały - filmy, ksiażki... Ja ostatnio oglądałam telenowelę po hiszpańsku Przynajmniej się przy okazji trochę pośmiałam (telenowela po hiszpańsku jest chyba nawet śmieszniejsza niż po polsku Te miny, ton głiosu... ), a jakieś zwroty też mi się utrwaliły

W ogóle uczenie się czegokolwiek "biernie" - na przykład tylko czytając z zeszytu - jest dla mnie fatalne. musi być jakaś aktywnosć, pisanie czegoś, choćby zakreślanie... Cokolwiek. Inaczej moja uwaga bardzo szybko się rozprasza.

[coc9]

lexie - wzrokowiec tak jak ja dobra metoda

[kasiunia`18]

Fajne macie metody,zastsuje co niektóre,a najlepiej wszystkie

[freedka]

Napisane przez coc9

lexie - wzrokowiec tak jak ja dobra metoda

Ja także wzrokowiec, jakieś rysunki i wzory z matmy i fizy to tylko w ten sposób zapamietuje, nieraz to nawet tekst, poprostu przypomniam sobie gdzie to było w ksiązce i widze co było napisane, Kurcze jakbym miała aparat w oczach Szkoda, ze ze słówkami z anglika mi to nie wychodzi

[aga21087]

Wstyd sie przyznac Niemam zadnego sposobu poprostu "Jezyki obce sa mi obce" Nie lubie sie ich uczyc poprostu umieram na sama mysl o nauce zwłaszca angielskiego a z racji ze teraz ich niem na studiach to sie zadnego jezyka nie ucze ale w liceum zawsze zaczynałam od najlatwieszych rzeczy

[dream-digger]

Mnie w nauce słówek pomaga zapisywanie ich sobie różnymi długopisami. Czarnym, niebieskim, kolorowym, ołówkiem. Często także zmieniam pismo
Na początku robiłam tak przez przypadek, pisałam tym, co było pod ręką. Dopiero potem, zauważyłam, że kojarzę słowka po kolorze długopisu itp

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Fresa

Trzy najprostsze i najlepsze-według mnie
czytać w obcym języku
oglądać telewizję,filmy w obcym języku
rozmawiać ,najlepiej z native speaker

Potwierdzam i....

Napisane przez quietly

Ja się uczyłam tłumacząc teksty piosenek - wg mnie tłumaczenie (tekstów, książek, filmów) to najlepsza metoda angielskiego albo innego języka obcego

to także świetna metoda Chyba moja ulubiona. Tłumaczenie tekstów ulubionych zespołów. W liceum przerobiłam w ten sposób wszystkie teksty Marilyn Manson Niektóre po kilka razy, bo pierwsze tłumaczenia były nieporadne i śmieszne To fajna metoda na opanowanie słówek, potocznych zwrotów, a nawet zagadnień gramatycznych. Fajnie jest później porównać własne tłumaczenie z internetowym.

Oprócz tego, jak trafi się uparte słówko, które nie chce wejść do głowy, układam różne zdania z nim w roli głównej. Im dziwniejsze i bardziej abstrakcyjne zdanie, tym łatwiej zapamiętuję słowo


EDIT:

Napisane przez dream-digger

Mnie w nauce słówek pomaga zapisywanie ich sobie różnymi długopisami. Czarnym, niebieskim, kolorowym, ołówkiem. Często także zmieniam pismo
Na początku robiłam tak przez przypadek, pisałam tym, co było pod ręką. Dopiero potem, zauważyłam, że kojarzę słowka po kolorze długopisu itp

Z tymi kolorami- prawda. Taka już cecha wzrokowców

Przypomniało mi się jeszcze jedno Mam na ścianie taką małą tablicę, na wzór szkolnej Zapisuję tam słówka, różnymi kolorami. Wystarczy potem zerknąć na nie w ciągu dnia

[Lovisa]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

W liceum przerobiłam w ten sposób wszystkie teksty Marilyn Manson Niektóre po kilka razy, bo pierwsze tłumaczenia były nieporadne i śmieszne To fajna metoda na opanowanie słówek, potocznych zwrotów, a nawet zagadnień gramatycznych. Fajnie jest później porównać własne tłumaczenie z internetowym.

Robiłam tak samo

[Elwinga]

U mnie świetnie sprawdzało się pisanie listów.

No, ale najlepsza metoda nie pomoże, jeśli brak osobistej motywacji.

[asia_z]

ja też w sumie nie mam żadnego sposobu na nauke jezyka.. bardzo łatwo wpadają mi do głowy różne słówka, jak słucham muzyki, albo jak oglądam filmy w orginale albo czytam.. często nie znam słówka, ale z kontekstu idzie sie domyśleć

[Atram]

ja sie ucze poprzez:
- słuchanie i tlumaczenie piosenek.. fajnie wiedziec co dana posenka znaczy
- rozmawianie na MSN z obcokrajowcami.. z jednym kims nawet pisze maile albo jak rozmawiamy i brakuje mi jakiegos slowa to szukam w slowniku i zapisuje na karteczce.. i jakos szybciej sie tego slowa ucze bo wiem ze ono bylo mi potrzebne i przydatne
- co jakis czas staram sie powtarzac gramatyke

[Kasia_L]

Napisane przez Elwinga

No, ale najlepsza metoda nie pomoże, jeśli brak osobistej motywacji.

Co prawda, to prawda. Dopiero w.w. sposoby + motywacja + systematyczność = potencjalny sukces .

[ciekawa_świata]

Ja również wzrokowiec pomaga zapisywanie słowek na kartce, i niekoniecznie każdego słowka na osobnej, tylko w ogóle pisanie w kółko, aż zapamiętam.
Po jednej stronie znaczenie polskie, po drugiej angielskie/niemieckie (tych języków się uczę) potem zasłaniam jedną stronę i sprawdzam ile zapamiętałam

[Blablak]

A ja polecam wszelkie wymiany i wyjazdy zagraniczne. Po kilku dniach porozumiewania sie tylko i wyłącznie po angielsku, zaczęłam myśleć i mówić do siebie w tym języku dlatego wydaje mi się że kontakt z "żywym" językiem jest najważniejszy.