czy warto inwestować w perfumy?

[mandarynka1501]

Witam;-) chyba każda kobieta lubi ładne zapachy. wiele z nas posiada po kilka buteleczek luksusowych perfum, czasami używamy ich codziennie, czasami, aby tym bardziej poczuć ich wyjątkowość oszczędzamy na specjalne okazje. niestety w drogeriach markowe zapachy są potwornie drogie, i osobiście nie stać mnie aby wydać 500 zł na 1 buteleczkę. na szczęście istnieją perfumerie internetowe i tu ceny są znacznie łaskawsze. myślicie, że faktycznie warto mieć droższe zapachy? wiele osób potępia taki zakup twierdząc, iż to czysta głupota, podczas gdy przepalanie 500 zł miesięcznie już nie jest rozrzutnością...uwielbiam Dolce Vita....mam 30 ml za 160 zł i zapach jest obłędny, trwały i naprawdę czuć że to coś innego niż woda za 20 złoczywiście na co dzień używam nieco tańszych zapachów
http://www.e-glamour.pl/product-pol-...na-Tester.html
polecam na co dzień;-)

[weronikawroblewska]

ja używam codziennie perfum, mam kilka buteleczek po 100, 200 złotych, miesięcznie uzbiera się jakieś 500 złotych na perfumy, ale bez nich nie potrafię żyć. nigdzie się nie wybieram, jak nie wyperfumuje się

[mandarynka1501]

Napisane przez weronikawroblewska

ja używam codziennie perfum, mam kilka buteleczek po 100, 200 złotych, miesięcznie uzbiera się jakieś 500 złotych na perfumy, ale bez nich nie potrafię żyć. nigdzie się nie wybieram, jak nie wyperfumuje się

też mam więcej flakoników, niż napisałam, ale skupiłam się na ulubionych
uważam, że to ważne, żeby ładnie pachnieć, mam Paris Hilton Siren, Celine Dion Signature, Celine Dion, Halle Berry, Jenifer Lopez Deseo, ale to są zapachy "po domu";-) ostatnio kupiłam organzę, ale jakoś nie miałam okazji użyć;-), czasem tylko gdy widzę pogardliwe spojrzenia na moją toaletkę, gdy ktoś mnie odwiedza, ile to pieniędzy utopiłam zastanawiam się, czy faktycznie warto? ale z drugiej strony jaki jest sens kupować wody La Rive, które kosztują 30 zł, podczas gdy za te pieniążki przez internet można kupić tester porządnego zapachu, a jakość nie do porównania;-)

[SzatAnka71]

Ale po co ten wątek powstał?

[skarbiatko]

Napisane przez SzatAnka71

Ale po co ten wątek powstał?

właśnie

[Małgosia791]

Dziwne pytanie na forum miłośników perfum-większość z nas tu obecnych inwestuje głównie w perfumy-polecam wątek "Moja kolekcja perfum"

[SzatAnka71]

Napisane przez skarbiatko

właśnie

Aga
Może dziewczyna chciała się pochwalić jakie ma perfumy ale jak napisała Małgosia od tego są odpowiednie wątki

[tablanka88]

Napisane przez mandarynka1501

Witam;-) chyba każda kobieta lubi ładne zapachy. wiele z nas posiada po kilka buteleczek luksusowych perfum, czasami używamy ich codziennie, czasami, aby tym bardziej poczuć ich wyjątkowość oszczędzamy na specjalne okazje. niestety w drogeriach markowe zapachy są potwornie drogie, i osobiście nie stać mnie aby wydać 500 zł na 1 buteleczkę. na szczęście istnieją perfumerie internetowe i tu ceny są znacznie łaskawsze. myślicie, że faktycznie warto mieć droższe zapachy? wiele osób potępia taki zakup twierdząc, iż to czysta głupota, podczas gdy przepalanie 500 zł miesięcznie już nie jest rozrzutnością...uwielbiam Dolce Vita....mam 30 ml za 160 zł i zapach jest obłędny, trwały i naprawdę czuć że to coś innego niż woda za 20 złoczywiście na co dzień używam nieco tańszych zapachów
http://www.e-glamour.pl/product-pol-...na-Tester.html
polecam na co dzień;-)

To zależy kto co lubi...niektórzy kupują buty, niektórzy torebki, inni przejadają albo przepijają, jeszcze inni kupują książki, płyty,... Np moja koleżanka co 2 dni kupuje paczkę papierosów za 12 zł, a śmieje się ze mnie, że wydaje kasę na perfumy, że mam ich dużo, po co mi tyle itd itp... Ja osobiście uwielbiam perfumy i nie mam zamiaru sobie żałować. Oszczędzam na innych rzeczach - nie palę, rzadko piję alkohol, kupuję produkty spożywcze w biedronce, ciuchów mam dużo, torebek tak samo,... Poza tym sprzedaję i za to kupuję nowe, staram się nie przekraczać 10 flakonów

[królewna z drewna]

Trudno będzie znaleźć na tym forum osobę, która będzie uważała, że nie warto inwestować w perfumy. Osobiście, perfumy sprawiają mi ogromną przyjemność - kupowanie, noszenie ich, wybieranie, testowanie i nie wiem, co jeszcze. Gdy zdarzają mi się wyrzuty sumienia, że za dużo wydaję na perfumy to tłumaczę sobie to tak, że np. nie palę papierosów i w porównaniu z moimi znajomymi perfumy wychodzą mnie dużo taniej niż nałóg

[apows]

Napisane przez mandarynka1501

Witam;-) chyba każda kobieta lubi ładne zapachy. wiele z nas posiada po kilka buteleczek luksusowych perfum, czasami używamy ich codziennie, czasami, aby tym bardziej poczuć ich wyjątkowość oszczędzamy na specjalne okazje. niestety w drogeriach markowe zapachy są potwornie drogie, i osobiście nie stać mnie aby wydać 500 zł na 1 buteleczkę. na szczęście istnieją perfumerie internetowe i tu ceny są znacznie łaskawsze. myślicie, że faktycznie warto mieć droższe zapachy? wiele osób potępia taki zakup twierdząc, iż to czysta głupota, podczas gdy przepalanie 500 zł miesięcznie już nie jest rozrzutnością...uwielbiam Dolce Vita....mam 30 ml za 160 zł i zapach jest obłędny, trwały i naprawdę czuć że to coś innego niż woda za 20 złoczywiście na co dzień używam nieco tańszych zapachów
http://www.e-glamour.pl/product-pol-...na-Tester.html
polecam na co dzień;-)

To kwestia indywidualna kazdego z nas. Nie kazdego stać na perfumy wartości kilkuset złotych. Niestety żyjemy w takiej a nie innej rzeczywistości polskiej, że mając rodzinę, mało zarabiając nie mamy mysli o czymś takim jak perfumy.

[skarbiatko]

Napisane przez apows

To kwestia indywidualna kazdego z nas. Nie kazdego stać na perfumy wartości kilkuset złotych. Niestety żyjemy w takiej a nie innej rzeczywistości polskiej, że mając rodzinę, mało zarabiając nie mamy mysli o czymś takim jak perfumy.

oj mamy, mamy



Chodzi o to, że to jest forum wielbicieli perfum no to tutaj takie pytanie jest po prostu bez sensu

Po drugie, nie koniecznie trzeba zaraz wydawać kilka stów żeby coś fajnego kupić

Po trzecie tak samo warto jak ubrania , buty, jedzenie ( i zanim się ktoś czepi- nie mam na myśli tego co nam trzeba zjeść żeby żyć ) , biżuterię i wszystko inne na czym ( tak jak na perfumach ) da się oszczędzić. I tak jeden kupi sobie dziesiątą podobną bluzeczkę z sieciówki , lub sushi z dowozem do domu, lub wypasione wino, lub kolejną bransoletkę z koralikiem na druciku a inny - kolejną butelkę perfum.

[SzatAnka71]

Napisane przez apows

To kwestia indywidualna kazdego z nas. Nie kazdego stać na perfumy wartości kilkuset złotych. Niestety żyjemy w takiej a nie innej rzeczywistości polskiej, że mając rodzinę, mało zarabiając nie mamy mysli o czymś takim jak perfumy.

Nie trzeba od razu flaszek kupować. Ja nie mam flakonów ale pachnę Diorami, Szanelami i innymi czasem mega drogimi zapachami.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Napisane przez skarbiatko

Chodzi o to, że to jest forum wielbicieli perfum no to tutaj takie pytanie jest po prostu bez sensu

Otóż to

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez mandarynka1501

Witam;-) chyba każda kobieta lubi ładne zapachy. wiele z nas posiada po kilka buteleczek luksusowych perfum, czasami używamy ich codziennie, czasami, aby tym bardziej poczuć ich wyjątkowość oszczędzamy na specjalne okazje. niestety w drogeriach markowe zapachy są potwornie drogie, i osobiście nie stać mnie aby wydać 500 zł na 1 buteleczkę. na szczęście istnieją perfumerie internetowe i tu ceny są znacznie łaskawsze. myślicie, że faktycznie warto mieć droższe zapachy? wiele osób potępia taki zakup twierdząc, iż to czysta głupota, podczas gdy przepalanie 500 zł miesięcznie już nie jest rozrzutnością...uwielbiam Dolce Vita....mam 30 ml za 160 zł i zapach jest obłędny, trwały i naprawdę czuć że to coś innego niż woda za 20 złoczywiście na co dzień używam nieco tańszych zapachów
http://www.e-glamour.pl/product-pol-...na-Tester.html
polecam na co dzień;-)

Wydaje mi się, że Autorka chciała znaleźć w nas bratnie dusze, które utwierdzą ją w przekonaniu, że tak, warto inwestować w droższe perfumy.
Zdarzało mi się, ze ktoś usłyszawszy o tym, ile i jakie mam flakony pukał się w czoło i mówił "Przecież jest FM", że "Miałabyś to samo za 50zł, a nie 350". Spotykałam się czasami z reakcjami, że wydaję pieniądze na głupoty. Nikt mi tego nie powiedział wprost, ale ta mina i ten wzrok

Autorko- tak, warto inwestować w perfumy

[agnieszka1970]

Pewnie, że warto inwestować w swoje przyjemności Jeden ma hopla na punkcie zegarków, inny - krawatów, markowych ciuchów, czy ekologicznej żywności. I nie chodzi o grubość portfela, chyba nawet bardziej cieszy zakup wymarzonej rzeczy, jak się na nią oszczędzało.
Doskonale pamiętam, jak ze 20 lat temu dostałam od teściowej w prezencie 100 zł i pobiegłam do salonu Estee Lauder zakupić Pleasures (kosztowało 75 zł ). Była wtedy promocja i dostałam do tego całą kosmetyczkę miniaturek. Nie zapomnę jak wracałam do domu i wydawało mi się, że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie

[bogusia32]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Wydaje mi się, że Autorka chciała znaleźć w nas bratnie dusze, które utwierdzą ją w przekonaniu, że tak, warto inwestować w droższe perfumy.
Zdarzało mi się, ze ktoś usłyszawszy o tym, ile i jakie mam flakony pukał się w czoło i mówił "Przecież jest FM", że "Miałabyś to samo za 50zł, a nie 350". Spotykałam się czasami z reakcjami, że wydaję pieniądze na głupoty. Nikt mi tego nie powiedział wprost, ale ta mina i ten wzrok

Autorko- tak, warto inwestować w perfumy

Skąd ja to znam,zgadzam się z każdym słowem

[mandarynka1501]

źle mnie zrozumiałyście, lub ja źle się wyraziłam, chodziło mi o to, czy lepiej mieć np. 2 falkoniki czegoś ekstra, czy 5 zapachów ze średniej półki, oczywiście najlepiej byłoby mieć dużo najdroższych,ale na to mało kogo stać. i czy myślicie, że faktycznie jest różnica między drogimi a tanńszymi? więc czy warto aż tyle na nie wydać? osobiście zauważam różnicę, ale nie w każdym przypadku, więc nie wiem czy to kwestia samego zapachu, czy firmy, czy mojego powonienia;-)

[kuki9]

Napisane przez mandarynka1501

źle mnie zrozumiałyście, lub ja źle się wyraziłam, chodziło mi o to, czy lepiej mieć np. 2 falkoniki czegoś ekstra, czy 5 zapachów ze średniej półki, oczywiście najlepiej byłoby mieć dużo najdroższych,ale na to mało kogo stać. i czy myślicie, że faktycznie jest różnica między drogimi a tanńszymi? więc czy warto aż tyle na nie wydać? osobiście zauważam różnicę, ale nie w każdym przypadku, więc nie wiem czy to kwestia samego zapachu, czy firmy, czy mojego powonienia;-)

Lepiej mieć tyle ile potrzebujesz, lubisz i na ile Cię stać (pomijając paskudne podróby i fm).

Myślę, że rozkminy w stylu "lepiej mieć Chanel czy za to 4 Beyonce" jest...bez sensu. Każdy potrzebuje innej ilości, każdego stać na co innego.

[mandarynka1501]

Napisane przez bogusia32

Skąd ja to znam,zgadzam się z każdym słowem

dokładnie o to mi choziło, jestem tu nowa i może dlatego źle zadałam pytanie;-) chodziło mi o to, że zakup pewnych rzeczy, np perfum lub powiedzmy szklanych bombek na choinkę jest kwestią upodobań i priorytetów. znam osobę, która twierdzi, że nie warto, bo przecież to wisi przez tydzień w roku, to samo z perfumami, i mówi pogardliwym tonem, że "wolałaby sobie coś kupić", tylko co???? w zagraniczne wojaże nie inwestuje, w ciuchy również nie, ani w piękną porcelanę, ani w biżuterię, ani w nieruchomości, wszystko przejada.....i przepija....ja myślę, że zapach to pewnego rodzaju wizytówka

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez kuki9

Lepiej mieć tyle ile potrzebujesz, lubisz i na ile Cię stać (pomijając paskudne podróby i fm).

Myślę, że rozkminy w stylu "lepiej mieć Chanel czy za to 4 Beyonce" jest...bez sensu. Każdy potrzebuje innej ilości, każdego stać na co innego.

druga sprawa, tak jak powiedziałaś co się komu podoba i na co kogo stać;-) mnie nie stać na wiele, ale jak już uzbieram i kupię coś, to używam z namaszczeniem

[kuki9]

Napisane przez mandarynka1501

druga sprawa, tak jak powiedziałaś co się komu podoba i na co kogo stać;-) mnie nie stać na wiele, ale jak już uzbieram i kupię coś, to używam z namaszczeniem

No właśnie z tym namaszczeniem i oszczędzaniem to ja jestem sceptyczna. Bo zapachy nie są wieczne, też się starzeją. Bo przecież zapach teraz mi się podoba ale oszczędzam i wydzielam sobie aż tu nagle budzę się któregoś dnia i przestaje mi się podobać. Wtedy żałuję, że w czasie gdy tak bardzo mi się podobał to oszczędzałam a teraz muszę się go pozbyć bo mnie drażni.

Nie mam zacięcia perfumeryjnego jak niektóre osoby na forum. Nie jestem aż takim kolekcjonerem. Ale podziwiam kolekcje Ja kupuję i używam. Kupuję to, na co mnie stać (myślę, że każdy ma jakąś swoją granicę) i używam bez specjalnego wydzielania sobie "na specjalne okazje".

[201605021613]

Jeśli kogoś to cieszy, to czemu nie? Jeden inwestuje w droższy rower, drugi w perfumy.

Najbardziej rozwala mnie jak osoba, która np. pali fajki, zaczyna prawić, że szkoda by jej było tyle kasy na perfumy. Nie żebym coś miała do palących, ja im nie wymawiam, że 300 stówy miesięcznie puszczają z dymem- ich sprawa , ale takie gadanie mnie irytuje.

[Daffodilka]

Napisane przez mandarynka1501

źle mnie zrozumiałyście, lub ja źle się wyraziłam, chodziło mi o to, czy lepiej mieć np. 2 falkoniki czegoś ekstra, czy 5 zapachów ze średniej półki, oczywiście najlepiej byłoby mieć dużo najdroższych,ale na to mało kogo stać. i czy myślicie, że faktycznie jest różnica między drogimi a tanńszymi? więc czy warto aż tyle na nie wydać? osobiście zauważam różnicę, ale nie w każdym przypadku, więc nie wiem czy to kwestia samego zapachu, czy firmy, czy mojego powonienia;-)

Zerknij do wątku z naszymi kolekcjami i znajdziesz tam odpowiedzi na wszystkie swoje pytania.

[mandarynka1501]

Napisane przez kuki9

No właśnie z tym namaszczeniem i oszczędzaniem to ja jestem sceptyczna. Bo zapachy nie są wieczne, też się starzeją. Bo przecież zapach teraz mi się podoba ale oszczędzam i wydzielam sobie aż tu nagle budzę się któregoś dnia i przestaje mi się podobać. Wtedy żałuję, że w czasie gdy tak bardzo mi się podobał to oszczędzałam a teraz muszę się go pozbyć bo mnie drażni.

Nie mam zacięcia perfumeryjnego jak niektóre osoby na forum. Nie jestem aż takim kolekcjonerem. Ale podziwiam kolekcje Ja kupuję i używam. Kupuję to, na co mnie stać (myślę, że każdy ma jakąś swoją granicę) i używam bez specjalnego wydzielania sobie "na specjalne okazje".

wiecie jak to jest, coś tam się kupi samemu, coś się od kogoś dostanie, na coś się np mamę naciągnie i buteleczek przybywa;-) jasne, że chciałabym móc używać samych luksusowych produktów, ale skoro mam 30 ml drogiego zapachu i wiem, że ma mi starczyć np na rok, i 100 ml tańszej wody, powiedzmy Jenifer Lopez, to wiadomo, że po domu wybiorę JLo;-) możecie polecić jakiś fajny zapach, raczej z owocowo- kwiatowych?

[agnieszka1970]

Napisane przez edziorek 203

Najbardziej rozwala mnie jak osoba, która np. pali fajki, zaczyna prawić, że szkoda by jej było tyle kasy na perfumy. Nie żebym coś miała do palących, ja im nie wymawiam, że 300 stówy miesięcznie puszczają z dymem- ich sprawa , ale takie gadanie mnie irytuje.

Ja strasznie boleję, że za to co przepalam, mogłabym w każdym miesiącu mieć flaszkę Ale w sumie mój wybór, przecież mogłabym rzucić.... Dlatego daleka jestem od zaglądania komuś do portfela i ... kosmetyczki - niech każdy wydaje na to, co mu daje choć trochę radochy

[kaledonia]

Nie ma "odpowiedników" drogich perfum.
Nie stać mnie na oryginalne to nie kupię kopii za 20zł bo to nie jest to samo.
Dlatego tak warto wydać więcej i mieć coś ekstra

Z netu nie kupuję,bo boję się ryzyka podróbki,zostają jeszcze lotniska, wyprzedaże Rossmann, Super- Pharm itp. Zużywam na bieżąco,nie kolekcjonuję,bo nie lubię mieć staroci (obecnie sztuk raptem 3).

[mandarynka1501]

Napisane przez kaledonia

Nie ma "odpowiedników" drogich perfum.
Nie stać mnie na oryginalne to nie kupię kopii za 20zł bo to nie jest to samo.
Dlatego tak warto wydać więcej i mieć coś ekstra

Z netu nie kupuję,bo boję się ryzyka podróbki,zostają jeszcze lotniska, wyprzedaże Rossmann, Super- Pharm itp. Zużywam na bieżąco,nie kolekcjonuję,bo nie lubię mieć staroci (obecnie sztuk raptem 3).

nie wiem jak na allegro, ale w wielu drogeriach internetowych oferują oryginalne produkty. zgadzam się, nie stać mnie na chanela, to kupuję pumę lub celine dion, ale nie jakiś tam bi- es, nie to żebym miała coś do osób, które tego używają, każdy kupuje to co chce, i na co go stać, ale jako nastolatka używałam bi- es i naprawdę po godzinie nic nie czuć, wcale się na tym nie oszczędza. polećcie mi jakiś fajny lekki zapach

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez mandarynka1501

wiecie jak to jest, coś tam się kupi samemu, coś się od kogoś dostanie, na coś się np mamę naciągnie i buteleczek przybywa;-) jasne, że chciałabym móc używać samych luksusowych produktów, ale skoro mam 30 ml drogiego zapachu i wiem, że ma mi starczyć np na rok, i 100 ml tańszej wody, powiedzmy Jenifer Lopez, to wiadomo, że po domu wybiorę JLo;-) możecie polecić jakiś fajny zapach, raczej z owocowo- kwiatowych?

Mi tam dres + ciepłe kapcie nie przeszkadzają w noszeniu Diora. To taki mój mały luksus każdego dnia.
Nie chodzi mi o to, że jestem jakaś nonszalancka, również nie śpię na pieniądzach ani nie podkładam nimi do pieca- po prostu lubię sprawiać sobie takie małe przyjemności. Jeżeli nie wychodzę z domu, ale mam ochotę, to używam Diora.
Tak jak napisała Kuki- jak się będzie tak oszczędzało, to się zepsują i tyle. Cieszmy się tym co mamy. Odkładaj co miesiąc 10zł- po roku masz już 120zł, poproś o prezenty na urodziny w formie gotówki i na pewno uzbiera się na flakonik. Możesz kupić odlewkę na wizażu (tu masz 110% pewności, że będą oryginalne) a potem sama zrobić rozbiórkę

[mandarynka1501]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Mi tam dres + ciepłe kapcie nie przeszkadzają w noszeniu Diora. To taki mój mały luksus każdego dnia.
Nie chodzi mi o to, że jestem jakaś nonszalancka, również nie śpię na pieniądzach ani nie podkładam nimi do pieca- po prostu lubię sprawiać sobie takie małe przyjemności. Jeżeli nie wychodzę z domu, ale mam ochotę, to używam Diora.
Tak jak napisała Kuki- jak się będzie tak oszczędzało, to się zepsują i tyle. Cieszmy się tym co mamy. Odkładaj co miesiąc 10zł- po roku masz już 120zł, poproś o prezenty na urodziny w formie gotówki i na pewno uzbiera się na flakonik. Możesz kupić odlewkę na wizażu (tu masz 110% pewności, że będą oryginalne) a potem sama zrobić rozbiórkę

z diora marzę o pure poison, do innych jeszcze nie dorosłam

[kaledonia]

Napisane przez mandarynka1501

nie wiem jak na allegro, ale w wielu drogeriach internetowych oferują oryginalne produkty. zgadzam się, nie stać mnie na chanela, to kupuję pumę lub celine dion, ale nie jakiś tam bi- es, nie to żebym miała coś do osób, które tego używają, każdy kupuje to co chce, i na co go stać, ale jako nastolatka używałam bi- es i naprawdę po godzinie nic nie czuć, wcale się na tym nie oszczędza. polećcie mi jakiś fajny lekki zapach

Gabriela Sabatini Summer
Elizabeth Arden Green Tea
CK One

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,13616,summer.html

Napisane przez mandarynka1501

z diora marzę o pure poison, do innych jeszcze nie dorosłam

Klasycznego poisona nie mogłam znieść na sobie,przetestuj przed zakupem

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez mandarynka1501

z diora marzę o pure poison, do innych jeszcze nie dorosłam

Może skorzystaj z wizażowych wątków wymiankowych?

[VI4]

Napisane przez mandarynka1501

źle mnie zrozumiałyście, lub ja źle się wyraziłam, chodziło mi o to, czy lepiej mieć np. 2 falkoniki czegoś ekstra, czy 5 zapachów ze średniej półki, oczywiście najlepiej byłoby mieć dużo najdroższych,ale na to mało kogo stać. i czy myślicie, że faktycznie jest różnica między drogimi a tanńszymi? więc czy warto aż tyle na nie wydać? osobiście zauważam różnicę, ale nie w każdym przypadku, więc nie wiem czy to kwestia samego zapachu, czy firmy, czy mojego powonienia;-)

już napisano - nie ma jedynej słusznej drogi, każdy robi po swojemu. Ja kupuję tylko to, co mnie naprawdę zachwyca i muszę mieć - i ogólnie w kwestii perfum wolę mniej, ale "lepiej" (czyli np jeden flakon perfum drogich, ale powalających na kolana, niż trzy flaszki mniej ciekawych, ale tańszych) - odwrotnie niż z ubraniami - tu wybieram trzy tańsze sweterki zamiast jednego super hiper.

Ja niestety zauważam różnicę między perfumami tanimi a drogimi - ale nie na zasadzie, że każde, które dużo kosztują, automatycznie są fenomenalne. Raczej odwrotnie - to, co mi się bardzo podoba, jest niestety nie najtańsze, i nie ma zamienników wśród zapachów z tańszej kategorii cenowej.

Napisane przez kuki9

No właśnie z tym namaszczeniem i oszczędzaniem to ja jestem sceptyczna. Bo zapachy nie są wieczne, też się starzeją. Bo przecież zapach teraz mi się podoba ale oszczędzam i wydzielam sobie aż tu nagle budzę się któregoś dnia i przestaje mi się podobać. Wtedy żałuję, że w czasie gdy tak bardzo mi się podobał to oszczędzałam a teraz muszę się go pozbyć bo mnie drażni.

Nie mam zacięcia perfumeryjnego jak niektóre osoby na forum. Nie jestem aż takim kolekcjonerem. Ale podziwiam kolekcje Ja kupuję i używam. Kupuję to, na co mnie stać (myślę, że każdy ma jakąś swoją granicę) i używam bez specjalnego wydzielania sobie "na specjalne okazje".

Bywa, że zapach przestaje się podobać - ale mi np zdarza się to stosunkowo rzadko. Może dlatego, że kupuję perfumy po porządnych testach, i tylko te, które absolutnie MUSZĘ mieć - a nie są "nawet fajne". Jak faktycznie mi się odwidzi - sprzedaję.

Z tym psuciem nie przesadzajmy - prawidłowo przechowywane wytrzymują spokojnie kilka lat. I te kolekcje - przecież to też do używania