termin za tydzień

[kisia]

Kochane! za tydzień mam termin i targaja mna takie emocje ! Cieszę się , boję , rózne głupoty mi do głowy przychodzą !
a jak u Was w tych ostatnich chwilach przed porodem i spotkaniem z dzidzią ?Co zrobić zeby sie wyciszyć i uspokoić ? Czy wszystkie Was nachodza rózne mysli ? Trzymajcie kciuki

[jastin83]

Hej!
To normalne ze przed rozwiązaniem kobieta ma różne myśli.
W moim przypadku było tak ze bardzo bałam sie porodu,to była chyba moja najwieksza zmora,całe 9 miesięcy tylko o tym myślałam,strach i panika ogarniały mnie gdy tylko pomyślałam sobie o tej chwili.Najgorsze ze nasłuchałam sie głupot i opowieści innych i myślałam ze u mnie tez tak będzie.
Okazało sie ze nie,wszystko dało sie przeżyć.Ale przez nerwy i steres nie myślałam o maluszku,a to przeciez on był najważniejszy.I dla niego przyjscie na świat było tez ogromnym przezyciem.Także nie martw sie kochana,wszystko bedzie dobrze,dużo odpoczywaj bo jak dzidzia sie pojawi to raczej na odpoczynek czasu miec nie bedziesz,niczym sie nie martw,bo stres mamusi dobrze dziecku nie służy.Trzymam kciuki
Nawet sie nie obejrzysz jak bedziesz miała dzidzie w domku,moja córcia kończy dziś 9 miesiecy a mam wrazenie jakby sie urodziła wczoraj

[kindzia1984]

Cześć kisia! Ja jeszcze nie byłam (i nie jestem) w ciąży ale zapewne przeżywałaby to samo co Ty bo czasami o tym myślę. Z jednej strony jestem przerażona a z drugiej to takie cudowne zapewne być w ciąży.
Życzę Ci mimo wszystko szczęśliwego rozwiązania, samych radosnych chwil z narodzin dziudziusia i spędzonego z nim czasu oraz ciepła, miłości i wyrozumiałości. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i dzieciątko.

P.S. Daj znać jak urodzisz

[Bafi@Home]

Kisiu ja tez za okolo poltorej tygodnia mam termin i jakos zadne mysli mi sie nie plączą. U mnie wręcz przeciwnie, nie mogę się już doczekać kiedy to się zacznie. Z drugiej strony myśli mam zarzucone przeprowadzką i innymi sprawami - więc może dlatego nei mam czasu myśleć o tej zbliżającej się chwili. Nawet do mnie nie dociera, że termin mi się już zbliża wielkimi krokami. Moja torba nawet nie jest jeszcze spakowana choć wszystkie produkty już mam. Jak znam siebie wsio będę robić na ostatnią minutę.

Życzę ci powodzenia i dużo siły oraz samych radosnych chwil z maleństwem

[jastin83]

Kisia odezwij sie i napisz jak malenstwo?Jestem bardzo ciekawa:ehem!

[Orzeszek.1]

A ja mam termin niby na 23 listopada ale nie zapowiada się bym wtedy urodziła i wiecie co? Stres mnie nie łapie, porodu nie boję się i podchodzę do niego na luzie do tego ostatnio dopadłą mnie niesłychana euforia!!! Gębka nie przestaje mi się cieszyć

[Madziorka]

Napisane przez Orzeszek.1

A ja mam termin niby na 23 listopada ale nie zapowiada się bym wtedy urodziła i wiecie co? Stres mnie nie łapie, porodu nie boję się i podchodzę do niego na luzie do tego ostatnio dopadłą mnie niesłychana euforia!!! Gębka nie przestaje mi się cieszyć

ooo to juz lada dzień pewnie nie możesz się doczekać moja siostra urodziła dwoje dzieci i każde prawie dwa tygodnie po terminie.

[Orzeszek.1]

Madziorka już liczę dni i wyczekuję pierwszych objawów porodu a tu nic

[Madziorka]

Napisane przez Orzeszek.1

Madziorka już liczę dni i wyczekuję pierwszych objawów porodu a tu nic

widocznie dzidzi wcale sie nie spieszy

[Orzeszek.1]

Madziorka poprostu za dobrze dzidzi w moim brzuchu

[Madziorka]

Orzeszku jak się czujesz to już 4 dni po terminie?
a moze juz urodziłaś?

[Orzeszek.1]

Madziorka jeszcze jetem 2 w 1, do soboty powinnam urodzić...POWINNAM, ale czy urodzę? Narazie nic się na to nie zanosi, wciąż czekamy....

[Madziorka]

Napisane przez Orzeszek.1

Madziorka jeszcze jetem 2 w 1, do soboty powinnam urodzić...POWINNAM, ale czy urodzę? Narazie nic się na to nie zanosi, wciąż czekamy....

a jak twoje samopoczucie jak się czujesz?

[Orzeszek.1]

Napisane przez Madziorka

a jak twoje samopoczucie jak się czujesz?

Fizycznie czuję się jak wywrotka gorzej z psychiką, zaczynam powoli fiksować i zamiast spokojnie czekać latam po stronkach i czytam o wywołaniu porodów i ciążach przenoszonych...

[kindzia1984]

Jeju, ja nie chcę mysleć jak bedą wygladać ostatnie dni przed porodem. Na samą myśl to mi w brzuchu coś świruje. Narazie jednak są to dalekie mysli bo nie jestem jeszcze w ciąży.
Życzę szczęśliwego rozwiązania Orzeszek 1 i nie męczącego porodu. Będziesz rodzić z TŻ czy sama?

[kindzia1984]

kisia a Ty już urodziłaś?

[Madziorka]

Napisane przez Orzeszek.1

Fizycznie czuję się jak wywrotka gorzej z psychiką, zaczynam powoli fiksować i zamiast spokojnie czekać latam po stronkach i czytam o wywołaniu porodów i ciążach przenoszonych...

Orzeszku spokojnie mało która mama rodzi w terminie

[Orzeszek.1]

kindziu dzięki za życzenia, oby się spełniły...Będę rodzić razem z TŻ, chyba że mi padnie na porodówce to wtedy będę musiała poradzić sobie sama

[Madziorka]

Napisane przez Orzeszek.1

kindziu dzięki za życzenia, oby się spełniły...Będę rodzić razem z TŻ, chyba że mi padnie na porodówce to wtedy będę musiała poradzić sobie sama

widzę Orzeszku że jesteś z mazowieckiego, będziesz rodzić w którymś z Warszawskich szpitali?

[Orzeszek.1]

Tak, w Bródnowskim

[Madziorka]

Napisane przez Orzeszek.1

Tak, w Bródnowskim

no to jak będzie juz po wszystkim to koniecznie zdaj nam relacje czy byłaś zadowolona z opieki i z lekarzy.

[Orzeszek.1]

Madziorka nie ma sprawy, jak narazie słyszałam wiele dobrego na temat tego szpitala. Mimo tego że jest stary opieka jest na prawdę w porządku. No ale zobaczymy czy i ja będę miała takie zdanie o nim...

[kindzia1984]

Mój mężuś też powiedział, że będzie rodzić ze mną. Fajnie by było bo nie wyobrażam sobie inaczej

[Orzeszek.1]

Mąż przy porodzie daje cudowne wsparcie, nawet jeśli tylko trzyma Cię za rękę, dlatego ja też sobie nie wyobrażam żeby go nie było przy mnie w takim momencie

[Madziorka]

Napisane przez kindzia1984

Mój mężuś też powiedział, że będzie rodzić ze mną. Fajnie by było bo nie wyobrażam sobie inaczej

ja nie widzę innej opcji TŻ ma być przy moim porodzie i koniec na szczęście nie robi mi żadnych sprzeciwów pomimo tego że nie jestem jeszcze w ciąży sam stwierdził że będzie bo chce ja akurat będe miała cesarkę to już napewno wiem.

[Madziorka]

Napisane przez Orzeszek.1

Mąż przy porodzie daje cudowne wsparcie, nawet jeśli tylko trzyma Cię za rękę, dlatego ja też sobie nie wyobrażam żeby go nie było przy mnie w takim momencie

po za tym to jest niesamowite razem przeżywać tą cudowną chwilę

[kindzia1984]

Napisane przez Madziorka

ja nie widzę innej opcji TŻ ma być przy moim porodzie i koniec na szczęście nie robi mi żadnych sprzeciwów pomimo tego że nie jestem jeszcze w ciąży sam stwierdził że będzie bo chce ja akurat będe miała cesarkę to już napewno wiem.

Ja też Dlaczego będziesz mieć CC?

[Madziorka]

Napisane przez kindzia1984

Ja też Dlaczego będziesz mieć CC?

bo miałam złamany kręgosłup w kilku miejscach (między innymi w odcinku lędźwiowym) i lekarz odrazu mi powiedział ze nie będe mogła rodzic naturalnie bo to zbyt niebezpieczne. A ty Kindziu czemu?