Zdrada po 20 latach małżeństwa.

[Thunderbird]

[ciach]

[maswerka]

Według mnie nic nie możesz zrobić, oprócz udzielenia wsparcia swojej mamie i siostrze.

[Thunderbird]

Tego się obawiałem, wsparcie, posiłki, wzywa się wtedy, kiedy ma się pewność co do ogromu poniesonych strat.

[spray]

Porozmawiaj z ojcem, zagroź, ze wszystko powiesz matce, jeśli się nie opamięta. Skoro to ukrywa, to znaczy, ze nie chce odejśc od żony, że tak mu dobrze, bo taki układ jest wygodny. Może wizja tego, że wszystko się wyda trochę go otrzeźwi.

[Mirianka]

witaj Thunderbirdzie
miałam (mam?)troche podobną sytuacje do Twojej w domu...Otóż ojciec po 25 latach postanowił odejsc,na poczatku oczywiscie nikt (mam dalej nie wie)nie wiedział ze do innej kobiety.Okłamywał mnie,zawsze(jesli juz)dowiadywałam sie o wszystkim ostatnia(mam brata 7 lat starszego,teraz mam 21).Ten koszmar trwa ze 4 lata juz...Oczywiscie rozwód,teraz podział majątku...Brat ma jakis start na zycie dzieki mieszkaniu od rodziców,ja prawdopodobnie bede zaczynac wszystko do nowa,bo nikt mnie juz nie uznaje w swoich planach...Najwazniejsze ze brat sobie jakos radzi dzieki mieszkaniu
Sytuacja jest cholernie trudna u Ciebie...wiesz co,ja zawsze miałam z ojcem swietny kontak,mimo iz nie był bardzo czesto przy mnie kiedy go potrzebowałam(a jest psychologiem),zaawsze byłam z niego bardzo dumna,nadal na tym się łapie...a przeciez nie wiem czy mam z kogo byc...Ja juz dla niego raczej nie istniejea boli,boli...Czemu mnie oszukiwał??nawet jak ostatnia rozmowa dt podziału mieszkania(ja zostaje z mamą)miała byc wg niego"uczciwa i szczera"-cieszył sie ze w koncu mozemy porozmawiac w zaufaniu,a i tak mnie okłamał...Chciał za mieszkanie nie tyle ile mówił a 2 razy wiecej nawet w czyms co mnie dotyczy bezposrednio nie potrafił byc szczery Co mozesz zrobic...Byc przy mamie,to chyba jedyna rada...Wspomagac ją jak umiesz,czy to finansowo czy w inny sposób.Ja paradoksalnie dzieki rozwodowi zblizyłam sie do mamy,zrozumiałam ją a zrobiła wiele głupstw w zyciu(tez dała sie we znaki),czuje ze nie jestem w tym wszystkim sama pozdrawiam i zycze powodzenia

[paulinka_vel_paulinka]

miałam identyczną sytuacje, może spróbuj spojrzeć na to z innej strony, może on ją kocha, to jest jego życie... musisz z nim porozmawiać, sama przez to przechodziłam i właśnie ta rozmowa była najtrudniejszą w moim życiu. On się musi zdecydować...czy woli rodzinę, czy tamtą kobiete...bo jedyne co mu możesz zarzucić w tym momencie to brak zdecydowania i konsekwencij w swoim postępowaniu.

[annmarie]

Powiedz ojcu, że wiesz i zapytaj co dalej. Tylko nie daj się zbyć, bo zostaniesz w takiej sytuacji na lata. Sam nie uratujesz małżeństwa rodziców - to oni muszą nad tym popracować - jeśli będą chcieli. To jak z alkoholikiem - nikt go nie wyleczy, dopóki nie przyzna, że jest problem i nie zacznie się leczyć.
Paradoksalnie - jeśli trwa to już jakiś czas, to jest nadzieja na uratowanie rodziny - gdyby Twój ojciec był zakochany w tamtej dziewczynie, pewno już by odszedł... Chyba, że jest to świeże...
Tak czy tak - porozmawiaj. Nie wciągaj w to od razu mamy - moze uda się oszczędzić jej cierpienia, a przynajmniej jej części...

[Zuzannka]

tez [przez cos takiego przechodziłam
ja uwazam iż najpiero powinienes pogadac z ojcem a jak rozmowa nie poskutkuje nie masz innego wyjścia musisz powiedzieć matce
bo wtedy również bedziesz ja okłamywał
u mnie niestety było tak ze znalazłam listy od niej do mojego ojca
i tak sie wkurzyłam i powiedziałam ze idziemy na spacer
on wiedział juz ze ja wiem to powiedziałam ze musi wybrać
rodzina czy ona. ha i jeszcze lepiej ona przychodziła do mojego domu
i podawała sie za przyjaciółkę mojej mamy
niestety ale mój "tatuś" wybrał ją

a Tobie radze pogadać najpierw z nim
a jak to nic nie da powiedz o wszystkim mamie
powodzenia

[maswerka]

A wolisz żeby odszedł do tamtej i Was zostawił samych, czy aby mieszkał z Wami i jednocześnie spotykał się z przyjaciółką?? Bo nie wiem co gorsze.

[antii]

ja uważam zebym pogadala z tatą.zobaczysz co zdziałasz powiedz ze jak tego nie skonczy to powiesz mamie.jej narazie nic nie mów bo to może być dla niej szok, brak pracy a teraz kochanka ojca . musisz jakoś sobie poradzić.jak coś to daj znać jak poszło

[Michaline]

Powiedz mu ze wiesz. Nie mow z kad, powiedz ze wiesz. Niczego od niego nie wymagaj nic wiecej nie mow tylko tyle ze wiesz. Jesli jest takim czlowiekiem jak mowisz to moze sie opamieta. Z tego co mi sie wydaje twoj ojciec ma ok 40 lat i przechodzi pewien okres w zyciu. Ja nie probuje nikogo tlumaczyc poprostu staram sie zrozumiec sytuacje. Ale mysle ze da sie przemowic takiemu do rozsadku.

[Nektarynka]

Jak Twój tata będzie chciał gdzieś jechać autem ( o ile takowy posiadacie ) to zapytaj się czy możesz jechać z nim bo nudzisz się a chętnie pozwiedzasz okolice. Jeśli będzie chciał pojechać do "niej" to wtedy zobaczysz jak on zreaguje i będzie szukał argumentów żebyś jednak został w domu. Ty wtedy lekko nalegaj. Jeśli stanowczo Ci odmówi to zapytaj: "jesteś pewny, że chcesz jechać sam?". Może to dziwne, ale co szkodzi. Na Twoim miejscu chyba milczałabym. Obawiałabym się dalszych losów rodziny, ale nie wiem czy to dobre wyjście. Albo powiedz mu wprost, że wiesz dokąd jedzie i co porabia w wolnym czasie i że nie tolerujesz jego zachowania. Ciężka sprawa, bardzo Ci współczuje, baaardzo! Obserwuj go parę dni.

[bess]

czy twoj tata korzystal moze namietnie z netu?
moze mama i tak cos przeczuwa?kobiety w koncu maja intuicje i z reguly wiedza jak dzieje sie cos niedobrego w ich malzenstwie

[Iwona31]

Moim zdaniem nie powinieneś wtracac się w życie rodziców (ojca), nawet, jeśli sytuacja taka dotyczy zarówno Ciebie jak i Twojej siostry. Czegokolwiek byś nie zrobił nigdy nie bedziesz do końca przekonany o słuszności decyzji, nawet, gdy wyda Ci się ona słuszna. To jest tzw. pogmatwane życie w dorosłym świecie.
Jednak możesz, a nawet powinieneś powiedziec tacie, że wiesz o jego romansie - nie oceniając go.
Małżeństwo Twoich rodziców wisi na włosku - to prawda, ale Ty nie jesteś w stanie go uratowac. Nigdy nie jest tak, że winna jest tylko jedna ze stron - nie twierdzę, że Twoja mama jest winna, ale na taką sytuację czasem "pracuje' się latami nie zdając sobie z tego sprawy.
Porozmawiaj szczerze z tatą - taka rozmowa może przynieśc Ci ulgę, ale moja rada: nie potępiaj jego, tylko czyn, który popełnił.
Zresztą nikt nie dał nam prawa do oceniania ludzi - nawet naszych najbliższych.

[marcelina73]

Przykra sytuacja.
Pogadaj z tatą - niech wie, że Ty wiesz. Powiedz mu, aby zachował się jak facet i podjął decyzję - żona i dom albo kochanka. A jeśli on tego nie zrobi - zrobisz to Ty. Jeśli nie możesz się zmusić do rozmowy - napisz.
Nie miej złudzeń, że uda Ci się to małżeństwo uratować - zrobić to mogą tylko główni zainteresowani - Twoi rodzice.

[st_ella]

Ja mam troche coś innego do powiedzenia i troche moze odbiegne od tematu...

Ty musisz zrozumieć jedno: w zyciu każdego człowieka czy kobiety czy meżczyny pojawia się taki moment w zwiazku kiedy sa soba znudzeni.. moze za mocno powiedziane.... po prostu nie ma tego uczucia szczęścia, drżenia rąk, szybszego bicia serca gdy zadzwoni telefon....
Ta jedna strona znalazła sobie a raczej przypomniała sobie jak jest wspaniale być zakochanym. (przezywałeś to? w 20 letnim małżeństwie nie ma już tak intensywnego uczucia...) Ale koleje każdego zwiazku są podobne... zauroczenie - zakochanie - przyzwyczajenie/kochanie/przyjaźń...
Jeśli komus udawało sie zbudować coś trwałego/przyjaźń przez 20 lat trwania zwiazku... no to faktycznie nie wwarto tego psuć. tylko chyba masz małe mozliwosci manewru...

czy miedzy Twoimi rodzicami układało się źle?
pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie - czy Wasz tata kocha nadal Twoja mamę czy zostaje z nia ze wzgledu na Was....

powodzenia moze sytuacja jakosc się ułoży...
i lepiej Ty nie mów mamie tylko powiedz Tacie że to on powinien zrobic jeśli juz dokona wyboru.
Uświadom mu że tą sytuacja krzywdzi wiele sób - tylko on jest szczęsliwy - bo nawet ta panna - na pewno chcialaby mieć go na stałe a nie z doskoku...

[st_ella]

Napisane przez marcelina73

Przykra sytuacja.
Pogadaj z tatą - niech wie, że Ty wiesz. Powiedz mu, aby zachował się jak facet i podjął decyzję - żona i dom albo kochanka. A jeśli on tego nie zrobi - zrobisz to Ty. Jeśli nie możesz się zmusić do rozmowy - napisz.
Nie miej złudzeń, że uda Ci się to małżeństwo uratować - zrobić to mogą tylko główni zainteresowani - Twoi rodzice.

zgadzam się

[Michaline]

Napisane przez st_ella

Ja mam troche coś innego do powiedzenia i troche moze odbiegne od tematu...

Ty musisz zrozumieć jedno: w zyciu każdego człowieka czy kobiety czy meżczyny pojawia się taki moment w zwiazku kiedy sa soba znudzeni.. moze za mocno powiedziane.... po prostu nie ma tego uczucia szczęścia, drżenia rąk, szybszego bicia serca gdy zadzwoni telefon....
Ta jedna strona znalazła sobie a raczej przypomniała sobie jak jest wspaniale być zakochanym. (przezywałeś to? w 20 letnim małżeństwie nie ma już tak intensywnego uczucia...) Ale koleje każdego zwiazku są podobne... zauroczenie - zakochanie - przyzwyczajenie/kochanie/przyjaźń...
Jeśli komus udawało sie zbudować coś trwałego/przyjaźń przez 20 lat trwania zwiazku... no to faktycznie nie wwarto tego psuć. tylko chyba masz małe mozliwosci manewru...

czy miedzy Twoimi rodzicami układało się źle?
pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie - czy Wasz tata kocha nadal Twoja mamę czy zostaje z nia ze wzgledu na Was....

Zgadzam sie, niestety tak jest w wielu przypadkach i to od nich samych zalezy co z tym dalej zrobia

[ruda7816]

Napisane przez Iwona31

Moim zdaniem nie powinieneś wtracac się w życie rodziców (ojca), nawet, jeśli sytuacja taka dotyczy zarówno Ciebie jak i Twojej siostry. Czegokolwiek byś nie zrobił nigdy nie bedziesz do końca przekonany o słuszności decyzji, nawet, gdy wyda Ci się ona słuszna. To jest tzw. pogmatwane życie w dorosłym świecie.
Jednak możesz, a nawet powinieneś powiedziec tacie, że wiesz o jego romansie - nie oceniając go.
Małżeństwo Twoich rodziców wisi na włosku - to prawda, ale Ty nie jesteś w stanie go uratowac. Nigdy nie jest tak, że winna jest tylko jedna ze stron - nie twierdzę, że Twoja mama jest winna, ale na taką sytuację czasem "pracuje' się latami nie zdając sobie z tego sprawy.
Porozmawiaj szczerze z tatą - taka rozmowa może przynieśc Ci ulgę, ale moja rada: nie potępiaj jego, tylko czyn, który popełnił.
Zresztą nikt nie dał nam prawa do oceniania ludzi - nawet naszych najbliższych.

Jak najbardziej się zgadzam z Iwoną.
tylko to Ci pozostaje.
nie jestes w stanie zapobiec temu co się dzieje i co bedzie.
mozesz jedynie szczerze porozmawaic i postarać sie zrozumiec co ojciec czuje.
i powiedziec jemu co Ty czujesz ,i uswiadomić ojca,jakie bedą tego konsekwencje,kto na tym ucierpi,i jak Ty cierpisz z tego powodu.

[haallka]

tez mysle ze szczera rozmowa z ojcem jest w tym momencie jedynym i najlepszym wyjsciem... moze to tylko przelotny romans, wielu ludzi cos takiego przezywa i nie oznacza to zawsze rozpadu rodziny... trzymaj sie mam nadzieje ze znajdziecie wspolnie najlepsze wyjscie z tej trudnej sytuacji...

[Vanilla:)]

Popieram wcześniejsze wypowiedzi
tylko szczera rozmowa z ojcem może ci rozjaśnić sytuacje. Może okaże się że miał jakiś kryzys, że chciał się dowartościować? Nie daj się zbyć byle czym, niech szczerze ci odpowie i wytłumaczy co nim kierowało, co takiego ma ta kobieta, że jest gotów stracić dla niej rodzinę której wcześniej(z tego co piszesz) był oddany. Nie mów nic mamie póki z nim nie porozmawiasz-myślę że gdyby dowiedziała się o tym od ciebie byłoby jej jeszcze ciężej.
Nie chcesz współczucia więc powiem tylko-trzymaj się

[Thunderbird]

Widzę co się dzieje, mama się domyśla, a ja wiem, co gorsza to chyba świeży związek i ojciec twierdzi, że tą babę kocha. Nie rozmawiałem z nim o tym, ale przeglądam jego wiadomości. Przecież moja mama tego nie przeżyje, nie znacie jej, ona go naprawdę kocha i mu ufa. Oni mają (rodzice) wspólne plany sięgające lata w przyszłość... My też tam byliśmy, a jak czytam co ojciec wypisuje to jakaś wzmianka o mnie czy siostrze nawet się tam nie pojawiła... Zupełnie jakby nigdy nas dla niego nie było.

Chętnie bym z tą jego babą porozmawiał, jakbym ją spotkał, to bym chyba rozniósł. W życiu by mi przez myśl nie przeszło, że miałbym tyle satysfakcji z odebrania komuś życia. Komuś, kto odebrał je moim najbliższym. To chyba dość uczciwe?

[bess]

wiesz ze ja kocha na podstawie wiadomosci?
no jak ja bajeruje to co ma pisac o was czyli o dzieciach?
nie martw sie malzenstwa sie tak latwo nie rozpadaja z powodu jakichs tam panienek.
zwykle panienki sa zwodzone perspektywa rozwodu ktory nigdy nie nastepuje

[giganciara]

Sama miałąm bardzo podobną sytuację. Słyszałam jak dzwoniła do niego (ojca) w nocy, prosiła żeby do niej przyjechał. Wstałam, podeszłam do niego i powiedziałam, że mu nie pozwolę, że nie pozwolę żeby skrzywdził mamę. Żeby rozwalił naszą rodzinę. Przegadaliśmy pare godz. Chyba zrozumiał. Więcej się ta kobieta nie poijawiła.

[Shemreolin]

Thunderbird, ja myślę, że to że twój tato nie wspominał o was to znaczy raczej, że nie traktuje tego zwiazku poważnie. bo kłopot by był gdyby on jej o tym mówił i by razem planowali jak się od was uwolnić. Atak może on serio traktuje to jako odskocznię.

Swoja drogą postawiłabym kawę na ławę. Twój ojciec nie powiedział nic wprost i na razie czuje sie bezpiecznie. Może wieść podwójne życie i ma dwa razy wiecej. Powiedz mu, że wiesz co sie dzieje i daj mu ultimatum. Może wtedy go cos kopnie w dupę i sie zastanowi co może stracić.

Z mamą oczywiście nie rozmawiaj o tym. Lepiej niech nie wie. Nawet jeśli sie domyśla to i tak pewnie nie chce tego dopuścić do świadomości. A jeśli się dowie to będzie to dla niej straszny szok.

Ja sama bardzo sie boje tego, że mój mężczyzna w przyszlości po prostu sie znudzi naszą rodziną i poszuka jakiś dodatkowych atrakcji.

Bardzo Wam współczuję.

[Jeannie_jk]

ja miałam podobną sytuację...mój ojciec zdradził matkę po 17 latach małżenstwa..miałam wtedy 10 lat i to ja znalażłam przeróżne karteczki od Tamtej i nieświadoma powiedziałam wszystko mamie..teraz się z tego bardzo ale to bardzo ciesze..gdyz okazało sie ze to nie była jego pierwsza "panienka".. było nam cięzko gdyz okazał sie (mój ojciec) chamem..mam bardzo ciezko to przezyła gdyz ufała mu bezgranicznie ale po pewnym czasie, choc dłuzszym zrozumiała...rozwiedli sie...ojciec nie płacił i nadal nie płaci alimentow, zgłosił o podział majatku chociaz to mama wzieła opieke nademna i moim bratem...teraz po 9 latach idac ulica mam do niego uraze i nawet nie mam o czym z nim gadac...do tego z tamta "panienka" ma malutką córeczkę cięzko było ale teraz wiem ze jest lepiej...mama znalazła kogos kogo kocha i kogos kto ja nie oczukuje i ja uwielbia..widze ze jest szczesliwa...a ja i mój brat zyjemy dalej wiedzac za jakiego chama mamy ojca ( a wczesniej byłam u niego oczkiem w głowie)....

Mysle ze powinnas najpierw pogadac z ojcem..i spytac czy to taki jednorazowy wybryk czy cos dłuzszego...bo taki skok w bok mozna wybaczyc bo to moze zdarzyc sie kazdemu ale romas to co innego...po rozmowie wszystko wyjdzie a potem ...potem to juz czas pokaze

[Thunderbird]

[ciach]

[bess]

byłbys pierwszym podejrzanym a na koncu dostal ochrzan od ojca

[Iwona31]

Napisane przez Thunderbird

A co sądzicie o pogadaniu z jego babą? Mam jej numer telefonu? Może dobra, anomiowa rada od serca poskutkuje? Coś typu: "ten pan nie jest dla Ciebie, a jeśli sądzisz inaczej, to miej oczy wokół głowy"? Sorry za dosadność, ale mam strasznie kiepski humor przez ostatnie dni...

Jakbym zagadał ojca na ten temat, to by najpewniej do niej uciekł, albo padł na zawał.

Nie radzę takich wycieczek, bo skutek może byc odwrotny....
Kobiety potrafią odwrócic każdą sytuację na własną korzyśc....
Inteligentne kobiety.....

[cosma]

Ojciec jest dorosły,sam decyduje o swoim życiu.Nie powinieneś się w to wtrącać.Poza tym nie wiesz jak ci sie kiedyś w życiu ułoży,jesteś jeszcze bardzo młody.Zycie lubi płatać różne figle.Możesz sie kiedyś sam znaleść na jego miejscu.
Czasem tak jest, że ludzie są ze sobą latami,bo są,ale uczucia już nie te same(lub nigdy ich tak naprawdę nie było).Czasami to zwykły romans,kryzys wieku średniego,a czasem coś poważnego.Miłość może przyjść bardzo późno.
Ojciec sam powinien zdecydować czy chce być z twoją matka czy z tamtą kobietą.Wymuszanie czegokolwiek,rozmowa z tamtą panią nie ma sensu.
Rodzice muszą to załatwić między sobą.