Antykoncepcja po 30-tce

[Weronisia]

Na podforum GINEKOLOGIA w większości udział biorą młodziutkie osoby dopiero zaczynające współżycie itp.

Po 30-tce większośc kobiet ma za sobą ciążę i planowaną ilośc dzieci

Ja mam 30 lat i dwoje dzieci, więcej nie planuję. Kilka lat brałam pigułki, ale 3 tygodnie temu musiałam je odstawic. Wg lekarza już nigdy nie będę mogła brac hormonów.
Nawet się cieszę, bo co prawda czułam się idealnie zabezpieczona, ale strasznie spadło mi libido i miałam potworne migreny.

Dużo czytałam o wkładce (spirali) hormonalnej MIRENA, ale ja nadal obawiam się działania wczesnoporonnego (nikt nie jest w stanie zagwarantowac, że spirala nie działa wczesnoporonnie), a na to nie pozwala mi moje sumienie. Poza tym zawiera hormon i nie wiadomo jak wpłynie to na mój organizm, mimo że ten hormon działa tylko w macicy.

Gumki są dośc kłopotliwe i skutecznie zmniejszają moje zainteresowanie TŻ.

Mój gin zaproponował mi sterylizację (podwiązanie jajowodów), ale ja się obawiam takich radykalnych ingerencji we własne ciało. Poza tym gdybym kiedyś zapragnęła miec jeszcze jedno dziecko, to nici z tego...

Obecnie muszę używac gumek i prowadzę obserwację cyklu poprzez NPR - mierzenie temperatury i obserwację śluzu (mam specjalne tabelki i programy komputerowe).

Cóż jeszcze?
Jakich metod Wy się trzymacie?

[Momo]

Zostawiam furtkę na wpadkę (bo boję się zaplanować kolejnej ciąży,a w konsekwencji porodu) - stosuję globulki z gumkami.
Weronisiu - lekarz zaproponował sterylizację Tobie ,a co z mężem?Może by tak on się jej poddał?

[paula78]

Jestem przed 30 ale przeszlam wszytskie metody anty.

globulki-fujj pienie sie

gumki-no ok ale pekaja ,mnie sie nigdy nie zdarzylo ale zawsze ,trzeba zalozyc,uwazac zeby nie zsunela sie,przechowywac w odpowiednich warunkach,odpowiada mi to ze to nie ja jestem mokra juz po

pigulki-4 lata i dosyc ,zbyt duzo skutkow ubocznych:celluti,mega huswtawka nastrojow,puchniecie,libi do zerowe.

obecnie od lutego spirala ale zwykla miedziana ,zero skutkow ubocznych zero puchniecia ,bolu.

nie wierze w "naturalne" sposoby zreszta nie usmiecha mi sie mierzyc temp,itp pozatym kazdy stres moze spowodowac jakies zachwiania.

znam swoj organizm ,wiem kiedy mam owulacje,czuje kiedy nadejdzie okres.

co do spraw morlanych to nie mam zadnych obaw i nie traktuje spirali jako srodka wczesnoporonnego bo miedz uposledza plemniki,wytwarza stan zapalny.
nawet jesli ,nie mialbym wyrzutow sumienia,biore te metode z plusami i minusami z pelna odpowiedzialnoscia (zreszta jestem za legalna aborcja dla kazdego)

nie chcialm mireny bo :nie wiedzialm jak moj organizm na nia zareaguje wogole jako cialo obce a kosztuje w polsce +/- 600-1000 zł ,plus zawiera hormon-ktorych mam dosyc.
moj gin poleca ja kobietom starszym.

mam spirale za 100 zł ,zalozenie jest refundowane wiec liczac na 5 lat to koszt zaden.
owszem moze uszkodzic macice itp ale ryzyko jest wliczone w kazda metode,moze byc trudnosc wdonoszeniu ciazy ale to tez nie wiadomo czy przez spirale czy np. moj starszy wiek ,zmiany hormonalne .

jak narazie jestem bardzo zadowolona i po 5 latach zapewne zaloze kolejna.
dzieci nie planuje ,mam jedno i nie chce wiecej ,byc moze zmienie zdanie ,narazie sie nie zapowiada.

[monika3]

Witam.Mam ten sam problem.31 lat dwoje dzieci małe mieszkanie psa i ciągły strach przed następną ciążą.Stosowałam plastry Evra ale okropnie się czułam tak samo jak po tabletkach.Doszłam do wniosku że tylko gumki nie powodują u mnie skutków ubocznych.Wiem że istnieje ryzyko ale nałożone bez pośpiechu i prawidłowo nie powinny ani pękac ani zsuwac.Nam nigdy się nie zdażyło.Moja koleżanka od 20 lat stosuje tylko gumki i też jej się nie zdażyła wpadka.Tak więc zostanę przy tej metodzie antykoncepcji,chyba że wymyślą coś innego tak dla odmiany dla panów.Tabletki anty dla faceta.Dlaczego tylko kobiety mają się truc ?

[Weronisia]

Momo mój mój mąż chętnie poddałby się sterylizacji, ale to metoda nieodwracalna. A u kobiety mimo sterylizacji można zastosować invitro i donosić ciążę -to tak gdyby nagle coś mi się w głowie poprzewracało

Położna w szpitalu mi taki mętlik w głowie zrobiłą. BYłam na zabiegu tzn. miałam mieć właśnie łyżeczkowanie po poronieniu i od razu chciałam, żeby mnie wysterylizowali, ale położna zaczęła swój wywód, że to taka nieodwracalna metoda, że może kiedyś będę chciała dziecko itp. bo może np. rozwiodę się i zwiążę z mężczyną, z którym będę chciała mieć dziecko, albo mąż umrze, a lbo któreś z dzieci... TO takie straszne scenariusze, ale wszystko się może zdarzyć.
No i to samo u męża. Jeśli on się wysterylizuje, a kiedyś się ze mną rozwiedzie i będzie chciał mieć dziecko z oinną, to nici z tego.

A tak na marginesie, to my nie zamierzamy się rozwodzić

Sama już nie wiem. Coś czuję, że będę skazana na gumki.
Raz tylko nam gumka pękła, gdy była jeszcze we mnie w środku. To było tuż po ślubie gdy jeszcze nie planowałam dzieci. Ale to był strach! Na szczęście nie zaszłam wtedy w ciążę.
Nigdy więcej żadna wpadka z gumkami się nam nie przytrafiła.

Tak jak powiedziała Paula78

odpowiada mi to ze to nie ja jestem mokra juz po

tak to duży plus tej metody

Jednak sam fakt, że trzeba o niej pamiętać i ją zakładać to nic fajnego

Najbardziej by mi odpowiadała sterylizacja, ale to koszt 700 Euro z tym, że na całe życie.

[Contax]

Ze spirala wcale nie jest tak rozowo, i niezawodnie, jak sie moze wydawac. Pomijam ponizej kwestie moralne, bo to sprawa kazdej z nas.
Mialam w sumie trzy spirale. Pirwsza na 2,5 roku i tu bylo wszystko OK. Zalozylam kolejna i na wizycie kontrolnej (po pierwszej miesiaczce od zalozenia) u lekarza okazalo sie, ze sama sie wysunela. Zalozylam nastepna i bylo to samo. Widac moj organizm zbuntowal sie i przestal tolerowac ciala obce. Przy zalozonej spirali, zeby rzeczywiscie byla dobrym zabezpieczeniem, trzeba bezwzglednie przestrzegac wizyt kontrolnych, albo samj spradzac po kazdej miesiaczce, czy spirala jej na miejscu.


Zaczelam brac tabletki i trwalo to kilka lat. Teraz musialam z hormonow zrezygnowac i przeszlismy z TZ na prezerwatywki. Na poczatku bylo dziwnie, ale teraz juz jest OK. Kazda metoda ma plusy i minusy. Przy tabletkach mialam tendencje do zatrzymyania plynow w organizimie, a co za tym idzie tworzyl sie cellulit; bolala mnie glowa w przerwach 7-dniowych; ale z kolei mialam bardzo skape miesiaczki. Teraz jak nie biore juz od ponad pol roku tabletek, czuje sie ogolenie zdecydowanie lepiej.

[Weronisia]

Conntax utwierdzilas mnie w przekonaniu, ze jestem skazana na gumki.

Ja dopiero rzucilam pigulki, bo bolala mnie glowa nie tylko w przerwach 7-dniowych, ale i w trakcie miesiaca. Bole trwaly kilka dni. Malo mialam dni bezbolowych, co po prostu bylo nie do zniesienia, bo nie zawsze leki przeciwbolowe pomagaly.

Odkad nie biore pigul czyli ponad 3 tygodnie, tylko przedwczoraj bolala mnie glowa. A wiec wniosek jeden: zadnych hormonkow.

[Contax]

Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, do gumek tez Kwesta wybrania priorytetow. Ja pewnie bym do dzisiaj brala pigulki, ale niestety nie moge ze wzgledow zdrowotnych. Na poczatku myslalam, ze nie bede brala tabletek przez kilkanascie tygodni i znowu do nich wroce. Ale teraz po pol rocznej przerwie wiem, ze juz do nich nie wroce.

Co do sterylizacji to trudno mi sie wypowiedziec, nigdy sie nie zastanawialam nad tym tak na powaznie. Ale wydaje mi sie, ze raczej bym nie wybrala tej metody, wlasnie ze wzgledu na nieodwracalnosc zabegu.

[neska951]

a czy przypadkiem sterylizacja jako metoda antykoncepcyjna nie jest w Polsce zabroniona???

a z tego co czytałam to podwiązanie nasieniowodów czy jajowodów jest odwracalne ale nie wiem jaki to ma sens bo żeby podwiązać jajowody trzeba poddać się zabiegowi[nie wiem czy robi się to metodą laparoskopową???] żeby je "odwiązać" też trzeba zrobić zabieg moim zdaniem to niebezpieczne....

[Weronisia]

Neska sterylizacja to nie jest podwiazanie (to nazwa potoczna) tylko przeciecie i zawiazanie koncowek. Metoda jest nieodwracalna. Jednak gdy kobieta sie mocno uprze to nieraz przy odrobinie szczescia udaje sie operacyjnie polaczyc to co przeciete Jednak taki cud zdarza sie niezwykle rzadko.

A co do Polski - tak jest zabronione. Ja jednak mieszkam w Niemczech i tu jest to legalne jesli kobieta urodzila przynajmniej dwoje dzieci i skonczyla 30-tke. Ja jestem idealna kandydatka Ma 30 lat, dwoje dzieci i dwa poronienia za soba.

[Klara02]

Fajny watek. Juz myslalam, ze tylko ja jestem taka zacofana ze nie biore hormonow. Bralam jakies 2 lata, ale mialam czestsze ataki migren (takie z aura, czyli utrata widzenia i dretwieniem polowy ciala). O plastrach nawet nie mysle. Wiec naturalne metody mi pozostaly. I na razie jest ok

[Weronisia]

Klara ja teraz też mierzę tempkę. Ale mam teraz cykl popigułkowy, a więc dziwne rzeczy mi na wykresie wychodzą

Będę łączyć metodę termiczno-objawową z gumkami, czyli jeśli wyjdzie mi już faza niepłodna, to dopiero przestanę używać gumek, w fazie płoidnej obowiązkowo gumeczki

[asia b]

Weronisia - a nie mysleliscie z mezem by tak moze on dal sobie zrobic ten zastrzyk antyplemnikowy? dziala 3 miesiace.

ja probuje swojego naklonic. ciezko bedzie ale mysle,ze jak sie bardziej postaram to moze cos z tego bedzie.
pozdrawiam

[Contax]

Napisane przez asia b

Weronisia - a nie mysleliscie z mezem by tak moze on dal sobie zrobic ten zastrzyk antyplemnikowy? dziala 3 miesiace.

mozesz napisac cos wiecej na temat tego zastrzyku - czy jest dotepny w Polsce, jaki jest koszt

[Klara02]

Podpinam sie pod prosbe! To by bylo dla mnie super rozwiazanie!

[Momo]

Taki zastrzyk dla faceta - to byłoby idealne

[paula78]

Napisane przez asia b

Weronisia - a nie mysleliscie z mezem by tak moze on dal sobie zrobic ten zastrzyk antyplemnikowy? dziala 3 miesiace.

ja probuje swojego naklonic. ciezko bedzie ale mysle,ze jak sie bardziej postaram to moze cos z tego bedzie.
pozdrawiam

pierwsze slysze o zastrzyku dla faceta,owszem jest ale dla kobiet ,dziala 3 miesiace ale to przeciez tez hormony ,pozatym jesli wystapia skutki uboczne to bedziesz ciepriec 3 miesiace.

jesli to ten o ktorym mysle ,znajoma go brala po porodzie i miala twarz jak pole minowe ,miliard pryszczy plus mega tlusta cera ,umyla wlosy rano ,jak tlyko wyschly juz wisialy strąki .
zrezygnowala po 2.

[Contax]

Napisane przez paula78

pierwsze slysze o zastrzyku dla faceta,owszem jest ale dla kobiet ,dziala 3 miesiace ale to przeciez tez hormony ,pozatym jesli wystapia skutki uboczne to bedziesz ciepriec 3 miesiace.

z tego co mnie się o uszy obiło, to trwają badania nad zastrzykiem dla mężczyzn

[Klara02]

Ja tez slyszalam, ze dpiero trwaja badania. A to by bylo swietne rozwiaznie dla kobiet wiernych swoim mężom

[paula78]

Napisane przez Contax

z tego co mnie się o uszy obiło, to trwają badania nad zastrzykiem dla mężczyzn

no i potrwaja jeszcze pewnie wieku a miedzy czasie jakos szybko beda powstawac kolejne "trucizny" dla kobiet

mam wrazenie ze antykoncepcja zajmuja sie faceci a oni jak wiaodmo boja sie lekarzy,zastrzyków ,lekarstw a przede wszytsmi wszystkiego co dotyczy ich męskosci

[asia b]

witam. widze,ze ta metoda wam tez sie spodobala tak samo jak i mi,ale niestety moj maz narazie nie chce o tym nic slyszec. czasami mieknie pod malym szantazem , ale wiem,ze bedzie ciezko.

mojej znajomej syn (19 lat) zrobil sobie ten zastrzyk i jak narazie bylo ok.
ja mam dosc juz hormonow,bralam 10 lat z przerwami i niestety zakonczylo sie dwoma operacjami na pojawiajace sie cysty, przewidywalnie bedace skutkiem brania hormonow. z tego wzgledu,ze nie mamy jeszcze dzieci to spirala odpada. gumki "apetyczne" dla mnie nie sa a wiec ten zastrzyk to chyba ostatnia mozliwosc.

nie wiem jak wyglada sytuacja w polsce ale w niemczech jest coraz bardziej popularna.skutecznosc 99%. skutki uboczne zewnetrzne takie same jak przy pigulach u kobiet,czyli mozliwy tradzik, przybieranie na wadze. trudno,kobiety tez biora na siebie jeszcze gorsze ryzyko a jednak sie decyduja.
napwno mozna poczytac w necie na ten temat. ja korzystalam z google.de.
w razie pytan postaram sie odpowiedziec w wolnym czasie.pozdrawiam

[Klara02]

Mysle Paula, ze masz racje Faceci sie boja...

[asia b]

Napisane przez paula78

no i potrwaja jeszcze pewnie wieku a miedzy czasie jakos szybko beda powstawac kolejne "trucizny" dla kobiet

mam wrazenie ze antykoncepcja zajmuja sie faceci a oni jak wiaodmo boja sie lekarzy,zastrzyków ,lekarstw a przede wszytsmi wszystkiego co dotyczy ich męskosci

i wlasnie o to chodzi mojemu mezowi. jego ego zostalo juz trafione jak przeczytal,ze ten zastrzyk powoduje,ze sperma nie posiada plemnikow po tym zastrzyku (testosteron?)i automatycznie nie jest w stanie do zapladniania.

ale,ze kobiety przy pigulach nie maja jajeczkowania to takie oczywiste,ze nie ma sensu na ten temat polemizowac.faceci....... ....

[Weronisia]

Nie, no ja pierwsze słyszę o antykoncepcji dla mężczyzn, a mój gin na pewno by mi to zaproponował skoro coś takiego istnieje.
O zastrzyku dla kobiet wiem, bo sama kiedyś byłam na niego chętna, ale dla mężczyzn? Nie wierzę.

Mojego od razu bym zaciągnęła na taki zastrzyk i on na to by się zgodził. Przytycie mu nie grozi, bo już jest gruby jak beczka tłustą cerę ma jak olej a i humory mu się zdarzają, więc skutków ubocznych byśmy i tak nie zauważyli

[asia b]

Weronisia - wierzyc nie musisz,ale wrzucajac odpowiednie haslo w google.de wyskoczy mnostwo artykulow na ten temat. zawsze tez mozesz zapytac gina. zreszta, mozesz zadzwonic do uniklinik münster bo wydaje mi sie,ze syn znajomej wlasnie tam to sobie aplikowal. pewna nie jestem bo to bylo w tamtym polroczu. ja jak narazie tez czekam na te info od niej,a ona jako ostatnia dowiedziala sie o tym od swojej przyszlej(moze) synowej, bo syn niestety nie wie,ze mama jest o tym fakcie poinformowana.przy najblizszej sprzyjajacej okazji ma wyciagnac od niej jeszcze szczegolowe info,co,jak i gdzie.

[Weronisia]

Asiu na pewno zapytam o to gina, bo temat mnie bardzo interesuje. Jeśli nie wytrzymam do następnej wizyty, którą mam w przyszłym miesiącu, to zadzwonię i się zapytam.

Jeśli chodzi o Google, to szukałam na polskich i niestety nie znalazłam żadnej informacji potwierdzającej, że taki zastrzyk już istnieje, jedynie o próbach wynalezienia skutecznej antykoncepcji dla mężczyzn.

Sprawa bardzo intrygująca, więc jeśli ktoś z Was dowie się czegoś więcej, to od razu piszcie

[asia b]

witam. jak juz Weronisia wspomniala,sprawa jest faktycznie intrygujaca.
ale do rzeczy. info mam.a wiec, ten chlopak jako jeden z probandy chetnej na badania ma mozliwosc na ciaglosc kuracji. i tylko taka jest mozliwosc uzyskania tego zastrzyku.

Uniklinik Münster,prowadza jeszcze studia na ten temat ale faktycznie,mimo wielu sukcesywnych wynikow zastrzyk wejdzie na rynek ogolnodostepny za jakis czas. kiedy - niewiadomo.

Weronisia,jak chcesz wysle Ci na PW nr tel do nich to dowiesz sie wszystkiego.

[Weronisia]

Hehhe, pewnie i tak nic z tego nie zrozumiem, bo mój niemiecki jest na etapie, żeby się dogadać z ludźmi, pozałatwiać sprawy itp. Ale wywody medyczne to dla mnie zbyt trudna sprawa...

Zadzwonię lepiej do mojego gina, bo jest Polakiem

[asia b]

Napisane przez Weronisia

Hehhe, pewnie i tak nic z tego nie zrozumiem, bo mój niemiecki jest na etapie, żeby się dogadać z ludźmi, pozałatwiać sprawy itp. Ale wywody medyczne to dla mnie zbyt trudna sprawa...

Zadzwonię lepiej do mojego gina, bo jest Polakiem

wiesz co powiedzialal moj ginekolog jak mu ta sprawe naswietlilam?
owszem,metoda ta istnieje ale jest nieosiagalna tymczasowo. pytalam wiec,jak to jest mozliwe,ze sa ludzie,ktorzy z tego korzystali,n.p ten znajomy jak i u mnie na uczelni tez slyszalam kilka razy. odpowiedz brzmiala,bardzo mi przykro,nie jestem w stanie pomoc. prosze szukac informacji gdzie indziej.

moze ten "twoj" gin bedzie bardziej pomocny.

dzisiaj rano zadzwonilam wiec tam i jednak jest taka mozliwosc. zreszta pisalam wyzej.

pozdrawiam.

[puma71]

Fajnie by było gdyby to wreszcie facet się troche poświęcil,my byśmy miały problem z głowy a tak ciągle myśleć jak by to najlepiej było.Ja też sięzastanawiam nad metodą,bo brałam pigułki,rewelacja dla mnie Novynette,i zero skutków ubocznych ale wreszcie odstawiłam poniewaz palę i to juz zbyt niebezpieczne,więc teraz gumka ,ale zpigulkami byla rewelacja,no to ciągle szukam co by tu zmienić.Serdecznie pozdrawiam!!!!!!!!