nietrywialne, intrygujące, oszałamiające i romantyczne miejsca w Warszawie

[małyaniołek]

Hej dziewczyny!!!
Czekam na wasze propozycje, chodzi o miejsca w Warszawie piękne same w sobie, które sprawiają, że łezka kręci się nam w oczku. Miejsca, w których można wyznać miłość, kochać się, zapomnieć o świecie....
Na początek polecam wam na ul. Sienkiewicza wejść w pierwszą bramę przed klubem Organza (jest zawsze otwarta). Najlepiej wieczorem... Wejdźcie na dziedziniec i spójrzcie w górę... Połączenie dawności z nowością... Więcej nie powiem, to trzeba po prostu zobaczyc!! Czekam na Wasze propozycje, buziaki

[lejka]

A ja jestem zboczona i kocham Warszawę po całości.

Nie mogę, nie moja wina, że jestem inna i np. łezka mi się w oku kręci jak jadę węzłem komunikacyjnym na Żeraniu - mam stamtąd taką piękną perspektywę, na Potok, gdzie są moi przyjaciele, moje życie i na Tarchomin, Białołękę, gdzie miszkam od zawsze z drugiej strony... A jeszcze jak są fajne chmury i światło, to już w ogóle. No mówię, mały zboczyl.

Bardzo piękny dla mnie jest - ale to wyjątkowo subiektywne odczucie - park na Potoku, zwany "nad kanałkiem". Niedawno się dowiedziałam, że to starorzecze Wisły jest, od razu geografii można się pouczyć...

A np. na szczycie PKiN-u nigdy nie byłam.

Warszawa to moja wielka miłość, nie chcę stąd uciekać i kocham ją zarówno za nowoczesne centra handlowe, za niezwykłą Marszałkowską z jej Pałacem - pomnikiem socjalizmu, za brudne ulice, klimatyczne bazary, malutkie sklepiki i wielkie markety i za to, że każdy znajdzie tu swoje miejsce.

[kallipso]

Hehe, lejka - to jest nas już dwie!
Ja też uwielbiam wawkę i bym się stad nie wyprowadziła. Tylko ja z tej drugiej strony - całe życie na Ursynowie
A moje ulubione miejsca zwykle są związane z jakimiś wydarzeniami - park, gdzie np. chodziłam jako dziecko z babcią, albo miejsca, gdzie jako licealistka chodziłam po prostu posiedzieć, czy pokarmić kaczki... itp.

Aha, ja byłam na szczycie PKiN. W końcu stamtąd jest najładniejszy widok Wawy (no tak, bo tylko stamtąd Pałacu nie widać ). Ponoć od czasu do czasu - z jakichśtam okazji można wjechać na górę w nocy, choć teraz jest tak wcześnie ciemno, że nocy nie potrzeba (?). Po ciemku musi być tam fantastycznie!

[marzenka_19]

Malyaniolu a ty skad dokladnie jestes, bo kojaze ci z ursusa - dobrze mowie?

[małyaniołek]

marzenka_19 jestem z Grodziska to spod Warszawy