rzuciłam palenie!

[gunia11]

Chciałam się z Wami podzielić, że udało mi się rzucić palenie. 9 lat kopcenia, szkoda że tyle to trwało ale dobrze że już mam to zgłowy . Moja mama widziała kiedyś w Pytaniu na śniadanie materiał o metodzie Allena Carra. Odszukałam ich w necie (podaję wam adres jak byście się zdecydowały www.allen-carr.pl). Mówili, że jedno spotkanie, że ogromna skuteczność i w ogóle. No nie byłam pewna, ale stwierdziłam, że skoro jest zwrot gotwki, jesłi się nie uda, to w sumie nic nie tracę,. Warto było!!! Od 3 miesiecy nie palę, nie tyję, współczuję palącym koleżankom. Po prosto odzyskałam siebie na nowo.

[ROZ-ter-KA]

Witaj.

Gratruluję rzucenie palenia.
na wizażu panuje zasada , iz nie nalezy powielac watków. nalezy najpierw skorzystać z wyszukiwarki i sprawdzić czy takie samego lub bardzo podobnego watku juz nie było. Mamy bardzo bogaty watek o rzucaniu palenia, gdzie wizażanki , ktore rzucaja palenie ( bo to długi proces) lub rzuciły skutecznie opisują swoje wrażenia , rady, problemy. podzrucam ci link :
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=palenie

[Sabbath]

Mnie to wygląda na reklamę.

Trzy posty, wszystkie z konkretnym ukierunkowaniem na konkretną firmę.

[TOMKA]

Napisane przez gunia11

Chciałam się z Wami podzielić, że udało mi się rzucić palenie. 9 lat kopcenia, szkoda że tyle to trwało ale dobrze że już mam to zgłowy . Moja mama widziała kiedyś w Pytaniu na śniadanie materiał o metodzie Allena Carra. Odszukałam ich w necie (podaję wam adres jak byście się zdecydowały www.allen-carr.pl). Mówili, że jedno spotkanie, że ogromna skuteczność i w ogóle. No nie byłam pewna, ale stwierdziłam, że skoro jest zwrot gotwki, jesłi się nie uda, to w sumie nic nie tracę,. Warto było!!! Od 3 miesiecy nie palę, nie tyję, współczuję palącym koleżankom. Po prosto odzyskałam siebie na nowo.

Gratuluję ,ale teraz najtrudniejszy etap wytrwać i nie dać się skusić nawet na jednego, życzę ci wytrwałości w postanowieniu, ja już od ponad 4 lat nie palę ,ale czasami miałam ciężkie momenty i chciało mi się zapalić ,niestety całe życie będziemy palaczami choć już niepalacymi.Musimy sie pilnować dla własnego dobra ,żeby znów nie wpaść w szpony nałogu.