Proszę o pomoc osoby orientujące się w bankach i prawie

[Misseczka]

Potrzebuję pomocy. Moja mama samotnie wychowuje 3 dzieci, ja jedyna jestem pełnoletnia wyprowadziłam się już z domu.
Mama dostaje alimenty, zapomogi, wypłatę... Niestety, z powodu pewnej przykrej sytuacji, o której nie będę się rozpływac, bo to nieprzyjemna sprawa, na konto siada jej komornik. Nie ona wzięła kredyty, i próbuje to udowodnic, jednakże z pewncyh przyczyn niestety sprawy się ciągną a komornik ani myśli pieniędzy nie pobierac.
Dlatego powiedzcie mi proszę, czy jeżeli do czasu wyjaśnienia sprawy założę konto na siebie i dam jej do niego dostęp to będzie czyn karalny? Chcę tylko by wpływały tam wypłaty, pożyczę jej kartę i koniec. Help Chcemy się ratowac, bo nie bardzo będzie na życie, gdy mama nie dostanie grosza, ja nie zarabiam tyle, by pomóc.

[new_me]

jezeli komornik zajmuje konto to jest mozliwosc ze pracownik banku da Twojej mamie dostep do czesci pieniedzy, niestety nie wiem jak to zalatwic, wiem to tylko z rozmowy z pracownikiem... - moze warto sprobowac
zeby czasami sobie nie zrobic klopotu tym drugim kontem... nuie wiem jakby to bylo gdyby zmienila poprostu nr konta w pracy...

z drugiej strony komornik bez powodu kont nie zajmuje, tez trzeba zrozumiec wierzycieli

[Misseczka]

Jak otworzy nowe to też zajmie, dlatego musi byc moje.
Bez powodu nie, ale kredyty naprawdę nie zostały przez nas wzięte, więc do czasu wyjaśnienia sprawy nie powinno byc egzekucji, a tu niestety.
Do części dostęp da, ale nie wyżywi za to 3 dzieci w wieku szkolnym

[_Matilde_]

Napisane przez Misseczka

Jak otworzy nowe to też zajmie, dlatego musi byc moje.
Bez powodu nie, ale kredyty naprawdę nie zostały przez nas wzięte, więc do czasu wyjaśnienia sprawy nie powinno byc egzekucji, a tu niestety.
Do części dostęp da, ale nie wyżywi za to 3 dzieci w wieku szkolnym

Ale obawiam się że to nie będzie mieć znaczenia, na czyje nazwisko jest konto. Jeśli tam pójdzie wypłata mamy, raczej komornik się o tym dowie, ma kontakt z pracodawcą.

[cava]

pracodawca ma obowiązek wskazać komornikowi pod grozba grzywny, na jakie konto przelewa wypłatę parcownika.
Przelewanie na códze konto chyba mało da a i może narobić problemów Tobie.


Najprostszym rozwiązaniem, jest zwrócić się do pracodawcy o wypłatę w gotówce i nie trzymanie pieniędzy żadnych na kotach bankowych.
Oczywiście to półśrodek, komornik pewnie skieruje do pracodawcy pismo o pzrelewanie mu pieniędzy z wypłaty pracownika bezpośrednio na konto komornicze
Ale, pracodawca moze przelać chyba tylko to co powyżej najnizszej krajowej.
Sa jakieś procedury, które to regulują, nie ma tak, ze cała pensja może sobie iśc na spłąte dla komornika.

Pracodawca na wniosek komornika dlaczego wypłata nie spłynęła na wczesniej wskazane konto, wskaże konto na które przelewa pensję. Lub odpisze, że pracownik pobiera pensję w gotówce.

Wtedy komornik znów pisze do pracodawcy, żeby x sume przelewał bezpośrednio na konto komornika.
Pracodawca pisze do komornika pismo, ze x zarabia tyle i tyle i otrzymuje wypłate gotówką, więc komornikowu pracodawca może z pensji pracownika przelać tylko kwotę zostająca po odliczeniu tej kwoty nienaruszalnej, która parconikowi wypłącić musi bo tak mówi prawo.

naprawde nie kojarzę czy to najnizsza krajowa, czy jakos inaczej się wylicza.

Na każde pismo, pracodawca ma 7 dni na odpowiedz.
Sama widzisz że taki "dialog" potrwa.
Zawsze to coś, a i jakiś czas minie zanim sie komornik z pismami ogarnie.

Chyba ż już korzystacie z tego rozwiązania, tylko wtedy nie rozumiem, dlaczego trzymacie pieniadze na koncie z którego komornik może je wyprowadzić.
jesli faktycznie sprawa jest do wyjasnienia i to nie sa faktycznie wasze długi, to jak najbardziej warto odwlekać w czasie mozliwości komornika do przejmowania pieniędzy.

Ale jeśli jednak dług jest wasz, to jednak lepiej spłącać, bo jeszcze Ci mame zlicytują, eksmitują czy coś.

W ostateczności, zostaje ogłoszenie upadłości finansowej. Moga to robić także osoby prywatne, nie tylko firmy.
Ale to trzeba dobrze rozgryźć od strony prawnej, jak zrobić i co to da.

[pingwinek]

Przede wszystkim dowiedzcie sie czy firma w której mama pracuje będzie wogole chciała przelewać pensje na konto kogoś innego

[fioletowe okulary]

ja pracuje w kancelarii komorniczej dlatego pomogę
Wszystko zależy ile Twoja mama zarabia, kwota wolna od potrąceń na tą chwilę to to 1680 zł wiec komornik nie może zabrać całości wynagrodzenia za pracę, weżmie tylko nadwyżkę powyżej tych 1680 zł ,wiec mama zarabia 2000, dla komornika pójdzie 320 zł, mama zarabia 5 tys- komornik weźmie 3320 zł itd. Zeby to ominąć jest kilka opcji. Mama bierze kartke i długopis i pisze pismo do wierzyciela z prośba o umorzenie postępowania w całości lub ograniczenie w części. Jesli sie z wierzucielem dogada, postepowanie u komornika zostanie zakończone. Druga opcja- pismo do komornika z opisaniem trudnej sytuacji zyciowej, prośbą o uchylenie zajęcia wynagrodzenia za pracę i rachunku bankowego i ZOBOWIĄZANIEM do dobrowolnej wpłaty do kancelarii jakiejś kwoty regularnie np. p0 200 zł miesiecznie, a pierwsza wpłata w tym miesiącu. Trzecia opcja - umowienie sie z pracodawca na zmiane umowy ( to juz troche metoda niekonieczne "legalna") tzn. zeby na umowie zmienił kwotę wynagrodzenia i na konto przelewał tylko kwote wolna od potraceń,czyli 1680 zł brutto (netto troche ponad 1200 zł) a reszte dawał mamie do reki. Czwarta opcja najrozsądniejsza- udowodnić w sadzie że wyrok was nie dotyczy. Najlepsze opcje to pierwsza druga i czwarta. a Mogę zapytać czemu Was ta egzekucja nie powinna dotyczyć? skąd ta pewność? Jak masz jakieś pytania to pisz , pomogę

[lza_slonca]

http://www.prawopracy.gofin.pl/17,1,...-w-2014-r.html

można wystąpić do sądu z rachunkami. Najprościej - zacisnąć pasa, Ty jako córka w tej sytuacji masz obowiązek wspomóc mamę

[Pantegram]

Napisane przez fioletowe okulary

Mogę zapytać czemu Was ta egzekucja nie powinna dotyczyć? skąd ta pewność? Jak masz jakieś pytania to pisz , pomogę

Mi to trochę brzmi jakby mama autorki podżerowała komuś kredyt i teraz musi go spłacać. To by wyjaśniało to, że "kredyt nie jest na nas". Albo zgubienie dokumentów lub udostępnienie swoich danych osobowych oszustom.

[fioletowe okulary]

albo rozwód, kredyt wziął mąż, ale w dokumentach widniała też zona.