Błędy merytoryczne w recenzjach

[Selekcjonerka]

Witam!

Często natykam się na błędne informacje podawane przez recenzentki.

Zauważyłam to zwłaszcza w dziale "ultrawysoka ochrona anty-UV". Wizażanki piszą np., że jakiś produkt zawiera fotostabilny filtr podczas, gdy tak nie jest, albo zachwalają produkt jako "wydajny", co w wypadku filtrów jest niemożliwe, o ile ktoś stosuje filtr zgodnie z zaleceniami - wiadomo, że aby produkt gwarantował deklarowaną przez producenta ochronę, należy nałożyć przepisową ilość (np. 2,5 ml na twarz i szyję).

Czy nie byłoby dobrym pomysłem zgłaszać do poprawki takie recenzje? Wprowadzają one w błędne mniemanie o danym kosmetyku osoby z nim nieobeznane.

[BabciaWeatherwax]

Fotostabilność jest jak najbardziej do poprawki, ale wydajnosć nie, bo to kwestia nie mierzalna i indywidualna ocena, której nie jestesmy w stanie zweryfikować

[Selekcjonerka]

Rozumiem.
Gdzie w takim razie zgłaszać takie recenzje? W wątku "recenzje do usunięcia"?

[prettycow]

Pozwolę sobie się wtrącić co do wydajności. O ile zgadzam się, że to indywidualna sprawa ile sie u kogo czego wchłania i co nazywa wydajnością

To jednak to co pisze Selekcjonerka rzuciło mi się w oczy przy czytaniu recenzji o filtrach właśnie. np dosłowne stwierdzenie że jest wydajny "bo wystarcza odrobina aby pokryc calą twarz" no ale co z tego kiedy trzeba te 2 ml nałożyc - to 50 ml przy codziennym stosowaniu starcza na ok. 25 dni i nie ma inaczej :/

Niby każdy kto pokopał na biochemii wie ile trzeba filtra nałożyć i świadomie nie każdy się stosuje Jednak jest to wprowadzanie w błąd.

Choć rozumiem, ze wyszukiwanie i poprawianie takich recenzji to mrówcza robota

[BabciaWeatherwax]

Myślę, że wątek o recenzjach bedzie ok

Prettycow, nie poprawiamy recenzji, nigdy nie ingerujemy w ich treść - możemy jedynie poprosić recenzentkę o edytowanie swojej wypowiedzi
Nadal uważam, ze kwestia wydajności jest uboczna w tym wypadku. I raczej nie bedziemy ingerować w przypadku takich recenzji (chyba, ze z recenzji jasno wynika, że filtr nie chroni z powodu niedostatecznej aplikacji i recenzentka niesłusznie zaniżyła tym ocenę), bo musielibyśmy pisać do połowy recenzentek w KWC.

[Noor]

Krakowskim targiem (czyli na zasadzie i wilk syty i owca zeżarta ) w chwili natchnienia i przy odrobinie wolnego czasu postaram się powstawiać w opis fotostabilnych filtrów (w inne nie ma najmniejszego sensu) ilość na cm2 skóry, potrzebną do uzyskania deklarowanej ochrony. Nic innego nie możemy zrobić, chyba, że z recenzji wynika, że filtr nie chronił w oczekiwanym stopniu, dlatego, że był stosowany nieprawidłowo (za mało) i tylko dlatego dostał niską ocenę.