|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 523
|
![]() Z protokołów policyjnych ...
- autentyki
![]() W miejscu swego zamieszkania Kazimierz C. cieszy się bardzo dobrą opinią. Wprawdzie czasami upija się do nieprzytomności, ale leży wtedy spokojnie na drodze i nikogo nie zaczepia. Dlatego chuliganem w naszej wsi nie jest i cieszy się u nas dobrą opinią [...]. Na trawniku w Rynku... ... leżał jak zwykle obok ławki znany mi Zygmunt J. Wymienionego Obywatela nie legitymowałem, gdyż znam go osobiście, a i tak wymieniony nie nosi przy sobie dowodu osobistego, więc legitymowanie nie miałoby najmniejszego celu. Podany mu probierz trzeźwości nie zmienił koloru warstwy wskaźnikowej, ponieważ Zygmunt J. nie był w stanie nadmuchać w probierz. W czasie kontroli meliny... u Obywatelki Joanny H. zastałem siedzącą na krześle sąsiadkę, lecz innych rzeczy pochodzących z kradzieży nie ujawniłem. Fragment notatki służbowej z 1967 roku W dniu dzisiejszym wymierzyłem mandat karny w wysokości 100 (słownie sto złotych) Obywatelowi Janowi R. za to, że wjechał do miasta koniem osranym jak krowa. Fragment protokołu oględzin miejsca włamania Na miejscu zdarzenia ujawniono na posadzce ślady błota pochodzące najprawdopodobniej od czubków butów ludzkich. Podczas służbowej interwencji w restauracji „Glorietta“ będący w stanie nietrzeźwości Łukasz H. powiedział do mnie i sierżanta Marka H., że obaj jesteśmy głupsi, niż ustawa przewiduje. Ponieważ wymieniony nie potrafił dokładnie wskazać o jaką ustawę mu się rozchodzi, dlatego byliśmy zmuszeni użyć w stosunku do Łukasza H. pałki służbowej [...]. Z notatki służbowej członka ORMO [...] Za odstąpienie od czynności służbowych podejrzana o nielegalny wyrób spirytusu Genowefa T. zaproponowała mi do wyboru: pełne wiadro wysoko procentowego bimbru albo stosunek z jej osobą, przy czym ja w tym dniu na stosunek z jej osobą nie miałem większej ochoty [...]. Z notatki służbowej dzielnicowego Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w B. Izabella J. zgłosiła dziś w tut. Komendzie, że niejaki Seweryn G. wracając po pijanemu z dyskoteki w restauracji „Carpatia“ dopuścił się wybryku nieobyczajnego wobec nieletnich dziewcząt, gdyż okazywał im publicznie swe dewocjonalia [...]. Władysław B. będąc w stanie głębokiego upojenia alkoholowego... ... dostał ataku białej gorączki, gdyż pociął się po rękach nożem rzeźnickim i wygrażał nim wszystkim domownikom. Poza tym nie był agresywny [...]. Rozalia W. żona znanego bimbrownika Tadeusza W. ... ... zeznała, że jej mąż, zanim umarł, powiedział 20 lat temu, że natychmiast przestanie pić, gdy tylko dostanie pijackiej czkawki, ponieważ nigdy jej nie dostał, wiec pił całe życie [...]. Z notatki służbowej posterunkowego kaprala Franciszka S. Edward J. powiedział mi, iż doszedł do wniosku, że produkowana obecnie wódka czysta skażona jest szkodliwymi dla zdrowia trującymi środkami chemicznymi, które powodują ślepotę, dlatego z dniem dzisiejszym przerzucił się na wodę brzozową i denaturat, jako znacznie zdrowsze. Remigiusz P. zapytany przeze mnie, ... ... z jakich przyczyn jechał dziś dużym fiatem torami kolejowymi zamiast drogą publiczną, narażając się na ewentualne spotkanie z pociągiem towarowym — odpowiedział mi, że żaden pociąg mu nie straszny, a ponadto do miejscowości, gdzie zdążał wraz z pewną panią, nie ma dobrej drogi, tylko same wertepy, dlatego wybrał jazdę torami kolejowymi [...]. [...] Do Pawła G. przyszedł w nocy... jego kolega z pracy i przewrócił telewizor kolorowy, który był spity jak świnia [...]. Z notatki służbowej z 1971 roku Zapytany przeze mnie Maciej K. dlaczego wraca dziś do domu rowem melioracyjnym, a nie drogą publiczną, jak normalni ludzie, ten odpowiedział mi, że robi tak zawsze, gdy nieco wypije. Szanuje bowiem przepisy kodeksu drogowego i nie chciałby komplikować ruchu pojazdów na drodze publicznej. [...] Wydaje mi się, że Maciej K. postępuje słusznie, bo gdyby wszyscy pijani tak robili, nie byłoby tylu pieszych rozjechanych przez samochody [...]. Ze skargi obywatela Marka W. skierowanej do komendanta MO w H. Mam pretensje do st. sierż. Bolesława W. za to, że wypałował mnie wczoraj, kiedy wracałem nocą z dyskoteki w H., a biała pałka, którą mnie wypałował była brudna [...]. Fragment notatki służbowej z 1978 roku Przesłuchiwany Lesław S., który zasnął w swym samochodzie na przejeździe kolejowym w miejscowości R., wyjaśnił mi, że to nie alkohol spowodował jego zaśnięcie, lecz śpiączka afrykańska, której nabawił się pięć lat temu przebywając na kontrakcie w Libii. Zaproponował mi, abym nie dawał więcej dowodów swojego nieuctwa, lecz pouczył się medycyny afrykańskiej [...]. Z zeznań Katarzyny P., lat 46, właścicielki meliny w W. Po wypiciu dwóch butelek wina Włodzimierz L. uniósł moje nogi wysoko do góry (pod sam sufit) i naruszył żyrandol w pokoju, który upadł. Żądam kategorycznie zwrotu wartości tego żyrandola, który upadł [...]. Z zeznań Agnieszki T., pokrzywdzonej w sprawie o zgwałcenie Nie mam nic do zarzucenia Pawłowi S., ponieważ po obnażeniu mojej osoby byl tak spity, że nic mi nie uczynił [...]. W ostatnią niedzielę wracający z kościoła ludzie... ... powiadomili tutejszy Posterunek MO, że na trawniku obok kościoła leży spity do nieprzytomności Eugeniusz J. i ksiądz proboszcz bardzo prosi, aby go stamtąd uprzątnąć. Natychmiast udałem się na wskazane miejsce i stanowczym tonem wydałem spitemu do nieprzytomności polecenie, aby natychmiast zmienił miejsce wylegiwania się. On odpowiedział mi bełkotliwie, że nie zna przykazania, które by nakazywało mu stać na baczność pod kościołem i bezczelnie leżał dalej. Fragment protokołu przesłuchania Seweryna M., podejrzanego o zgwałcenie Violetty K. [...] Zeznaję, że nigdy w życiu nie miałem zamiaru zgwałcić Violetty K, lecz ta ****a dobrowolnie mi się podłożyła, więc sama sobie zawiniła. Wyjaśniam również, że ta cała afera ze zgwałceniem to wredna robota jej matki — Karoliny K. (również stara ****a), która od pewnego czasu usilnie i osobiście chce się ze mną przespać, lecz ja nie tknąłbym tej maszkary bez zębów bez wypicia przynajmniej jednego litra wódki [...]. W dniu 17 kwietnia 1980 roku... ... z polecenia oficera dyżurnego udałem się na ulicę Partyzantów, gdzie nietrzeźwy Jarosław R. oddawał prywatnie mocz i inne ekstramenty fizjologiczne, co czynił w biały dzień publicznie pod oknami budynku Komitetu Miejskiego PZPR. Wezwałem go, by natychmiast zaprzestał tych czynności, lecz na moje wezwanie Jarosław R. zareagował negatywnie [...]. Fragment notatki służbowej do służby Bezpieczeństwa Ob. Władysław W. do ustroju socjalistycznego i obecnej rzeczywistości ustosunkowany jest bardzo pozytywnie. Tylko jeden raz podczas meczu piłkarskiego wykrzyknął „Precz z komuną“, lecz wówczas prawdopodobnie był pijany i nie można tego brać poważnie. Będzie dobrym kandydatem na członka PZPR [...]. Z akt sądowych sprawy rozwodowej w Sądzie Rejonowym w S. Moja żona Danuta P. od dłuższego czasu całkowicie uniemożliwia nasze współżycie seksualne poprzez grę na flecie, zwłaszcza w godzinach nocnych, co w moim przypadku jest niedopuszczalne i szkodliwe. Moje prośby, by zaprzestała gry na flecie, w czasie kiedy powinna ze mną współżyć, nie przyniosły pożądanego skutku. Dlatego nie widzę dalszych szans na współżycie z tą fleciarą [...]. Fragment protokołu oględzin miejsca samobójstwa Kiedy wraz z prokuratorem przybyliśmy na miejsce znalezienia wiszących na drzewie zwłok 46-letniego Michała B. stwierdziliśmy w obecności dwóch obiektywnych świadków, że samobójca nie żyje i samobójstwo to zakończyło się dla niego śmiertelnie [...]. Z notatki służbowej st. sierżanta Władysława M. Waleria S., konkubina znanego złodzieja i alkoholika Karola W., zamieszkała przy ulicy Kazimierza Wielkiego stwierdziła, że jej Karolek ostatnio znacznie sie poprawił, gdyż przez cały Wielki Tydzień nie wypił nawet jednej szklanki denaturatu. Dopiero w Lany Poniedziałek upił się, ale nie denaturatem, tylko bimbrem. Nikogo jednak tym razem nie pobił, gdyż przewrócił się na podłogę i przespał się na niej spokojnie do samego rana [...]. Władysław Z. — dróżnik kolejowy... ... zapytany przeze mnie, dlaczego w nocy z soboty na niedzielę spał w swej budce pijany na służbie odpowiedział mi, że to nieprawda, gdyż przez całą służbę wykonywał czynności służbowe. O ile jednak zdarzy mu się, że musi na służbie wypić, to również jest to czynność służbowa [...]. Do tutejszego posterunku MO zatelefonowała Eugenia L. ... ... mówiąc, że jej mąż Franciszek nie będzie mógł w dniu dzisiejszym zgłosić się na przesłuchanie w charakterze podejrzanego, ponieważ przebywa w szpitalu, gdzie będzie poddany ciężkiej operacji prostytuty. Z notatki urzędowej posterunkowego plut. Michala B. Z Dorotą F., młodocianą prostytutką rejestrowaną przez Wydział Kryminalny KWMO w K., przeprowadziłem dziś rozmowę profilaktyczno-ostrzegawczą, aby już więcej nie łajdaczyła się ze skinami w parku na ławce, gdyż rozprasza to uwagę osób spacerujących. Pouczałem ją, że może sobie czynić nierząd w burdelu albo w swoim domu, jak czynią to wszyscy porządni ludzie [...]. W dniu 29 maja 1979r. podczas nocnej służby... ... spotkałem na ul. Franciszkańskiej znanego złodzieja Zygmunta P., który o godzinie 1.20 bez określonego celu wałęsał się po mieście. Po dokładnym potwierdzeniu jego danych personalnych poleciłem mu natychmiast się rozejść [...]. Fragment notatki służbowej plutonowego Edwarda W. z posterunku MO w J., dotyczący zajścia na wiejskiej zabawie tanecznej (1972 r.) Kiedy zapytałem podchwytliwie Tadeusza G., w jakim celu wyprowadził z zabawy do lasku Barbarę B. i rozebrał ją do naga, on odpowiedział mi podchwytliwie, że nie wie. Wskazuje to dobitnie na jego podchwytliwy charakter [...]. Fragment notatki służbowej dzielnicowego, starszego kaprala Włodzimierza S. W wyniku najechania samochodu marki Kamaz na furmana i furmankę, na miejscu śmierć poniósł koń furmana. Wspólnie z w/w furmanem podjąłem czynności w celu zwleczenia denata z drogi [...]. Fragment zeznań 21-letniej Beaty R., pokrzywdzonej w sprawie o zgwałcenie w czasie przyjęcia weselnego Prawdą jest, że Robert W. zgwałcił mnie kilkakrotnie podczas tego wesela, lecz nie był zbyt złośliwy w stosunku do mojej osoby, gdyż nie wyczyniał żadnych innych ekscesów, co mogłoby urazić moją godność oraz honor [...]. Wpis w księdze wejść i wyjść komisariatu O godzinie 15 do posterunku przyszedł Jan K. z butelką wódki który poprosił o pomoc w jej opróżnieniu, niestety w/w pan wyszedł bardzo niezadowolony z uwagi na odmowę udzielenia pomocy. Zakończenie czynności 15:05 Obsługiwał dzielnicowy asp Z.
__________________
Żyj tak aby Twoim znajomym zrobiło się nudno gdy umrzesz ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: piękne okolice Wrocławia
Wiadomości: 630
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
"... zeznała, że jej mąż, zanim umarł, powiedział 20 lat temu, że
natychmiast przestanie pić, gdy tylko dostanie pijackiej czkawki, ponieważ nigdy jej nie dostał, wiec pił całe życie [...]." no i co , dotrzymał słowa ![]()
__________________
"więcej rób, albo mniej chciej" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
Dobre!Podoba mi sie to:Waleria S., konkubina znanego złodzieja i alkoholika Karola W.,
zamieszkała przy ulicy Kazimierza Wielkiego stwierdziła, że jej Karolek ostatnio znacznie sie poprawił, gdyż przez cały Wielki Tydzień nie wypił nawet jednej szklanki denaturatu. Dopiero w Lany Poniedziałek upił się, ale nie denaturatem, tylko bimbrem. Nikogo jednak tym razem nie pobił, gdyż przewrócił się na podłogę i przespał się na niej spokojnie do samego rana [...]. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
ale się uśmiałam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
hhhehe fajnee skąd to wytrzasnęłas
![]()
__________________
Kizia mizia 24 powinno być ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
![]() ![]()
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
suuuuper
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: daleko
Wiadomości: 7 787
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
no nie mogę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
"Fragment notatki służbowej z 1967 roku
W dniu dzisiejszym wymierzyłem mandat karny w wysokości 100 (słownie sto złotych) Obywatelowi Janowi R. za to, że wjechał do miasta koniem osranym jak krowa." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 588
|
Dot.: Z protokołów policyjnych ...
niektóre sa neisamowite!
![]()
__________________
But I, being poor, have only my dreams; I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:48.