Jak pozbyc sie grzywki?

[blue2003]

Zaczne moze od poczatku - otoz w pazdzierniku wybralam sie do fryzjerki na podciecie grzywki, gdyz byla juz bardzo dluga (najdluzsze kosmyki siegaly do linii ust, najkrotsze moze do konca nosa). Nosze grzywke od ponad dwoch lat, wiec jestem juz do niej przyzwyczajona, myslalam ze nie bedzie zadnych problemow. A tymczasem okazalo sie ze nie moge siebie w niej zniesc I z tego wszystkiego zaczelam ja podpinac wsuwkami do tylu (nie wiem czy to wazne, ale reszte wlosow nosze rozpuszczona - sa pocieniowane od ramion do poczatku lopatek, prostowane). Niby jest troche lepiej, ale robi mi sie taka jakby kwadratowa glowa Probowalam podpinac ja jakos inaczej, niestety z marnym skutkiem - mam grube i geste wlosy, a ona jest cieta z wlosow az od czubka glowy, w dodatku krotka - ledwo brwi siega. Opaski tez nie zdaly egzaminu - cienkie nie trzymaja moich ciezkich wlosow, grube mi zupelnie nie pasuja.
No i tu pojawia sie kluczowe pytanie - co z nia zrobic, jak przezyc zapuszczanie?

[ksh]

jakieś chusteczki na głowę? albo opaski takie grubsze? moim patentem jest noszenie kilku cienkich opasek, ładnie to wygląda

a może układaj sobie grzywkę do fryzurki "na kopułę"? wiesz, taka natapirowana kupa włosów nad czołem :P

a jeśli lubisz oryginalność, zapleć sobie mnóstwo malutkich dobieranych warkoczyków od czubka glowy, wplatając w nie grzyweczkę

pozdrawiam

(też zapuszczam grzywkę tylko po prostu zaczesuję ją na bok )

[wersta]

tez jestem w ciężkim momencie zapuszczania grzywki fryzjerka pocieniowała mi tak końcówki, że grzywka sama układa się na bok. to się nazywa pikowanie grzywki (czy jakoś tak ) teraz myślę, że dam radę zapuścić.

[ksh]

oooj ja pamiętam jak ścinałam dość dużo włosy, a fryzjerka chciała mi zostawić grzywkę taką jaką miałam (o wiele za długą, długość mniej więcej do policzka...). ja poprosiłam o skrócenie jej troszkę, a ona - rach, ciach - i zostałam w grzyweczce do połowy czoła. :|