Dla nienawidzących swojej wagi

[AnnaLenka]

A może raczej "problem z wagą mamy i dlatego tu stękamy" ?
Wątek dla tych którym waga rośnie, albo rośnie i spada, albo ostatnio z jakiegoś powodu urosła i jest im z tym źle.

Witam więc w wątku, o sobie powiem póki co tyle - ostatnio się zaokrągliłam i nie mogę wprost patrzeć w lustro ja wiem, że normalny człowiek da radę: schudnij, psychicznie się do tego zbieram :d wątek będzie poświęcony naszym wzlotom i upadkom, zbieraniu się do schudnięcia czy krzepieniu naszych "okrągłych serduszek"

Zapraszam !

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

hej, watek dla mnie.
nie jestem gruba. waga niby prawidlowa... ale mam duzy brzuch i trzesace sie uda. zawzielam sie i cwiczylam. zjechalam z 63 na 59. potem okres i... troche slodkiego, zero ruchu....i i juz 61. powracam do cwiczen. mel b i gra na kinecta z zajeciami fitnes.
moj cel=55kg.
gdy sie uda, maz kupuje wakacje na krecie

[kudlik_kk]

To i ja się dopiszę. Ja siebie wprost nienawidzę! Rok temu ponad się wzięłam za odchudzanie i niby schudłam - z wagi a z cm ni groma. Ostatnio miałam problemy ze zdrowiem i oczywiście w miesiąc niemalże wróciłam do wagi sprzed odchudzania...
Mam pierdyliard cm w pasie, dwa pierdyliardy w biodrach.... Uda mi się trzesą jak u sumity

[gucia6]

mysle ze na problem wagi nalezy spojrzec z perspektywy... lustra

waga nie zawsze jest proporcjonalna do wygladu... moga byc dwie dziewczyny o podobnej budowie i tym samym wzroscie, powiedzmy 168 cm, i jedna wazy 55 kg i jest "rozlazla", druga wazy 60 kg, ale wyglada zaj..scie.
Powod, ta druga chodzi na silownie, biega itd., ma wiecej masy miesniowej i jest smuklejsza


takze, tu nie ma co nienawidziec swojej wagi, tylko wziac sie za cwiczenia i uzbroic w cierpliwosc, bo dla dobrych efektow trzeba troche popracowac


ja sama walcze o lepsza sylwetke i idzie mi powoli, ale zawsze do przodu

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez kudlik_kk

Mam pierdyliard cm w pasie, dwa pierdyliardy w biodrach.... Uda mi się trzesą jak u sumity

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez gucia6

mysle ze na problem wagi nalezy spojrzec z perspektywy... lustra

waga nie zawsze jest proporcjonalna do wygladu... moga byc dwie dziewczyny o podobnej budowie i tym samym wzroscie, powiedzmy 168 cm, i jedna wazy 55 kg i jest "rozlazla", druga wazy 60 kg, ale wyglada zaj..scie.
Powod, ta druga chodzi na silownie, biega itd., ma wiecej masy miesniowej i jest smuklejsza


takze, tu nie ma co nienawidziec swojej wagi, tylko wziac sie za cwiczenia i uzbroic w cierpliwosc, bo dla dobrych efektow trzeba troche popracowac


ja sama walcze o lepsza sylwetke i idzie mi powoli, ale zawsze do przodu

myślę,że autorce chodzi właśnie niekoniecznie o wagę a o rozlazłość i trześliwość ud, i innych pochodnych

[gucia6]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;42741732]
myślę,że autorce chodzi właśnie niekoniecznie o wagę a o rozlazłość i trześliwość ud, i innych pochodnych [/QUOTE]
no to tytul dosc mylacy

zreszta chyba watek bardziej nadawalby sie w dziale Fitness

[justka89]

Hej.
Wątek dla mnie. Nie lubię swojej wagi, wyglądu. Marzy mi się schudnąć z 8-10 kg. Zmieniam dietę, z ćwiczeniami nie wiem jak będzie, bo powraca mi kontuzja kolana. Od października jakoś zaczynam kurs pływania to może on mi coś pomoże.

[gucia6]

Napisane przez justka89

Hej.
Wątek dla mnie. Nie lubię swojej wagi, wyglądu. Marzy mi się schudnąć z 8-10 kg. Zmieniam dietę, z ćwiczeniami nie wiem jak będzie, bo powraca mi kontuzja kolana. Od października jakoś zaczynam kurs pływania to może on mi coś pomoże.

hej

a co sie stalo z kolankiem?

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez justka89

Hej.
Wątek dla mnie. Nie lubię swojej wagi, wyglądu. Marzy mi się schudnąć z 8-10 kg. Zmieniam dietę, z ćwiczeniami nie wiem jak będzie, bo powraca mi kontuzja kolana. Od października jakoś zaczynam kurs pływania to może on mi coś pomoże.

mam podobnie, tylko z kostką :/ znam ten ból

[justka89]

Napisane przez gucia6

hej

a co sie stalo z kolankiem?

W podstawówce przy bieganiu upadłam i rozwaliłam kolano. Moja lekarka stwierdziła, że to nic takiego. Bolało, było spuchnięte ale to przez uderzenie. Wierzyłam jej, faktycznie przeszło. Jakieś 2 lata temu schodząc po schodach coś mi przeskoczyło w kolanie, nie byłam w stanie nim ruszyć. W ciągu dwóch dni miałam taką banię, że masakra. Woda do ściągania. Potem wszystko się uspokoiło, teraz znowu od kilku dni mnie boli kolano.

[gucia6]

Napisane przez justka89

W podstawówce przy bieganiu upadłam i rozwaliłam kolano. Moja lekarka stwierdziła, że to nic takiego. Bolało, było spuchnięte ale to przez uderzenie. Wierzyłam jej, faktycznie przeszło. Jakieś 2 lata temu schodząc po schodach coś mi przeskoczyło w kolanie, nie byłam w stanie nim ruszyć. W ciągu dwóch dni miałam taką banię, że masakra. Woda do ściągania. Potem wszystko się uspokoiło, teraz znowu od kilku dni mnie boli kolano.

kurcze, to niedobrze
moze powinnas sie wybrac do ortopedy + fizjoterapeuty

ja mialam raz kontuzje nadgarstka, lekarze mowili, ze to nic, ze mam mala cyste, wchlonie sie... taaa... wchlanialo sie kilka lat, na rece sie oprzec nie moglam, w koncu wyprosilam ortopede o skierowanie na operacje... kilka miesiecy po operacji moglam normalnie sie opierac, reka nie boli. Co prawda cysta troche odrosla, ale teraz mi to nie przeszkadza

[justka89]

Będę musiała wybrać się do mojego rodzinnego i wymusić skierowanie do ortopedy.

[Drift]

witajcie, chętnie dołączę się do wątku
sama mam problem z nieustatkowaną wagą. Przybieram i chudnę co jakiś czas, wszystko przez policystyczne jajniki i nieregularne miesiączki. Staram się z tym walczyć, przeszłam na dietę, więcej się ruszam, niestety przez zatrzymywanie wody w organizmie efekty są mizerne a to mnie zniechęca.

[Kolorowa89]

witam .

to wątek idealny dla mnie, od 5 lat tyję przez tabletki hormonalne, PCO i problemy z tarczycą o których się dowiedziałam niedawno, nie mogę się z dodatkowymi kg pogodzić, a waga rośnie mimo, ćwiczeń i zdrowego odżywiania . Nie jestem otyła, ale zbędne kg mi przeszkadzają, bo kiedyś byłam bardzo szczupła, do grudnia muszę czekać na wyniki i ostateczną diagnozę, a także plan leczenia, wybieram się również do dietetyka, mam nadzieję, że uda mi się zrzucić co najmniej 10 kg.

[gucia6]

Napisane przez Drift

witajcie, chętnie dołączę się do wątku
sama mam problem z nieustatkowaną wagą. Przybieram i chudnę co jakiś czas, wszystko przez policystyczne jajniki i nieregularne miesiączki. Staram się z tym walczyć, przeszłam na dietę, więcej się ruszam, niestety przez zatrzymywanie wody w organizmie efekty są mizerne a to mnie zniechęca.

a jestes pod kontrola lekarza?
moze tez warto sprawdzic hormony?

a efekty przy dobrym programie (dietowo-treningowym) przychodza stosunkowo powoli, ale przychodza

[Lilly_Lilly]

hej dołaczam sie przytyłam (a moze raczej spuchłam) przez tabletki antykoncepcyjne. Odstawiłam je ale chyba pozniej znowu bede zażywac i juz sie boje ze znowu przytyje nie jestem jakas tam gruba no ale w lustrze nie moge na siebie patrzec. Mam duzy brzuch , ogrom cellulitu i piersi jak dla mnie tez za duze przez co cała taka na spuchnieta wygladam
waze 56-57 kg na 163 cm. Moj cel to chociaz 52 kg ale nie moge sie za siebie wziasc

[Drift]

Napisane przez Kolorowa89

witam .

to wątek idealny dla mnie, od 5 lat tyję przez tabletki hormonalne, PCO i problemy z tarczycą o których się dowiedziałam niedawno, nie mogę się z dodatkowymi kg pogodzić, a waga rośnie mimo, ćwiczeń i zdrowego odżywiania . Nie jestem otyła, ale zbędne kg mi przeszkadzają, bo kiedyś byłam bardzo szczupła, do grudnia muszę czekać na wyniki i ostateczną diagnozę, a także plan leczenia, wybieram się również do dietetyka, mam nadzieję, że uda mi się zrzucić co najmniej 10 kg.

witaj w klubie

Napisane przez gucia6

a jestes pod kontrola lekarza?
moze tez warto sprawdzic hormony?

a efekty przy dobrym programie (dietowo-treningowym) przychodza stosunkowo powoli, ale przychodza

oczywiście jestem. problem w tym, że nie mogę brać tabletek hormonalnych bo podrażniają mi wątrobę. dostałam teraz plastry, ale nie czuję się najlepiej, z resztą po tabletkach waga przybierała dwa razy szybciej. Na ratunek została mi tylko luteina w sumie .

Najbardziej przeszkadza mi chyba nieznośna oponka na brzuchu i cellulit przez nadmiar wody. Udało mi się ćwiczeniami ujędrnić trochę ciało ale to wciąż nie jest to co bym chciała.
WALKA !

[gucia6]

Napisane przez Drift

witaj w klubie



oczywiście jestem. problem w tym, że nie mogę brać tabletek hormonalnych bo podrażniają mi wątrobę. dostałam teraz plastry, ale nie czuję się najlepiej, z resztą po tabletkach waga przybierała dwa razy szybciej. Na ratunek została mi tylko luteina w sumie .

Najbardziej przeszkadza mi chyba nieznośna oponka na brzuchu i cellulit przez nadmiar wody. Udało mi się ćwiczeniami ujędrnić trochę ciało ale to wciąż nie jest to co bym chciała.
WALKA !

i o to chodzi


a co do tarczycy i antykoncepcji, to przeciez panie majace problemy z tarczyca nie powinny stosowac antykoncepcji hormonalnej (zarowno tej w plastrach, zastrzykach i spiralach)
zreszta czesto gesto to wlasnie doustne hormony doprowadzaja do zaburzen tarczycy, a potem pbardzo trudno to unormowac

[Kolorowa89]

Napisane przez Drift

witaj w klubie



oczywiście jestem. problem w tym, że nie mogę brać tabletek hormonalnych bo podrażniają mi wątrobę. dostałam teraz plastry, ale nie czuję się najlepiej, z resztą po tabletkach waga przybierała dwa razy szybciej. Na ratunek została mi tylko luteina w sumie .

Najbardziej przeszkadza mi chyba nieznośna oponka na brzuchu i cellulit przez nadmiar wody. Udało mi się ćwiczeniami ujędrnić trochę ciało ale to wciąż nie jest to co bym chciała.
WALKA !

ja biorę duphaston na razie, okropnie się po nim czuję, waga rośnie, mam duży brzuch, którego nie cierpię. Przed braniem tych tabletek moja waga była ustabilizowana, nie rosła, a teraz to jakaś masakra jest, biorę te tabletki od stycznia i przytyłam już 5-6kg.

[Drift]

Napisane przez gucia6

i o to chodzi


a co do tarczycy i antykoncepcji, to przeciez panie majace problemy z tarczyca nie powinny stosowac antykoncepcji hormonalnej (zarowno tej w plastrach, zastrzykach i spiralach)
zreszta czesto gesto to wlasnie doustne hormony doprowadzaja do zaburzen tarczycy, a potem pbardzo trudno to unormowac

ile lekarzy, tyle opini. Ja swoje leczenie powierzyłam już 5 lekarzowi, sami odsyłają mnie do kolejnych specjalistów, bo nie wiedzą jak mi pomóc. Lekarz stara się wywołać u mnie owulację podaniem hormonów w jakiejkolwiek postaci. Słyszałam już tyle diagnoz i opini na temat mojej dolegliwości, że sama się już w tym gubię.

Kolorowa89 - ja brałam przez pewien okres Yaz które były masakrą a ostatnio Zoely po których wymiotowałam jak kot. niestety cieżkie jest życie kobiety

[gucia6]

Napisane przez Drift

ile lekarzy, tyle opini. Ja swoje leczenie powierzyłam już 5 lekarzowi, sami odsyłają mnie do kolejnych specjalistów, bo nie wiedzą jak mi pomóc. Lekarz stara się wywołać u mnie owulację podaniem hormonów w jakiejkolwiek postaci. Słyszałam już tyle diagnoz i opini na temat mojej dolegliwości, że sama się już w tym gubię.

Kolorowa89 - ja brałam przez pewien okres Yaz które były masakrą a ostatnio Zoely po których wymiotowałam jak kot. niestety cieżkie jest życie kobiety

bo PCO jest dosc specyficzna przypadloscia - dosc sporo informacji uzyskalabys u dziewczyn na watkach staraczkowych i PCOwych


ja sama wiele lat temu stosowalam rozne hormonalne metody, po ktorych przytylam 10 kg, rozregulowalam tarczyce, dopadla mnie anemia

10 lat walczylam (i nadal walcze) z waga/sylwetka, w koncu udalo mi sie tez wyregulowac tarczyce, przy okazji szczesliwie przeszlam 2 ciaze i urodzilam 2 zdrowych dzieci, o zelazo nadal walcze
za duzo zlego na raz, zeby dalej ufac "nieszkodliwosci" pigulki

[Kolorowa89]

Napisane przez Drift

ile lekarzy, tyle opini. Ja swoje leczenie powierzyłam już 5 lekarzowi, sami odsyłają mnie do kolejnych specjalistów, bo nie wiedzą jak mi pomóc. Lekarz stara się wywołać u mnie owulację podaniem hormonów w jakiejkolwiek postaci. Słyszałam już tyle diagnoz i opini na temat mojej dolegliwości, że sama się już w tym gubię.

Kolorowa89 - ja brałam przez pewien okres Yaz które były masakrą a ostatnio Zoely po których wymiotowałam jak kot. niestety cieżkie jest życie kobiety

a może spróbuj duphaston albo właśnie luteinę. Ja brałam diane, ale mało co pomogła. Też byłam u 4 lekarzy, ale na szczęście trafiłam na bardzo dobrą panią endokrynolog, która wysłała mnie do szpitala na oddział enod-ginek. na badania, niestety na konsultacje z docentem muszę czekać do grudnia. Wstępnie mam stwierdzone PCO. Właśnie ta pani doktor powiedziała, że nie leczy PCO tabletkami anty za co ją polubiłam .

[Drift]

jakoś to bedzie dziewczyny, dzięki za info i wymianę doświadczeń, leczę się już kilka lat ale wciąż niewiele wiem na temat tego diabelstwa, a takie rozmowy dają Ci odczuć że nie jesteś sama ze swoją problemową d.upą

mam nadzieję, że wątek się rozwinie, może ktoś zna jakieś domowe sposoby na ujędrnianie ciała? Ja osobiście stosuję ( oprócz domowych ) wynalazki Perfecty i co jakiś czas peeling kawowy.

[gucia6]

Napisane przez Drift

mam nadzieję, że wątek się rozwinie, może ktoś zna jakieś domowe sposoby na ujędrnianie ciała? Ja osobiście stosuję ( oprócz domowych ) wynalazki Perfecty i co jakiś czas peeling kawowy.

co jakis czas peeling, codziennie smaruje sie olejem migdalowym+rokitnikowy+ol ejek rozmarynowy, no i oczywiscie trening (w sumie pwinien byc u mnie na pierwszym miejscu) ... ach... i zdrowa dieta

[Lady_Anomalia]

A ja jestem szczupła, mimo to i tak mam kompleksy. Gonimy na ślepo za mało realistycznymi wzorcami i wiecznie jesteśmy niezadowolone z siebie zamiast korzystać z życia.

[AnnaLenka]

Jakbym o sobie czytała
spuchnięcie po pigułkach anty i w kółko - chudnięcie i tycie. Chudnięcie i tycie. Aktualnie jestem na etapie przeraźliwego przytycia tzn nie jestem otyła, bo tak trochę "szafuję" słowami, ale dobiłam do górnej granicy normy wagi dla mojego wzrostu

I u mnie nie kontuzja kolana, a ręki - chociaż to mnie nie zwalnia np z biegania ale żeby się tak wziąć, zaprzeć w sobie i w końcu wystartować, no po prostu ciężko mi jakby mnie ktoś przykleił do kanapy.

Walka walka, ja póki co dbam o kondycję skóry - kąpiele z płynami, solą, olejkami, balsamik, tego tego, nie ujędrnia jakoś super ale chociaż ta skóra jest ładna gładka w lato musnęłam trochę słońca (co wcale na dobre mi nie wyszło, no ale nie ważne ). Teraz kupiłam sobie standardowy zestaw "zbędnych kilogramów" czyli czarne spodnie z wysokim stanem

[gucia6]

Napisane przez Lady_Anomalia

A ja jestem szczupła, mimo to i tak mam kompleksy. Gonimy na ślepo za mało realistycznymi wzorcami i wiecznie jesteśmy niezadowolone z siebie zamiast korzystać z życia.

zalezy kto sobie jaki cel postawi i z jakich wzorcow korzysta

kto jest niezadowolony, ten jest niezadowolony... ja tam sie ciesze widzac rezultaty, a treningi sprawiaja mi przyjemnosc... nie ma musu, robie to dla swojego zdrowia

[AnnaLenka]

I od kilku lat sobie mówię: taak odstawię pigułki, schudnę i w ogóle.
Ale potem sobie przypominam że nie ufam prezerwatywom. No i się kółko zamyka. Marzę o spirali ale lekarze absolutnie nie chcą mi jej założyć (mówię o miedzianej, klasycznej a nie o tej malej hormonalnej) powiedzieli ze po ciąży jak najbardziej teraz nawet uznają że to niemożliwe a szkoda.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Mało realistyczne wzory? Nie mam chyba takiego, chciałabym: mieć umięśnione ramiona bo teraz przypominają kurzą galaretkę, no i podobnie z brzuchem. No i może piersi mniejsze to by jakoś to było.

[Drift]

Napisane przez AnnaLenka

Teraz kupiłam sobie standardowy zestaw "zbędnych kilogramów" czyli czarne spodnie z wysokim stanem

ja czekam wciąż aż wynajdą spodnie które przetrwają ze mną dłużej niż wszystkie dotychczas. mowa o przecieraniu się spodni w okolicach ud.


co do swoich piersi to chyba przyzwyczaiłam się do ich rozmiarów. Noszę D80 i tak odkąd pamiętam były duże. Na razie specjalnie na kręgosłup nie narzekam, no chyba że przy zmywaniu zaboli bo mam felernie umiejscowiony zlew . Nie chciałabym też jakoś drastycznie schudnąć bo pewnie ich jędrność znacząco by się obniżyła. I tak nigdy idealne nie będą. ważne że tż je lubi i dla mnie też są w miarę ok.
a co do mojego wzorca to po prostu chciałabym zgubić najbardziej ten wystający bębenek

[Kolorowa89]

a ja nie mam żadnych wzorców, po prostu chcę schudnąć aby dobrze czuć się we własnym ciele .