Wieczorno- nocni podjadacze :)

[Sathi]

Dziewczyny nie wiem czy ten pomysł wypali ale:
Mam problem z wieczornym podjadaniem, a jak wiadomo nie służy to zdrowiu.
wiec tak sobie myślę że jak będzie wielka chęśc na coś słodkiego to zawitam na ten wątek - może otrzymam jakieś wsparcie
Przyłączycie się ?

[sylwia18]

ja sie przyłączę chociaż z wieczornym podjadaniem nie mam już większego problemu...po prostu piję dużo owocowych i miętowych herbatek a na dwie godzinki przed snem jem coś białkowego ale wsparcia mogę udzielać

[Krówka-Toffi]

Ja mam dokaldnie to samo. Jakos starsznie ciagnie mnie, aby wieczorem przy jakis dobrym filmie cos podjesc nie wazne czy slodycze czy cos innego. To takie uzaleznienie. Hmmm...mam takim pomysl, aby podczas wieczornego tv przegryzac surowe marchewki, ewentuanie listki salaty. Nagorsze jest to, ze gdy wieczorem podjadamy to idzie nam w boczki, bo wieczorem metabolizm najgorzej funkcjonuje. A dla foromowiczek, ktore nie moga juz wytrzymac bez slodyczy wieczorem proponje gorzka czekolade lub biala ( czytaj: niski poziom IG)

[paulinka_vel_paulinka]

u mnie to samo, wczoraj obudziłam sie o 3:30 w nocy i musiałam coś zjeść

[Sathi]

ale biała czekolada jest jeszcze bardziej kaloryczna niż mleczna czy gorzka.
Ja wracam wieczorem z pracy.
Jem kolację czy tam obiad [jak zwał tak zawał, różnie to u mnie wygląda]
No a potem cos tam skubię co chwilę

[Krówka-Toffi]

Sathi, ale ja preferuje diete SB, na niej nie liczy kcal tylko trzeba zajrzec na indeks glikemiczny. Czekolada biala ma zapewne mniejszy indeks niz np ananas. arbuz. Zobacz sobie na tabele. Szczegolnie polecam gorzka czekolade ma indeks tylko 22.

[stokrotka007]

ja na napady głodu wieczornego stosuje metodę "na jedno ugryzienie" którą znalazłam w podręczniku dla ciężarnych . Wychodząc z założenia że ten nocny głód ma podłoże psychiczne to starczy coś ugryźć i poczuć na języku, a nie objadać się ogromnymi porcjami. Na mnie to doskonale działa i jak koniecznie muszę coś wieczorem przełknąć to jest to coś malutkiego tj. łyżeczka jogurtu albo 2 rodzynki, ćwierć łyżeczki dżemu, maluteńki skrawek szynki, łyczek mleka itd, tak tylko na smaczek. Polecam spróbować, ja dzięki temu uwolniłam się od problemu.

[sylwia18]

Napisane przez stokrotka007

ja na napady głodu wieczornego stosuje metodę "na jedno ugryzienie" którą znalazłam w podręczniku dla ciężarnych . Wychodząc z założenia że ten nocny głód ma podłoże psychiczne to starczy coś ugryźć i poczuć na języku, a nie objadać się ogromnymi porcjami. Na mnie to doskonale działa i jak koniecznie muszę coś wieczorem przełknąć to jest to coś malutkiego tj. łyżeczka jogurtu albo 2 rodzynki, ćwierć łyżeczki dżemu, maluteńki skrawek szynki, łyczek mleka itd, tak tylko na smaczek. Polecam spróbować, ja dzięki temu uwolniłam się od problemu.

ooo ciekawy pomysł jak będe miala na coś niebezpiecznego ochotę, to wypróbuję narazie jakoś sie trzymam, jem zdrowo i smacznie i na szczęście nie mam dziwnych zachcianek

[...:::oblabobla:::...]

Ja jak czuje głód to nie ma szans żebym poszła spać. Generalnie to non stop jestem głodna W wieczorkiem szczególnie

[agness51]

O wydaje się niezły pomysł
Ja również jak na razie nie mam problemów z nocnym podjadaniem, choć owszem bywają momenty, w których mnie bardzo kusi

[madzia_g]

mam ten sam problem i popieram poprzedniczki. jak mam gloda na noc to cos malutkiego wezme aby sie nie objadac.. mala garstka musli albo jablko... pije tez cole light

[agawa1977]

Dla mnie wieczorne podjadanie to jest mega problem!!!!!!!!!!!!!!
Przez cały dzień w sumie nie mam aż tak ochoty coś zjeść a jak tylko moje dziecko pójdzie spać i w końcu jest cisza i spokój to wtedy masakra
Normalnie cały czas bym coś jadła.
Jak się dorwe do słonecznika to już jest po nim, nie umie się opanować

[Sathi]

to widze że nas podjadaczy jest więcej

[sloneckoo]

no niestety ja jeszcze musze sie przylaczyc choc musze powiedziec ze od czasu do czasu zadziala moja silna wola i potrafie nic nie jesc choc czasem ..... ojj az wole nie myslec

[madzia_g]

Napisane przez sloneckoo

choc musze powiedziec ze od czasu do czasu zadziala moja silna wola i potrafie nic nie jesc choc czasem ..... ojj az wole nie myslec

dokladnie to samo.. ;(

[CinnaMoon]

Oto jest powód, dla którego kiszone ogórki i świeże rzodkiewki znikają u mnie w zastraszającym tempie. Wolę zjeść ogórka niż batonika, ogórek nie zamieni się w koło ratunkowe.
Oj.

[Paseczkowa]

Ja też się przyłącze.Wieczorne jedzenie to moja udreka..

[paulinka_vel_paulinka]

ja też ostatnio wypracowuję metodę, że jak mam już coś zjeść to ograniczam się do grzybków w occie albo ogóreczków

[Sathi]

a ja podjadam tik taki
wiśniowo miętowe
zawsze to tylko dwie kalorie

[oreganka]

przydałby się jeszcze wątek weekendowi podjadacze:roll eyes: ja w ciągu weekendu zjadam o wiele (wiele...wiele) więcej niż normalnie...ciężko nad tym zapanować tak jak i nad wieczornym podjadaniem

[sylwia18]

ja w weekend też jem więcej ale to oczywiste bo siedze w domu i robie to z nudów

Sathi dzieki za info, że istnieją wiśniowo-miętowe tiktaki poszukam dzisiaj...

[Milka19]

Ja też nadrabiam w weekend zaległości. Ciężko jest sobie pomyśleć, że nagle przestały by istniec weekendy Takto jest, że zazwyczaj spotykamy się z rodzinką, znajomymi przy... wspólnym stole

[dorcia_]

eh to jest najgorsze zwlaszcza na bioderka ://
ja staram sie jak najszybciej klasc do lozeczka zeby jeszcze czegos nie przekasic w miedzy czasie, umyc zabki szybciej bo pozniej juz mi sie drugi raz nie bedzie chcialo ;P no i pic wode!! moze wtedy czescie ide siusiu ale oplaca sie bo czuje, ze rano bede 'oczyszczona' i miala plaski brzuszek

two minutes in your lips - two years on your hips ;P

[agawa1977]

No tak te soboty-niedziele są najgorsze. Jak przychodzi wekend to choć mi sie nie chce jeść to normalnie cały czas coś podgryzam

Tak bym chciała połozyć sie do łózka i odrazu zasnąć, a tu nie..............leże, oglądam i wcinam co wlezie

[agness51]

A w kalorie wliczacie gumy do żucia lub miętuski???

[sylwia18]

Napisane przez agness51

A w kalorie wliczacie gumy do żucia lub miętuski???

a czy miętuski są z wody i nie mają kalorii?

[agness51]

No nie... ale i tak chyba nie za dużo... ja nigdy nie liczyłam

[gochacz]

a ja o 2 w nocy wcinam... surowe parowki z majonezem.... poprostu mam na takie cos smaka :/

[wiewioreczka]

mi tez sie czasami zdarza bezkarne podjadanie nocne a weekend to juz bez komentarza a co do tych wisniowych tiktakow to pierwsze sllysze napewno musza byc dobre

[Milka19]

Napisane przez agness51

A w kalorie wliczacie gumy do żucia lub miętuski???

Gume do żucia Ja zawsze ją wyrzucam, ale może inni połykają