|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 100
|
Mania kupowania w lumpeksach/sh
Sa pośród nas Wizażanek osoby, które często (za często) kupują w sh ? To jest mega wciągające. Sama się na tym przyłapałam
Kupujemy o wiele taniej niż w sklepach, ale po jakimś czasie szafy stają się pełne a my nadal kupujemy. Od jakiś trzech miesięcy chodzę w miarę regularnie do sh. Akurat jeśli chodzi o mnie to staram się przemyśleć czy będę w danej rzeczy chodzić, do czego założę, czy dobrze mi w tym fasonie, kolorze itd. W dniu dostawy (tylko wtedy chodzę) zdarza mi się spędzić 2-4 godzin. W rezultacie zmniejszam ryzyko nietrafionego zakupu. Jednak odnoszę takie wrażenie, że i tak mam za dużo ubrań a i dokupuje ciągle :/ Jakaś mania kupowania mnie naszła. Jestem wkurzona, że wydaję tyle pieniędzy na ubrania. Najgorzej jest na wyprzedażach w sklepach no i sh, oczywiście. Np. dziś też byłam w sh na dostawie, kupiłam torbę, koszulkę na krótki rękaw, spodnie, trzy spódniczki. Zapłaciłam 74,50 ,- Wiem, że w sklepie bym zapłaciła dużo więcej a jednak choć wiem, że założę te ubrania, będe w nich chodzić to mam wyrzuty sumienia, że ostatnio tyle ubrań nakupowałam Ale kurde, na prawdę te ubrania są wyjątkowe, niepowtrzalne więc tak cięzko mi nie kupić. :P Regularnie robię przegląd garderoby i to, w czym nie chodzę lub wiem, że nie założę na pewno oddaję biednym lub odkładam na kartonu i te rzeczy planuję odsprzedać. ach, te lumpeksy kuszą Muszę ograniczyć zakupy, człowiek kupuje za grosze ale istnieje obawa, że wpadnie w pułapkę. Dlatego muszę coś z tym zrobić. Tak pomyślałam, żeby nie nosic przy sobie tyle pieniędzy, karty i może to mnie zniechęci :P Macie jakieś pomysły ?
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 68
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Cytat:
Kupowałam na prawdę dużo, zwłaszcza koszulek i swetrów. Zdarzało mi się kupić markowe rzeczy w dobrym stanie za prawdziwe grosze. Ale czasem kupowałam na zasadzie, że tak tanio, to mogę więcej kupić, bo ładne, nie koniecznie muszę w tym chodzić. Mam całą szafę sukienek, gdzie chodzę może w jednej i tylko latem. Od pół roku, kiedy zaczęłam studia i zajęcia mam w godzinach otwarcia sklepów, to zwyczajnie nie mam czasu na takie łażenie. Czasem w drodze do domu wyskoczę z autobusu, ale już nawet mnie nie ciągnie.Kiedyś miałam dużo ciuchów, różnych, punkowych, ekstrawaganckich. Ale trochę mi się w głowie pozmieniało, styl też się zmienił i mam zamiar wymienić 3/4 garderoby, bo okazało się, że ubrania, które mam w szafie nawet mi się nie podobają. Postawiłam na minimalizm, wywalam stare szmaty, sprzedaje na portalach ogłoszeniowych i mam zamiar mieć wszystkiego mniej. Teraz liczy się dla mnie jakość a nie ilość. Minimalizm jest cudowną filozofia, człowiek dowiaduje się, że dobra materialne nie są źródłem szczęścia/cieszą na krótką chwilę. Co do sposobów - nie noszenie karty czy pieniędzy może działa, ale nie zawsze. Jak coś sobie wypatrzysz, to wrócisz się do domu po pieniądze i kupisz daną rzecz. Też zrobiłam sobie detoks i nie nosiłam żadnych pieniędzy, ale wystarczyło wyjść na zakupy i obłowić się "przy okazji", przez co naraz wydawałam dużo więcej. Najskuteczniejszą metodą jest po prostu nie wchodzenie do sklepów, odwracanie wzroku ;P Okazje były i będą zawsze, nie dopuść do tego, by być niewolnicą przedmiotów. I nie ma co kupować "na wypadek wojny". Z małą ilością rzeczy też można wyglądać ładnie, schludnie i codziennie inaczej. Sorki, że zabrzmiało to tak poważnie, ale jak zaczynam pisać, to tak wychodzi
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 100
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
NothingShocking
Pół roku temu czytałam na temat minimalizmu i zaczęłam pozbywać się ubrań,stopniowo coraz więcej. Faktycznie, zrobiło się luźniej, ale znów kupuję Mam teraz ferie, więc pokusa jest, bo czas wolny. Jeszcze gorzej- jeden sh ma dostawę w niedzielę, tak, w niedzielę ![]() Postaram się przejrzeć jeszcze raz garderobę opróżnić niepotrzebnych rzeczy, posprzedawać i omijac szerokim łukiem sh. Możesz coś więcej napisać na temat minimalizmu ?Dużo masz rzeczy w swojej garderobie ? |
|
|
|
|
#4 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 68
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Cytat:
Aktualnie mam ubrań jedną standardową szafę 90 cm szerokości (kurtki, swetry, bluzy, sukienki na wieszakach), w pudełkach trzymam buty, ale chcę się pozbyć jeszcze ok 4 par), oraz nadstawkę, gdzie mam spódnice, spodnie i ciuchy innej kategorii (gorsety, paski). Największym problemem są koszulki, mam ich ponad 20 (wielu się pozbyłam, pocięłam na szmatki). Mam 2 worki ciuchów do oddania/sprzedania. Wbrew pozorom nie zostało tego dużo. Kiedyś miałam dwie szafy. Też mam teraz wolne i zamiast kupować, to sprzątam. Takie odgracanie przynosi mi ulgę, podoba mi się taki ład, ubrania nie wypadają z szafki po otwarciu I w końcu wiem, co mam. A złapałam się na tym, że często chodzę w jednym, a reszta ubrań na mnie/ do mnie nie pasuje. Chodzę tylko w tym, w czym nie czuję się "przebrana".
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Zachodzę,jak jest za złotówkę. Jak wtedy znajdę perełkę, to biorę i się cieszę. Czasem znajduję.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Ja kiedyś kupowałam często,za często.Na szczęście udało mi się ogarnąć,teraz kupuje w lumpeksach sporadycznie.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
kiedyś kupowałam za dużo- później okazywało się że dana rzecz albo wiele z nich nie pasowały na mnie, nie czułam sie w nich dobrze. teraz idę na wyprzedaż kiedy jest po 1 zł. kupuje tylko to co na mnie pasuje w czym będę chodzić. jesli już cos wpadnie mi w oko droższego to na prawdę musze to dobrze przymierzyć i zastanowic sie czy jest mi to potrzebne. jesli chodzi o droższe zakupy to wolę kupic w sklepie nową rzecz bo wiem że nic sie z nia nie stanie nie zmachaci sie za chwilę. myśle że grunt to nastawienie - jeśli przestawisz sie na jakość i praktyczność niz na ilość to zmieni sie i ilośc kupowanych przez ciebie rzeczy.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 196
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
też muszę ograniczyć wypady do sh bo zawsze coś kupie
no ale jak nie kupić jak dziś za 12 zł dorwałam czarne rurki szkoda nie brać
|
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 657
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
A ja zawsze wszystko dokładnie mierzę,oglądam i zadaje sobie pytanie: czy będę w tym chodzić i czy jest mi to potrzebne. Choćby i było za złotówkę, to nie wezmę, jeżeli nie będę miała pewności, że będę tę rzecz zakładać.
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Pamiętam czasy, kiedy "szmateksy" były szczytem wiochy i ubóstwa, teraz nagle stały się najnowszym trendem... ah ta moda.
Zdarza mi się chodzić, nie powiem że nie, aczkolwiek naprawdę sporadycznie. Nie podobają mi się ciuchy, które można tam znaleźć. Nie wiem, może jestem jakimś typowym polaczkiem-mieszczuchem czy coś, ale jednak takie śliczne modne ubranko z sieciówki zawsze bardziej do mnie przemawia, dobrze się w nich czuję, a te szmateksowe są takie... zwykłe. Można czasem upolować coś fajnego, ale nie mam na tyle zdrowia żeby je przeszukiwać. |
|
|
|
|
#11 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 196
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Cytat:
kiedyś szmateksy były inne dużo śmierdzących ciuchów w kupie teraz wszystko ładnie na wieszakach , nie ma tego smrodu więc klientów więcej . poza tym ceny w sieciówkach odstraszają |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
ja tez bardzo często znajduję perełki. wole dać za rurki spodnie 1 zł jesli sa w dobrym stanie niz na bazarkach 50 czy w sieciówkach 150. u mnie one szybko sie przecieraja nieważne czy mam nowe czy uzywane. za to ciesze sie jak dziecko gdy znajde jakieś naprawdę fajne perełki ( np. tydzień temu H&M boyfriendy za 1 zł, wyglądaja na nienoszone
co innego to fakt że kiedyś w sh rzeczy były kupowane w worach i niewiele miały wspólnego z ładnością. nijakie, duże i sprzed kilku lat. teraz sh maja możliwość kupienia towarów przebranych takich które szybciej trafią do klienta. w moim sh mozna trafić wiele fajnych rzeczy - i ceny według mnie nie są wyśrubowane bo za oversize płaszcz taki jakie sa teraz modne zapłaci sie juz niecałe 30 zł w dniu dostawy a bywa że i 5 zł na wyprzedaży.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png Edytowane przez tiaara Czas edycji: 2015-02-16 o 19:05 |
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Też dużo kupowałam w SH, za dużo
Oprócz prawdziwych okazji, perełek itd. zdarzało mi się kupować ciuchy, których potem prawie nie nosiłam, ale szkoda mi je było zostawić na wieszaku w sklepie, "bo ładne i za grosze". Na swoją obronę powiem, że mam ciągłe spore wahania wagi i te nienoszone luźne sweterki czy "super spodnie, do których muszę zrzucić troszkę" w końcu się przydają ![]() Ogromnym plusem dla mnie jest też to, że mogę za grosze kupić rzeczy, co do których fasonu nie jestem przekonana. Szkoda by mi było wydać milionów monet na sukienkę czy spodenki, które ostatecznie okażą się zbyt krótkie jak na moje przyzwyczajenia i poczucie komfortu. Aktualnie mam lumpeksowy odwyk Moje rady:- unikać lumpeksów w ogóle, ale to dość ciężkie, więc - wybrać sobie 1-2 lumpeksy, które lubimy i w których najczęściej robimy udane polowania - iść na dzień czy dwa przed dostawą, gdy ceny są najniższe ale też i towaru jest mało - jeśli akurat ostała się jakaś perełka dla nas, to znak! - zrobić przegląd własnej szafy. Nagle się okazuje, że nasze "nie mam co na siebie włożyć" to efekt posiadania połowy garderoby w jednym kolorze/podobnym fasonie Kiedyś musiałam tak sobie zrobić bana na czarne ubrania. Nie powiem, skręcało mnie czasem na widok świetnego ciucha w tym kolorze, ale trudno. No i skończyło się pójście po spodnie, których mi brakowało i powrót z kolejną spódnicą, którą mało kiedy założę.
__________________
Sprzątanie ponad wszystko! |
|
|
|
|
#14 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 727
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Ja tez lubie kupować w szmateksie
Chodze raz w miesiącu jak jest przecena 75% i nieraz kupie super ciuszki. Szczerze - wole te rzeczy niż badziewie z sieciówek. Dodatkowo mam 5 letnią córkę a dla dzieci to są na prawdę piekne ubranka :-D dzieki temu córka ma duzo ładnych ubrań a ja nigdy się nie przejmowalam plamaminczy dziurą na kolanie ;-)
|
|
|
|
|
#15 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrc
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
ja w sumie tez lubie chodzic raz na jakis czas
niektore rzeczy sa narawde fajne a moza je kupic za grosze czasem wciaga bardziej ) a czasem nie chhodze kilka miesiecy
__________________
Warto wierzyć w miłość bo gdzieś jest ktoś kto też w nią wierzy! 18.04.2015 - 14:00 sakramentalne tak ![]() |
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 055
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Też to mam. Jestem z małego miasta i u mnie w taniej odzieży albo nic nie było, albo jak była dostawa to było pełno ludzi i drogo, więc gdy tylko mi się coś trafiło to kupowałam to i ewentualnie zostawiałam na inną porę roku, ale nie było tego tak dużo jak teraz. Przeprowadziłam się za granicę a tutaj second-handy mają super towar, masa rzeczy niemal nowych, w dobrych cenach no i zaczęłam za dużo kupować, głównie kurtek/płaszczy, bo jest mocno zmienna pogoda i nie umiałam przewidzieć który ciuch zda egzamin. Teraz staram się ograniczać i kupować tylko coś "ekstra" i nie na zapas.
|
|
|
|
|
#17 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 294
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Autorko mam tak SAMO!!!!!!!!
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 761
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Jakiś czas temu miałam taką manię, jak schudłam do rozmiaru 34-36 i musiałam zmienić garderobę. Dodatkowym motywatorem był fakt, że taka szczuplutka jestem i spodnie w rozmiarze 34 się na mnie mieszczą bez problemu.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Kiedys tak miałam. Kupowałam co mi wpadło w reke, dla siebie, dzieci, na ta, czy inna pore roku, na zapas, bo ładne, tanie i sie przyda. Owszem przydawało sie, ale w efekcie naprawde duzo kasy wydawałam na ubrania, choc wydawało mi sie, ze tak "tanio". Hurtem juz nie tanio
. Teraz wole kupic jedna porządna rzecz w sklepie, która spokojnie moge przymierzyc, oddac, jesli mi nie pasuje, czy cos z nia nie tak bedzie, niz 10 szmat. Wygląd tez jest estetyczniejszy, jesli nie ubiera sie w szmateksach, bo czesto te ciuchy widac, ze sa szmateksowe i niemodne. Ma to swoj plus, bo nie mam tylu szaf, by pomiescic tone szmat, teraz skupiam sie raczej na wywalaniu rzeczy, oddawaniu, niz zbieraniu.
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 055
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#21 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 268
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
supernova a mnie akurat chyba najbardziej kreci to w lumpeksach-ze sa tam rzeczy "niemodne"
ja akurat nie lubie wygladac jak klon a w naszych sklepach jest wszystko jedno i to samo.chcesz kupic akurat cos co nie jest na topie to bedzie ciezko. a co do wygladu rzeczy ze szmateksów to juz zalezy kto co wezmie. bo przeciez sa i rzeczy na które sie nie spojrzy bo w lepszych sie sprzata a sa i przysłowiowe perełki. |
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 164
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Cytat:
__________________
Wining and dining, drinking and driving Excessive buying, overdose and dying |
|
|
|
|
|
#23 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
Cytat:
---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ---------- Cytat:
. Mowie na podstawie własnych obserwacji, Ty mozesz miec inne zdanie.
|
||
|
|
|
|
#24 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 268
|
Dot.: Mania kupowania w lumpeksach/sh
no wiecie nie chodzi mi o dosłownosc słowa klon ale o to ze powiedzmy w tym sezonie sa modne marynarskie paski.I co z tego ze jedna dziewczyna zestawi je ze spodniami, druga ze spodnicą a trzecia z szortami. Co ja bede widziec na ulicy? ano same te paski głównie. Albo przykład ze spodniami- od paru lat królują rurki czy tam inne modele zwęzane. kupic np dzwony albo porzadne szerokie bojówki prawie niemozliwe.
A w lumpeksach sie trafiaja i to sporo. ale zgodze sie z Wami ze trzeba sie "nauczyc" i wybierac to co naprawde warto jakosciowo i co zgodzi sie z resztą naszej garderoby. ale zeby nie było ze jestem tak slepo zapatrzona w ciucholandy to widze tez minusy-nie wiem jak u Was ale u mnie coraz wiecej lumpeksów z wycenionym towarem. I to mnie wkurza bo ceny zdarzaja sie jak z kosmosu. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:13.



Kupujemy o wiele taniej niż w sklepach, ale po jakimś czasie szafy stają się pełne a my nadal kupujemy. Od jakiś trzech miesięcy chodzę w miarę regularnie do sh. Akurat jeśli chodzi o mnie to staram się przemyśleć czy będę w danej rzeczy chodzić, do czego założę, czy dobrze mi w tym fasonie, kolorze itd. W dniu dostawy (tylko wtedy chodzę) zdarza mi się spędzić 2-4 godzin. W rezultacie zmniejszam ryzyko nietrafionego zakupu. Jednak odnoszę takie wrażenie, że i tak mam za dużo ubrań a i dokupuje ciągle :/ Jakaś mania kupowania mnie naszła. Jestem wkurzona, że wydaję tyle pieniędzy na ubrania. Najgorzej jest na wyprzedażach w sklepach no i sh, oczywiście. Np. dziś też byłam w sh na dostawie, kupiłam torbę, koszulkę na krótki rękaw, spodnie, trzy spódniczki. Zapłaciłam 74,50 ,- Wiem, że w sklepie bym zapłaciła dużo więcej a jednak choć wiem, że założę te ubrania, będe w nich chodzić to mam wyrzuty sumienia, że ostatnio tyle ubrań nakupowałam
Ale kurde, na prawdę te ubrania są wyjątkowe, niepowtrzalne więc tak cięzko mi nie kupić. :P 


Kupowałam na prawdę dużo, zwłaszcza koszulek i swetrów. Zdarzało mi się kupić markowe rzeczy w dobrym stanie za prawdziwe grosze. Ale czasem kupowałam na zasadzie, że tak tanio, to mogę więcej kupić, bo ładne, nie koniecznie muszę w tym chodzić. Mam całą szafę sukienek, gdzie chodzę może w jednej i tylko latem. Od pół roku, kiedy zaczęłam studia i zajęcia mam w godzinach otwarcia sklepów, to zwyczajnie nie mam czasu na takie łażenie. Czasem w drodze do domu wyskoczę z autobusu, ale już nawet mnie nie ciągnie.








Oprócz prawdziwych okazji, perełek itd. zdarzało mi się kupować ciuchy, których potem prawie nie nosiłam, ale szkoda mi je było zostawić na wieszaku w sklepie, "bo ładne i za grosze". Na swoją obronę powiem, że mam ciągłe spore wahania wagi i te nienoszone luźne sweterki czy "super spodnie, do których muszę zrzucić troszkę" w końcu się przydają 
Kiedyś musiałam tak sobie zrobić bana na czarne ubrania. Nie powiem, skręcało mnie czasem na widok świetnego ciucha w tym kolorze, ale trudno. No i skończyło się pójście po spodnie, których mi brakowało i powrót z kolejną spódnicą, którą mało kiedy założę.

