|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
|
Alimenty a staż?
Hej dziewczyny.
Słuchajcie mam do Was cholernie pilną sprawę. Otóż od kiedy mój ojciec ode mnie i od mamy odszedł, co miesiąc płaci mi 300złotych alimentów. Oczywiście przez komornika, bo do mojego 10 roku życia, pieniądzę wysyłał on sam i czasem szły nawet 2 miesiące. W ty mroku skończyłam technikum i poszłam na studia zaoczne. Ojciec zaczął mnie wkręcać, że jeśli nie jestem na dziennych, to one mi się nie należą i że mam napisać pismo w sprawie odwołania alimentów. Miałam iśćna studia do Warszawy i mieszkać z ojcem, jednak nigdy jakoś wspólnego języka nie mieliśmy. Non stop się kłóciliśmy i potrafiłam się ne odzywać do niego nawet przez 1,5 roku czasu. On po pierwsze rozmawiać nie umie w normalym tonie, tylko jak coś idzie nie po jego myśli, zaczyna się drzeć, a nawet rzuca mięsem i obraźliwie mnie także nazywa, nie zapominając o mojej mamie ![]() Jednak zmiana nastąpiła w czasie tych wakacji. Już miałam nadzieję, że się zmienił i że naprawdę jakoś damy radę ze sobą na jednym mieszkaniu przeżyć. Jakże się myliłam. Pewnego dnia pojechałam do Warszawy i zanim przekręciłam klucze w drzwiach otworzyła mi jakaś panna a za nią stał jakiś koleś. Zgłupiałam totalnie ![]() Później okazało się, że on wynajmuje mieszkanie a raczej pokój i to są jego znajomi. Zawsze miał towarzystwo młodsze od siebie a nawet w moim wieku, ale cóż. Uroki przekwitania i tzn. pierwsza młodość ![]() Nie wspominając o pannach również w moim wieku. Czasami mi wstyd za niego, ale na szczęście nie mam na to wpływu. Tak czy siak, wiadome chyba jest, że trochę byłam zła. Miał mi pomóc, a tymczasem wynajął mieszkanie swoim znajomym. Niby miałam zająć pokój po mojej siostrze (wyprowadziła się i mieszka w Wesołej z mężem i córką a nie długo synkiem bo znowu jest w ciąży- musiałam to napisać bo dzisiaj się dowiedziałam i duma przepełnia mnie z całego serca ). Ale zastanawiając się, jak ja niby miałabym mieszkać z jakimiś obcymi dla mnie ludźmi? Poza tym mam taki charakter, że jak wracam do domu, to lubię przebrać się w krótkie spodenki i koszulkę i łazić tak cały dzień. A przecież nie mogłabym paradować przed jakimiś ludźmi. A co gorsza wyjść z łazienki, iść do ubikacji i czuć się cholernie obca. Szukałam nawet pracy w Warszawie i dostałam ją w pubie, niestety, przemyślałam wszystkie za i przeciw i odmówiłam. Ojciec powiedział, że zrezygnuję z alimentów, będę mieszkać u niego w domu i w zamian za nie pobieranie pieniędzy od komornika, będę korzystać z mieszkania. Jednak jak znam go 20 lat, byłby gotowy 3miesiące później powiedzieć mi, że skoro zarabiam pieniądzę to mogę dołożyć się do lodówki, prądu czy innych opłat. I nie ważne wtedy by było, jaką umowę mieliśmy ![]() Zrezygnowałam. Z wielkich marzeń o moim kochanym mieście i z wielkich planów na temat studiów. Złożyłam papiery w Poznaniu i jednak zostałam u siebie w wielkopolsce. Dowiedziałam się u komornika, że alimenty mi przysługują nawet jak jestem na zaocznych studiach. Wtedy powiedziałam sobie, że choćbym miała umrzeć, nie odpuszczę mu tych alimentów. Chcę dodać, że ojciec pracuje, albo pracował w MSWiA. Nie wiem jak jest na chwilę obecną bo on o pieniądzach nikomu nic nie mówi. Raz mówił, że idzie na emeryturę raz mówił że nie. Mówię, tego człowieka trudno jest zrozumieć ![]() Tak czy siak od wakacji nie odzywamy się do siebie, bo powiedziałam mu kilka słów do słuchu. Zaznaczyłam, że z alimentów nie zrezygnuję i koniec kropka. Rozmowa skończyła się rzuceniem słuchawki. Teraz jednak chciałabym iść na staż. Mam miejsce gdzie mogę go odbyć. Jednak pojawia się pytanie, czy jeśli pójdę na staż stracę alimenty??? W urzędzie mi nic nie powiedzieli- z resztą oni nawet chyba nie wiedzą po co istnieją ![]() Mam nadzieję, że któraś z Was coś może wie na ten temat więcej. Nie chcę tracić alimentów, bo powiedziałam, że nie podaruję i koniec. Dzisiaj mam urodziny, ojciec kilka razy dzwonił, ale nie rozmawiałam z nim. W końcu zadzwonił do mojego TŻ i... wypytywał czy gdzieś do pracy nie chodzę w tygodniu ![]() Jego bezczelność granic nie zna, dlatego nie mam zamiaru z tego rezygnować. Proszę napiszcie coś jeśli wiecie cokolwiek na ten temat Pozdrawiam Judka
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: Alimenty a staż?
Juda po pierwsze wszystkiego naj naj naj z okazjii urodzin
![]() Znalazłam coś co może Ci pomóc: PRAWO DO ALIMENTÓW Alimenty od rodziców przysługują tak długo, jak długo dziecko nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba, że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania (art. 133 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Możliwość samodzielnego utrzymania się stanowi podstawowy wyznacznik prawa do alimentów dla dziecka. Obowiązek alimentacyjny nie jest ograniczony przez żaden sztywny termin. W odniesieniu do dzieci, które osiągnęły pełnoletniość, brać należy pod uwagę to, czy wykazują chęć dalszej nauki oraz czy osobiste zdolności i cechy charakteru pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie nauki (orzeczenie Sądu Najwyższego, SN III CKN 217/97). Wiek dziecka nie jest tu więc decydujący, co nie znaczy jednak, że sądy zgadzają się na długoletnią alimentację „wiecznych studentów”. W przypadku studentów przyjmuje się, co do zasady, że rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych do czasu ukończenia studiów przez dziecko, czyli do daty złożenia egzaminu dyplomowego. Nie jest przy tym istotne, czy są to studia dzienne czy wieczorowe, jeżeli ze względu na ilość czasu potrzebną na studia, student nie jest w stanie pracować. Obowiązek alimentacyjny rodziców (jeśli w danej sytuacji opiera się na tym, że dziecko jeszcze studiuje) może jednak ustać w razie braku pozytywnych wyników studiów (orzeczenie SN I CKN 499/97). ALIMENTY A STUDIA ZAOCZNE Jeśli charakter studiów pozwala na pracę (a tak jest zwykle przy studiach zaocznych), rodzice mogliby oczekiwać, że student podejmie pracę i świadczenia alimentacyjne rodziców ulegną odpowiedniemu zmniejszeniu. Student zaoczny nie jest jednak zwykle w stanie utrzymywać się w pełni samodzielnie, biorąc w szczególności pod uwagę odpłatność za studia. Przed sadem można podnosić, ze student nie mógł podjąć nauki w systemie dziennym właśnie ze względu na fakt niepłacenia przez zobowiązanego rodzica alimentów w odpowiedniej wysokości i konieczności uzyskiwania przez studenta dochodów z pracy pozwalających na przeżycie. Wynika z tego że masz prawo do alimentów. PS. Mój TŻ też pracuje i dostaje alimenty(ściągane przez komornika), z czego tatuś jest bardzo "zadowolony" ![]() Pzdr ![]()
__________________
Nie palę ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 783
|
Dot.: Alimenty a staż?
Juda stooo lat
![]() ![]() ![]() a w temacie ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Alimenty a staż?
Moi znajomi, którzy studiują zaocznie a dostawali alimenty już ich nie dostają gdyż mogą iść do pracy i się utrzymywać. Jest tak dlatego że suma dochodów znajomych i rodzica, z którym mieszkają bądź mieszkali po rozwodzie jest wyższa w przeli czeniu na osobęniż jakaś tam. Ja z kolei studiuję dziennie i wiem że gdyby mój ojciec dowiedział się, że mam jakiekolwiek źródkło doxhodu choćby najmniejsze to przestałby na mnie płacić
__________________
Ilo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: Alimenty a staż?
Juda, właśnie nie wiem jak to jest.
![]() Zastanawia mnie też inna rzecz dotycząca alimentów. Mam dwie koleżanki-są siostrami, których rodzice są po rozwodzie. Ich ojciec zarabia mnóstwo kasy, jednak nie potrafią od niego wyciagnąć alimentów. Nie mam pojęcia jak on to robi, ale w papierach ma podobno napisane,że on właściwie w ogóle nie ma pieniędzy, że ledwo wiąże koniec z końcem i takie tam. No i nie daje na utrzymanie córek,a ich matka haruje jak wół, żeby zarobić na rodzinę. Obie koleżanki są studentkami na dziennych. Czasem sobie gdzieś tam dorabiają, ale przecież ojciec powinien płacić alimenty. Naprawdę nie da się dokładnie sprawdzić skąd i jakie ten facet ma dochody? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Alimenty a staż?
hmm.. ALimety Ci przysługują do 26 roku zycia, jelsi się uczysz, możez tez zarabiac, ale nie może to przekraczac pewnej kwoty
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Alimenty a staż?
Dzięki dziewczyny za odpowiedź.
Będę musiała zgłosić się do mojego komornika może on coś powie. Jak narazie mam cholerną anginę i umieram w łóżku w domu i niestety wyjść nie mogę ![]()
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Alimenty a staż?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:32.