Jak przywrócić dziewczynie apetyt na seks ?

[Rasengan]

Witam serdecznie bo w większości przypadków pytania są zadawane przez płeć piękną. Na czym tak właściwie polega mój problem? jestem wraz ze swoją narzeczoną dwa lata, oboje mamy po 23 lata i wciąż męczy mnie pytanie dlaczego tak rzadko się kochamy. Na samym początku brak czasu i miejsca tłumaczył ten temat, ale gdy to nie stanowiło już problemu nic nie uległo zmianie. Wiedząc że partnerka ma większe doświadczenie w łóżkowych sprawach zasada najpierw spełnij "życzenie/a" kobiety a później bawcie się razem wydaje się normalną sprawą. Ciężko tak naprawdę powiedzieć czego już nie próbowałem żeby urozmaicić życie seksualne:
-masaż (z tego jest zadowolona, ale na rewanż nie mam co liczyć)
-kajdanki i opaska na oczy (wspominała o tym więc kupiłem je dla niej ,może 2 razy z nich skorzystaliśmy oczywiście na mnie nie testował ich bo po co?)
-bita śmietana, czekolada do malowania drugiej os, kostki lodu itp. (fajne ale to też nic nie zmienia)
-wspólne weekendy po za miastem, morze, góry, hotele to też nic nie zmienia
-przeróżne pozycje (to samo)
- żele intymne, nakładki wibracyjne (z tego była zadowolona, ale dla mnie nie było żadnej różnicy)
-filmy erotyczne
- różnego rodzaju gry erotyczne lub pobudzające po prostu fantazje (odpadają bo tego nie lubi)

Prawdopodobnie jeszcze parę rzeczy przeoczyłem, ale ok
Mam często wrażenie podczas stosunku jak by była nie obecna a wszelkie moje starania były absolutnie bezcelowe.
Co zrobić aby polubiła seks ?

Wiele zapewne bym jeszcze pisał, ale nie chcę was zanudzać o wszystkim oczywiście rozmawiałem z nią kilku krotnie:
-dalej jej się podobam
-jest jej dobrze ze mną i ją w pełni zaspokajam gdy pytam na co ma ochotę itp zawsze odpowiada, że doskonale wiem co robić

Chyba w miarę jasno określiłem sprawę więc proszę was o radę. Co mogę jeszcze zrobić ?

Jestem młody i dalej hormony uderzają mi do głowy więc seks raz na miesiąc albo rzadziej potrafi być "dokuczliwą" sprawą.

Obawiam się że mimo naszego zaangażowania w związek i wierności w końcu w akcie desperacji spieprzę cały związek przez nic nie znaczący skok w bok a to ostatnia rzecz, której bym chciał.

[Ilsa Lund]

kobieta nie dochodzi od zmian pozycji i bitej śmietany. Wszystko robisz żeby Tobie było dobrze, wzrokowo, a o niej nie myślisz chociaż wymieniasz rzeczy, które niby miały pomóc. A gdzie minetka i czułość poza łóżkiem ?? Kobieta musi być w nastroju czyli nie mieć burkliwego faceta, który ją krytykuje i stresuje za to, że ona nie ma ochoty. Jeśli nie ma to jej czegoś brakuje poza sypialnią i to usprawniaj. Dwa lata razem i już nakładki, matko boska...

Nie licz, że kobieta Ci powie, że się jej nie podobasz albo że nie może Ci ufać. Coś nawala a ona się boi powiedzieć w obawie że na nią nakrzyczysz albo się obrazisz.

[Asienka187]

Napisane przez Ilsa Lund

kobieta nie dochodzi od zmian pozycji i bitej śmietany. Wszystko robisz żeby Tobie było dobrze, wzrokowo, a o niej nie myślisz chociaż wymieniasz rzeczy, które niby miały pomóc. A gdzie minetka i czułość poza łóżkiem ?? Kobieta musi być w nastroju czyli nie mieć burkliwego faceta, który ją krytykuje i stresuje za to, że ona nie ma ochoty. Jeśli nie ma to jej czegoś brakuje poza sypialnią i to usprawniaj. Dwa lata razem i już nakładki, matko boska...

Nie licz, że kobieta Ci powie, że się jej nie podobasz albo że nie może Ci ufać. Coś nawala a ona się boi powiedzieć w obawie że na nią nakrzyczysz albo się obrazisz.

Wybacz, ale co złego jest w nakładkach? Maja na opakowaniu jakis określony czas, po jakim czasie bycia razem mozna ich zaczac uzywac?

Rasengan czy Twoja narzeczona bierze tabletki? Moze to hormony sa przyczyna niskiego libido. Jesli nie, to najwidoczniej macie inne temperamenty, a tego raczej sie przeskoczyc nie da.

[201803290936]

Jeśli ona Cię nie pragnie, nie działasz na nią, to żadne zabawki, pozycje, sposoby nie zadziałają. A chemii chyba nie ma z jej strony, skoro nie chce Cię pomasować, czy inaczej odpowiedzieć na Twoje pieszczoty. Ty natomiast podchodzisz do sprawy mega technicznie - kupiłem to, przygotowałem tamto. A są w tym uczucia, jest czułość na co dzień, dotykanie się, całowanie, mówienie sobie miłych rzeczy? Bo to tworzy klimat, to jest taka całodzienna gra wstępna. Człowieku, jak jest chemia, czułość, dobry kontakt, to będzie cudowny seks i po kilku latach związku, bez zabawek, bez filmów, w zwykłym łóżku. Możliwe, że związałeś się z kimś kto nie potrzebuje zbyt wiele seksu - nie zmienisz tego, ale też możliwe, że między Wami i poza łóżkiem nie jest za dobrze. A Wasze rozmowy są nie takie do końca szczere i dobre, skoro nadal nie wiesz o co chodzi. A może ona powiedziała Ci już wszystko, co miała do powiedzenia, tylko Ty sobie wmawiasz, że nagle się zmieni w demona seksu?

[Lexie]

Napisane przez Ilsa Lund

kobieta nie dochodzi od zmian pozycji i bitej śmietany. Wszystko robisz żeby Tobie było dobrze, wzrokowo, a o niej nie myślisz chociaż wymieniasz rzeczy, które niby miały pomóc. A gdzie minetka i czułość poza łóżkiem ?? Kobieta musi być w nastroju czyli nie mieć burkliwego faceta, który ją krytykuje i stresuje za to, że ona nie ma ochoty. Jeśli nie ma to jej czegoś brakuje poza sypialnią i to usprawniaj.

Nie rozumiem, skąd wysnułaś wniosek, że on jest burkliwy, krytykuje ją i stresuje i na dodatek nie myśli o niej?

Dwa lata razem i już nakładki, matko boska...

faktycznie, sodoma i gomora

Napisane przez Rasengan

Wiele zapewne bym jeszcze pisał, ale nie chcę was zanudzać o wszystkim oczywiście rozmawiałem z nią kilku krotnie:
-dalej jej się podobam
-jest jej dobrze ze mną i ją w pełni zaspokajam gdy pytam na co ma ochotę itp zawsze odpowiada, że doskonale wiem co robić

Przykro mi, ale najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że kłamie... Gdyby była "chemia" to ona sama również dążyłaby do zbliżeń.
Tak jest od początku Waszego związku, seks raz na miesiąc?

[paula78]

Moze zwyczajnie nie osiaga satysfakcji a to najczęstszy powód unikanai seksu bo po co ?lepiej isc spac lub poczytac książkę.
Moze nie ten partner ?moze nie odkryła jeszcze tej sfery zycia?moze boi sie ciąży?
bierze pigułki ?
a moze zwyczajnie ma male potrzeby.

zapytaj ją.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Doris1981

Jeśli ona Cię nie pragnie, nie działasz na nią, to żadne zabawki, pozycje, sposoby nie zadziałają. A chemii chyba nie ma z jej strony, skoro nie chce Cię pomasować, czy inaczej odpowiedzieć na Twoje pieszczoty. Ty natomiast podchodzisz do sprawy mega technicznie - kupiłem to, przygotowałem tamto. A są w tym uczucia, jest czułość na co dzień, dotykanie się, całowanie, mówienie sobie miłych rzeczy? Bo to tworzy klimat, to jest taka całodzienna gra wstępna. Człowieku, jak jest chemia, czułość, dobry kontakt, to będzie cudowny seks i po kilku latach związku, bez zabawek, bez filmów, w zwykłym łóżku. Możliwe, że związałeś się z kimś kto nie potrzebuje zbyt wiele seksu - nie zmienisz tego, ale też możliwe, że między Wami i poza łóżkiem nie jest za dobrze. A Wasze rozmowy są nie takie do końca szczere i dobre, skoro nadal nie wiesz o co chodzi. A może ona powiedziała Ci już wszystko, co miała do powiedzenia, tylko Ty sobie wmawiasz, że nagle się zmieni w demona seksu?

jeśli facet na codzień jest miłym człowiekiem, który wspiera dziewczynę i umie sprawić, by się wyluzowała to nie potrzeba w takim związku dodatkowych podniet seksualnych; najlepszym organem płciowym dla kobiety jest mózg.
Nie uważam, że nakładki są złe ale jeśli mają być traktowane jako sposób na zachęcenie dziewczyny do seksu to nie podziałają. Jeśli natomiast byłyby stosowane z dziewczyną z dwuletnim stażem, ale która czuje się kochana to kwiczałaby od potrójnego orgazmu. Najpierw trzeba zadbać o jej stan psychiczny, o to jak się czuje przy autorze wątku. Dać jej czułość a nie zimno wymieniać jak to on się stara a ona taka niewdzięczna krowa. Co z tego, że kupuje sex-gadżety, jeśli brakuje mu na misia albo na wyjście do zoo ? Ja bym tak nie chciała na przykład

[Rasengan]

Napisane przez Ilsa Lund

kobieta nie dochodzi od zmian pozycji i bitej śmietany. Wszystko robisz żeby Tobie było dobrze, wzrokowo, a o niej nie myślisz chociaż wymieniasz rzeczy, które niby miały pomóc. A gdzie minetka i czułość poza łóżkiem ?? Kobieta musi być w nastroju czyli nie mieć burkliwego faceta, który ją krytykuje i stresuje za to, że ona nie ma ochoty. Jeśli nie ma to jej czegoś brakuje poza sypialnią i to usprawniaj. Dwa lata razem i już nakładki, matko boska...

To były tylko przykłady jeżeli chodzi o „minetkę” to oczywiście jest zawsze kiedy ma na to ochotę.

Napisane przez Ilsa Lund

Nie licz, że kobieta Ci powie, że się jej nie podobasz albo że nie może Ci ufać. Coś nawala a ona się boi powiedzieć w obawie że na nią nakrzyczysz albo się obrazisz.

W naszym związku pewnie to dla większości nie zrozumiałe, ale dalej nie zdarzyła się sytuacja żebyśmy na siebie krzyczeli, oboje po prostu wolimy ze sobą porozmawiać o danym problemie niż bez sensownie doprowadzać do kłótni. Nigdy na nią nie nakrzyczałem ani też się nie obraziłem więc nie może mieć takich obaw.

Napisane przez Asienka187

Rasengan czy Twoja narzeczona bierze tabletki? Moze to hormony sa przyczyna niskiego libido. Jesli nie, to najwidoczniej macie inne temperamenty, a tego raczej sie przeskoczyc nie da.

Nie jeżeli chodzi o zabezpieczenia to używamy tylko gumek.

Napisane przez Doris1981

Jeśli ona Cię nie pragnie, nie działasz na nią, to żadne zabawki, pozycje, sposoby nie zadziałają. A chemii chyba nie ma z jej strony, skoro nie chce Cię pomasować, czy inaczej odpowiedzieć na Twoje pieszczoty.

Czy pragnie mnie i podobam się jej ? To ona mnie „poderwała” a później zakochaliśmy się w sobie oboje, ale mimo to czasami mam takie uczucie jak by coś się zmieniło, ale według niej tak nie jest więc wierze jej i nie naprzykrzam się z tym tematem bo jeśli sama nie będzie chciała o tym rozmawiać to nic tego nie zmieni.

Napisane przez Doris1981

Ty natomiast podchodzisz do sprawy mega technicznie - kupiłem to, przygotowałem tamto. A są w tym uczucia, jest czułość na co dzień, dotykanie się, całowanie, mówienie sobie miłych rzeczy? Bo to tworzy klimat, to jest taka całodzienna gra wstępna. Człowieku, jak jest chemia, czułość, dobry kontakt, to będzie cudowny seks i po kilku latach związku, bez zabawek, bez filmów, w zwykłym łóżku.

Jest to wszystko można do tego jeszcze dorzucić kolacje przy świecach, spacery, wiersze, itd.

Napisane przez Doris1981

Możliwe, że związałeś się z kimś kto nie potrzebuje zbyt wiele seksu - nie zmienisz tego, ale też możliwe, że między Wami i poza łóżkiem nie jest za dobrze. A Wasze rozmowy są nie takie do końca szczere i dobre, skoro nadal nie wiesz o co chodzi. A może ona powiedziała Ci już wszystko, co miała do powiedzenia, tylko Ty sobie wmawiasz, że nagle się zmieni w demona seksu?

Może i jest w tym coś choć nie chodzi mi o seks kilka razy dziennie ale chociaż raz na tydzień albo dwa a to nie są chyba jakieś wygórowane oczekiwania.

Napisane przez lexie

Przykro mi, ale najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że kłamie... Gdyby była "chemia" to ona sama również dążyłaby do zbliżeń.
Tak jest od początku Waszego związku, seks raz na miesiąc?

Tak było od samego początku ale po prostu oboje nie mieliśmy za bardzo ani czasu ani można powiedzieć że normalnego miejsca żeby być tylko we dwoje. Dlatego nie starałem się o tym myśleć i nie robić z tego żadnego problemu skoro nie można było wtedy tego zmienić. Od jakiegoś czasu zmieniło się to więc nie daje mi ta sprawa spokoju.

Napisane przez paula78

Moze zwyczajnie nie osiaga satysfakcji a to najczęstszy powód unikanai seksu bo po co ?lepiej isc spac lub poczytac książkę.
Moze nie ten partner ?moze nie odkryła jeszcze tej sfery zycia?moze boi sie ciąży?
bierze pigułki ?
a moze zwyczajnie ma male potrzeby.

zapytaj ją.

hmm... gra wstępna i sam seks to przeważnie 1-2h a gdy mamy więcej czasu dla siebie to nawet do 6h (z małymi przerwami) Zawsze staram się dbać o to żeby nie mogła powiedzieć, że jest nie zadowolona bo zdecydowanie sam mam ogromną frajdę z tego, że jest zadowolona i było jej dobrze ze mną.




Zastanawiam się bardziej nad tym czy może być jakiś powód, że po prostu znudził się jej seks co nie oznacza, że go nie lubi i właśnie pod tym kątem szukam jakiegoś rozwiązania.

Zastanawiałem się czy nie poczekać, dać jej czas aż sama przyjdzie do niej ochota, ale gdy nie opuszcza mnie wrażenie, że coś jest nie tak. Nie mogę się od niej tego dowiedzieć ani samemu zrozumieć tego to cholernie ciężko jest po prostu udawać, że nic się nie dzieje.
Gdyby nie fakt planowania wspólnej przyszłości i że przeważnie spędzamy każdą wolną chwilę ze sobą to pomyślał bym że ma kogoś innego hmm... a może i to powinienem wziąć pod uwagę :/

[TLU]

Napisane przez Rasengan

Wiedząc że partnerka ma większe doświadczenie w łóżkowych sprawach zasada najpierw spełnij "życzenie/a" kobiety a później bawcie się razem wydaje się normalną sprawą.


Wiele zapewne bym jeszcze pisał, ale nie chcę was zanudzać o wszystkim oczywiście rozmawiałem z nią kilku krotnie:
-dalej jej się podobam
-jest jej dobrze ze mną i ją w pełni zaspokajam gdy pytam na co ma ochotę itp zawsze odpowiada, że doskonale wiem co robić

A rozmawiales z nia na temat, ktory tutaj poruszasz, czyli dlaczego uprawiacie seks tak rzadko, czy jej to odpowiada? Powiedziales, ze chcialbys czesciej, ze nie jest Ci lekko tak jak jest, ze to dla Ciebie wazne?

Skoro mowi, ze wiesz co robic i uwazasz, ze nie mowi Ci tego przez grzecznosc, to do dziela - rob to czesciej. Niezdecydowanie i czekanie na "zyczenia" partnerki, zeby potem bawic sie razem, nie jest zbyt seksi. Podejmij inicjatywe a nie czekaj az jej sie kiedys zachce seksu, bo mozesz sie nie doczekac. Moze ma swoja ciemna strone, a ze jest niesmiala nigdy Ci o tym nie powie, ze chcialaby, zebys byl bardziej dominujacy. Zapytaj jacy mezczyzni sa dla niej seksi.

[AaNUsia1990]

Ja mam podobny problem z chłopakiem. Też narzeka , że ma mało sexu, a jesteśmy ze sobą prawie 4 lata. Tylko , że on się o nic nigdy nie postarał dla mnie tak jak ty dla niej. No cóż..oczywiście to wszystko było fajne,miłe, widać, że się starasz, tylko powiem Ci jedno: Największą rolę w łóżku ma to jak się dotyka kobietę, czy jest się romantycznym, z jakim uczuciem się do niej podchodzi..oczywiście klimat ma także duże znaczenie dla miłej nocy Jednak cały klimat możesz zmaścić tak jak mój facet : nie dotyka mnie tak jakbym chciała(mało delikatnie, i krótko), rzadko mówi do mnie słodkie rzeczy,np. jaka jestem dla niego piękna, ile dla niego znaczę, że bardzo mu się podobają moje piersi, że ze mną jest najszczęśliwszy na świecie itd. , jemu zależy aby szybko przejść do sfery dolnej, a to mnie niesamowicie drażni nie mówiąc brzydko wkur..;/ Jak widzę , że już coś majstruje pod kołdrą to wszystkiego mi się odechciewa. Z jego strony nie ma takiej delikatności, klimatu, zawsze jest tak samo daremnie po mimo tego , że tyle już ze sobą jesteśmy. Jeżeli nie ma Twoja partnerka ochoty na sex to jest to właśnie wynikiem tego , że nie podoba jej się zbyt specjalnie to co robisz, bo jak to dziewczyny wcześniej powiedziały tutaj musi byc chemia i nic na siłę się nie da. Jeden jest taki i chciałby tak, a drugi jest taki i widzi wszystko inaczej. Tak więc porozmawiaj ze swoją partnerką i zapytaj jej wprost czego ona oczekuje, czego by chciała w łóżku , żeby jej wróciła ochota na współżycie

[loottie]

ja wychodze z założenia, że w tym wypadku albo trafiłeś na dziewczynę o mniejszym temperamencie seksualnym albo poprostu nie ma tej "chemii". Kurcze, jak sie kocha swojego faceta to sie chce go "miec" go w rozny sposob, w tym seksualny. A jesli nie dązy się do zblizenia to cos tu jest podejrzane. A jesli w gre wchodza mniejsze potrzeby dziewczyny, no to sie rozmawia. Mam wrazenie po Twojej wypowiedzi, ze nie powiedziala Ci tego co jest prawdziwym powodem, a zbywa Cie, tak, że błądzisz wokoł problemu stając na głowie z kolacjami, wyjazdami, masażami. Niech dzieczyna zbierze sie na odwage i powie co jest probleme. przeciez jestes jej facetem i może Ci o wszystkim powiedziec....?

[czarna_90]

Na pewno dziewczyna ma mniejsze potrzeby od Ciebie i tego raczej nie zmienisz. Ale czy wiesz, czego ona chce? Może masaże i 2 godziny (!) seks, to nie to czego by chciała. Może np. wolałaby szybka akcje, bez 'miziania", przytulania itd.
Również wydaje mi się, że ona Ci wszystkiego nie mówi.. może się wstydzi, obawia twojej reakcji.

[Rasengan]

Napisane przez TLU

A rozmawiales z nia na temat, ktory tutaj poruszasz, czyli dlaczego uprawiacie seks tak rzadko, czy jej to odpowiada? Powiedziales, ze chcialbys czesciej, ze nie jest Ci lekko tak jak jest, ze to dla Ciebie wazne?

Skoro mowi, ze wiesz co robic i uwazasz, ze nie mowi Ci tego przez grzecznosc, to do dziela - rob to czesciej. Niezdecydowanie i czekanie na "zyczenia" partnerki, zeby potem bawic sie razem, nie jest zbyt seksi. Podejmij inicjatywe a nie czekaj az jej sie kiedys zachce seksu, bo mozesz sie nie doczekac. Moze ma swoja ciemna strone, a ze jest niesmiala nigdy Ci o tym nie powie, ze chcialaby, zebys byl bardziej dominujacy. Zapytaj jacy mezczyzni sa dla niej seksi.

Tak rozmawialiśmy o tym a seks jest dla mnie ważny bo uważam go za coś co sprawia że ludzie którzy się kochają w jeszcze większym stopniu się do siebie zbliżają przez to. Jestem trochę staromodny pod tym względem i sądzę że seks może być tym czego się oczekuje tylko gdy są w tym te wyjątkowe uczucia.

Jeśli chodzi o niezdecydowanie to raczej z tym też nie ma problemu a jacy z kolei faceci się jej podobają to również wiem.

Napisane przez AaNUsia1990

Ja mam podobny problem z chłopakiem. Też narzeka , że ma mało sexu, a jesteśmy ze sobą prawie 4 lata. Tylko , że on się o nic nigdy nie postarał dla mnie tak jak ty dla niej. No cóż..oczywiście to wszystko było fajne,miłe, widać, że się starasz, tylko powiem Ci jedno: Największą rolę w łóżku ma to jak się dotyka kobietę, czy jest się romantycznym, z jakim uczuciem się do niej podchodzi..oczywiście klimat ma także duże znaczenie dla miłej nocy Jednak cały klimat możesz zmaścić tak jak mój facet : nie dotyka mnie tak jakbym chciała(mało delikatnie, i krótko), rzadko mówi do mnie słodkie rzeczy,np. jaka jestem dla niego piękna, ile dla niego znaczę, że bardzo mu się podobają moje piersi, że ze mną jest najszczęśliwszy na świecie itd. , jemu zależy aby szybko przejść do sfery dolnej, a to mnie niesamowicie drażni nie mówiąc brzydko wkur..;/ Jak widzę , że już coś majstruje pod kołdrą to wszystkiego mi się odechciewa. Z jego strony nie ma takiej delikatności, klimatu, zawsze jest tak samo daremnie po mimo tego , że tyle już ze sobą jesteśmy. Jeżeli nie ma Twoja partnerka ochoty na sex to jest to właśnie wynikiem tego , że nie podoba jej się zbyt specjalnie to co robisz, bo jak to dziewczyny wcześniej powiedziały tutaj musi byc chemia i nic na siłę się nie da. Jeden jest taki i chciałby tak, a drugi jest taki i widzi wszystko inaczej. Tak więc porozmawiaj ze swoją partnerką i zapytaj jej wprost czego ona oczekuje, czego by chciała w łóżku , żeby jej wróciła ochota na współżycie

Pytanie czego oczekuje w łóżku na co ma ochotę, jak już mówiłem spotyka się z odpowiedzią że sam dobrze wiem więc niestety tędy też droga nie prowadzi.

Napisane przez loottie

ja wychodze z założenia, że w tym wypadku albo trafiłeś na dziewczynę o mniejszym temperamencie seksualnym albo poprostu nie ma tej "chemii". Kurcze, jak sie kocha swojego faceta to sie chce go "miec" go w rozny sposob, w tym seksualny. A jesli nie dązy się do zblizenia to cos tu jest podejrzane. A jesli w gre wchodza mniejsze potrzeby dziewczyny, no to sie rozmawia. Mam wrazenie po Twojej wypowiedzi, ze nie powiedziala Ci tego co jest prawdziwym powodem, a zbywa Cie, tak, że błądzisz wokoł problemu stając na głowie z kolacjami, wyjazdami, masażami. Niech dzieczyna zbierze sie na odwage i powie co jest probleme. przeciez jestes jej facetem i może Ci o wszystkim powiedziec....?

Gdyby to było takie proste, że rozmową można by było rozwiązać ten problem lub jakoś ją nakłonić do tego (jeśli już czegoś mi nie mówi). To z pewnością mimo, że anonimowo nie poruszał bym tego tematu na jakimkolwiek forum można powiedzieć, że to mój osobisty akt desperacji

Napisane przez czarna_90

Na pewno dziewczyna ma mniejsze potrzeby od Ciebie i tego raczej nie zmienisz. Ale czy wiesz, czego ona chce? Może masaże i 2 godziny (!) seks, to nie to czego by chciała. Może np. wolałaby szybka akcje, bez 'miziania", przytulania itd.
Również wydaje mi się, że ona Ci wszystkiego nie mówi.. może się wstydzi, obawia twojej reakcji.

Tak naprawdę różnie to bywa. Wydaje mi się że to po prostu kwestia wyczucia kiedy oboje mamy ochotę na dłuższe zabawy a kiedy na zwyczajny szybki numerek. Więc to też nie to.






Może spróbuję to jeszcze w inny sposób zobrazować. Wiem z własnego doświadczenia, że facet też może odczuwać brak ochoty na seks bez względu na wiek. Taki stan może trwać nawet przez pół roku i dłużej. Okazuje się jednak, że przeważnie jest to wywoływane stresem brakiem wypoczynku, ale najważniejszą przyczyną jest brak w organizmie różnego rodzaju witamin i suplementów diety (minerały itp.). Jak łatwo się domyślić jest to głównie przyczyna złego odżywiania się (nie oszukujmy się produkowane obecnie jedzenie w większości składa się z wszystkiego co tylko możliwe aby obniżyć koszty produkcji przy jednoczesnym wzroście zysków)

Właśnie dlatego chciał bym się was zapytać czy u kobiet może wystąpić podobna reakcja?

[Lexie]

Skoro zawsze seksu było tak mało, to możliwe, że popełniasz błąd już pytając jak PRZYWRÓCIĆ kobiecie ochotę na seks. Nie można przywracać czegoś, czego chyba nie było.
Wierz mi, że nawet jak się nie ma "warunków lokalowych", to przy silnej chemii znajdzie się jakiś sposób, jakieś miejsce, choćby i w lesie ...

[TLU]

Napisane przez Rasengan

Tak rozmawialiśmy o tym a seks jest dla mnie ważny bo uważam go za coś co sprawia że ludzie którzy się kochają w jeszcze większym stopniu się do siebie zbliżają przez to. Jestem trochę staromodny pod tym względem i sądzę że seks może być tym czego się oczekuje tylko gdy są w tym te wyjątkowe uczucia.

Jeśli chodzi o niezdecydowanie to raczej z tym też nie ma problemu a jacy z kolei faceci się jej podobają to również wiem.


Może spróbuję to jeszcze w inny sposób zobrazować. Wiem z własnego doświadczenia, że facet też może odczuwać brak ochoty na seks bez względu na wiek. Taki stan może trwać nawet przez pół roku i dłużej. Okazuje się jednak, że przeważnie jest to wywoływane stresem brakiem wypoczynku, ale najważniejszą przyczyną jest brak w organizmie różnego rodzaju witamin i suplementów diety (minerały itp.). Jak łatwo się domyślić jest to głównie przyczyna złego odżywiania się (nie oszukujmy się produkowane obecnie jedzenie w większości składa się z wszystkiego co tylko możliwe aby obniżyć koszty produkcji przy jednoczesnym wzroście zysków)

Właśnie dlatego chciał bym się was zapytać czy u kobiet może wystąpić podobna reakcja?

Wiec zapytam, co Ci powiedziala? Dla niej tak jak jest jest ok? Co sadzi o tym, ze ty masz wieksze potrzeby?

Odnosnie odzywiania - uwazam, ze wieksza role odgrywa psychika kobiety niz odzywianie, chociaz to tez moze miec jakis tam wplyw, w zaleznosci od tego jak bardzo dieta wplywa na gospodarke hormonalna kobiety. Przepraszam, jesli gdzies nie doczytalam dokladnie, ale Twoja dziewczyna bierze tabletki?

[Kwas]

Napisane przez Rasengan

Witam serdecznie bo w większości przypadków pytania są zadawane przez płeć piękną. Na czym tak właściwie polega mój problem? jestem wraz ze swoją narzeczoną dwa lata, oboje mamy po 23 lata i wciąż męczy mnie pytanie dlaczego tak rzadko się kochamy. Na samym początku brak czasu i miejsca tłumaczył ten temat, ale gdy to nie stanowiło już problemu nic nie uległo zmianie. Wiedząc że partnerka ma większe doświadczenie w łóżkowych sprawach zasada najpierw spełnij "życzenie/a" kobiety a później bawcie się razem wydaje się normalną sprawą. Ciężko tak naprawdę powiedzieć czego już nie próbowałem żeby urozmaicić życie seksualne:
-masaż (z tego jest zadowolona, ale na rewanż nie mam co liczyć)
-kajdanki i opaska na oczy (wspominała o tym więc kupiłem je dla niej ,może 2 razy z nich skorzystaliśmy oczywiście na mnie nie testował ich bo po co?)
-bita śmietana, czekolada do malowania drugiej os, kostki lodu itp. (fajne ale to też nic nie zmienia)
-wspólne weekendy po za miastem, morze, góry, hotele to też nic nie zmienia
-przeróżne pozycje (to samo)
- żele intymne, nakładki wibracyjne (z tego była zadowolona, ale dla mnie nie było żadnej różnicy)
-filmy erotyczne
- różnego rodzaju gry erotyczne lub pobudzające po prostu fantazje (odpadają bo tego nie lubi)

Prawdopodobnie jeszcze parę rzeczy przeoczyłem, ale ok
Mam często wrażenie podczas stosunku jak by była nie obecna a wszelkie moje starania były absolutnie bezcelowe.
Co zrobić aby polubiła seks ?

Wiele zapewne bym jeszcze pisał, ale nie chcę was zanudzać o wszystkim oczywiście rozmawiałem z nią kilku krotnie:
-dalej jej się podobam
-jest jej dobrze ze mną i ją w pełni zaspokajam gdy pytam na co ma ochotę itp zawsze odpowiada, że doskonale wiem co robić

Chyba w miarę jasno określiłem sprawę więc proszę was o radę. Co mogę jeszcze zrobić ?

Jestem młody i dalej hormony uderzają mi do głowy więc seks raz na miesiąc albo rzadziej potrafi być "dokuczliwą" sprawą.

Obawiam się że mimo naszego zaangażowania w związek i wierności w końcu w akcie desperacji spieprzę cały związek przez nic nie znaczący skok w bok a to ostatnia rzecz, której bym chciał.

Jestes facetem tak?Meskie pytanie , meska odpowiedz.Szczera i konkretna.Wielce prawdopodobne jest to ze ona ma na oku kogos innego.Prawdopodobnie cie zdradza a jesli nie to i tak nie ma ochoty na ciebie a na kogos innego, nie kocha cie, nie ma chemi i tyle.Jest chyba z toba z przyzwyczajenia albo poprostu nie jest pewna tego czy ''tamten'' facet ja chce miec na dluzej wiec trzyma cie na lawce rezerwowych.Moja rada : zadzwon do niej spotkajcie sie i powiedz jej ze wiesz o tym drugim i patrz jak sie bedzie zachowywac, jej mimika i mowa ciala ja zdradzi mimo ze to blef ,ale pamietaj ze nie ty tu jestes winny ale ona nie bedac z Toba szczera i traktujac cie jak pieska.Jesli jest tak jak mowie to zrob jej awanture, potraktuj ja tak jak na to zasluguje i ja olej.Znajdz czas dla kobiety ktora jest ciebie warta a tamta ehhhh szkoda slow...

Pozdrawiam Kwassssssssss

[Lexie]

Skoro od początku ona nie ma ochoty na seks, to może po prostu ma małe potrzeby i tyle, albo np ma jakiś problem hormonalny. A tu od razu "zdradza cię!"

[AaNUsia1990]

Napisane przez Rasengan

Pytanie czego oczekuje w łóżku na co ma ochotę, jak już mówiłem spotyka się z odpowiedzią że sam dobrze wiem więc niestety tędy też droga nie prowadzi.

Ale co to za odpowiedź.."sam wiesz dobrze co masz robić";/ To nie jest odpowiedź, chyba każdy jakoś sobie wyobraża swój sex , każdy ma jakieś fantazje. A ona Ci odpowiada jakby była jakąś za przeproszeniem "prostytutką" , czyli rób co masz robić i kończmy to jak najszybciej!! Na tym nie może polegać sex;/
Musi być jakiś konkretny powód, bo przecież jeżeli tak będzie zawsze to w końcu sex to będzie raz na rok , a potem i wcale. ehh..

[czarna_90]

Jeśli wszystko było by ok i robiłbyś to co trzeba, to chyba była by zadowolona z seksu? No, chyba ze ona jest? Bo juz nie rozumiem, czy ona też widzi jakiś problem, wie, ze masz wieksze potrzeby itd, czy w jej odczuciu problem nie istnieje?

[Ilsa Lund]

może prosiła Cię kiedyś o 'jakieś coś' skoro 'sam wiesz dobrze co masz robić'. Jeśli jej nie słuchasz albo robisz wszystko żeby zadowolić siebie kolejnymi gadżetami to później masz. Oczaruj ją randką a nie nakładką :/ Zdobywaj a nie traktuj jak własność, która się zbuntowała.

[Lexie]

Moim zdaniem po prostu ją nie za bardzo interesuje seks. Jeśli autor ją pyta co by chciała, żeby robił a ona odpowiada, że "wie co ma robić" albo "że wszystko robi tak jak trzeba", to albo się wstydzi albo uważa, że to i tak wszystko jedno. Tzn co by nie robił, to ją to tak samo mało kręci.

Zwalacie strasznie winę na chłopaka i dopowiadacie sobie nie wiadomo co: że o nią nie dba, że traktuje jak własność (?!), że jej nie słucha itp itd. Skąd takie daleko idące wnioski??? Z tego, że ona nie chce seksu a on próbuje wszystkiego co mu wpadnie do głowy żeby ją zachęcić? Z tego co napisał nigdy nie chciała więcej, nie interesuje ją seks, nie inicjuje zbliżeń, nie reaguje na jego starania, nie chce powiedzieć co powinien zmienić - na moje oko dziewczyna ma seks w dalekim poważaniu i tyle.

[poiglot91]

Czytam to i az mi sie milo zrobilo
W sensie ile dobrego robisz dla swojej kobiety hmm


wracajac do tematu
Moj znajomy mial podobny problem
Staral sie.. Byl kochany, czuly... Naprawde wspanialy facet
Byl ze swoja dziewczyna 4 lata a ona byla zimna jak lod..
Napoczatku jakos miedzy nimi bylo a potem coraz gorzej
Pozniej Nawet nie miala ochoty na buziaka, za trzymanie za rece, na zwykle przytulenie...
smutne ale niestety prawdziwePo 3 latach meki zerwal z nia i teraz ulozyl sobie zycie i jest zadowolony i szczesliwy z nowa partnerka
Zastanow sie dobrze czy chcesz zeby tak to wygladalo..
skoro rozmowy i starania nie pomagaja..

Skoro jest tak jak naprawde piszesz to dziewczyna nie docenia tego co ma..
zadko kiedy zdarza sie zeby facet sie pocil i glowil zeby uszczesliwic tak swoja parnerke
Naprawde

ale to tak na marginesie

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez lexie

Zwalacie strasznie winę na chłopaka i dopowiadacie sobie nie wiadomo co: że o nią nie dba, że traktuje jak własność (?!), że jej nie słucha itp itd. Skąd takie daleko idące wnioski??? Z tego, że ona nie chce seksu a on próbuje wszystkiego co mu wpadnie do głowy żeby ją zachęcić? Z tego co napisał nigdy nie chciała więcej, nie interesuje ją seks, nie inicjuje zbliżeń, nie reaguje na jego starania, nie chce powiedzieć co powinien zmienić - na moje oko dziewczyna ma seks w dalekim poważaniu i tyle.

Raacja
Ja uwazam ze autor daje z siebie bardzo duzo
Ja jestem pod wrazeniem

Najgorsze jest to ze przez takie zachowanie parnerki spada mu samoocena mysli ze jest do kitu, nieatrakcyjny itp..
Jak juz wczesniej pisalam
Moj bliski znajomy tak mial, rozmawialam z nim tysiace razy wiec wiem co czul, co go bolalo... itp
Przykre to jest no ale niestetty

nie ma co sie czepiac chlopaka
to z nia jest cos nie tak
on sie przeciez stara..

[Alice_in_Wonderland]

Hmm...
a czy ona ma orgazmy? Czy ich nie udaje?
Może zwyczajnie jest jedną z tych, które ciężej dochodzą?
I czy przypadkiem nie ma uczulenia na lateks?

[Ilsa Lund]

Napisane przez Rasengan

-masaż (z tego jest zadowolona, ale na rewanż nie mam co liczyć)
-kajdanki i opaska na oczy (wspominała o tym więc kupiłem je dla niej ,może 2 razy z nich skorzystaliśmy oczywiście na mnie nie testował ich bo po co?)
-bita śmietana, czekolada do malowania drugiej os, kostki lodu itp. (fajne ale to też nic nie zmienia)
-wspólne weekendy po za miastem, morze, góry, hotele to też nic nie zmienia
-przeróżne pozycje (to samo)
- żele intymne, nakładki wibracyjne (z tego była zadowolona, ale dla mnie nie było żadnej różnicy)
-filmy erotyczne
- różnego rodzaju gry erotyczne lub pobudzające po prostu fantazje (odpadają bo tego nie lubi)

Z tego wszystkiego przyjemnie na duchu mogło jej się zrobić tylko od wspólnych weekendów i stąd wnioskuję, że o nią nie dba. Reszta to rzeczy, których autor używa, żeby nacieszyć swoje oko a partnerka wreszcie zmieniła zdanie i zaczęła być boginią seksu. Jest kilka rozwiązań:
- w dzieciństwie mówiono jej że seks jest brudny, niedobry a żyjecie bez ślubu
- czuje się wieczną narzeczoną bo nie ma mowy o dalszym kroku
- akurat masz ochotę kiedy ona jest w złym momencie cyklu
- ma kłopoty na uczelni
- ogólnie stresuje ją coś i nie ma ochoty na seks
- zawsze taka była i leży w jej naturze niski popęd. Niektórym wystarcza raz na dwa miesiące a niektórzy muszą 4 razy na dzień i oboje mieszczą się w normie.
- coś nawalone z hormonami (celowałabym chyba w tarczycę i oczywiście kobiece narządy, oprócz tego depresja)
- jednak gadanie, że 'wiesz co masz robić' nie jest na odwal i że jej seks nie obchodzi tylko mówiła Ci czego pragnie a Ty brzydzisz się tego albo nie wiem
- zawstydziłeś ją kiedyś w łóżku lub ona się czegoś wystraszyła
- uważa że sprawy z narzeczeństwem poszły za daleko bo to tylko 2 lata

Noo :P

[Rasengan]

Dziękuję wszystkim za wasze opinie temat uważam za zamknięty.