Walczące z jedzeniowym nałogiem ....

[shilla]

Każda z nas ma inny nałóg i dla każdej z nas tak naprawdę ta granica wytrzymałości jest inna.
Jako że są wątki 100-dniowe o napojach gazowanych i słodyczach - ja proponuję wpisywać tu całą resztę z czym chciałybyście zawalczyć.
Np. ja mam problem z chipsami - chciałabym wytrzymać chociaż miesiąc - na początek więc piszę 1/30 , 2/30 itp
Ktoś ma problem z fast foodami , lub konkretnie z .... pizzą na przykład - stawia sobie wyzwanie 100dni to pisze 1/100 bez pizzy itp itd.

Co wy na to ??

Zaczynam ( a właściwie zaczęłam już wczoraj)

2/30 bez chipsów


Zapraszam

[izkaa84]

a ja nie mogę oprzeć się masłu orzechowemu taka moja słabostka, a słoiczek to ponad 500 kcal

[201605161006]

Półtora tygodnia bez chipsów, ale wczoraj zmiękłam i wzięłam krakersy i orzeszki.

[Seducer]

Ja w ogóle jestem od jedzenia uzależniona. Cały czas myślę, co by tu zjeść. O ile sięgam po warzywa/owoce to jest okej, ale niekiedy przez np. tydzień sięgam codziennie po czekoladę i inne słodkości

[cava]

Napisane przez izkaa84

a ja nie mogę oprzeć się masłu orzechowemu taka moja słabostka, a słoiczek to ponad 500 kcal

Ale zjadasz cały słoik na raz

[shilla]

3/30 bez chipsów

[bleuclair]

Napisane przez izkaa84

a ja nie mogę oprzeć się masłu orzechowemu taka moja słabostka, a słoiczek to ponad 500 kcal

Mam to samo, gdybym mogła sobie pozwolić zjadłabym pewnie pół słoika na raz, ale ograniczam i jeden słoik starcza mi na 2-3 miesiące. Jeszcze większy problem mam z czekoladą-po świętach obiecuje się tu zameldować i powalczyć by jej nie jeść

[Seducer]

Napisane przez bleuclair

Mam to samo, gdybym mogła sobie pozwolić zjadłabym pewnie pół słoika na raz, ale ograniczam i jeden słoik starcza mi na 2-3 miesiące. Jeszcze większy problem mam z czekoladą-po świętach obiecuje się tu zameldować i powalczyć by jej nie jeść

Nigdy nie jadłam masła orzechowego, bo obawiam się, że nabawię się kolejnego uzależnienia
A co do czekolady, chciałabym ją ograniczyć i to jeszcze jeśli już jeść to gorzką, ale kurcze, ona daje tyle frajdy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sensei1992]

ja mam najgorszy nałóg - piwo, nie mówie że jestem alkoholikiem czy coś bo z pewnością mi daleko do tego, na żaden inny alkohol mnie nie ciągnie i nie odczuwam potrzeby spożywania alkoholu ale kocham smak piwa, tak jak ktoś kocha czekolade, a właśnie jedno wyjście na piwo z kumplami to licząc lekko 4 piwka i 1000kcal albo i więcej bo zazwyczaj pije piwo ciemne które jest bardziej kaloryczne, do tego później jest wzmożony apetyt co też nie pomaga; takie 2-3 wyjścia w tygodniu i dieta załatwiona na amen

[shilla]

7/30 bez chipsów - jakoś daję radę , ale już się nie mogę doczekać 30 dnia , wtedy zjem całą paczkę i zacznę liczyć od nowa

[perobelka]

Napisane przez izkaa84

a ja nie mogę oprzeć się masłu orzechowemu taka moja słabostka, a słoiczek to ponad 500 kcal

słoik ma 500 kcal? 100 gr jeśli już..